Śladami Moneta - część 5
Kontynuacja. Zacznij tutaj:
HONFLAIR
Droga z Etretat do Honfleur przebiega przez jeden z najwię kszych francuskich portó w - Le Havre. Od pó ł wieku jest partnerem mojego rodzinnego miasta. Ale nie moż na go był o zobaczyć nawet z daleka. Z Mostu Normandzkiego, na któ rym się zatrzymaliś my, jest prawie niewidoczny. Ujś cie Sekwany jest doś ć szerokie i dł ugie, a port jest już na Kanale La Manche. Moż na sobie tylko wyobrazić , ż e gdzieś za rurami jest to mł ode miasto jak na standardy Francji, któ rego nowe domy zbudowane po wojnie są wpisane na Listę Ś wiatowego Dziedzictwa UNESCO i któ re, jak mó wią , stał o się jednym z pierwowzoró w naszych domó w Chruszczowa (kolejny to niemiecki styl Bauhaus).
Most Normandii ł ą czy Gó rną i Dolną Normandię . Po raz pierwszy w latach szkolnych zobaczył em most wantowy. To był most przez Dź winę .
Od tego czasu droż sze są mi mosty wantowe. Most na Sekwanie otwarto pod koniec lat 90-tych. Ma ponad 2 kilometry dł ugoś ci.
U ujś cia Sekwany znajduje się rezerwat przyrody, któ ry moż na zobaczyć z tarasu widokowego. A obok mostu moż na ró wnież zobaczyć niektó re konstrukcje, któ re pomagają zrozumieć , jak ta konstrukcja jest wykonana technicznie (tzw. „park inż ynieryjny”).
Z mostu widać ró wnież Honfleur, do któ rego zmierzamy. Miasto znajduje się w departamencie Calvados.
Miasto cudem uniknę ł o bombardowań podczas II wojny ś wiatowej, w któ rych wszystkie nadmorskie miasta Normandii został y poważ nie uszkodzone. Dlatego prawie wszystkie domy z czasó w ministra Ludwika XIV Colberta znajdują ce się w pobliż u Starego Portu na Nabrzeż u Katarzyny są zabytkami architektury.
To wł aś nie te domy z ł upkó w był y wielokrotnie przedstawiane na pł ó tnach ró ż nych artystó w (Boudin, Courbet, Monet itp. ).
Przyjmuje się , ż e nazwa miasta ma anglo-skandynawskie pochodzenie: od sł ó w „fala”, „estuarium” (-fleur) – to samo pochodzenie wspó ł czesnych sł ó w „flota” i „fiord”; i „ró g”, „ró g” (hon-), ponieważ rzeka wpadają ca do Sekwany rzeczywiś cie ma tutaj zakrę t, nadal uważ ają , ż e prawdopodobnie pochodzi od ich wł asnej nazwy.
Pierwsza pisemna wzmianka o mieś cie pochodzi z czasó w księ cia Normandii Ryszarda III (wuja Wilhelma Zdobywcy). W tym czasie Honfleur był o waż nym portem na trasie z Rouen na angielskie wybrzeż e.
Podczas wojny stuletniej francuski kró l Karol V ufortyfikował miasto Harfleur po drugiej stronie Sekwany, naprzeciw Honfleur, pró bują c zablokować wejś cie do rzeki dla angielskich statkó w. Nie uchronił o to Honfleur przed podbojem przez Brytyjczykó w.
Ale od tego czasu to wł aś nie z tego portu odbywał y się naloty (w tym najeź dź cy) na angielskie ziemie przybrzeż ne.
Po zakoń czeniu wojny Honfleur wzbogacił się i zbudował . Nastę pnie rozebrano niepotrzebne już konstrukcje ochronne i pogł ę biono port, zwany dziś Starym. Był to waż ny port morski i rybacki. Tu budowano statki. Stą d rozpoczę ł y się dalekie wyprawy. Podczas jednej z wypraw pochodzą cy z Honfleur Champaigne zał oż ył kanadyjski Quebec.
Utrata kolonii amerykań skich, porewolucyjna blokada napoleoń ska Wielkiej Brytanii, rozrost nowego portu Le Havre, a nastę pnie spł ycenie portu z powodu zasypó w piasku mocno i trwale osł abił y miasto. Honfleur był zuboż ał y i wyludniony. W XIX wieku, ze wzglę du na tanioś ć mieszkań i pojawienie się kolei, mogli się tu osiedlać ubodzy artyś ci. Tchnę li ż ycie w miasto, rozsł awili je w ś rodowisku artystycznym (a ż ycie artystyczne w mieś cie trwa do dziś ).
Wszystkie domy na Nabrzeż u ś w. Katarzyny w Starym Porcie, sam Stary Port, koś ció ł ś w. Katarzyny, koś ció ł ś w. Leonarda (zniszczony podczas wojen religijnych, odbudowany w XVII-XVIII w. ), koś ció ł ś w. Etienne, dom porucznika, magazyny soli (wiecie, ż e só l był a czasem droż sza od zł ota? ).
