Hotel jest super!!... ALE...:)

Pisemny: 7 październik 2011
Czas podróży: 1 — 7 wrzesień 2011
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Ja i mó j mą ż mieszkaliś my w tym hotelu we wrześ niu 2011 roku. Pierwszą rzeczą , któ ra zrobił a na mnie wraż enie, był bardzo duż y, bardzo pię kny i zadbany teren hotelu! Ogrody, kwiaty, fontanny, oczka wodne. . . wszystko jest bardzo pię kne : ) Pokoje przestronne, meble szykowne, wszystko urzą dzone ze smakiem i dla wygody. Ocean na wybrzeż u Jimbaran jest doś ć spokojny (jak na ocean), przypł ywy i odpł ywy są prawie niewidoczne. O czystoś ci oceanu. . . wszyscy rozumiemy, ż e to jest ocean. . )) nie moż e być czysty a priori. . . ) dlatego, gdy tylko nasila się jego podniecenie, na brzeg wynoszone są wszelkiego rodzaju ś mieci: worki, szmaty itp. . . Nie mogę powiedzieć , ż eby pracownicy hotelu od razu pospieszyli, ż eby wszystko posprzą tać...) Cał y dzień wyrzucaliś my te wszystkie ś mieci spod nó g, wieczorem o zachodzie sł oń ca obsł uga wyszł a na brzeg i zaczę ł a coś zbierać...Byliś my bardzo zadowoleni z bliskoś ci sł ynnych restauracji tuż przy plaż ach Jimbaran: na lewo od hotelu spacer dosł ownie 50 metró w, a na prawo trochę dalej (zaję ł o to okoł o 10-15 minut). trochę taniej. . . Przecię tny rachunek za dwie osoby z piwem to 50-60 dolaró w, jeś li na przykł ad z homarem, to okoł o 80 dolaró w. Na miejscu ceny, jak moż na się domyś lić , są doś ć wysokie (np. za 2 piwa i Mahito 25 USD) w barze na plaż y. Wiesz, ogó lnie reszta zrobił a wraż enie. Mó j mą ż i ja, odpoczywają c, staramy się nie zwracać uwagi na drobiazgi. . . ) Chociaż resztę traktujemy z cał ą odpowiedzialnoś cią...raczej przygotowania do reszty: starannie wybieramy hotel, wybrzeż e. . . czytamy recenzje. . . Aby te „drobiazgi”, a oni to pokochali, był y jak najmniejsze. . . Byliś my w ró ż nych krajach, odpoczywaliś my w hotelach ró ż nych kategorii. . . ALE. . . Czas na NIE. . . ))) Po raz pierwszy odpoczywają c w hotelu, jaki reprezentują touroperatorzy, kategoria LUX, staliś my przed wraż eniem, ż e byliś cie. . . przepraszam, przeszkadzasz w pracy personelu. . . ))) Ponieważ jesteś ZAWSZE pod ich stopami))) Na przykł ad nie pozwalają c ludziom spać , wł ą czają myją ce odkurzacze pod twoimi drzwiami, zaczynają czyś cić kafelki, grzechoczą c szczotki na twoich drzwiach. . . I jest o 9 rano! ! Nieprzyzwyczajeni do pierwszych dni nie mogliś my obudzić się przed 10 rano (w Moskwie w tej chwili jest dopiero 5 rano! ) Dlatego potę ż ny huk za drzwiami o 4 w Moskwie nie mó gł nas zadowolić...Dalej. . . Zwykle starają się posprzą tać pokó j przed obiadem, kiedy ludzie są na plaż y. . . Wydaje się , ż e też tu jest. . . w porze obiadowej przychodzisz do pokoju - ł ó ż ko zdję te, rę czniki zmienione - pierwsze oznaki, ż e obsł uga już "zaszeleś cił a". . . Nie był o tam))) O 5.6 lub pó ź niej zaczyna się niezrozumiał e chodzenie. . . Najpierw dzwonią , nie otwieramy. . . (nigdy nie wiadomo, co tam robimy, przepraszam) Ten, kto stoi za drzwiami, nie przestaje, ż e sł ychać telewizor, obecnoś ć ludzi w pokoju jest oczywista. . . Zaczyna pukać , dzwonią c dł ugopisem. . . dopó ki go dla niego nie otworzysz. . . Myś leli, ż e coś się stał o, ale nie! ! )) Zapomniał rano poł oż yć dywaniki pod ł ó ż kiem. . . I tak każ dego dnia, aż zaczę ł y wisieć na klamce „NIE