Rejs „Święty Athos”
Witajcie, drodzy czytelnicy, tym razem chciał bym podzielić się z Wami opowieś cią o wycieczce, któ rą ostatnio odwiedził em sam. To rejs „Agios Athos”, wokó ł Ś wię tej Gó ry, z widokiem na 8 z 20 klasztoró w, przystanek w mieś cie Uranupoli, a w drodze powrotnej wizyta w winiarni.
Tak wię c podró ż rozpoczę ł a się w przestronnym i wygodnym pię trowym autobusie, w któ rym powitał nas kierowca Nikos i towarzyszą ca Yana. Goś ci był o naprawdę duż o (okoł o stu osó b), wś ró d któ rych był y pary, grupy przyjació ł i rodziny z dzieć mi. Wszyscy usiedli wygodnie i ruszyli w drogę . Doś wiadczenie pokazuje, ż e jest to prawdopodobnie jedna z najpopularniejszych i najliczniejszych wycieczek na Pó ł wyspie Chalcydyckim.
Punkt wyjś cia statku znajdował się w zatoce o symbolicznej nazwie Ormos Panagias (Zatoka Matki Boż ej).
Statek był duż y, z trzema pokł adami i duż ym wyborem siedzeń (otwartych i zamknię tych, z sofami, mię kkimi siedzeniami, krzesł ami i ł awkami). Na dwó ch pokł adach znajdował y się bary, w któ rych moż na był o kupić napoje bezalkoholowe i alkoholowe, kawę , herbatę oraz przeką ski (pizza, kanapki), na statku znajdował się ró wnież sklep z pamią tkami, w któ rym m. in. moż na był o wypoż yczyć lornetkę do oglą dania obiektó w odległ oś ć . Zostaliś my powitani przez kapitanó w statku - zaprzyjaź nionych z druż yną Andreasa i Yorgosa. Wylot był wcześ nie 10 i udaliś my się w kierunku poł udniowego punktu Athos. Po dwó ch godzinach przyjemnej ż eglugi zobaczyliś my majestatycznie wystają cą Ś wię tą Gó rę Athos (wysokoś ć - 2033 metry), nastę pnie statek skrę cił w prawo i popł yną ł wzdł uż zachodniego wybrzeż a pó ł wyspu. Goś cie rejsu mogli obejrzeć.8 z 20 klasztoró w, gł ó wny port Athos - Daphni (nazwany tak ze wzglę du na drzewa laurowe) oraz posł uchać opowieś ci o każ dym z klasztoró w i ogó lnie historii Athos.
Nie bę dę opisywał wszystkich faktó w historycznych, napiszę tylko o niektó rych i dodam, ż e historia był a bardzo pouczają ca i zafascynowana naprawdę ciekawymi i unikalnymi faktami. Był o to gł ó wnie okoł o X wieku, pierwszym i gł ó wnym w hierarchii klasztoró w Athos, któ re widzieliś my, był a Wielka Ł awra. Warto zauważ yć , ż e mnisi zaczę li pojawiać się w tych miejscach już od IV i V wieku. A legenda mó wi, ż e Matka Boż a i Jan Teolog, w drodze na wyspę Cypr do biskupa, doznali rozbicia i wylą dowali na Athos. Matka Boż a pobł ogosł awił a to miejsce, ale sama wydał a rozkaz, aby nie był o tu kobiet, a gdy có rka cesarza pró bował a po jakimś czasie dostać się do Atosa, ikona przemó wił a do niej i powiedział a, ż e nie moż na kusić mnichó w, a jeś li uważ a się za prawdziwą chrześ cijankę , musi opuś cić Atosa.
A w 1045 r. wydano bardzo realny dekret zakazują cy kobietom odwiedzania (gł ó wnym powodem był a duż a liczba ś wieckich i ich rodzin z Pó ł wyspu Chalcydyckiego, któ rzy przybyli w poszukiwaniu pracy i stwarzali pewne niedogodnoś ci dla mnichó w). Zakaz ten obowią zuje do dziś i jest tak surowy, ż e każ dej kobiecie grozi do 12 miesię cy wię zienia za jego naruszenie. Ciekawostką jest ró wnież to, ż e w cią gu historii i pró b podboju z 300 klasztoró w pozostał o 25, a potem tylko 20 (w tym rosyjski, buł garski i serbski), a zgodnie z innym dekretem ta liczba klasztoró w nie moż e już rosną ć . Populacja tej autonomicznej republiki wynosi okoł o 2500 osó b. Ma swoje wł asne zasady i przepisy, wł asne kalkulacje czasu i kalendarz (Julian), nie ma elektrycznoś ci (energia sł oneczna jest powszechnie uż ywana) i nie ma dró g ł ą czą cych z resztą Grecji.
Pó ł noc nadchodzi tu o zachodzie sł oń ca, a zegar pokazuje tak zwany czas bizantyjski. Narracja eskorty był a w ję zyku rosyjskim, angielskim, greckim i wł oskim. Widzieliś my klasztor ś w. Anny, któ ry znajduje się na wysokoś ci 400 m n. p. m. , klasztor Dionizosa, gdzie panuje szczegó lnie surowa zasada, i wiele wię cej, co lepiej zobaczyć na wł asne oczy, jak to to naprawdę niesamowite przeż ycie i wraż enia.
Po przybyciu do Ouranoupoli (Niebiań skie Miasto) goś cie mieli okoł o pó ł torej godziny wolnego czasu, wystarczył o na spacer mał ymi uliczkami, zajrzenie do sklepó w z produktami z Athos i zjedzenie lunchu. Kelnerka Yana doradził a karczmę Kritikos, gdzie dania i obsł uga był y smaczne i wysokiej jakoś ci (obiad dla dwojga z dwoma daniami - risoto i makaron oraz sał atka grecka kosztował a 30 euro).
Podró ż powrotna był a kró tka i trwał a okoł o godziny, podczas któ rej na pierwszym pokł adzie odbywał a się rozrywka z tradycyjnymi greckimi tań cami i muzyką na ż ywo. Każ dy mó gł doł ą czyć i nauczyć się podstawowych ruchó w sirtaki i innych tań có w. W drodze powrotnej goś cie wypoczywają cy na Kasandrze oczekiwali ró wnież wizyty w piwnicy win z degustacją kilku rodzajó w win oraz duż ego asortymentu tradycyjnych greckich trunkó w i specjalnych promocyjnych cen. Z punktu widzenia osoby, któ ra od dł uż szego czasu zajmuje się turystyką mogę powiedzieć , ż e ten rejs i organizacja wycieczki był y na bardzo wysokim poziomie.