Ciao, Włochy. Część 4: Mediolan
Kolejnym naszym celem był Mediolan. Tak jak poprzednio, dzię ki nawigatorowi, któ ry zaprowadził nas prosto do Duomo, gdzie zostawiliś my samochó d na parkingu podziemnym.
Katedra w Mediolanie, Duomo jest bajecznie pię kna, wykonana z biał ego marmuru w stylu pó ź nego gotyku. Katedra znajduje się na centralnym placu i jest warta obejrzenia zaró wno z zewną trz, jak i od wewną trz iz gó ry. Do ś rodka moż na wejś ć w cią gu dnia, aby podziwiać ś wiatł o sł oneczne wpadają ce do katedry przez witraż e. Moż na kupić bilet na koncert – doś ć czę sto wieczorami w katedrze odbywają się koncerty klasycznej muzyki sakralnej. Zwró ć szczegó lną uwagę na dach katedry (bilety na dach są sprzedawane w centrum informacyjnym na tył ach katedry): osobliwe marmurowe rzeź by są warte zobaczenia z bliska, a panoramiczna platforma jest niesamowita.
Obok katedry znajduje się Galeria Wiktora Emanuela II. Budynek to pasaż ze sklepami i kawiarniami tuż przy placu katedralnym. Kolejnym „must see” miasta jest obraz Leonarda da Vinci „Ostatnia Wieczerza”, namalowany na ś cianie refektarza koś cioł a Santa Maria delle Grazie. Wcześ niejsza rezerwacja na stronie lub telefonicznie jest obowią zkowa (np. nie mieliś my szczę ś cia – na dwa tygodnie przed wyjazdem nie był o biletó w).
Mijają c pomnik Dantego udaliś my się do Zamku Sforzó w, dawnej rezydencji ksią ż ą t mediolań skich z dynastii Sforzó w, a obecnie zbioru muzeó w i wystaw. Uważ a się , ż e architektura jest zbliż ona do Moskiewskiego Kremla, ale osobiś cie tak nie są dził em. W pobliż u zamku znajduje się znakomity park krajobrazowy Sempione z kaskadą jezior, w któ rych ż yją ogromne karpie i ró ż ne kaczki, ł uk triumfalny i inne ciekawe budowle, któ rych już nie miał sił y zobaczyć : )
Po mał ej, przytulnej Wenecji, Weronie i Sirmione Mediolan wydawał się wielką metropolią , prowadzą cą gorą czkowe ż ycie biznesowe. Niemniej jednak nawet tutaj udał o nam się znaleź ć staroż ytne zaką tki peł ne cichej harmonii…
Cią g dalszy nastą pi