Wycieczka po futrach w Kastorii
Nigdy wcześ niej nie pisał em recenzji, wię c nie oceniaj mnie zbyt surowo. Myś lę , ż e nikt nie przeczyta dł ugiej bazgroł y o tym, jak marzył em o futrze, wię c opowiem trochę o samej wycieczce.
Najpierw przyszedł em do biura organizatora wycieczek, aby zarezerwować wycieczkę , w któ rej moż esz iś ć i nie musisz kupować futra, tj. bez zobowią zań . Są odmiany, gdy idziesz za 1 euro, ale musisz kupić futro, albo pł acisz grzywnę , albo od razu pł acisz 600 euro i poszukujesz tego, co Ci odpowiada ze spokojem, bo nie trzeba kupować . W ogó le się nad tym zastanowił am i zdecydował am, ż e i tak kupię futro, wię c po co mam pł acić wię cej - moż na iś ć za darmo, bo o futrach Kastoria marzył am już od 5 lat.
Lot, przeprowadzka itp. Nie bę dę opisywał . Powiem jedno – wszystko jest na najwyż szym poziomie. Nawet w samolocie wszystkie stewardessy mó wią po rosyjsku, o przewodnikach milczę . Widać , ż e wszystko jest zrobione dla wygody turystó w. Do Kastorii dotarliś my wieczorem, wię c od razu zameldowaliś my się w hotelu. Nazywa się Espero. Doskonał y hotel. Znajduje się trochę na wzgó rzu, ale w pobliż u jest fajna tawerna, w któ rej moż na spró bować greckiej kuchni. W zasadzie hotel ma wszystko na udane wakacje. Szkoda, ż e byliś my tam tylko 3 dni. Odpoczywał bym, wydaje mi się , tam przez 2 tyg. Wieczorem poszedł em do spa. Kosztuje 10 euro. Radzę .
Nadszedł wię c dzień X, jak mó wią . Najpierw zabrano nas do fabryk, ale tam niestety nie mogł em się zdecydować . Nie dlatego, ż e nie ma wyboru. Nie chodzi tu na pewno o fabryki Kastorii. Tyle tylko, ż e futer jest tyle, ż e zdą ż ył em tylko przyjrzeć się uważ nie, a nawet bał em się zmierzyć . Generalnie to już są moje minusy, a nie sklepy. Podzię kowania dla naszej przewodniczki Anny za jej pomoc. Zdecydowanie nie zrobił bym tego bez niej. Futra w rozpuszczeniu, z kawał kó w, norki, blacklam, blackknuff, sobole, szynszyle itp. Jak moż esz wybierać z tej obfitoś ci. Postanowił am jednak nie ską pić i kupić dobry pł aszcz na zimę , ż eby nie był o zimno i pię knie. Kupiony w fabryce Rizos. Co dziwne, Blacklama nie jest tam bardzo droga. Za 4000 kupił em sobie futro z dł ugimi rę kawami do kolan wszyte w rozwią zanie. Tych. To cał kiem niezł y pł aszcz jak na dzisiejsze standardy. Byliś my jeszcze w wielu fabrykach, ale gdzieś był o drogo, ale gdzieś nie znalazł em stylu. Podobał o mi się w centrum handlowym „Edika”. Ale zdecydował em, ż e poszukam jeszcze raz, wię c nie kupił em tam, chociaż znalazł em kilka modeli, któ re mi się podobał y. W "Ediku" poczę stuj jabł kami i winem. Nawet nie wiedział am, ż e jabł ka w Kastorii są praktycznie symbolem miasta. To prawda, bardzo smaczne))))).
Rezultatem jest kupiony wymarzony pł aszcz i mnó stwo wraż eń z miasta i kraju. Mam nadzieję , ż e latem pojadę na odpoczynek do Grecji. Pozostaje tylko przekonać mę ż a)))).