Отель вполне приличный. Обслуживание вежливое. Завтраки скудные-лишь хлеб, джем, масло, кофе, чай. Есть бар -караоке-где много русской попсы. Бар немного ободран, но в нем мало кто отдыхает. Бассейн холодный но очень чистый. В основном русские туристы-много молодежи. Гид оч много запрашивает за экскурсии-например слоны стоили 120 долларов, а мы пойдя к местный купили за 40 долларов. Правда гид лишь англоязычный. Кто хорошо понимает -то это супер! мы потом еще взяли три экскурсии с ним же в этом же салоне. Гоа грязный. В отеле нам сказали что возможно воровство и что они ответственности не несут. Мы попросили не убирать наш номер и ключ забирали с собой. Кода только заехали нам поселили на 6 этаж-там постоянно залезали к нам ящерки. кто не напрягается не боится этих малышек-то номер хороший. самое важное с балкона был красивый вид на внутренний двор. а вокруг пальмы пальмы. Но подыматься на 6 утомительно попросили переселить нас на первый. Пару раз был музыкальный вечер около бассейна где индус пел известные англоязычные песни. Пел вполне недурно. Рядом много кафешек. Индусы охотно торгуются. Ездили на ночной базар-не впечатлило. Хотя там было какое то представление но товары те же самые что везде а цены выше. хотя купила там шлепки-просили 850 купила за 250 рупий. Индусы скромные, приветливые. Побывали практически на всех экскурсиях которые знамениты. Понравилась экскурсия с водопадом. А вот на плавающих дельфинов поехали но практически их как таковых не увидели. но зато нас отвезли на пустынный прекрасный пляж покормили разнообразными продуктами и в общем и целом я не пожалела. тем более экскурсия стоило всего 17 долларов.
Hotel jest cał kiem przyzwoity. Obsł uga jest uprzejma. Ś niadania marne - tylko chleb, dż em, masł o, kawa, herbata. Jest bar karaoke z duż ą iloś cią rosyjskiej muzyki pop. Bar jest nieco odrapany, ale niewiele osó b w nim odpoczywa. Basen jest zimny, ale bardzo czysty. Gł ó wnie rosyjscy turyś ci, duż o mł odych ludzi. Przewodnik duż o prosi o wycieczki, na przykł ad sł onie kosztują.120 USD, a my poszliś my do lokalnego i kupiliś my za 40 USD. Przewodnik jest tylko w ję zyku angielskim. Kto dobrze rozumie - jest super! potem odbyliś my z nim jeszcze trzy wycieczki w tym samym salonie. Goa jest brudny. Hotel powiedział nam, ż e kradzież jest moż liwa i ż e nie ponosi za to odpowiedzialnoś ci. Poprosiliś my, aby nie sprzą tać naszego pokoju i zabraliś my ze sobą klucz. Gdy tylko przyjechaliś my, usadowiliś my się na szó stym pię trze, gdzie jaszczurki nieustannie się do nas wspinał y. kto się nie napina, nie boi się tych dzieci, to liczba jest dobra. z balkonu najważ niejszy był pię kny widok na dziedziniec. i palmy dookoł a. Ale ż eby dojś ć do 6, ż mudnie prosili nas o przeniesienie nas do pierwszego. Kilka razy przy basenie odbył się wieczó r muzyczny, na któ rym Hindus ś piewał sł ynne angielskie piosenki. Ś piewał cał kiem dobrze. W pobliż u znajduje się wiele kawiarni. Hindusi chę tnie targują się . Poszliś my na nocny targ, nie pod wraż eniem. Chociaż był jakiś wystę p, towar jest taki sam jak wszę dzie, a ceny wyż sze. chociaż kupił em tam klapki, poprosili o 850 kupione za 250 rupii. Indianie są pokorni i przyjaź ni. Odwiedziliś my prawie wszystkie znane wycieczki. Uwielbiał em wycieczkę po wodospadzie. Ale poszliś my pł ywać z delfinami, ale praktycznie ich jako takich nie widzieliś my. ale z drugiej strony zabrano nas na bezludną pię kną plaż ę , nakarmiono rozmaitymi produktami i generalnie nie ż ał ował am. Co wię cej, wycieczka kosztował a tylko 17 dolaró w.