В начале, когда увидела номер, был шок. К концу дня, когда никаких надежд на улучшение условий не осталось, решила, что лучше посмеяться, чем испортить себе отдых. Решила ко всему, что вижу, отнестись с юмором.
Путешествую одна. Даже в голову не могло прийти, что если турист не в паре, то и номер ему выдадут "на одного". То есть 2х2 метра чуланчик с узенькой кроватью 80 см на панцирной сетке(! ). На сайте среди фотографий отельных номеров я его обнаружила отфотошопленным, растянутым. Затхлый запах, старая мебель и кровать с панцирной сеткой, ни дать ни взять, пионерский лагерь моего детства. Дать другой номер отказались, нет свободных. Ни сама, ни отельный гид от Тез-тур ничего не добились. Представитель тез-тур, к моему сожалению, не очень и старался улучшить мои условия, вялые вопросы на ресепшн, вялые отговорки мне, что может быть завтра освободятся номера и меня переселят в другой номер.
Запах в номере, когда я входила, просто бил в нос плесенью, сыростью. Этот запах приехал со мной и домой, чемодан пришлось отвезти в гараж, дома его оставлять просто не было возможности, вещи тут же, распаковывая чемодан, в стиралку и в химчистку.
Девушка, которая приходила убирать номер, всегда открывала окно, которое я вечером закрывала из-за комаров и кондиционера, который, кстати, платный (! ). Пульт "живет" на ресепшн, выдают его, уведомив, сколько это будет стоить. Такого я еще не видела. Сейф в номере тоже платный. Холодильника-бара в номерах (даже полноценных, не только в моем чулане) нет. Воду питьевую, как обычно бывает в других отелях, не ставят. Телевизор около 17" по диагонали, висит под потолком. Я там ничего не могла разглядеть.
В шкафу нет полок, только отделения для плечиков, штук шесть, поэтому вещи оставались в чемодане, выложить их было некуда.
Теперь про санузел в номере. Это отдельная песня. Нужно было долго выкручивать смеситель в раковине, чтобы полилась тонкая струйка воды. Холодная, ну, комнатной температуры. В душе теплая вода была, нужно было только подождать. Унитаз практически находился под душем, от излива лейки до края унитаза 30 см. По штанге можно задернуть клеенчатую портьерку, но стоять в образовавшейся, так называемой, кабинке размером 60 см даже мне, миниатюрной, было невозможно.
Покупала тур с завтраками и ужинами. Завтраки однообразные, круассаны, йогурты, порционно разрезанные пироги-кексы. ВСЕ.
На завтраках приносили листочек с меню на ужин из двух блюд на первое и двух блюд на второе. Надо было отметить карандашом, что из этого ты "заказываешь" на ужин. Названия блюд "гуглила" и часто оказывалось, что ни одно из этих четырех блюд мне не хотелось бы есть. Либо паста, либо жареное. Супы, которые приносили, подозрительно имели вкус "ролтонов-дошираков". Напитки во время ужина (любые! ) вода, кола, вино, - платные. Тоже прикол.
На сайте также указаны два бассейна с термальной водой. Тут можно просто улыбнуться. Во-первых, один, во-вторых, не термальной...
Есть одна *замечательность* отеля, это говорящий попугай. И поющий. Насвистывал мелодии. Очень забавный, здоровался, когда проходила мимо. Но ради попугая ехать в этот отель, думаю, не стоит.
Na począ tku, gdy zobaczył em numer, był em zszokowany. Pod koniec dnia, kiedy nie był o nadziei na poprawę warunkó w, uznał em, ż e lepiej się ś miać , niż zepsuć wakacje. Postanowił em potraktować wszystko, co widzę , z humorem.
Podró ż uję sam. Nie przyszł o mi nawet do gł owy, ż e jeś li turysta nie jest w parze, to dostanie numer „za jeden”. Czyli szafa 2x2 metry z wą skim ł ó ż kiem 80 cm na pancernej siatce (! ). Na stronie, wś ró d zdję ć pokoi hotelowych, znalazł em go w photoshopie, rozcią gnię ty. Zapach stę chlizny, stare meble i ł ó ż ko z pancerną siatką , z jakiegoś powodu pionierski obó z mojego dzieciń stwa. Odmó wili podania kolejnego numeru, nie ma darmowych. Ani ona sama, ani przewodnik hotelowy z Tez-tour niczego nie osią gnę li. Przedstawiciel wycieczki, ż ał uję , ż e nie bardzo starał się poprawić moje warunki, niemrawe pytania w recepcji, ospale usprawiedliwiają się , ż e moż e jutro pokoje zostaną opuszczone i przeniosę się do innego pokoju.
Zapach w pokoju, kiedy wszedł em, uderzył w nos pleś nią , wilgocią . Ten zapach przyjechał ze mną do domu, walizkę trzeba był o zabrać do garaż u, po prostu nie dał o się jej zostawić w domu, wszystko był o na miejscu, rozpakowanie walizki, do pralki i pralni chemicznej.
Dziewczyna, któ ra przychodził a posprzą tać pokó j zawsze otwierał a okno, któ re wieczorem zamykał am z powodu komaró w i klimatyzacji, któ ra notabene jest pł atna (! ). Pilot „mieszka” w recepcji, rozdają go, powiadamiają c, ile to bę dzie kosztować . Jeszcze tego nie widział em. Sejf w pokoju jest ró wnież pł atny. W pokojach nie ma lodó wki-baru (nawet tych peł nych, nie tylko w mojej szafie). Woda pitna, jak to zwykle bywa w innych hotelach, nie jest dostarczana. Telewizor ma okoł o 17 cali po przeką tnej, zwisa z sufitu. Nic tam nie widział em.
W szafie nie ma pó ł ek, tylko przegró dki na wieszaki, okoł o sześ ciu, wię c rzeczy pozostał y w walizce, nie był o ich gdzie poł oż yć .
Teraz o ł azience w pokoju. To osobna piosenka. Duż o czasu zaję ł o odkrę cenie kranu w zlewie, aby wlać cienki strumień wody. Zimno, có ż , temperatura pokojowa. Pod prysznicem był a ciepł a woda, trzeba był o tylko poczekać . Toaleta był a praktycznie pod prysznicem, od wylewki konewki do krawę dzi muszli klozetowej 30 cm, ceratową zasł onę moż na podcią gną ć wzdł uż drą ż ka, ale nawet ja miniaturowa nie mogł am staną ć w powstał ej budce tzw. 60 cm.
Wykupił em wycieczkę ze ś niadaniem i kolacją . Ś niadania monotonne, croissanty, jogurty, porcjowane ciasta krojone, babeczki. WSZYSTKO.
Na ś niadanie przynieś li ulotkę z menu na dwudaniowy obiad na pierwsze i dwa dania na drugie. Powinieneś zaznaczyć oł ó wkiem, ż e wł aś nie to „zamawiasz” na obiad. Wygooglował am nazwy dań i czę sto okazywał o się , ż e ż adna z tych czterech dań nie chciał abym jeś ć . Makaron lub smaż ony. Zupy, któ re przywieziono, podejrzanie smakował y „Roltons-Doshiraks”. Napoje do kolacji (dowolne! ) woda, cola, wino - pł atne. Ró wnież ż art.
Na stronie znajdują się ró wnież dwa baseny z wodą termalną . Tutaj moż esz się po prostu uś miechną ć . Po pierwsze jedno, a po drugie nie termiczne. . .
Jest jeden *niezwykł y* hotel, to gadają ca papuga. I ś piew. Gwizdał melodie. Bardzo zabawny, witany, gdy przechodził em. Ale przez wzglą d na papugę myś lę , ż e nie warto jechać do tego hotelu.