Отдыхали в июле 2007 года.
Впечатление двоякое.
При заселении у нас спросили: "Вы русские? Тогда мы вам объясним на хорватском... " Потом послое 15и минут перепитий вспомнили об английском, на котором до нас и донесои информацию, что придется переждать ночь в другом отеле, тк этот переполнен, стоит отметить что номер мы заказывали за месяц. Утром по первом трубованию, как и обещали, нас привезли назад...Улыбающийся менеджер дико извинялся и просил подождать комнату 30 минут... Потом ещё 30... Потом час. УКорочке, только к 16и часам мы въехали. Нвашему гиду, как выяснилось впоследствии, они сказали, что мы с самого утра уже заселены в номер... Колроче, полтора дня из 2х недель прошли в ожидании номера. Безумно утомляет. Более того, нам рассказали душещипательную историю про женщину, которая не освободила номер, попав в больницу... Потом эту историю они рассказывали всем иностранцам, которых почти ежедневно просили переждать день-другой в соседнем отеле, чему я была невольной свидетельницей.
Относительно отеля...Он состоит более чем из 59и обещенных буклетами номеров. Парк красивый, но маленький...На наших глазах на женщину упала сосна, когда та мирно попивала кофе в кафе...Был шум, крик, полиция, скорая. ДОвольно неприятно. Впоследсивии все свидетели этого обходили все деревья стороной...
По боковой дорожке в парк и на пляж ходят все, кому не лень. Куча людей из других отелей, которые занимают и без того маленький пляжик...Ещё вечерами - толпа местных жителей. Очень шумно и неуютно. В море практически нельзя зайти, т. к. там местные шумят, кричат...Ликуют. А туристы недовольно созерцают это действо.
Лежаки, зонтики, подставки - всё платное. 1ин лежак - 25 кунн...Зонтик, кажется, 20.
У нас был номер с видом на море. Красиво, не спорю. Более того, довольно чисто. За разбитые отельные стаканы в номере нам даже не пришлось заплатить. Странно...
Питание: завтрак-ужин. Шведский стол. Вечером вполне нормально, утром лишь хлопья и яйца. Но это не самое главное, т. к. вокруг полно кафешек, где можно перекуситью
Рядом с отелем автобусная остановка (прямо на дороге желтыми буквами написано BUS-stop или просто bus), так что не стоит идти, как гласят все рекламные буклеты, к гостинице Увала метров за 300, чтобы сесть на автобус до старого города, а надо лишь подняться по ступенькам от главного входа и перейти дорогу.
В общем, впречатления двоякие: природа, интересные экскурсии и отвратительный сервис. Возможно, просто не привыкли терять 1-2а дня оплаченного отпуска из-за 2отсутствия мест"
Zatrzymaliś my się w lipcu 2007 roku.
Wraż enie jest dwojakie.
Przy odprawie zapytali nas: „Czy jesteś cie Rosjanami? Wtedy wyjaś nimy wam po chorwacku…” Nastę pnie po 15 minutach pijań stwa przypomnieli sobie angielski, w któ rym przekazali nam informację , ż e bę dziemy musieli przeczekać noc w innym hotelu, bo ten jest zatł oczony, warto zauważ yć , ż e zamó wiliś my numer na miesią c. Rano przy pierwszym telefonie zgodnie z obietnicą przywieź li nas z powrotem. . . Uś miechnię ty kierownik dziko przeprosił i poprosił o czekanie na pokó j przez 30 minut. . . Potem kolejne 30. . . Potem godzina. Shorty, dopiero o 16 wprowadziliś my się . Jak się pó ź niej okazał o, powiedzieli naszemu przewodnikowi, ż e już od rana siedzieliś my w pokoju… Kró tko mó wią c, pó ł tora dnia z 2 tygodni minę ł o w oczekiwaniu na pokó j. Niesamowicie mę czą ce. Co wię cej, opowiedziano nam sentymentalną historię o kobiecie, któ ra nie opuś cił a swojego pokoju, gdy trafił a do szpitala… Nastę pnie opowiedziano tę historię wszystkim cudzoziemcom, któ rych prawie codziennie proszono o czekanie dzień lub dwa w pobliskim hotelu, któ rego był em nieś wiadomym ś wiadkiem.
Jeś li chodzi o hotel. . . Skł ada się z ponad 59 pokoi z ksią ż ką . Park jest pię kny, ale mał y. . . Na naszych oczach sosna spadł a na kobietę , któ ra spokojnie pił a kawę w kawiarni. . . Hał as, krzyki, policja, karetka. Doś ć irytują ce. Nastę pnie wszyscy ś wiadkowie tego ominę li wszystkie drzewa...
Idziemy boczną ś cież ką do parku i na plaż ę . Grono ludzi z innych hoteli, któ re zajmują już niewielką plaż ę...Nawet wieczorami - tł um miejscowych mieszkań có w. Bardzo gł oś ny i niewygodny. Wejś cie do morza jest prawie niemoż liwe, ponieważ . tam miejscowi hał asują , krzyczą...Radują się . A turyś ci niechę tnie kontemplują tę akcję .
Leż aki, parasole, podstawki - wszystko pł atne. 1 leż ak - 25 kn. . . Parasol chyba 20.
Mieliś my pokó j z widokiem na morze. Pię kna, nie kł ó cę się . Co wię cej, jest doś ć czysty. Nie musieliś my nawet pł acić za potł uczone okulary hotelowe w pokoju. Dziwny. . .
Wyż ywienie: ś niadanie-obiad. Bufet. Wieczorem jest cał kiem normalnie, rano tylko pł atki i jajka. Ale to nie jest najważ niejsze, bo. W okolicy jest wiele kawiarni, w któ rych moż na coś przeką sić .
Obok hotelu znajduje się przystanek autobusowy (tuż przy drodze ż ó ł tymi literami napisane jest BUS-stop lub po prostu autobus), wię c nie należ y jechać , jak mó wią wszystkie broszury reklamowe, do hotelu Uvala na 300 metró w, aby wzią ć autobus do starego miasta, ale wystarczy wejś ć po schodach od gł ó wnego wejś cia i przejś ć przez ulicę .
Ogó lnie wraż enia są dwojakie: przyroda, ciekawe wycieczki i obrzydliwa obsł uga. Być moż e po prostu nie są przyzwyczajeni do utraty 1-2 dni pł atnego urlopu z powodu braku 2 miejsc”