Ś wietny pobyt w paź dzierniku! Aksamitny segon w Czarnogó rze..... Czarne gó ry, ciepł e morze, nie ma już turystó w. Palmy, spokó j, stara posiadł oś ć . Mili i troskliwi wł aś ciciele mieszkań . Szynka parmeń ska, oliwki, mule, kozi ser.
… Już ▾
Ś wietny pobyt w paź dzierniku!
Aksamitny segon w Czarnogó rze.....
Czarne gó ry, ciepł e morze, nie ma już turystó w.
Palmy, spokó j, stara posiadł oś ć .
Mili i troskliwi wł aś ciciele mieszkań .
Szynka parmeń ska, oliwki, mule, kozi ser.
zaspokojenie.
Wszyscy rozumieją rosyjski.
Wszę dzie cerkwie. Tam sł uż ą .
stare fortece weneckie.
Kuchnia wł oska w restauracjach.
Niedrogi.
Serdecznie polecamy.
Nikita, Swietł ana
Aksamitny segon w Czarnogó rze.....
Czarne gó ry, ciepł e morze, nie ma już turystó w.
Palmy, spokó j, stara posiadł oś ć .
Mili i troskliwi wł aś ciciele mieszkań .
Szynka parmeń ska, oliwki, mule, kozi ser.
zaspokojenie.
Wszyscy rozumieją rosyjski.
Wszę dzie cerkwie. Tam sł uż ą .
stare fortece weneckie.
Kuchnia wł oska w restauracjach.
Niedrogi.
Serdecznie polecamy.
Nikita, Swietł ana
Tak jak
Lubisz
• 2
Pokaż inne komentarze …
Po raz pierwszy w ż yciu postanowiliś my spró bować odpoczą ć latem wynajmują c dom, a nie hotel. Dł ugo szukaliś my opcji w Internecie: wedł ug zdję ć zdecydowaliś my się na Dunię . Począ tkowo obawiali się oczywiś cie jechać do nieznajomych, czy wszystko im się podoba, ale po pierwszej korespondencji z Zoranem jakoś się uspokoił o.
… Już ▾
Po raz pierwszy w ż yciu postanowiliś my spró bować odpoczą ć latem wynajmują c dom, a nie hotel. Dł ugo szukaliś my opcji w Internecie: wedł ug zdję ć zdecydowaliś my się na Dunię . Począ tkowo obawiali się oczywiś cie jechać do nieznajomych, czy wszystko im się podoba, ale po pierwszej korespondencji z Zoranem jakoś się uspokoił o.
Zoran spotkał się z nami na lotnisku. Bardzo mił y i ż yczliwy czł owiek.
Popł ynę liś my promem do Djenovici (po raz pierwszy w ż yciu), wię c był o to dla nas ekscytują ce))
A kiedy przyjechaliś my do Dzhenovichi i spotkaliś my się z rodziną , od pierwszych dni czuliś my się jak w domu. Idealny dom na cał e ż ycie: jest wszystko, czego potrzebujesz, a nawet wię cej (od razu po powrocie postanowiliś my kupić dla siebie zmywarkę ), klimatyzator znajduje się bardzo kompetentnie, chł odne powietrze dostaje się do pomieszczeń , a nie od razu zimne powietrze nie zagraż a dzieci! , plaż a jest niedaleko (w pobliż u to znaczy 8 metró w od domu! ! ), widok z okna jest po prostu niesamowity, wydaje się , ż e moż na wskoczyć prosto z balkonu do morza)). Jest cudowne miejsce na relaks w cieniu baldachimu kiwi (nigdy nie widział em kiwi rosną cego - prawie jak winogrona), a teraz siedzisz pod kiwi w hamaku, koł yszesz się i patrzysz na przepię kne gó ry. Dom poł oż ony jest w taki sposó b, ż e z jednej strony jest tylko morze, az drugiej gó ry - wię c moż na poczuć się prawie jak w raju)) Rodzina jest po prostu super! Tacy mili i hojni ludzie! Nieustannie karmili nas smakoł ykami: czasem najsł odsze figi, czasem kalmary, któ re sami zł owili, a potem usmaż yli!
Zoran opowiedział nam o wszystkich ciekawych miejscach, któ re z przyjemnoś cią odwiedziliś my, pomó gł nam wynają ć samochó d, ł ó dź itp.
Naprawdę nam się to podobał o! Dzię kuję bardzo, rodzina Odalovichi! Bardzo cię kochamy!
Zoran spotkał się z nami na lotnisku. Bardzo mił y i ż yczliwy czł owiek.
Popł ynę liś my promem do Djenovici (po raz pierwszy w ż yciu), wię c był o to dla nas ekscytują ce))
A kiedy przyjechaliś my do Dzhenovichi i spotkaliś my się z rodziną , od pierwszych dni czuliś my się jak w domu. Idealny dom na cał e ż ycie: jest wszystko, czego potrzebujesz, a nawet wię cej (od razu po powrocie postanowiliś my kupić dla siebie zmywarkę ), klimatyzator znajduje się bardzo kompetentnie, chł odne powietrze dostaje się do pomieszczeń , a nie od razu zimne powietrze nie zagraż a dzieci! , plaż a jest niedaleko (w pobliż u to znaczy 8 metró w od domu! ! ), widok z okna jest po prostu niesamowity, wydaje się , ż e moż na wskoczyć prosto z balkonu do morza)). Jest cudowne miejsce na relaks w cieniu baldachimu kiwi (nigdy nie widział em kiwi rosną cego - prawie jak winogrona), a teraz siedzisz pod kiwi w hamaku, koł yszesz się i patrzysz na przepię kne gó ry. Dom poł oż ony jest w taki sposó b, ż e z jednej strony jest tylko morze, az drugiej gó ry - wię c moż na poczuć się prawie jak w raju)) Rodzina jest po prostu super! Tacy mili i hojni ludzie! Nieustannie karmili nas smakoł ykami: czasem najsł odsze figi, czasem kalmary, któ re sami zł owili, a potem usmaż yli!
Zoran opowiedział nam o wszystkich ciekawych miejscach, któ re z przyjemnoś cią odwiedziliś my, pomó gł nam wynają ć samochó d, ł ó dź itp.
Naprawdę nam się to podobał o! Dzię kuję bardzo, rodzina Odalovichi! Bardzo cię kochamy!
Tak jak
Lubisz
• 6