Маленький отель (около 30 номеров). Находится в самом центре поселка Платомонас. Рядом церковь и на этом, в принципе, список достопримечательностей окончен. До пляжа 50 м (галечный). Метров через 100 песчаный.
Конкретно об отеле-номера стандарт –небольшие, все необходимое есть , сейф делают вид , что работает-но ни в одном номере пользоваться им ни у кого не получилось-ну и бог с ним.
Хозяйка отеля сама принимает и отправляет гостей. В дневное время на ресепшн она восседает с гордым видом с сигаретой в зубах целый день-неважно курите Вы или нет-дым от сигарет будет преследовать Вас везде. При этом прямо на входе в отель проводит отпуск дочь хозяйки с грудным ребенком-установлен манеж, стульчик для кормления, на столике банки бутылки, соски памперсы и все , что необходимо для ухода за груднм ребенком. Все гигиенические процедуры проводятся тут же-неважно что прямо напротив люди завтракают или обедают-видимо все должны быть в восторге от младенца и его грязных памперсов. При этом складывается впечатление, что ты не заплатил деньги за отель-а приехал на правах бедного родственника и должен уворачиваться то от хозяйки, то от ее дочери, пытаясь пройти в свой номер. Да, на тех же креслах в лобби, где дочь хозяйки меняет памперсы ребенку, практически целый день лежит хозяйская собака- ничего конечно не имею против собак- но она сначала бегает купается в море, потом гордо валяется в пыли-а потом лежит на кресле и там же ест. И кстати-я не чайлд фри- есть и дети и даже внуки)
Кстати насчет еды- безумно скудный, абсолютно одинаковый все дни ассортимент-перечисляю по пунктам, фото добавлю в конце отзыва- омлет(либо вчерашний разогретый, либо недожаренный), хлеб, кекс, максимум 20 круассанов размером с мизинец, вареные яйца, местный йогурт сомнительной свежести, консервированные персики, оливки абсолютно несъедобные, и 2 вида бумажной колбасы и сыра( колбасу не ел никто вообще). Все выкладываетси в минимальном количестве и к 8.30 обычно почти ничего не остается. Да, еще фрукты-порезанные в 1 тазик арбуз и дыня(видимо мадам не знает , что дыню едят отдельно). Либо нектарин с яблоком такой же нарезкой. Если 5 человек позавтракало фруктов Вы уже не увидите.
При этом хозяйка подощла к моему сыну, когда он пошел взять мне круассаны-и сказала, что мы уже брали круассаны-она считает что больше нам не положено. Мы сьели достаточно…. такого я не видела нигде…
О том, чтобы вывесить как это делается во всех отелях списки отьезжающих и время трансфера и мысли нет… сами все узнавали у гида-хозяйке все по фиг. Вобщем отелю-жирный жирный минус-именно из-за поведения хозяев.
Да кстати о безопасности в отеле- ключи предлагается сдавать , когда уходишь, распространенная практика, согласна-но и тут в этом отеле есть изюминка-ключи раскладываются аккуратненько прямо на стойке ресепшн-ведь все должны знать, что Вас нет в номере , верно? И так лежат весь день, при том , что ресепшн пуст-хозяйка гуляет по площади с внучкой и сигаретой в зубах. Нами хозяйка была послана с предложением сдавать ключи, но многие пользовались этой люкс услугой. , причем взять любой ключ и пойти в номер (любой) не составляет никакого труда… И последнее об отеле –отношение к туристам распределено так-греки-1 место, сербы -2, все выходцы из стран, где говорят по русски-35-е. к Вам подойдут в последний момент-после того как поедят, сделает селфи , покурят и т. д. .
Mał y hotel (okoł o 30 pokoi). Znajduje się w samym centrum miejscowoś ci Platomonas. W pobliż u koś cioł a i na tym w zasadzie lista atrakcji się skoń czył a. Do plaż y 50 m (kamyczkowa). Metró w przez 100 piaszczystych.
Konkretnie o hotelu, standardowe pokoje są mał e, jest tam wszystko, co potrzebne, sejf udaje, ż e dział a, ale nikomu nie udał o się z niego skorzystać w ż adnym pokoju, có ż , niech go Bó g bł ogosł awi.
