Лето 2012 решили присвятить Хорватии. Путевку взяли горящую в новый, недавно построенный перед главным корпусом, который находится в 30 метрах от пляжа.
Я по натуре, человек не привередливый, но за этот отель могу отметить много неприятных моментов начиная с заселения.
Мы прилетели в аэропорт Сплит в 11.00 вечера, нас встретил придставитель Turtess после чего мы очень быстро приехали в Sveti Kriz, на ресепшене стоял дедулька который не говорил ни по руски, ни по английски. Чемодан никто не забрал, до номера никто не провел, и оказалось, что в нем спали люди, когда мы открыли двери, после чего долго разбирались с этим же дедулькой, он на своем языке, мы на своем......И после того, как мы получили не самый лучший номер, обнаружили, что в нем были поломаны ТV, холодильник, шкаф, были перегоревшими лампочки возле кровати В НОВОМ КОРПУСЕ. Кушали мы в главном корпусе постоянно переходя доволе активную дорогу, но меня больше задело не это, а то что на столах после предидущих отдыхающих никто не убирал, заляпаные белые скатерти и крошки на столе были постоянно. Изобилия еды небыло.
В номерах сейфов небыло, поэтому отдала кошелек в сейф на ресепшене, после чего очень попотела когда пришла его забирать- искали его минут 10. На пляже насыпана щебенка, лежать без лежаков очень больно, а лежак стоит 4 эвро.
Вобщем могу отметить, что гостиприимности в отеле никакой, нюансов настолько много, что друзьям отель я бы не посоветовала. Чего не могу сказать про саму Хорватию - ОНА ПРЕКРАСНА, увиденное на различных островах заставило забыть о всех неурядицах в отеле.
Хорватию советую, Sveti Kriz 3* НЕ СОВЕТУЮ!!!!!! ! !
Lato 2012 postanowił em poś wię cić Chorwacji. Bilet zabrano w ostatniej chwili do nowego, niedawno wybudowanego przed gł ó wnym budynkiem, któ ry znajduje się.30 metró w od plaż y.
Z natury nie jestem wybredną osobą , ale dla tego hotelu mogę odnotować wiele nieprzyjemnych chwil począ wszy od zameldowania.
Na lotnisko w Splicie przybyliś my o 23:00, powitał nas przedstawiciel Turtess, po czym bardzo szybko dotarliś my do Sveti Kriz, w recepcji był dziadek, któ ry nie mó wił ani po rosyjsku, ani po angielsku. Nikt nie zabrał walizki, nikt jej nie zabrał do pokoju, a okazał o się , ż e ludzie w niej spali, gdy otworzyliś my drzwi, po czym mieliś my do czynienia z tym samym dziadkiem przez dł ugi czas, jest we wł asnym ję zyku, jesteś my w swoim......A po tym, jak nie dostaliś my najlepszego pokoju, stwierdziliś my, ż e telewizor, lodó wka, szafa są w nim zepsute, w NOWYM NADWOZIE spalił y się ż aró wki przy ł ó ż ku. Jedliś my w gł ó wnym budynku, cią gle przecinają c doś ć ruchliwą drogę , ale to nie bolał o mnie bardziej, ale fakt, ż e nikt nie sprzą tał stoł ó w po poprzednich wczasowiczach, na stole zawsze był y poplamione biał e obrusy i okruchy. Ż ywnoś ci nie był o pod dostatkiem.
W pokojach nie był o sejfó w, wię c oddał em portfel do sejfu w recepcji, po czym bardzo się spocił em, gdy przyszedł em po niego - szukali go przez okoł o 10 minut. Ż wir został wylany na plaż ę , leż enie bez leż akó w był o bardzo bolesne, a leż ak kosztuje 4 euro.
Ogó lnie mogę zauważ yć , ż e w hotelu nie ma goś cinnoś ci, jest tak wiele niuansó w, ż e nie polecił bym hotelu moim znajomym. Czego nie mogę powiedzieć o samej Chorwacji - JEST PIĘ KNE, to co widział em na ró ż nych wyspach sprawił o, ż e zapomniał em o wszystkich kł opotach w hotelu.
Radzę Chorwacji, Sveti Kriz 3* NIE RADZĘ!!!!!! ! !