Wł aś nie wró ciliś my z tej pluskwy, mieszkaliś my w domku nr 5. Bł ę dy bardzo mocno ugryzł y, musiał em wszystko przetworzyć i umyć po przyjeź dzie do domu. Nigdy wię cej nie pojedziemy do tego hotelu. Plaż a, teren jest doskonał y, meble są stare.
… Już ▾
Wł aś nie wró ciliś my z tej pluskwy, mieszkaliś my w domku nr 5. Bł ę dy bardzo mocno ugryzł y, musiał em wszystko przetworzyć i umyć po przyjeź dzie do domu. Nigdy wię cej nie pojedziemy do tego hotelu. Plaż a, teren jest doskonał y, meble są stare. W szafie był y karaluchy. Jeś li chcesz wnieś ć to oż ywienie do domu, witaj w Majordzie.
Źródło opinii — vOtpusk.ru
Tak jak
Lubisz
Pokaż inne komentarze …
Wybrał am hotel w oparciu o wymagania: - blisko morza, przyzwoite ś niadania, dostę pnoś ć infrastruktury za hotelem w celu jedzenia, masaż u, sklepu. Majorda w peł ni speł nia wszystkie te wymagania. Przybyliś my do hotelu okoł o 15:00 czasu lokalnego, spotkał a nas rosyjskoję zyczna pracownica hotelu Swietł ana, popijają c powitalny sok i wypeł niają c ankiety, kró tko opowiedział a o hotelu i wszyscy zostali odprowadzeni do pokoi.
… Już ▾
Wybrał am hotel w oparciu o wymagania: - blisko morza, przyzwoite ś niadania, dostę pnoś ć infrastruktury za hotelem w celu jedzenia, masaż u, sklepu. Majorda w peł ni speł nia wszystkie te wymagania. Przybyliś my do hotelu okoł o 15:00 czasu lokalnego, spotkał a nas rosyjskoję zyczna pracownica hotelu Swietł ana, popijają c powitalny sok i wypeł niają c ankiety, kró tko opowiedział a o hotelu i wszyscy zostali odprowadzeni do pokoi. Zarezerwowaliś my pokó j superion, znajdują cy się na 2 pię trze budynku centralnego. W pokoju znajdują się dwa podwó jne ł ó ż ka, telewizor (2 rosyjskie kanał y), sejf, minibar, czajnik z kawą i herbatą , 2 fotele, stolik i sekretarka, meble ogrodowe na balkonie, klimatyzacja i wentylator, szlafroki, kapcie, akcesoria mydlane. Wszystko dział ał o, sprzą tanie odbywał o się regularnie, jeś li nie zaglą dasz w ką ty w poszukiwaniu wad, to jest to normalne. Budynek hotelu zauważ alnie „nie pierwsza ś wież oś ć ”,
ale byliś my na to przygotowani i nic nas nie zawiodł o. Bardzo pomaga obecnoś ć rosyjskoję zycznych pracownikó w Swietł any i Ał ł y, z któ rymi moż esz rozwią zać wszystkie pojawiają ce się problemy, a Swietł ana jest o wiele bardziej towarzyska i przyjazna dla Alli. Terytorium wedł ug moich standardó w nie jest duż e, ale sprytnie zaplanowane i zadbane. Baseny są czyste, a wokó ł basenu i na plaż y jest mnó stwo leż akó w. Nie ma potrzeby zaż ywania ich wcześ nie rano. Rę czniki plaż owe są wydawane i zmieniane bez ż adnych problemó w. Plaż a nie jest hotelem (jak wszę dzie w Indiach), piasek jest drobny, biel jest bardzo przyjemna. Tuż za hotelem na plaż y znajdują się.3 lokalne kawiarnie, któ re karmią goś ci hotelowych i zawierają leż aki. Na drugi dzień po przybyciu wszyscy przybysze są już znani z imienia, „cią gnię ci w ró ż ne strony”, oferują c swoje usł ugi. Oczywiś cie prawie każ dy coś zamawia leż ą c nad morzem, ale nie jest to obowią zek. Nawet jeś li nic nie zabierzesz w kawiarni, nie wyrzucą Cię z leż aka,
zaproszą Cię wieczorem, jutro.... Morze jest czyste i ciepł e, ale zawsze jest fala ró ż nej wielkoś ci. Menu w ró ż nych kawiarniach jest prawie identyczne, podobnie jak ceny. Duż o już napisano o Koli i Puszkinie, musisz sam wybrać . Bardziej podobał o mi się to, co znajduje się na lewo od wyjś cia na plaż ę . Gotują wszystko dla Europejczykó w, niezbyt ostre. Ceny wedł ug naszych standardó w są ś mieszne. Obiad i kolacja razem z mę ż em wzię li rum, piwo, herbatę , ciasta, sał atkę , dwa dania gorą ce, wyszł o 800-1000 rupii (okoł o 400-500 rubli), ale moż na wzią ć mniej, bo porcje są duż e . Ś niadania w hotelu są doś ć skromne, ale nie bę dziesz gł odny. Zawsze smaż ą omlet z ró ż nymi dodatkami, czasem smaż ą rybę lub naleś niki. Produkty mleczne obejmują mleko (gorą ce i zimne) oraz zsiadł e mleko. Istnieje 5-6 rodzajó w gorą cych dań , owoce był y reprezentowane przez banany, arbuzy. Wypieki są obecne, ale skromnie zaró wno pod wzglę dem asortymentowym, jak i jakoś ciowym.
Kilka razy jedliś my w hotelu w restauracji "Sishel". Są kompleksy za 350 rupii, butelka piwa, chleb, zupa (do wyboru), danie z grilla (ryba, kurczak) w cenie. Wszystko jest czyste, smaczne, niedrogie. Pró bował em zjeś ć obiad w tej samej restauracji i byliś my rozczarowani. Nie doś ć , ż e przygotowali zamó wienie na 1.5 godziny (nie zamawiali niczego super skomplikowanego), to jeszcze mą ż się otruł . Hotel ma inną "pokusę ", np. "happy hour" przy zakupie butelki rumu, drugą należ y dać w prezencie. Nie dali nam drugiego obiadu na tym feralnym obiedzie, apel do Swietł any w niczym nie zmienił sytuacji, chociaż przeprosił a za hotel. . . Cena tego rumu w lokalnych cenach jest ś mieszna ( 75 rubli), im bardziej nieprzyjemne zachowanie hotelu, nie lubię drobiazgó w. Jedliś my z sześ cioma z nas, ł ą czna kwota zamó wienia to 6000 rupii (3000 rubli), co jest bardzo duż o jak na indyjskie ceny. Oczywiste jest, ż e w przyszł oś ci nie poszliś my na ich obiady, ponieważ jest wybó r lokali.
Masaż na pró bę w hotelu, na plaż y,
w centrum ajurwedy „Doktor Om”. W hotelu są najdroż sze (1900 rupii) i najgorsze, plus kanalizacja, któ ra grozi upadkiem na gł owę i obsł uga dziewczyn, któ re nie są zaję te klientami, ale wł asnym pedicure. Na plaż y masaż na kanapie w wiklinowej szopie jest bardzo profesjonalny za 1000-1200 rupii (jak się targujesz). Do kliniki masaż.1000 rupii w warunkach cywilnych, z prysznicem i beczką parową . Wycią gamy wł asne wnioski. . .
