По самому отелю уже все написали- большая территория, все в зелени (но не сказала бы, что очень ухоженно, тк валяются пожухшие цветы, деревья); завтраки унылые - это точно (особенно обратили внимание на банку кофе. Такое ощущение, что она ровесница отеля)))) такая грязная! Они просто подсыпают в неё кофе, не меняя банку). Единственный плюс - это пляж- широкий, чистый, практически безлюдный.
Но я хотела бы рассказать, что вас ожидает, если вы будете вынуждены отмечать там новый год или рождество. Наша путевка шла с обязательной покупкой New year gala evening. Пыталась узнать в турфирме, что туда входит, но никто мне ничего не мог сказать. Ответили, что на усмотрение отеля. Мы заплатили 66$ с человека. Это неплохие деньги для Индии. Где-то за 3 дня до события на ресепшене вывесили меню, что нас ожидает (закуски, салаты, горячее, фрукты). Внимание- только еда. Спиртное не входит в эту стоимость, как ни вода, ни соки, ни даже чай!! ! ! Нам предложили купить у них алкоголь (шампанское 1500 руп; ром old monk, который мы покупали в магазине по 175 рупий - них стоил 500 рупий). Мы были неприятно удивлены, тк за такие деньги считаю, что алкоголь и напитки должны были включены в цену. Начало вечера в 20.30. Мы подошли к 21.00. И наблюдали следующую картину: пустые столы со скучающими лицами людей. Несколько человек купили алкоголь и сидели с этими бутылками, а у остальных просто стояли салфетки. Ни фруктов, ни закусок, ничего! Прошёл ещё час. Спросила у менеджера, вы вообще собираетесь кормить нас? В 22.30 принесли каждому тарелочку, на которой лежала картошка фри, маленький кусок жареной рыбы и 2 куска цветной капусты в кляре!! ! ! Ещё через полчаса объявили, что можем налить себе супа. Все объявления делались на английском, хотя живут, в-основном, там одни русские. Это тоже, наверное, их не украшает. Могли бы основные объявления делать на русском, если уж живут там только русские. Кто понял, тот побежал наливать себе суп, остальные тоже потом сообразили, что им надо делать.
После того, как мы поели картошку фри и запили его супчиком, уже было как-то веселее слушать "тамаду" нашего вечера. Он пел песни на английском и периодически включал песни на русском языке ( типа "Выходила на берег Катюша..." и подобные) и хотел, чтобы мы голодные танцевали под эти песни. Желающие появились только после поедания супчика)))) В 23.30 объявили, что у них наконец-то готов буфет! Там было все, что обещали. Но как это было подано и во сколько!!! ! ! Полное разочарование. Естественно, что люди пили, но не закусывали. В итоге не обошлось без инцидента - купание в бассейне) После того как уронили официанта в бассейн, а он схватился за гирлянды, висящие у бассейна. Выключили всю музыку, быстро все свернули, без каких-либо объяснений или извинений. Ничего, просто демонстрационно оборвали вечер и все! ! Поэтому сильно подумайте, стоит ли ехать в такой отель в новогодние праздники!
Мне очень понравился пляж. Поэтому порекомендовала брать отель в соседнем поселке Кавелоссим (до которого идти пешком не 5 мин, как тут писали, а мин 40-60 по берегу). Там есть вся инфраструктура (магазины, аптеки, рестораны). Пляж более шумный, но можно отойти в сторонку и ты один.
O samym hotelu wszyscy już pisali - duż y teren, wszystko zielone (ale nie powiedział bym, ż e jest bardzo zadbany, bo leż ą zwię dł e kwiaty i drzewa); ś niadania są nudne - to na pewno (szczegó lnie zwró cono uwagę na puszkę kawy. Wydaje się , ż e jest w tym samym wieku co hotel)))) tak brudno! Po prostu wlewają do niego kawę bez zmiany sł oika). Jedyny plus to plaż a - szeroka, czysta, prawie pusta.