Sama wł aś cicielka hotelu przyjmuje i wysył a goś ci. W cią gu dnia na przyję ciu siedzi dumnie z papierosem w ustach przez cał y dzień - czy palisz, czy nie - dym papierosowy bę dzie za Tobą wszę dzie towarzyszył . W tym samym czasie tuż przy wejś ciu do hotelu có rka gospodyni spę dza wakacje z dzieckiem - na stole zainstalowany jest kojec, krzeseł ko do karmienia, butelki, smoczki, pieluchy i wszystko, co potrzebne do opieki nad dzieckiem. Wszystkie zabiegi higieniczne odbywają się wł aś nie tam - nie ma znaczenia, ż e ludzie jedzą ś niadanie lub lunch tuż przed nimi - najwyraź niej każ dy powinien być zachwycony dzieckiem i jego brudnymi pieluchami. Jednocześ nie odnosi się wraż enie, ż e nie zapł acił eś za hotel, ale przyjechał eś jako biedny krewny i musisz omijać gospodynię lub jej có rkę , pró bują c dostać się do twojego pokoju. Tak, na tych samych krzesł ach w holu, gdzie có rka gospodyni zmienia pieluchy dla dziecka, pies wł aś cicielki prawie cał y dzień leż y - oczywiś cie nie mam nic przeciwko psom - ale najpierw biega po ką pieli w morzu, potem dumnie tarza się w kurzu - a potem kł adzie się na fotelu i tam je. A tak przy okazji, nie jestem wolny od dzieci - są dzieci, a nawet wnuki)
Swoją drogą , o jedzeniu - szalenie ską py, absolutnie ten sam asortyment na co dzień - wymieniam punktami, zdję cie dodam na koń cu recenzji - jajecznica (albo wczoraj podgrzana, albo niedopieczona), chleb, muffinka, maksymalnie 20 croissantó w wielkoś ci mał ego palca, jajka na twardo, lokalny jogurt o wą tpliwej ś wież oś ci, brzoskwinie w puszkach, oliwki absolutnie niejadalne oraz 2 rodzaje papierowej kieł basy i sera (kieł basy w ogó le nikt nie jadł ). Wszystko jest rozł oż one w minimalnej iloś ci, a do 8.30 zwykle prawie nic nie zostaje. Tak, wię cej owocó w, pokrojonych na 1 miskę arbuza i melona (podobno Madame nie wie, ż e melon je się osobno). Albo nektarynka z jabł kiem tego samego kawał ka. Jeś li 5 osó b jadł o ś niadanie, nie zobaczysz owocó w.
W tym samym czasie gospodyni podeszł a do mojego syna, kiedy szedł po rogaliki i powiedział a, ż e rogaliki już wzię liś my, uważ a, ż e już nie. Zjedliś my doś ć.... Nigdzie czegoś takiego nie widział em. . .
Nie ma mowy o publikowaniu jak to się robi we wszystkich hotelach, listach odlotó w i godzinie transferu… wszyscy sami wszystkiego dowiedzieli się od przewodnika hostessy. Ogó lnie hotel jest grubym minusem, wł aś nie ze wzglę du na zachowanie wł aś cicieli.
Swoją drogą , o bezpieczeń stwie w hotelu - sugeruje się oddanie kluczy przy wyjś ciu, powszechna praktyka, zgadzam się , ale tu jest w tym hotelu niespodzianka - klucze są starannie uł oż one w recepcji - w koń cu każ dy powinien wiedzieć , ż e nie ma Cię w pokoju, prawda? I tak kł amią cał y dzień , mimo ż e recepcja jest pusta - gospodyni spaceruje po placu z wnuczką i papierosem w ustach. Gospodyni został a przez nas wysł ana z ofertą przekazania kluczy, ale wielu korzystał o z tej luksusowej usł ugi. , a zabranie dowolnego klucza i przejś cie do pokoju (dowolnego) nie jest trudne...I ostatnia rzecz w hotelu - stosunek do turystó w rozkł ada się tak - Grecy - 1 miejsce, Serbowie -2, wszyscy pochodzą z krajó w, w któ rych mó wią po rosyjsku-35. przyjdą do Ciebie w ostatniej chwili - po zjedzeniu, zrobieniu selfie, zapaleniu itp. .