W sumie jeś li jesteś cie gotowi, ż e wszę dzie w Indiach bę dą wam towarzyszyć ś wię te zwierzę ta - krowy, irytują cy kupcy i taksó wkarze, jeś li ś mieci i bieda nie przeszkodzą wam w zobaczeniu szczę ś liwych i przyjaznych twarzy Hindusó w, jeś li jesteś cie zainteresowani w innej religii i innych wartoś ciach ż yciowych, to przyjedź do Indii, czeka na Ciebie!
ale byliś my na to przygotowani i nic nas nie zawiodł o. Bardzo pomaga obecnoś ć rosyjskoję zycznych pracownikó w Swietł any i Ał ł y, z któ rymi moż esz rozwią zać wszystkie pojawiają ce się problemy, a Swietł ana jest o wiele bardziej towarzyska i przyjazna dla Alli. Terytorium wedł ug moich standardó w nie jest duż e, ale sprytnie zaplanowane i zadbane. Baseny są czyste, a wokó ł basenu i na plaż y jest mnó stwo leż akó w. Nie ma potrzeby zaż ywania ich wcześ nie rano. Rę czniki plaż owe są wydawane i zmieniane bez ż adnych problemó w. Plaż a nie jest hotelem (jak wszę dzie w Indiach), piasek jest drobny, biel jest bardzo przyjemna. Tuż za hotelem na plaż y znajdują się.3 lokalne kawiarnie, któ re karmią goś ci hotelowych i zawierają leż aki. Na drugi dzień po przybyciu wszyscy przybysze są już znani z imienia, „cią gnię ci w ró ż ne strony”, oferują c swoje usł ugi. Oczywiś cie prawie każ dy coś zamawia leż ą c nad morzem, ale nie jest to obowią zek. Nawet jeś li nic nie zabierzesz w kawiarni, nie wyrzucą Cię z leż aka,
zaproszą Cię wieczorem, jutro.... Morze jest czyste i ciepł e, ale zawsze jest fala ró ż nej wielkoś ci. Menu w ró ż nych kawiarniach jest prawie identyczne, podobnie jak ceny. Duż o już napisano o Koli i Puszkinie, musisz sam wybrać . Bardziej podobał o mi się to, co znajduje się na lewo od wyjś cia na plaż ę . Gotują wszystko dla Europejczykó w, niezbyt ostre. Ceny wedł ug naszych standardó w są ś mieszne. Obiad i kolacja razem z mę ż em wzię li rum, piwo, herbatę , ciasta, sał atkę , dwa dania gorą ce, wyszł o 800-1000 rupii (okoł o 400-500 rubli), ale moż na wzią ć mniej, bo porcje są duż e . Ś niadania w hotelu są doś ć skromne, ale nie bę dziesz gł odny. Zawsze smaż ą omlet z ró ż nymi dodatkami, czasem smaż ą rybę lub naleś niki. Produkty mleczne obejmują mleko (gorą ce i zimne) oraz zsiadł e mleko. Istnieje 5-6 rodzajó w gorą cych dań , owoce był y reprezentowane przez banany, arbuzy. Wypieki są obecne, ale skromnie zaró wno pod wzglę dem asortymentowym, jak i jakoś ciowym.
Kilka razy jedliś my w hotelu w restauracji "Sishel". Są kompleksy za 350 rupii, butelka piwa, chleb, zupa (do wyboru), danie z grilla (ryba, kurczak) w cenie. Wszystko jest czyste, smaczne, niedrogie. Pró bował em zjeś ć obiad w tej samej restauracji i byliś my rozczarowani. Nie doś ć , ż e przygotowali zamó wienie na 1.5 godziny (nie zamawiali niczego super skomplikowanego), to jeszcze mą ż się otruł . Hotel ma inną "pokusę ", np. "happy hour" przy zakupie butelki rumu, drugą należ y dać w prezencie. Nie dali nam drugiego obiadu na tym feralnym obiedzie, apel do Swietł any w niczym nie zmienił sytuacji, chociaż przeprosił a za hotel. . . Cena tego rumu w lokalnych cenach jest ś mieszna ( 75 rubli), im bardziej nieprzyjemne zachowanie hotelu, nie lubię drobiazgó w. Jedliś my z sześ cioma z nas, ł ą czna kwota zamó wienia to 6000 rupii (3000 rubli), co jest bardzo duż o jak na indyjskie ceny. Oczywiste jest, ż e w przyszł oś ci nie poszliś my na ich obiady, ponieważ jest wybó r lokali.
Masaż na pró bę w hotelu, na plaż y,
w centrum ajurwedy „Doktor Om”. W hotelu są najdroż sze (1900 rupii) i najgorsze, plus kanalizacja, któ ra grozi upadkiem na gł owę i obsł uga dziewczyn, któ re nie są zaję te klientami, ale wł asnym pedicure. Na plaż y masaż na kanapie w wiklinowej szopie jest bardzo profesjonalny za 1000-1200 rupii (jak się targujesz). Do kliniki masaż.1000 rupii w warunkach cywilnych, z prysznicem i beczką parową . Wycią gamy wł asne wnioski. . .
W sumie jeś li jesteś cie gotowi, ż e wszę dzie w Indiach bę dą wam towarzyszyć ś wię te zwierzę ta - krowy, irytują cy kupcy i taksó wkarze, jeś li ś mieci i bieda nie przeszkodzą wam w zobaczeniu szczę ś liwych i przyjaznych twarzy Hindusó w, jeś li jesteś cie zainteresowani w innej religii i innych wartoś ciach ż yciowych, to przyjedź do Indii, czeka na Ciebie!
Tak jak
Lubisz
• 8
Hotel poł oż ony jest na plaż y, ale do morza spacerkiem 200 metró w od budynku. Dobry, choć stary. 60% turystó w powracają cych. Dwie rosyjskoję zyczne kobiety w recepcji Swietł ana i druga : -) . Pokoje są proste, ale dobrej jakoś ci. Nie vip-jntkm. 80% rosyjski.
… Już ▾
Hotel poł oż ony jest na plaż y, ale do morza spacerkiem 200 metró w od budynku. Dobry, choć stary. 60% turystó w powracają cych. Dwie rosyjskoję zyczne kobiety w recepcji Swietł ana i druga : -) . Pokoje są proste, ale dobrej jakoś ci. Nie vip-jntkm. 80% rosyjski. Dla rodzin z dzieć mi. Subiektywnie - ró wnie mocne 4*+. Dobra animacja i lokalizacja - w pobliż u jest wiele sklepó w i kawiarni.
Tak jak
Lubisz
• 1
Na ró ż nych stronach hotel ma ró ż ne gwiazdki - 4-5 *. Ale dał bym mu solidną czwó rkę . Terytorium jest przyjemne, nie mał e. Na trawnikach zielone, leż aki, jest wystarczają co duż o miejsca na relaks dla wszystkich. Plaż a jest w pobliż u - 200 metró w wokó ł hotelu - i jesteś na niej.
… Już ▾
Na ró ż nych stronach hotel ma ró ż ne gwiazdki - 4-5 *.
Ale dał bym mu solidną czwó rkę .
Terytorium jest przyjemne, nie mał e. Na trawnikach zielone, leż aki, jest wystarczają co duż o miejsca na relaks dla wszystkich.
Plaż a jest w pobliż u - 200 metró w wokó ł hotelu - i jesteś na niej.
Kolejnym plusem hotelu jest to, doką d się udać , poza Majordą znajdują się restauracje, kawiarnie i sklepy. Nie tak bardzo jak na pó ł nocy Goa, ale jak na poł udnie - bardzo dobrze.
Ale dlaczego nie 5? Bardzo stare pokoje, widać , ż e remont nie był wykonywany od dawna. Dla tych, dla któ rych liczba nie jest waż na - opcja jest odpowiednia.
Ale dał bym mu solidną czwó rkę .
Terytorium jest przyjemne, nie mał e. Na trawnikach zielone, leż aki, jest wystarczają co duż o miejsca na relaks dla wszystkich.
Plaż a jest w pobliż u - 200 metró w wokó ł hotelu - i jesteś na niej.
Kolejnym plusem hotelu jest to, doką d się udać , poza Majordą znajdują się restauracje, kawiarnie i sklepy. Nie tak bardzo jak na pó ł nocy Goa, ale jak na poł udnie - bardzo dobrze.
Ale dlaczego nie 5? Bardzo stare pokoje, widać , ż e remont nie był wykonywany od dawna. Dla tych, dla któ rych liczba nie jest waż na - opcja jest odpowiednia.
Tak jak
Lubisz
UWIELBIAŁ EM hotel. Terytorium jest pię kne i zielone. Dwa baseny, kokosy rosł y, a po trawniku chodził y ptaki. Zał atwili nas od razu, pokoje są normalne z klimatyzacją , suszarką do wł osó w, zestawami prysznicowymi, kapciami i szlafrokiem w pokoju. Pokó j był codziennie sprzą tany, przyjazny personel.