Stary Port został pogł ę biony z rozkazu Colberta w 1681 roku. Zabudowa na bulwarze ś w. Katarzyny powstawał a gł ó wnie w XVII-XVIII w. , od strony Domu Porucznika - najstarszy, XVI wiek. Są wą skie, mają od trzech do siedmiu pię ter. Wię kszoś ć pokryta jest ł upkiem. Znajdują się one na miejscu starych rowó w z czasó w wicehrabiego Auge (wicehrabiowie nazywani byli urzę dnikami ksią ż ą t Normandii). Na nabrzeż u St. Etienne znajduje się ratusz, muzeum morskie w koś ciele St. Etienne.
Na nabrzeż u kwarantanny jest tylko jeden budynek - dom porucznika; tutaj jest most zwodzony do wyjś cia z portu jachtó w stoją cych w porcie i stara karuzela (jak w bajkach).
Drewniany koś ció ł ś w. Katarzyny został poś wię cony ku czci Katarzyny Aleksandryjskiej. Jej drewniany wizerunek znajduje się nad wejś ciem. To najwię kszy drewniany koś ció ł francuski. Został zbudowany w miejsce kamienia zniszczonego podczas wojny stuletniej. Koś ció ł ma dziwną architekturę . Zazwyczaj koś cioł y mają jedną lub trzy nawy. Oto dwa z nich. Na jednym z nich stoi wież a z krzyż em. Ale wewną trz hala jest prawie jednolita (filary peł nią konstruktywną rolę , ale przestrzeń jest zjednoczona). Starsza nawa pochodzi z XV wieku. (zbudowany po wojnie stuletniej). Drugi został dodany w XVI wieku. z powodu braku miejsca w jednej nawie.
Koś ció ł zbudowany jest na wzó r typowego targu (jak targ w Etretat), któ ry z kolei przypomina odwró cony statek w konstrukcji. Są ku temu dwa powody: 1) pierwsze koś cioł y chrześ cijań skie przypominał y o arce Noego; 2) koś cioł y w Normandii czę sto był y wykonane z drewna, a budowniczymi byli stoczniowcy przyzwyczajeni do tego modelu. Budowali takie konstrukcje bez uż ycia pił y, tylko z siekierami. W przybliż eniu tak, jak pokazano na dywanie z Bayeux.
Wież a (ró wnież wykonana z drewna) stoi osobno ze wzglę du na poż ar. Nie jest to typowe dla stylu normań skiego (zwykle wież a w nich znajduje się na ś rodkowym krzyż u). Cał y koś ció ł pokryty jest gontem kasztanowym.
Koś ció ł ś w. Etienne jest najstarszym w Honfleur. Zawiera elementy XIV-XV wieku. Obecnie mieś ci się w nim Muzeum Morskie, otwarte w 1976 roku.
A po rewolucji, kiedy zamknię to wszystkie instytucje religijne, był sklep, teatr, gieł da ś ledzi i urzą d celny.
Dom Porucznika - pozostał oś ci dawnych fortyfikacji (XVI-XVII w. ). W czasach ksią ż ą t normań skich znajdował a się tutaj brama Caen fortecy Honfleur. Odbudowany w XVII w. , otoczony basztami z herbem miasta. Był też pomnik Matki Boskiej Portowej. Porucznik był urzę dnikiem z czasó w Ludwika XIV. Ten dom był jego domem. Niestety w czasie naszej wizyty wszystko był o przykryte rusztowaniami i był o sł abo widoczne.
Opró cz wspomnianego muzeum morskiego, w mieś cie znajduje się kilka muzeó w: artysta Eugene Boudin (tu się urodził ; to on instruował mł odego Moneta, a nastę pnie ś ledził jego karierę , ale sam nie był impresjonistą ), kompozytor i pianista Eric Satie (w domu, w któ rym się urodził ; niedaleko mieszkał przyjaciel Sati - pisarz Ale), Old Honfleur (etnograficzny).
Charles Baudelaire regularnie odwiedzał tu swoją matkę . Kolejna celebrytka „ze ś wiata artystycznego” zwią zana jest z Honfleurem – pisarką Francoise Sagan, któ ra mieszkał a w Ekmovil. Mimo swojej sł awy zmarł a w nę dzy w miejskim szpitalu.
Nastę pnie udaliś my się na degustację napoju, któ ry swoją nazwę wzią ł od dział u, w któ rym się znajdowaliś my - Calvados oraz technologicznie pokrewny cydr i pommo. Dlatego kilka sł ó w o tych napojach.
