Плюсы:
недалеко от моря- реально 500-700метров (по какой дороге идти, тротуаров мало, в основном нужно топать по проезжей части).
Зелёная территория как и везде на Закинфе.
метров 200 до минимаркета (привыкшие к нашим магазинам, от этого вы будете в ужасе, но потом научитесь находить что поесть).
Детская площадка из российской глубинки 80-х годов, хотя моим детям нравилось кататься на качелях в тени старых оливковых деревьев.
Минусы:
вонь от запущенного озера с плотной зеленой пенистой жижей сверху,
С Детской площадкой соседствует загон с внушительным количеством гусей, так что запахи в этом отеле преобладают ещё те.
В последнюю неделю нашего отдыха (середина августа) добавился ещё запах туалета. Знакомый владелец бара пояснил, что опорожнение канализационных бочек дорого стоит, поэтому многие нерадивые отели тянут до последнего.
отель старый (скрипучие кровати и самодельные шкафы из ДСП с необработанными краями),
есть на первый взгляд уютная небольшая зелёная терраса, но блоки номеров расположены так, что от окна спальни до террасы соседа 1.5 метра (нам повезло, что по соседству были наши друзья со взрослым ребёнком, поэтому у моей малышки был шанс спать. В свою очередь мы тоже не засиживались на террасе, потому что у соседей с другой стороны было трое детей).
Посуды в бунгало в обрез: 4 кружки, 4 тарелки и т. д.
Убирались плохо (на мокром после уборке полу просматривались и пятна от сока и волосы и т. д. ) и в моем случае редко. Как оказалось, уборщица работает только до обеда и сама решает с какого края ей удобно убирать номера. Уборщица доходила до нашего номера к часу- половине второго (дневной сон ребёнка) и уходила, т. к. Я не предоставляла помещение для уборки. После того как у нас не убирали 4 дня я попросила хозяйку это сделать (без претензий). На меня выдели ушат грязи и назвали лгуньей. Ооочень странные люди. По-моему просьба убирать хоты бы иногда до часа дня- это не катастрофа.
От дороги очень шумно в подутренние часы особенно. Просыпались рано.
Кондиционер за дополнительную плату.
Вай фай плохонький. До номера (у нас был четвёртый , т. е. рядом с ресепшн) добивает, но толка нет. Можно пользоваться на ресепшн, но они работают 3 часа до обеда и три часа после обеда. Если не успели в интервал, то можно посидеть под дверьми закрытого ресепшн на жаре с видом на смердящее озеро. Во время сеанса связи нет возможности занять детей мороженым или себе что-то заказать в кафе, что для 4* выглядит странно. Мы пользовались интернетом в ресторанах, оказалось гораздо удобнее.
Услуг прачечной тоже нет, что для 4*, как они сами себя позиционируют, это недопустимо.
Кстати, подтверждение статуса 4* по нашему запросу они не смогли предоставить. Дали какой-то документ на ведение отельного бизнеса от 2005 года. При этом все происходило при представители Музенедис Жанны. Та активно кивала головой.
А просили мы подтверждение потому что у нас попросили заплатить туристический налог наличными исходя из статуса 4*. В результате мы получили бумажку об оплате, заполненную от руки. И орущую оскорбляющую хозяйку, потому что я хотела оплатить по реквизитам через свой интернет-банк. Кстати, ни один отдыхающий русский на пляже о таком налоге не знал. То есть все приличные отели включают этот налог в стоимость проживания.
Plusy:
niedaleko od morza, naprawdę.500-700 metró w (któ rą drogą jechać , chodnikó w jest mał o, w zasadzie trzeba tupać po jezdni).
Teren zielony jak wszę dzie na Zakynthos.
200 metró w do mini marketu (przyzwyczajeni do naszych sklepó w, przerazicie się tym, ale wtedy dowiecie się , jak znaleź ć coś do jedzenia).
Plac zabaw z rosyjskiego zaplecza z lat 80-tych, choć moje dzieci lubił y huś tać się w cieniu starych drzew oliwnych.