… Już ▾
UWIELBIAŁ EM hotel. Terytorium jest pię kne i zielone. Dwa baseny, kokosy rosł y, a po trawniku chodził y ptaki. Zał atwili nas od razu, pokoje są normalne z klimatyzacją , suszarką do wł osó w, zestawami prysznicowymi, kapciami i szlafrokiem w pokoju. Pokó j był codziennie sprzą tany, przyjazny personel. Wzię liś my tylko ś niadanie i to wystarczył o, ś niadania był y urozmaicone i smaczne (mię so, ryby, owoce, warzywa, herbata, kawa, soki itp. ) dodatkowo w pokoju był czajnik, herbata, kawa, ś mietanka, cukier, woda każ dego ranka przynoszona w butelkach - 1.5 litra na osobę . Na plaż y w pobliż u hotelu był y 2 kawiarnie, gotują bardzo smacznie i niedrogo, dla dwojga z piwem lub rumem moż na był o zjeś ć za 10-20 $, w zależ noś ci od rodzaju owocó w morza. Na plaż y jest Misza i Vitya, któ rzy zaoferowali taksó wkę , taksó wkę moż na był o wynają ć na cał y dzień za 40 USD, a podczas podró ż y kierowca ł amanym rosyjskim opowiadał o pię knie Indii. Plaż a jest bardzo pię kna i czysta, miejscowi nie pł ywali na plaż y, tylko wczasowicze. Cena i jakoś ć hotelu odpowiada. Jeś li wybieramy się do Indii, to tylko na poł udniowe wybrzeż e i tylko w tym hotelu.
Tak jak
Lubisz
• 1
Wypoczę ty z rodziną . Dobry portugalski styl, czystoś ć i porzą dek, przyjazny personel, zieleń i palmy, niebieskie baseny. Nad oceanem (Morze Arabskie) Ś niadania zjedliś my w hotelu, zjedliś my obiady i kolacje na karku "U Koli", na lewo od wyjś cia na plaż ę .
… Już ▾
Wypoczę ty z rodziną . Dobry portugalski styl, czystoś ć i porzą dek, przyjazny personel, zieleń i palmy, niebieskie baseny. Nad oceanem (Morze Arabskie) Ś niadania zjedliś my w hotelu, zjedliś my obiady i kolacje na karku "U Koli", na lewo od wyjś cia na plaż ę . Odbyliś my masaż e w klinice ajurwedyjskiej Dr Om's. Procedury zadział ał y. Dr Om jest wysokiej klasy specjalistą i rozumie swó j biznes. Dodatkowo kupiliś my od niego pastę do zę bó w i inne produkty firmy Himalaya. Przypadkowo zł amał em kartę -klucz do pokoju, wymienili ją bez problemó w i niepotrzebnych rozmó w. Lepiej wymienić pienią dze na szyję - tam kurs jest przyjemny, rosyjskoję zyczna ciocia w hotelu zaokrą glił a się na jej korzyś ć .
Źródło opinii — vOtpusk.ru
Tak jak
Lubisz
A wię c zacznę od począ tku. Odpoczywał od 7 grudnia do 15 grudnia 2012 r. Majorda Beach Hotel. Organizator wycieczek Pegasus. Lot na Goa trwał nieco ponad 7 godzin samolotem Aeroflotem 96, lot był punktualny, choć samolot budził się w nocy i był zmuszony wypeł nić wizy wjazdowe.
… Już ▾
A wię c zacznę od począ tku. Odpoczywał od 7 grudnia do 15 grudnia 2012 r. Majorda Beach Hotel. Organizator wycieczek Pegasus. Lot na Goa trwał nieco ponad 7 godzin samolotem Aeroflotem 96, lot był punktualny, choć samolot budził się w nocy i był zmuszony wypeł nić wizy wjazdowe. Dla tych, któ rzy chcą spać , nie zawracajcie sobie gł owy wypeł nianiem wszystkiego na lotnisku, odprawa celna zaję ł a okoł o godziny, na wszystko starczy czasu. Oto pró bka wypeł nienia deklaracji wjazdu i wyjazdu.
Dostawa do hotelu autobusem z Conderem, wrę czył a nawet butelkę wody za darmo. Hotel został dobrze przyję ty, natychmiast wysł any na ś niadanie. Po ś niadaniu natychmiast zabrano nas do naszych pokoi. Podobał nam się pokó j numer 301 wszystko jest czyste i zadbane. Wszystkie urzą dzenia dział ał y, woda z kranu pł ynę ł a normalnie, gotowaliś my i parzyliś my herbatę , nikt nie narzekał . Hotel wzią ł tylko ś niadanie, wię c jedliś my obiad na plaż y w pobliż u Kola i dwa razy jedliś my obiad w hotelu. Od razu powiem, ż e nie podobał a mi się kolacja w hotelu. Gdy pierwszy raz poszliś my do restauracji przy wyjś ciu do morza, nie zabraliś my duż o strasznie pieprzonego ryż u i kurczaka z frytkami i daliś my 1500 rupii za sok z paczki. Za drugim razem wybraliś my się na wieczorne steki na osobę.800 rupii. Usiedliś my wytrawne steki przynoszą c kieliszek wina powiedział , ż e jeś li jeszcze czegoś chcemy za dopł atą zamó wiliś my butelkę.1600 rupii a gdy przynieś li rachunek okazał się wart 1950 rupii. A samo wino nie jest tak dobre. W sumie kolacja był a zawyż ona. Pienią dze wymieniano w kawiarni jeś li miał najkorzystniejszą stawkę.54 rupii za dolara w hotelu 53 rupii, na wsi 53.5 rupii. Na plaż y kilka kawiarni odwiedził o zaró wno prawą , jak i lewą kawiarnię w koli. Dobrze ż ywią się brzuchami, nikt nie narzekał . Ś rednio obiad na osobę kosztuje 500-600 rupii, a to z alkoholem i naturalnymi sokami. Byliś my w 6 osó b zwykle wybieraliś my duż e ryby cena za rybę od 1200 do 1900 rupii butelka rumu 140 rupii a reszta sał atki, frytki, soki i tak dalej. Zabrali też krewetki, duż ą porcję , któ rą zjadasz. Wycieczki odbywał y się ró wnież na plaż y. Np. wyjazd do wodospadó w, przypraw, sł oni w Pegasus kosztuje 110$ od osoby, wzię liś my jeepa z kierowcą za 180$ i wszyscy chodzili dookoł a i rozglą dali się . Wyszł o na 30 dolaró w za osobę . wię c opł aca się podró ż ować z duż ą firmą . Rum zabrano do domu we wsi, miejscowy za 135 rupii, a bacardi za 450 rupii. Należ y uważ ać , aby nie nadwagę w hotelu znajdują się wagi, moż na iś ć zważ yć walizkę . Pogoda przez cał y czas wakacji był a dobra w dzień.30-35 na ulicy w nocy 25 stopni, temperatura morza 29 stopni. Obserwowaliś my przypł yw, odpł yw, morze idzie 100 m. W morzu jest duż o rozgwiazd, mał ych krabó w, muszelek, ale nikt im nie obcina nó g. Piasek na plaż y, gdy chrzę ś cisz pod stopami. Szliś my wzdł uż wybrzeż a do miasta po pamią tki, aby spokojnie spacerować wzdł uż wybrzeż a przez okoł o godzinę , a stamtą d taksó wką do hotelu 300 rupii. Pojechaliś my taksó wką na herbatę na targ. Generalnie taksó wkarze wiedzą , czego potrzebujesz i zabiorą Cię tam. Wyjazd z hotelu był o 4 rano, znowu bardzo dł uga kontrola paszportowa, wystartował z godzinnym opó ź nieniem, ale dogonił na drodze i spó ź nił się tylko 15 minut do Moskwy. Nie podobał o mi się karmienie powrotne w samolocie, zaopatrzyliś my się w Goa. Ogó lnie ogó lne wraż enie z wyjazdu jest dobre.
