Jedziemy z młodym mężczyzną do Francji na relaks i udział w wolontariacie. Obydwaj studenci przekazali wszystkie informacje, ale nie napisali listów sponsorskich, w tym samym roku również pojechali z tym samym kompletem dokumentów do Hiszpanii, zrobili wizę i przywieźli ją w tydzień. A tutaj złożyliśmy już 1 czerwca, dziś już 24, a dokumenty są rozpatrywane, nigdzie nie dzwonili, wszyscy tylko mówią, żeby poczekać 30 dni i podobno 100% dokumentów zostanie wydanych… Czy ktoś się z tym spotkał? To, że robią to tak długo, jest już stuprocentową porażką? Wszyscy jesteśmy na krawędzi....
9 lat wstecz
•
5 subskrybenci 6 odpowiedzi