Minusy:
smró d zaniedbanego jeziora z gę stą zieloną pienistą gnojowicą na wierzchu,
Do placu zabaw przylega zagroda z imponują cą liczbą gę si, wię c zapachy w tym hotelu są nadal takie same.
W ostatnim tygodniu naszych wakacji (poł owa sierpnia) dodał zapach toalety. Znajomy wł aś ciciel baru wyjaś nił , ż e opró ż nianie beczek kanalizacyjnych jest drogie, wię c wiele zaniedbanych hoteli cią gnie do koń ca.
hotel jest stary (skrzypią ce ł ó ż ka i domowe szafki z pł yty wió rowej z surowymi krawę dziami),
jest na pierwszy rzut oka przytulny mał y zielony taras, ale bloki pokoi są usytuowane tak, ż e od okna sypialni do tarasu są siada jest 1.5 metra (my mieliś my szczę ś cie, ż e nasi znajomi z dorosł ym dzieckiem byli w są siedztwie, wię c moje kochanie mieliś my okazję spać , u niej też nie siedzieliś my zbyt dł ugo na tarasie, bo są siedzi po drugiej stronie mieli troje dzieci).
Naczynia w domku na zapas: 4 kubki, 4 talerze itp.
Sł abo sprzą tali (na mokrej podł odze po myciu widoczne był y plamy z soku i wł osó w itp. ) i w moim przypadku rzadko. Jak się okazał o, sprzą taczka pracuje tylko do obiadu i decyduje, z któ rej strony wygodnie jej posprzą tać pokoje. Sprzą taczka przyszł a do naszego pokoju o godzinie 1:30 (dziecko spał o w cią gu dnia) i wyszł a, bo Nie zapewnił em sprzą tania. Po tym, jak nie byliś my sprzą tani przez 4 dni, poprosił em o to gospodynię (bez skarg). Obrzucili mnie wiadrem bł ota i nazwali mnie kł amcą . Bardzo dziwni ludzie. Moim zdaniem proś ba o posprzą tanie czasem do pierwszej po poł udniu nie jest katastrofą .
Zwł aszcza we wczesnych godzinach porannych jest bardzo gł oś no z drogi. Obudził em się wcześ nie.
Klimatyzacja za dodatkową opł atą .
Wifi jest sł abe. Do pokoju (mieliś my czwarty, czyli obok recepcji) koń czy się , ale nie ma sensu. Moż esz skorzystać z recepcji, ale pracują.3 godziny przed obiadem i trzy godziny po obiedzie. Jeś li nie zdą ż ył eś na czas, moż esz usią ś ć pod drzwiami zamknię tej recepcji w upale z widokiem na ś mierdzą ce jezioro. Podczas sesji komunikacyjnej nie ma moż liwoś ci zabrania dzieci z lodami lub zamó wienia czegoś dla siebie w kawiarni, co wyglą da dziwnie jak na 4*. Korzystaliś my z internetu w restauracjach, okazał o się to o wiele wygodniejsze.
Nie ma też usł ug pralniczych, co jest niedopuszczalne dla 4 *, ponieważ sami się pozycjonują .
Nawiasem mó wią c, na naszą proś bę nie mogli potwierdzić statusu 4*. Dali mi jakiś dokument dotyczą cy prowadzenia dział alnoś ci hotelarskiej od 2005 roku. W tym samym czasie wszystko dział o się z przedstawicielami Mouzendis Jeanne. Energicznie skinę ł a gł ową .
I poprosiliś my o potwierdzenie, ponieważ poproszono nas o zapł acenie podatku turystycznego gotó wką na podstawie statusu 4*. W efekcie otrzymaliś my kartkę o zapł acie, wypeł nioną odrę cznie. I wrzeszczą ca obraź liwa gospodyni, bo chciał em zapł acić wedł ug danych przez mó j bank internetowy. Nawiasem mó wią c, ż aden rosyjski urlopowicz na plaż y nie wiedział o takim podatku. Oznacza to, ż e wszystkie przyzwoite hotele uwzglę dniają ten podatek w kosztach utrzymania.