Dostawa do hotelu autobusem z Conderem, wrę czył a nawet butelkę wody za darmo. Hotel został dobrze przyję ty, natychmiast wysł any na ś niadanie. Po ś niadaniu natychmiast zabrano nas do naszych pokoi. Podobał nam się pokó j numer 301 wszystko jest czyste i zadbane. Wszystkie urzą dzenia dział ał y, woda z kranu pł ynę ł a normalnie, gotowaliś my i parzyliś my herbatę , nikt nie narzekał . Hotel wzią ł tylko ś niadanie, wię c jedliś my obiad na plaż y w pobliż u Kola i dwa razy jedliś my obiad w hotelu. Od razu powiem, ż e nie podobał a mi się kolacja w hotelu. Gdy pierwszy raz poszliś my do restauracji przy wyjś ciu do morza, nie zabraliś my duż o strasznie pieprzonego ryż u i kurczaka z frytkami i daliś my 1500 rupii za sok z paczki. Za drugim razem wybraliś my się na wieczorne steki na osobę.800 rupii. Usiedliś my wytrawne steki przynoszą c kieliszek wina powiedział , ż e jeś li jeszcze czegoś chcemy za dopł atą zamó wiliś my butelkę.1600 rupii a gdy przynieś li rachunek okazał się wart 1950 rupii. A samo wino nie jest tak dobre. W sumie kolacja był a zawyż ona. Pienią dze wymieniano w kawiarni jeś li miał najkorzystniejszą stawkę.54 rupii za dolara w hotelu 53 rupii, na wsi 53.5 rupii. Na plaż y kilka kawiarni odwiedził o zaró wno prawą , jak i lewą kawiarnię w koli. Dobrze ż ywią się brzuchami, nikt nie narzekał . Ś rednio obiad na osobę kosztuje 500-600 rupii, a to z alkoholem i naturalnymi sokami. Byliś my w 6 osó b zwykle wybieraliś my duż e ryby cena za rybę od 1200 do 1900 rupii butelka rumu 140 rupii a reszta sał atki, frytki, soki i tak dalej. Zabrali też krewetki, duż ą porcję , któ rą zjadasz. Wycieczki odbywał y się ró wnież na plaż y. Np. wyjazd do wodospadó w, przypraw, sł oni w Pegasus kosztuje 110$ od osoby, wzię liś my jeepa z kierowcą za 180$ i wszyscy chodzili dookoł a i rozglą dali się . Wyszł o na 30 dolaró w za osobę . wię c opł aca się podró ż ować z duż ą firmą . Rum zabrano do domu we wsi, miejscowy za 135 rupii, a bacardi za 450 rupii. Należ y uważ ać , aby nie nadwagę w hotelu znajdują się wagi, moż na iś ć zważ yć walizkę . Pogoda przez cał y czas wakacji był a dobra w dzień.30-35 na ulicy w nocy 25 stopni, temperatura morza 29 stopni. Obserwowaliś my przypł yw, odpł yw, morze idzie 100 m. W morzu jest duż o rozgwiazd, mał ych krabó w, muszelek, ale nikt im nie obcina nó g. Piasek na plaż y, gdy chrzę ś cisz pod stopami. Szliś my wzdł uż wybrzeż a do miasta po pamią tki, aby spokojnie spacerować wzdł uż wybrzeż a przez okoł o godzinę , a stamtą d taksó wką do hotelu 300 rupii. Pojechaliś my taksó wką na herbatę na targ. Generalnie taksó wkarze wiedzą , czego potrzebujesz i zabiorą Cię tam. Wyjazd z hotelu był o 4 rano, znowu bardzo dł uga kontrola paszportowa, wystartował z godzinnym opó ź nieniem, ale dogonił na drodze i spó ź nił się tylko 15 minut do Moskwy. Nie podobał o mi się karmienie powrotne w samolocie, zaopatrzyliś my się w Goa. Ogó lnie ogó lne wraż enie z wyjazdu jest dobre.
Tak jak
Lubisz
• 8
Od 2 grudnia jestem na wakacjach z ż oną , wszystko był o w porzą dku, ale lepiej nie latać Aerosvitem, dwa razy wsiadali do samolotu, a potem wysł ali ich do budynku lotniska bez wyjaś nienia. (to minuta naszych wakacji) Na lotnisku w GOA szybko przeszliś my kontrolę paszportową i wyjechaliś my autobusem na spotkanie.
… Już ▾
Od 2 grudnia jestem na wakacjach z ż oną , wszystko był o w porzą dku, ale lepiej nie latać Aerosvitem, dwa razy wsiadali do samolotu, a potem wysł ali ich do budynku lotniska bez wyjaś nienia. (to minuta naszych wakacji) Na lotnisku w GOA szybko przeszliś my kontrolę paszportową i wyjechaliś my autobusem na spotkanie. Wzię liś my bilet w firmie turystycznej "News Travel" i wydaliś my wizę w 1 dzień i przywieź liś my dokumenty na lotnisko w celu rejestracji, dobra robota! ! ! Do hotelu jechaliś my okoł o 20 minut, w hotelu od razu wysł ano nas na ś niadanie, a nastę pnie odprowadzono nas do pokoju, któ ry był już gotowy (nie wypeł niono ż adnych dokumentó w, tylko sporzą dzono kopie paszportó w). Pokó j 312 dobra lokalizacja. Wszystko dział a w pokoju. Codziennie sprzą tali i zmieniali rę czniki, dodawali wszystkie skł adniki i wodę do picia. Hotel ma 2 rosyjskoję zycznych administratoró w. Sveta jest po prostu bardzo wraż liwa, pracownik jest na swoim miejscu i Alla, któ rej twarz mó wi Czego ode mnie chcesz? Teren hotelu jest bardzo zielony i zadbany. Jedzenie był o znakomite, ś niadania urozmaicone, ugotowano jednocześ nie 4 dania gorą ce, sł odycze, owoce, soki, musli itp. to dania indyjskie. Obiady generalnie super! (stó ł szwedzki w pakiecie) są bardzo urozmaicone i nie powtarzają się sł odycze, lody, pikantne frytki, aż.4 odmiany dań mię snych i rybnych na ciepł o, bardzo mi smakował y dania indyjskie, nie są bardzo ostre . Pł atne są tylko napoje do kolacji, a alkohol jest drogi. Podczas kolacji zawsze był a muzyka na ż ywo i wystę py. Na obiad zjedliś my przeką skę w kawiarni „U mamy Lyuba” po prawej stronie od wyjś cia na plaż ę . Wł aś ciciel Frank i jego pracownicy to bardzo zabawni faceci. Ś wież e soki, piwo, bardzo dobry indyjski rum, lody, owoce serwowane są przez cał y dzień . Zupy, ciasta, ryby, krewetki, kraby itp. przyrzą dzane są pysznie iw wyznaczonym czasie. Wielu jadł o z nimi kolację i je chwalił o. Poszliś my ł owić ryby z plagi Miszy. Bardzo mi się podobał o, wszyscy byli szczę ś liwi. I wię cej o plaż y. Plaż a, jeś li idziesz z pokoju 2-3 minuty. Leż aki za darmo z kawiarni Mama Lyuba, ich chł opaki też przenieś li bieg tak, jak chcieliś my, duż o rozmawialiś my z Semem, dobrze mó wi po rosyjsku. Ocean jest po prostu wspaniał y. Fale ł adnie się koł ysał y, kiedy tuż obok mnie przepł yną ł delfin. Wszyscy lubili mieszkań có w i hotel? . Tak, wybraliś my się też na jednodniową indywidualną wycieczkę po plaż y Gokarna, Murdeshwar, OM. Cieszymy się , ż e pojechaliś my zobaczyć , ale wraż enia był y cię ż kie, Przewodniczka Natalie z biura podró ż y „Zita” duż o i ciekawie opowiadał a o religii, kraju i mieszkań cach. Myś leliś my, ż e wakacje na plaż y szybko się znudzą , ale niestety myliliś my się . Chcemy przyjechać na Majordę , jeś li bę dziemy mogli wró cić w przyszł ym roku! ! ! Obsł uga i hotel odpowiada kosztowi wycieczki.
Źródło opinii — vOtpusk.ru
Tak jak
Lubisz
A wię c zacznę od począ tku. Odpoczywał od 7 grudnia do 15 grudnia 2012 r. Majorda Beach Hotel. Organizator wycieczek Pegasus. Lot na Goa trwał nieco ponad 7 godzin samolotem Aeroflotem 96, lot był punktualny, choć samolot budził się w nocy i był zmuszony wypeł nić wizy wjazdowe.
… Już ▾
A wię c zacznę od począ tku. Odpoczywał od 7 grudnia do 15 grudnia 2012 r. Majorda Beach Hotel. Organizator wycieczek Pegasus. Lot na Goa trwał nieco ponad 7 godzin samolotem Aeroflotem 96, lot był punktualny, choć samolot budził się w nocy i był zmuszony wypeł nić wizy wjazdowe. Dostawa do hotelu autobusem z Conderem, wrę czył a nawet butelkę wody za darmo. Hotel został dobrze przyję ty, natychmiast wysł any na ś niadanie. Po ś niadaniu natychmiast zabrano nas do naszych pokoi. Podobał nam się pokó j numer 301 wszystko jest czyste i zadbane. Wszystkie urzą dzenia dział ał y, woda z kranu pł ynę ł a normalnie, gotowaliś my i parzyliś my herbatę , nikt nie narzekał . Hotel wzią ł tylko ś niadanie, wię c jedliś my obiad na plaż y w pobliż u Kola i dwa razy jedliś my obiad w hotelu. Od razu powiem, ż e nie podobał a mi się kolacja w hotelu. Gdy pierwszy raz poszliś my do restauracji przy wyjś ciu do morza, nie zabraliś my duż o strasznie pieprzonego ryż u i kurczaka z frytkami i daliś my 1500 rupii za sok z paczki. Za drugim razem wybraliś my się na wieczorne steki na osobę.800 rupii. Sob wytrawne steki przyniosł y kieliszek wina powiedział , ż e jeś li jeszcze czegoś chcemy za dopł atą zamó wił butelkę.1600 rupii a jak przynieś li rachunek okazał o się , ż e kosztuje 1950 rupii. A samo wino nie jest tak dobre. W sumie kolacja był a zawyż ona. Pienią dze wymieniano w kawiarni jeś li miał najkorzystniejszą stawkę.54 rupii za dolara w hotelu 53 rupii, na wsi 53.5 rupii. Na plaż y kilka kawiarni odwiedził o zaró wno prawą , jak i lewą kawiarnię w koli. Dobrze ż ywią się brzuchami, nikt nie narzekał . Ś rednio obiad na osobę kosztuje 500-600 rupii, a to z alkoholem i naturalnymi sokami. Byliś my w 6 osó b zwykle wybieraliś my duż e ryby cena za rybę od 1200 do 1900 rupii butelka rumu 140 rupii a reszta sał atki, frytki, soki i tak dalej. Zabrali też krewetki, duż ą porcję , któ rą zjadasz. Wycieczki odbywał y się ró wnież na plaż y. Np. wyjazd do wodospadó w, przypraw, sł oni w Pegasus kosztuje 110$ od osoby, wzię liś my jeepa z kierowcą za 180$ i wszyscy chodzili dookoł a i rozglą dali się . Wyszł o na 30 dolaró w za osobę . wię c opł aca się podró ż ować z duż ą firmą . Rum zabrano do domu we wsi, miejscowy za 135 rupii, a bacardi za 450 rupii. Należ y uważ ać , aby nie nadwagę w hotelu znajdują się wagi, moż na iś ć zważ yć walizkę . Pogoda przez cał y czas wakacji był a dobra w dzień.30-35 na ulicy w nocy 25 stopni, temperatura morza 29 stopni. Obserwowaliś my przypł yw, odpł yw, morze idzie 100 m. W morzu jest duż o rozgwiazd, mał ych krabó w, muszelek, ale nikt im nie obcina nó g. Piasek na plaż y, gdy chrzę ś cisz pod stopami. Szliś my wzdł uż wybrzeż a do miasta po pamią tki, aby spokojnie spacerować wzdł uż wybrzeż a przez okoł o godzinę , a stamtą d taksó wką do hotelu 300 rupii. Pojechaliś my taksó wką na herbatę na targ. Generalnie taksó wkarze wiedzą , czego potrzebujesz i zabiorą Cię tam. Wyjazd z hotelu był o 4 rano, znowu bardzo dł uga kontrola paszportowa, wystartował z godzinnym opó ź nieniem, ale dogonił na drodze i spó ź nił się tylko 15 minut do Moskwy. Nie podobał o mi się karmienie powrotne w samolocie, zaopatrzyliś my się w Goa. Ogó lnie ogó lne wraż enie z wyjazdu jest dobre.
Źródło opinii — vOtpusk.ru
Tak jak
Lubisz
Sveta i ja dotarliś my do Goa. Cudowne miejsce, powiedzmy! A ocean pluska (indyjski), a jadalne gady morskie znajdują się (wiele), a przyroda nie jest ukraiń ska (nie ma jodeł ) po mroź nej krymskiej zimie, po prostu. Biuro Podró ż y: Aktualnoś ci Podró ż e.
… Już ▾
Sveta i ja dotarliś my do Goa. Cudowne miejsce, powiedzmy! A ocean pluska (indyjski), a jadalne gady morskie znajdują się (wiele), a przyroda nie jest ukraiń ska (nie ma jodeł ) po mroź nej krymskiej zimie, po prostu.
Biuro Podró ż y: Aktualnoś ci Podró ż e. Spotkanie party: "Sita", przydatne, ż e nie widać - przynieś li, zabrali i dzię ki za to. Ale chciał bym polecić przyszł ym podró ż nikom, aby po prostu wzię li taksó wkę na lotnisko Dabolim. I tań szy i szybszy niż transfer grupowy.
Podró ż e powietrzne. Po raz pierwszy lecieliś my tanio, w sensie AirArabia z Kijowa. Nie ma wą tpliwoś ci - samolot został podany na czas, nawet nowy, leciał y szybko, tylko bez jedzenia, ale dla ukraiń skich hostess jest to sprawa do naprawienia. Sharjah spotkał o się z pustym nocnym lotniskiem z jedyną dział ają cą kawiarnią , oczywiś cie byli tam wszyscy gł odują cy pasaż erowie. Brak asortymentu, europejskie ceny, chiń ska jakoś ć . W drodze powrotnej zupeł nie inny obraz to normalne lotnisko z duż ym food courtem w przystę pnych (dla pasaż eró w lotniczych) cenach i duż ym bezcł owym. To jak dwie ró ż ne Szardż y. Lot Sharjah-Kijó w odbywał się z syryjskim kapitanem. Wyją tkowy pokaz w cenie przelotu! Mó wią cy po ukraiń sku pilot lecą cy po arabsku, ś piewają cy piosenki, pokazują cy widoki w locie w postaci gó ry Ararat i jeziora Sevan. Wcią ż pamię tam: „Zaraz wylą dujemy, trochy bę dą gadatliwe, jest dobrze, jest dobrze, nie chwal się ! ” O lotnisku Dabolim pisano duż o – mó wią , ż e jest mał e, odrapane i tak dalej. Nie wiem, jak jest w Rosji, ale naszej Odessie czy Zaporoż u też daleko do Hiltona! Z drugiej strony budowany jest nowy terminal na Goa, któ ry wcią ż budowany jest w Kijowie na Euro 2012, nie zostanie ukoń czony. Pamię taj – na tanich lotach mają wady w wadze bagaż u i marzą , ż e nasi nieangloję zyczni turyś ci zapł acą im dodatkowo za nadwagę . Wyjś cie jest proste - zważ wszystko w hotelu i nadmiar w bagaż u podrę cznym.
Hotel. Majorda 5*. Oczywiś cie Majorda miał a lepsze dni, ale wszystko jest urocze i spokojne. Byliś my w wielu hotelach - ale pierwszy raz z takim ukł adem i taką swojską atmosferą ! Zostaniesz odwieziony do hotelu okoł o 5 rano. Osiedlenie się w Indiach za 3 dni. W Majordzie zapewniają pokó j od razu (oczywiś cie, jeś li są dostę pne), w przeciwień stwie do droż szego Kenilworth. Wiele napisano o duż ej (ogromnej) powierzchni hotelu. W Meksyku czy na Dominikanie są też wię ksze skwery, ale tutaj ukł ad jest bardzo przytulny i poprawny. Za hotelem jest jakaś infrastruktura: sklepy, kantor itp. Mieszkaliś my w skrzydle w stylu portugalskim na drugim pię trze. Pokó j miał.2 balkony - jeden wychodził na wewnę trzne terytorium hotelu, a drugi na dziedziniec - bardzo nietypowy i romantyczny. Moż esz staną ć pod tym balkonem i ś piewać ukochanej serenady - atmosfera sprzyja! Opuszczają c teren hotelu po godzinie 20.00, są odnotowywani w księ dze. Nie rozmawiamy o poś cieli, sprzą taniu, wymaganej iloś ci herbaty i kawy, szlafrokach i kapciach - nie przyjechaliś my po to, ale wszystko przebiegł o bez problemó w. Pewnego dnia, bliż ej pó ł nocy, rodziny Sikhó w, któ re przyjechał y na weekend, był y gł oś ne, ale z pomocą uwagi, to ró wnież został o rozwią zane. Nie oczekuj wyszukanego (tureckiego) jedzenia, ale otrzymasz regularne peł ne ś niadanie ze wszystkim, czego potrzebujesz. Do hotelu przyjeż dż ają tak zwane "targi" - był jubiler i koszulki herbaciane-przyprawy-itp. Tak, ceny są naprawdę tań sze niż poza murami hotelu i dobrej jakoś ci wszystkich sprzedawanych rzeczy - polecamy. Kupiliś my tutaj wszystkie pamią tki dla naszych przyjació ł . Hotel ma bardzo przytulny trawnik do opalania prawie przy wyjś ciu do morza, ale znowu woleliś my być bliż ej morza. Rosyjskoję zyczny personel recepcji Sveta i Ał ł a jest uważ ny, pomagają c naszym turystom, któ rzy nie są biegli w ję zykach, jak tylko mogą . Wieczorami odbywają się kolacje tematyczne o ró ż nej tematyce - nie był o ich, nie odwiedziliś my, ale wizualnie nie ma wielu ludzi, to nawet smutne, ż e obsł uga hotelu nakrywa stoł y na gorą cy indyjski dzień...
Plaż a i sheki. Od pierwszego dnia poszliś my w prawo i wpadliś my w zrę czne rę ce Pana Miszmara w twarze jego zwinnych pomocnikó w Rammy (Rimbaud) i Moona. Podobał o nam się ich gotowanie - jak nam się nie podobał o, szliś my do innej instytucji - po lewej stronie. I tak smacznie, modnie, mł odzień czo! Komunikował się gł ó wnie z Rammy i Moonem. Z Romą Puszkinem jakoś nie na tych samych falach. Bardzo pomocny Sam, ale jak na angloję zycznych, nie mó wi jeszcze dobrze po rosyjsku. Duż o rozmawialiś my z Rammym - to prawdziwy rodowity Goan, jego babcia jest Portugalką , zna Goan, hindi, angielski i trochę bardziej rosyjski. Nie pije, nie pali, lubi grać w pił kę noż ną . Mó wi, ż e marzy o wyjeź dzie jako steward na statku wycieczkowym - zbiera na to pienią dze. Moon pochodzi z pó ł nocnej Birmy i od wielu lat pracuje na Goa. Urzekają ca wspaniał a postawa wszystkich chł opakó w z Mishmar. A dobre nastawienie generuje ró wnież pozytywną informację zwrotną w postaci napiwku, w tym. Spró bowaliś my wszystkich owocó w morza z karty i nie tylko: king fish, queen fish, barakuda, king i zwykł e krewetki. Jedyne, co mi się nie podobał o, to zupa z rekina - na mó j gust jest jak z wybielaczem...Wszystko inne to po prostu lizać palce! W dniu ze ś wież ymi sokami, obiadem i kolacją wychodzi ś rednio 40 USD dla dwojga. Osobne sł owo o ciastach - są doskonał e. Zabrali go w innej tawernie - wcale nie. . . Najwspanialsze wspomnienia z romantycznych kolacji nad oceanem! Z butelką cudownego rumu i zapachem oceanu, pieczywa czosnkowego, ś wież ej ryby i nieopodal Ukochanego. Na to wł aś nie poszliś my! Swoją drogą Sveta zaczą ł pić rum. . . A ostatniego dnia, a raczej nocy, był homar - Duż y i pię kny! Pienią dze zmienił y się tam w Miszmarze. Kurs 1 dolar = 49 rupii, wynegocjowaliś my 50. Pan Mishmar ma też pensjonat - 20 dolaró w dziennie, wystawiane są zaproszenia.
Plaż a, ocean. Plaż a jest cudowna. Szeroki pas wybrzeż a i cią gną cy się w dal drobnym piaskiem. Wejś cie do oceanu bez kamieni. Dł ugie, zwł aszcza podczas odpł ywu. W pasie przybrzeż nym ż yją kraby w muszlach - loki. Ż ywych stworzeń (w sensie gadó w morskich) nie widziano ani nie sł yszano. Rano przyprowadzają krowy do ką pieli w dzikiej czę ś ci plaż y - bardzo malowniczej. Krowy pł ywają po oceanie! Każ dy szek ma swoje leż aki (nie są to pokoje hotelowe) - dlatego zabierają c leż ak, zamó w przynajmniej coś od chł opakó w z Miszmaru (szczegó lnie) - to ich dochó d. Po plaż y, jak już wielokrotnie pisano, przechadzają się sprzedawcy rzeczy, ż ebracy, masaż yś ci itp. By bać się policji turystycznej. Jak wszę dzie są jednorazowe, ale są bezczelne. . .
Poszliś my na nocny targ w pó ł nocnym Goa, bardzo ciekawie. Twoje ż ycie hipisowskie, z ubraniami, wyposaż eniem wnę trz i innymi dodatkami. Warto po prostu przyjrzeć się ró ż norodnoś ci koloró w, ró ż norodnoś ci sprzedawanych rzeczy, kolorowym tubylcom z Karnataki. Cena - 35 USD / samochó d bez limitu czasowego. Duż o pamią tek, herbata (kupują tylko osoby rosyjskoję zyczne), przyprawy, kadzidł a itp.
Dwukrotnie pojechaliś my do stolicy Goa – Panaji. Pure Panaji – 25$/samochó d bez limitu czasu, drugi raz zatrzymaliś my się w Starym Goa – 30$. Nie oczekuj zbyt wielu zakupó w w Panaji. Lokalny ultramarket Big G nie jest wart uwagi. Ulica handlowa, Bombay Bazaar - moż na znaleź ć coś ciekawego. Kupiliś my herbatę , rum na wynos, orzechy nerkowca - bardzo tanio, pamią tki (zbieramy drewniane bó stwa) - niezł e rzeczy. Na ulicy jest ż arł ok dla miejscowych, dla nas trochę pikantny, ale są tam lokalne sł odycze - warto spró bować , nie bó jcie się , nie otrucie się czystymi rę kami. Sklepy firmowe są reprezentowane przez benetton, adidas, cougar, reebok i coś jeszcze. Asortyment nam się nie podobał , ale koledzy poganie kupili - duż o...
Pojechaliś my też do pobliskiego miasta - Margao, na targ. Kupuj pamią tki, herbatę i inne rzeczy. Ró wnież bardzo kolorowy. Handel rzę dami: zmieszana herbata, owoce, rzeczy, ż ebracy, ś mieci, ryby, potem w kó ł ko. Chcieliś my kupić srebrną figurkę Lakszmi za radą znajomego lekarza (o tym poniż ej), ale wykonanie nie zainspirował o. Cena to okoł o 50 dolaró w. Samo miasto jest mał o interesują ce.
Bardzo chcieli jechać do Hampi, ale Julia ich odradził a. Trzeba jechać na 2 dni, jak na 1 dzień to bardzo dł uga nocna droga i rano dojedziesz jak kieł basa, a tuł aczka w upale jest nierealna, miasto jest duż e i jeden dzień to za mał o - odł oż yli to na inny czas. Nawiasem mó wią c, cena to 300 dolaró w za samochó d. Przewodnik - osobno Julia nie podró ż uje.
Nie brano pod uwagę tradycyjnej rozrywki turystycznej Goa zwanej: wodospad-sł oń -przyprawa. Wodospad już wtedy wyschł , jeź dziliś my na sł oniach w Tae, a kontemplacja przypraw wystarczył a nam na Cejlonie.
Zdrowie. Pierwszego dnia zrobili masaż na plaż y owszem tanio - na leż akach $13, w bungalowie na plaż y - $20, ale niezbyt technicznie i latają cym piaskiem. Na pierwszy dzień wyszliś my na zewną trz hotelu i 200 metró w po prawej stronie znaleź liś my klinikę Om Ayurvedic, spotkaliś my wspaniał ego czł owieka, prawdziwego Hindusa, bramina (to najwyż sza kasta) Vibhav Shirvaikar. W jego klinice mieliś my badanie ajurwedyjskie (tylko 4 dolary). Potem przepisano nam kurację ajurwedyjską (okoł o 100 dolaró w) dla dwojga: przywieź liś my wszystkie leki do domu i uż ywaliś my ich tutaj. Nastę pnie wszystkie masaż e był y wykonywane przez niego: zaró wno shirodar, jak i worki, a takż e z ł aź nią parową i olejem, bardzo wysokiej jakoś ci i niewiele droż sze. Poza tym jest dilerem indyjskich kosmetykó w – Himalajó w np. cudowna naturalna pasta do zę bó w 2 dolary 200 gramó w. Vibhav jest bardzo interesują cym rozmó wcą . Wiele się od niego nauczyliś my o kraju i sposobie ż ycia. Nawiasem mó wią c, chce przyjechać do nas na Ukrainę . Jest to ró wnież interesują ce dla Hindusó w! ?
Có ż , raport się koń czy, ale wspomnienia pozostają . O cudownych Indiach, o cudownych ludziach tam poznanych, o wspaniał ej kuchni i oczywiś cie o oceanie. Wszystko zaplanowane został o zrealizowane i przekroczone. Indie faktycznie okazał y się kolorowe, ró ż norodne i bardzo mił e! Pod wieloma wzglę dami nawet ciekawszy niż Tajlandia, a jednocześ nie inny od Cejlonu. A co do kupy ś mieci i „ubó stwa” Hindusó w, to jest ich sposó b na ż ycie – wystarczy zaakceptować to takim, jakim jest, a nie dostosowywać ich do naszego sł owiań skiego ś wiatopoglą du. Uś miechnij się i bą dź uś miechnię ty! Wszystkiego najlepszego w ż yciu!
Biuro Podró ż y: Aktualnoś ci Podró ż e. Spotkanie party: "Sita", przydatne, ż e nie widać - przynieś li, zabrali i dzię ki za to. Ale chciał bym polecić przyszł ym podró ż nikom, aby po prostu wzię li taksó wkę na lotnisko Dabolim. I tań szy i szybszy niż transfer grupowy.
Podró ż e powietrzne. Po raz pierwszy lecieliś my tanio, w sensie AirArabia z Kijowa. Nie ma wą tpliwoś ci - samolot został podany na czas, nawet nowy, leciał y szybko, tylko bez jedzenia, ale dla ukraiń skich hostess jest to sprawa do naprawienia. Sharjah spotkał o się z pustym nocnym lotniskiem z jedyną dział ają cą kawiarnią , oczywiś cie byli tam wszyscy gł odują cy pasaż erowie. Brak asortymentu, europejskie ceny, chiń ska jakoś ć . W drodze powrotnej zupeł nie inny obraz to normalne lotnisko z duż ym food courtem w przystę pnych (dla pasaż eró w lotniczych) cenach i duż ym bezcł owym. To jak dwie ró ż ne Szardż y. Lot Sharjah-Kijó w odbywał się z syryjskim kapitanem. Wyją tkowy pokaz w cenie przelotu! Mó wią cy po ukraiń sku pilot lecą cy po arabsku, ś piewają cy piosenki, pokazują cy widoki w locie w postaci gó ry Ararat i jeziora Sevan. Wcią ż pamię tam: „Zaraz wylą dujemy, trochy bę dą gadatliwe, jest dobrze, jest dobrze, nie chwal się ! ” O lotnisku Dabolim pisano duż o – mó wią , ż e jest mał e, odrapane i tak dalej. Nie wiem, jak jest w Rosji, ale naszej Odessie czy Zaporoż u też daleko do Hiltona! Z drugiej strony budowany jest nowy terminal na Goa, któ ry wcią ż budowany jest w Kijowie na Euro 2012, nie zostanie ukoń czony. Pamię taj – na tanich lotach mają wady w wadze bagaż u i marzą , ż e nasi nieangloję zyczni turyś ci zapł acą im dodatkowo za nadwagę . Wyjś cie jest proste - zważ wszystko w hotelu i nadmiar w bagaż u podrę cznym.
Hotel. Majorda 5*. Oczywiś cie Majorda miał a lepsze dni, ale wszystko jest urocze i spokojne. Byliś my w wielu hotelach - ale pierwszy raz z takim ukł adem i taką swojską atmosferą ! Zostaniesz odwieziony do hotelu okoł o 5 rano. Osiedlenie się w Indiach za 3 dni. W Majordzie zapewniają pokó j od razu (oczywiś cie, jeś li są dostę pne), w przeciwień stwie do droż szego Kenilworth. Wiele napisano o duż ej (ogromnej) powierzchni hotelu. W Meksyku czy na Dominikanie są też wię ksze skwery, ale tutaj ukł ad jest bardzo przytulny i poprawny. Za hotelem jest jakaś infrastruktura: sklepy, kantor itp. Mieszkaliś my w skrzydle w stylu portugalskim na drugim pię trze. Pokó j miał.2 balkony - jeden wychodził na wewnę trzne terytorium hotelu, a drugi na dziedziniec - bardzo nietypowy i romantyczny. Moż esz staną ć pod tym balkonem i ś piewać ukochanej serenady - atmosfera sprzyja! Opuszczają c teren hotelu po godzinie 20.00, są odnotowywani w księ dze. Nie rozmawiamy o poś cieli, sprzą taniu, wymaganej iloś ci herbaty i kawy, szlafrokach i kapciach - nie przyjechaliś my po to, ale wszystko przebiegł o bez problemó w. Pewnego dnia, bliż ej pó ł nocy, rodziny Sikhó w, któ re przyjechał y na weekend, był y gł oś ne, ale z pomocą uwagi, to ró wnież został o rozwią zane. Nie oczekuj wyszukanego (tureckiego) jedzenia, ale otrzymasz regularne peł ne ś niadanie ze wszystkim, czego potrzebujesz. Do hotelu przyjeż dż ają tak zwane "targi" - był jubiler i koszulki herbaciane-przyprawy-itp. Tak, ceny są naprawdę tań sze niż poza murami hotelu i dobrej jakoś ci wszystkich sprzedawanych rzeczy - polecamy. Kupiliś my tutaj wszystkie pamią tki dla naszych przyjació ł . Hotel ma bardzo przytulny trawnik do opalania prawie przy wyjś ciu do morza, ale znowu woleliś my być bliż ej morza. Rosyjskoję zyczny personel recepcji Sveta i Ał ł a jest uważ ny, pomagają c naszym turystom, któ rzy nie są biegli w ję zykach, jak tylko mogą . Wieczorami odbywają się kolacje tematyczne o ró ż nej tematyce - nie był o ich, nie odwiedziliś my, ale wizualnie nie ma wielu ludzi, to nawet smutne, ż e obsł uga hotelu nakrywa stoł y na gorą cy indyjski dzień...
