Safari
wię c spró buję ponownie.
wybieraliś my się na safari (zoo w Indo to to samo) na Bali. ale pracownicy hotelu i lokalni znajomi nas odradzili, powiedzieli, ż e Safari jest znacznie lepsze w Dż akarcie. a szkoda patrzeć na zwierzę ta na Bali – wł aś ciciel wieś niaka ledwo je karmi, a jedzą tylko to, co rzucają im turyś ci.
w Dż akarcie Safari znajduje się poza miastem. jego powierzchnia jest ogromna. Aby szybko się tam dostać , musisz wyjś ć o 5-6 rano. bo pó ź niej korki bę dą po prostu nierealne.
opł ata za wstę p dla obcokrajowcó w 150 tys. rupii. taniej dla miejscowych. Moż esz jeź dzić wł asnym samochodem lub przesią ś ć się do lokalnego autobusu wycieczkowego. Już na 5 kilometró w przed Safari zaczynają sprzedawać banany, marchewki i inną karmę dla zwierzą t.
Szczerze mó wią c, nigdy w ż yciu nie widział em czegoś takiego. nawet w telewizji. zwierzę ta wę drują po jezdni, bezczelnie wbijają kagań ce do samochodu. cał kiem zabawne.
duż o rogatych zwierzą t, szczerze mó wią c, nie odważ ył bym się tam pojechać moim autem…
czę ś ć zoo dla zwierzą t drapież nych, odgrodzony od reszty i oczywiś cie ostrzegał , ż e okna są zamknię te. ale tygrysy, lwy i pantery nie przejmują się tak bardzo, ż e nawet nie odwracają twarzy w twoim kierunku.
W strefie Safari odbywają się ró wnież wszelkiego rodzaju pokazy. widzieliś my ze sł oniami, moż na jeź dzić na wielbł ą dach, sł oniach, kucykach. znajduje się lunapark.
i co najważ niejsze - za jedyne 10 tysię cy rupii (to okoł o 1 euro) moż na zrobić sobie zdję cia w obję ciach z biał ymi i bengalskimi tygrysami, mał ym szympansem, lampartem i lwią tkiem. to po prostu niezapomniane! ! ! Pod niż siedzieć moż e być i 10 minut. nikt Cię nie wyrzuci i nie opublikuje tylu zdję ć , ile dusza zapragnie