Cydr to sfermentowany napó j z jabł ek lub gruszek, zawierają cy od 2 do 8% alkoholu (czasami zakres jest szerszy – od 1 do 18%). Cydry to „stoł owe” i „butelkowane”; „sł odki” (3°), „pó ł sł odki” (3-5°), „kwaś ny” (brut) (5°), „tradycyjny” (ponad 5°). Do produkcji miesza się trzy rodzaje jabł ek: sł odkie, kwaś ne i gorzkie.
Historia przyszł ego cydru zaczyna się w czasach staroż ytnych. Ż ydzi, Grecy, Rzymianie pili napoje jabł kowe. Nastę pcami Rzymian byli Baskowie w Hiszpanii. Mieszali wodę , plasterki jabł ka i mió d. Ż eglarze baskijscy ż eglowali po Zatoce Biskajskiej. Tak wię c napó j pojawił się w XII-XIII wieku w Bretanii i Normandii. Chociaż podobno pito tu wcześ niej niektó re napoje jabł kowe (nazwy osad mó wią o istnieniu jabł ek).
Ale istnieje ró wnież legendarna wersja wyglą du napoju jabł kowego we Francji. Podobno Karol Wielki przywió zł go na ziemie Frankó w. Kiedy chciał się napić w nocy, poszedł po coś poszukać .
W ciemnoś ci poś lizgną ł się w piwnicy, zmoczył czymś rę ce, spró bował - to był sł odki napó j, któ ry lubił . Podobno stał o się to podczas jego smutnej kampanii w Pomplonie, któ rą opisuje Pieś ń o Rolanda.
Ró ż ne zasady dotyczą ce sadó w jabł oniowych we Francji pojawił y się w XII wieku. Jednocześ nie po raz pierwszy pojawia się sł owo „cydr”. Rozkwit uż ywania cydru nastą pił w XIV wieku. W tym czasie cydr wypijano kilka razy wię cej niż piwo. Po wynalezieniu prasy zaczę ł a się rozwijać produkcja cydru. Uważ a się , ż e baskijski szlachcic Guillaume Dursus, któ ry sł uż ył kró lowi Ludwikowi XII (pomyś lnie, ponieważ otrzymał ziemię w Normandii) w XVI wieku. rozpowszechnił a nowe odmiany jabł ek z pó ł nocnej Hiszpanii oraz udoskonalił a technologię produkcji cydru. W tym czasie piwo warzyli i pili biedni, a cydr bogaci. Teraz piwo jest droż sze od cydru, wię c roś nie jego spoż ycie.
Calvados to wó dka jabł kowa destylowana z cydru. Po raz pierwszy napisano o nim w XVI wieku. w gazecie Gillesa Goubertville'a. W 1600 roku pojawił a się pierwsza korporacja producentó w napojó w. Ale wię kszoś ć Calvados nadal był a wytwarzana przez rolnikó w na wł asny uż ytek. Nastę pnie po drogach Normandii ruszył y mobilne destylatory, z któ rych korzystali rolnicy. W XIX wieku, kiedy filoksera zniszczył a wię kszoś ć winnic, Calvados stał się najpopularniejszym napojem.
Moc napoju wynosi 40-45° (dozwolona prawnie), chociaż jest też.55°. Wykonany jest z cydru jabł kowego lub gruszkowego. Po destylacji napó j leż akuje przez 2 lata w dę bowych beczkach, nabierają c aromatu i koloru. Napó j sprzed dwó ch lat jest już uważ any za Calvados. Ale niektó re napoje są produkowane już dł uż ej. Co wię cej, w przeciwień stwie do win, Calvados jest nalewany i mieszany. W twierdzy obowią zują ograniczenia, aby nie rozprzestrzeniał się alkoholizm.
Pommeau to napó j o mocy 16-18°. W jego produkcji miesza się Calvados i niesfermentowany sok jabł kowy. Weź.2/3 moszczu jabł kowego i 1/3 calvados. Napó j zachowuje kolor nabyty przez Calvados; dodaje się do niego zapach i smak jabł ka.
Zaczę liś my degustację od cydru, a zakoń czyliś my na Calvados. Cydr to napó j dla tych, któ rzy kochają ró ż ne popy. Nie lubię takich napojó w, wię c na wycieczce pił em cydr jak Francuzi: z naleś nikami. Calvados był dla mnie za silny; Po prostu nie mogł em się zmusić do wypicia tego. Ale podobał o mi się pommeau. Wino twierdzy, wyczuwalny smak jabł ka.
Wszystkie te napoje są szeroko stosowane w kuchni pó ł nocnej Francji. Jest taki termin „norma normań ska”. Oznacza to przerwę mię dzy potrawami, kiedy piją Calvados dla lepszego trawienia. Uważ a się , ż e robi miejsce na nastę pują ce dania. A to bardzo waż ne w ś wię ta, gdzie jest obfity stó ł .
Na pó ł wyspie Cotentin w Valogne (niedaleko Cherbourga) znajduje się muzeum cydru. Zainteresowani mogą bardziej szczegó ł owo zapoznać się z produkcją .