Ale chciał bym powiedzieć , co Cię czeka, jeś li bę dziesz zmuszony ś wię tować tam nowy rok lub Boż e Narodzenie. Nasz bilet przyszedł wraz z obowią zkowym zakupem noworocznej gali. Pró bował em dowiedzieć się w biurze podró ż y, co jest tam zawarte, ale nikt nie mó gł mi nic powiedzieć . Powiedzieli, ż e to w gestii hotelu. Zapł aciliś my 66 dolaró w za osobę . To dobre pienią dze dla Indii. Gdzieś.3 dni przed imprezą w recepcji pojawił o się menu tego, co nas czeka (przeką ski, sał atki, dania gorą ce, owoce). Uwaga - tylko jedzenie. Alkohol nie jest wliczony w cenę , ani woda, ani soki, ani nawet herbata! ! !
Zaproponowano nam zakup od nich alkoholu (szampan 1500 rupii; stary mnich rum, któ ry kupiliś my w sklepie za 175 rupii - kosztują.500 rupii). Byliś my niemile zaskoczeni, bo za takie pienią dze uważ am, ż e alkohol i napoje powinny być w cenie. Wieczó r zaczyna się o 20.30. Przyjechaliś my o 21:00. I obserwowali nastę pują cy obraz: puste stoł y ze znudzonymi twarzami ludzi. Kilka osó b kupił o alkohol i siedział o z tymi butelkami, podczas gdy reszta miał a tylko serwetki. Bez owocó w, bez przeką sek, nic! Minę ł a kolejna godzina. Zapytał em kierownika, czy w ogó le nas nakarmisz? O 22.30 wszystkim podano talerz z frytkami, mał y kawał ek smaż onej ryby i 2 kawał ki kalafiora w cieś cie! ! ! ! Pó ł godziny pó ź niej ogł osili, ż e moż emy nalać sobie zupy. Wszystkie ogł oszenia był y po angielsku, choć mieszkają tam gł ó wnie Rosjanie. To też prawdopodobnie ich nie zdobi. Mogliby wygł aszać gł ó wne ogł oszenia po rosyjsku, gdyby tylko Rosjanie tam mieszkali.
Kto rozumiał , pobiegł nalać sobie zupy, reszta też wtedy zorientował a się , co mają robić.
Po tym, jak zjedliś my frytki i popiliś my zupą , fajniej był o już posł uchać „mistrza ceremonii” naszego wieczoru. Ś piewał piosenki po angielsku i od czasu do czasu wł ą czał piosenki po rosyjsku (takie jak „Katiusza wylą dował a na lą dzie…” i tym podobne) i chciał , ż ebyś my tań czyli gł odni do tych piosenek. Ci, któ rzy chcieli, pojawili się dopiero po zjedzeniu zupy)))) O 23.30 ogł osili, ż e wreszcie mają gotowy bufet! Był o tam wszystko, co obiecano. Ale jak został o podane io któ rej godzinie!! ! ! ! Cał kowite rozczarowanie. Oczywiś cie ludzie pili, ale nie jedli. W rezultacie doszł o do incydentu - pł ywanie w basenie) Po tym, jak kelner został wrzucony do basenu i chwycił wiszą ce przy basenie girlandy. Wył ą czyli cał ą muzykę , szybko wszystko wył ą czyli, bez ż adnych wyjaś nień czy przeprosin. Nic, po prostu wyzywają co ucinam wieczó r i tyle! !
Dlatego zastanó w się dobrze, czy warto wybrać się do takiego hotelu w ś wię ta sylwestrowe!
Bardzo podobał a mi się plaż a. Dlatego polecił em hotel w są siedniej wiosce Cavelossim (któ ra nie jest 5 minut spacerem, jak pisali tutaj, ale 40-60 minut wzdł uż wybrzeż a). Posiada peł ną infrastrukturę (sklepy, apteki, restauracje). Plaż a jest gł oś niejsza, ale moż esz odejś ć i jesteś sam.