Plaż a i sheki. Od pierwszego dnia poszliś my w prawo i wpadliś my w zrę czne rę ce Pana Miszmara w twarze jego zwinnych pomocnikó w Rammy (Rimbaud) i Moona. Podobał o nam się ich gotowanie - jak nam się nie podobał o, szliś my do innej instytucji - po lewej stronie. I tak smacznie, modnie, mł odzień czo! Komunikował się gł ó wnie z Rammy i Moonem. Z Romą Puszkinem jakoś nie na tych samych falach. Bardzo pomocny Sam, ale jak na angloję zycznych, nie mó wi jeszcze dobrze po rosyjsku. Duż o rozmawialiś my z Rammym - to prawdziwy rodowity Goan, jego babcia jest Portugalką , zna Goan, hindi, angielski i trochę bardziej rosyjski. Nie pije, nie pali, lubi grać w pił kę noż ną . Mó wi, ż e marzy o wyjeź dzie jako steward na statku wycieczkowym - zbiera na to pienią dze. Moon pochodzi z pó ł nocnej Birmy i od wielu lat pracuje na Goa. Urzekają ca wspaniał a postawa wszystkich chł opakó w z Mishmar. A dobre nastawienie generuje ró wnież pozytywną informację zwrotną w postaci napiwku, w tym. Spró bowaliś my wszystkich owocó w morza z karty i nie tylko: king fish, queen fish, barakuda, king i zwykł e krewetki. Jedyne, co mi się nie podobał o, to zupa z rekina - na mó j gust jest jak z wybielaczem...Wszystko inne to po prostu lizać palce! W dniu ze ś wież ymi sokami, obiadem i kolacją wychodzi ś rednio 40 USD dla dwojga. Osobne sł owo o ciastach - są doskonał e. Zabrali go w innej tawernie - wcale nie. . . Najwspanialsze wspomnienia z romantycznych kolacji nad oceanem! Z butelką cudownego rumu i zapachem oceanu, pieczywa czosnkowego, ś wież ej ryby i nieopodal Ukochanego. Na to wł aś nie poszliś my! Swoją drogą Sveta zaczą ł pić rum. . . A ostatniego dnia, a raczej nocy, był homar - Duż y i pię kny! Pienią dze zmienił y się tam w Miszmarze. Kurs 1 dolar = 49 rupii, wynegocjowaliś my 50. Pan Mishmar ma też pensjonat - 20 dolaró w dziennie, wystawiane są zaproszenia.
Plaż a, ocean. Plaż a jest cudowna. Szeroki pas wybrzeż a i cią gną cy się w dal drobnym piaskiem. Wejś cie do oceanu bez kamieni. Dł ugie, zwł aszcza podczas odpł ywu. W pasie przybrzeż nym ż yją kraby w muszlach - loki. Ż ywych stworzeń (w sensie gadó w morskich) nie widziano ani nie sł yszano. Rano przyprowadzają krowy do ką pieli w dzikiej czę ś ci plaż y - bardzo malowniczej. Krowy pł ywają po oceanie! Każ dy szek ma swoje leż aki (nie są to pokoje hotelowe) - dlatego zabierają c leż ak, zamó w przynajmniej coś od chł opakó w z Miszmaru (szczegó lnie) - to ich dochó d. Po plaż y, jak już wielokrotnie pisano, przechadzają się sprzedawcy rzeczy, ż ebracy, masaż yś ci itp. By bać się policji turystycznej. Jak wszę dzie są jednorazowe, ale są bezczelne. . .
Poszliś my na nocny targ w pó ł nocnym Goa, bardzo ciekawie. Twoje ż ycie hipisowskie, z ubraniami, wyposaż eniem wnę trz i innymi dodatkami. Warto po prostu przyjrzeć się ró ż norodnoś ci koloró w, ró ż norodnoś ci sprzedawanych rzeczy, kolorowym tubylcom z Karnataki. Cena - 35 USD / samochó d bez limitu czasowego. Duż o pamią tek, herbata (kupują tylko osoby rosyjskoję zyczne), przyprawy, kadzidł a itp.
Dwukrotnie pojechaliś my do stolicy Goa – Panaji. Pure Panaji – 25$/samochó d bez limitu czasu, drugi raz zatrzymaliś my się w Starym Goa – 30$. Nie oczekuj zbyt wielu zakupó w w Panaji. Lokalny ultramarket Big G nie jest wart uwagi. Ulica handlowa, Bombay Bazaar - moż na znaleź ć coś ciekawego. Kupiliś my herbatę , rum na wynos, orzechy nerkowca - bardzo tanio, pamią tki (zbieramy drewniane bó stwa) - niezł e rzeczy. Na ulicy jest ż arł ok dla miejscowych, dla nas trochę pikantny, ale są tam lokalne sł odycze - warto spró bować , nie bó jcie się , nie otrucie się czystymi rę kami. Sklepy firmowe są reprezentowane przez benetton, adidas, cougar, reebok i coś jeszcze. Asortyment nam się nie podobał , ale koledzy poganie kupili - duż o...
Pojechaliś my też do pobliskiego miasta - Margao, na targ. Kupuj pamią tki, herbatę i inne rzeczy. Ró wnież bardzo kolorowy. Handel rzę dami: zmieszana herbata, owoce, rzeczy, ż ebracy, ś mieci, ryby, potem w kó ł ko. Chcieliś my kupić srebrną figurkę Lakszmi za radą znajomego lekarza (o tym poniż ej), ale wykonanie nie zainspirował o. Cena to okoł o 50 dolaró w. Samo miasto jest mał o interesują ce.
Bardzo chcieli jechać do Hampi, ale Julia ich odradził a. Trzeba jechać na 2 dni, jak na 1 dzień to bardzo dł uga nocna droga i rano dojedziesz jak kieł basa, a tuł aczka w upale jest nierealna, miasto jest duż e i jeden dzień to za mał o - odł oż yli to na inny czas. Nawiasem mó wią c, cena to 300 dolaró w za samochó d. Przewodnik - osobno Julia nie podró ż uje.
Nie brano pod uwagę tradycyjnej rozrywki turystycznej Goa zwanej: wodospad-sł oń -przyprawa. Wodospad już wtedy wyschł , jeź dziliś my na sł oniach w Tae, a kontemplacja przypraw wystarczył a nam na Cejlonie.
Zdrowie. Pierwszego dnia zrobili masaż na plaż y owszem tanio - na leż akach $13, w bungalowie na plaż y - $20, ale niezbyt technicznie i latają cym piaskiem. Na pierwszy dzień wyszliś my na zewną trz hotelu i 200 metró w po prawej stronie znaleź liś my klinikę Om Ayurvedic, spotkaliś my wspaniał ego czł owieka, prawdziwego Hindusa, bramina (to najwyż sza kasta) Vibhav Shirvaikar. W jego klinice mieliś my badanie ajurwedyjskie (tylko 4 dolary). Potem przepisano nam kurację ajurwedyjską (okoł o 100 dolaró w) dla dwojga: przywieź liś my wszystkie leki do domu i uż ywaliś my ich tutaj. Nastę pnie wszystkie masaż e był y wykonywane przez niego: zaró wno shirodar, jak i worki, a takż e z ł aź nią parową i olejem, bardzo wysokiej jakoś ci i niewiele droż sze. Poza tym jest dilerem indyjskich kosmetykó w – Himalajó w np. cudowna naturalna pasta do zę bó w 2 dolary 200 gramó w. Vibhav jest bardzo interesują cym rozmó wcą . Wiele się od niego nauczyliś my o kraju i sposobie ż ycia. Nawiasem mó wią c, chce przyjechać do nas na Ukrainę . Jest to ró wnież interesują ce dla Hindusó w! ?
Có ż , raport się koń czy, ale wspomnienia pozostają . O cudownych Indiach, o cudownych ludziach tam poznanych, o wspaniał ej kuchni i oczywiś cie o oceanie. Wszystko zaplanowane został o zrealizowane i przekroczone. Indie faktycznie okazał y się kolorowe, ró ż norodne i bardzo mił e! Pod wieloma wzglę dami nawet ciekawszy niż Tajlandia, a jednocześ nie inny od Cejlonu. A co do kupy ś mieci i „ubó stwa” Hindusó w, to jest ich sposó b na ż ycie – wystarczy zaakceptować to takim, jakim jest, a nie dostosowywać ich do naszego sł owiań skiego ś wiatopoglą du. Uś miechnij się i bą dź uś miechnię ty! Wszystkiego najlepszego w ż yciu!
Tak jak
Lubisz
• 6
Pokaż więcej »