PRZESZKADZAĆ ! ” Usuwają się...podł oga to parkiet, od razu widać kurz + piasek, czy ci się to podoba, czy nie, wpada do pokoju. . . Podł ogi nie myto codziennie. Szlafroki. . )) tutaj to ś mieszne))) Okazuje się , ż e są podane raz i na cał y pobyt w hotelu)) Myś lał em, ż e po prostu zapomnieli je zmienić...Wrzucił am go do ł azienki razem z rę cznikami. . . Jak myś lisz? )) zostali stamtą d zabrani i. . . powiesił te same szaty z powrotem na wieszaku. . ))) Oto kategoria luksusu dla Ciebie. . ) Ś niadanie. . . W pierwszych dniach byliś my gotowi poł kną ć ję zyki - wszystko był o takie pyszne! Ale wcią ż dla nas Europejczykó w ich kuchnia jest egzotyczna i nie sposó b na co dzień jeś ć ich bogato doprawionych przyprawami (zwł aszcza pieprzem). . . Na ś niadanie po prostu nie ma kuchni europejskiej, z wyją tkiem jajecznicy i rogalikó w! Jedli jogurt i owoce. . . ) No i ostatnia rzecz, któ ra mnie niepokoił a, mimo ż e na to wszystko patrzyliś my przez palce, to oni grzebali w naszych rzeczach. Szczegó lnie w walizce. Oczywiś cie sami są winni. . . trzeba być bardziej czujnym. . . ale. . . Kilka razy zapomnieliś my zamkną ć walizkę...W zasadzie nie był o tam nic wartoś ciowego. Pienią dze (dolary i rupie), dokumenty, zegarki i biż uterię trzymaliś my w sejfie. W walizce był a moja torba, w kieszeni któ rej był a pewna kwota w naszych rublach. Kto ich potrzebuje na Bali? ))) Okazuje się , ż e są potrzebne ! ! )) Ogó lnie odkrył em to ostatniego wieczoru przed wyjazdem, kiedy pakował em swoje rzeczy. . . Sfrustrowany, jak straszny. . . Oczywiś cie nie dla pienię dzy. . . Rozumiesz, to niezbyt przyjemne, ż e ktoś wdrapał się mał ymi rą czkami do walizki, zobaczył tam damską torebkę , pogrzebał w niej i zabrał pienią dze. . . Myś lę , ż e ta osoba nawet nie rozumiał a, czym są pienią dze. . . ale nadal to wzią ł em. . . Zł y moment. Nic nie powiedzieli, tylko powiedzieli o tym administratorowi (dziewczynie rosyjskoję zycznej), ż eby wiedzieli, ż e takie rzeczy się dzieją , ż eby ludzie byli ostrzeż eni. Ale ogó lnie, jeś li dla ciebie są to niuanse, na któ re nie moż esz zwró cić uwagi, hotel jest dobry. Naszym spotkaniem był o Look Asia. Przede wszystkim pochwał y! ! ! Dzię ki im za dobrą organizację wypoczynku i dbał oś ć o swoich turystó w! ! dobrze zrobiony! ! PS Odpoczywają c w Interkoncie rozmawialiś my z miejscowymi. . . bardzo chwalę Four Seasons Jimbaran Resort 5* i Ayana Resort & Spa (np. Ritz Carlton Bali Resort & Spa) 5* ; ) Tak. . . Ż yczymy mił ego wypoczynku na Bali! ! ! PS s. Gorą co radzę odwiedzić Ubud na począ tku podró ż y. . . I to nie tylko po to, aby odwiedzić , ale pomieszkać tam przez kilka dni, tak jak to zrobiliś my za radą naszych przyjació ł i biur podró ż y w niepeł nym wymiarze godzin. Spę dziliś my tam 2 dni w eleganckim hotelu Kupa Kupa Barong. To jest coś!! ! ! To raj! ! ! Jest po prostu nierealna atmosfera, natura, obsł uga i wszystko inne!!! ! ! tam bym wró cił a i na pewno wró cę!! ! ))) Sł usznie mó wi się , ż e bez wizyty w tym miejscu nie poczujecie Bali. . . A tak jest w rzeczywistoś ci, bo miejsca kurortu, wybrzeż e. . . jest jak wszę dzie indziej. . . Te same sklepy z pamią tkami, restauracje, duż o turystó w. . . A tu jest coś zupeł nie innego. . Oto egzotyka! To jest prawdziwy balijski smak!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał