Pokoje, któ re mieliś my, był y dwupię trowe, z ogromną ł azienką i niczym dodatkowym. Na pierwszym pię trze znajduje się taras, a na drugim balkon. Dobry widok na ocean i przybrzeż ne palmy. Dwa klimatyzatory (na każ dym pię trze), któ re moim zdaniem był y przyjemną ucieczką od tropikalnego upał u i wilgoci. W pokojach moich kolegó w na balkonach znajdował y się mał e baseny jacuzzi, z któ rych chę tnie korzystaliś my wieczorami przy lampce czerwonego lankijskiego rumu. Sprzą tanie odbywał o się codziennie, czystoś ć w pokoju był a utrzymywana, ale rę czniki był y starannie powieszone po sprzą taniu, ale nie był y regularnie zmieniane. Ś niadania standardowe, kolacje znoś ne, chciał am spró bować lokalnej kuchni, ale pikantnoś ć potraw jest nie do zniesienia, mimo ż e wię kszoś ć goś ci to Europejczycy i nasza Ukraina, Rosja. W kuchni padł a uwaga na ten temat, ale nie był o wielkiego entuzjazmu, aby zmniejszyć iloś ć papryczki chili w potrawach narodowych. Nie moż na był o wię c skosztować kuchni Sri Lanki i zrozumieć , czym curry warzywne ró ż ni się od curry rybnego. Tak, kolejny sekret dla mnie. W kuchni, najwyraź niej opartej na tradycji, kroją kurczaka i wieprzowinę jakimś tasakiem lub siekierą , przez co kawał ki są mał e, a koś ci mocno pokruszone, wię c trzeba był o co jakiś czas ostroż nie jeś ć , wypluwają c mał e fragmenty koś ci.
Personel jest przyjazny, biegle posł uguje się ję zykiem angielskim i swoim uś miechem wprowadza pozytywną atmosferę do hotelu. Gł ó wną zaletą hotelu jest cicha okolica, umiarkowana liczba goś ci, brak tł umó w, brak kolejek przy bufecie.
Plaż a jest czysta i malownicza.
Gł ó wnymi wadami hotelu są problemy z Internetem: prę dkoś ć jest niska, w ogó le nie jest dostę pna w pokojach. Chociaż moż esz podł ą czyć tablet do telewizora w pokoju i oglą dać , co chcesz. Telewizor dział a z przerwami, nic rosyjskoję zycznego. Wieczorem hotel jest cichy, ale nudny, nie ma mojej ulubionej wieczornej rozrywki - stoł u bilardowego. Bar w holu jest drogi i dlatego jest opuszczony.
Mimo mankamentó w hotel sprostał swojemu zadaniu, zapewnił podró ż nikowi komfort, spokó j i relaks. Ale moż esz bawić się poza hotelem - wyspa jest po prostu „peł na” pię kna i cudó w.
I choć jest to chwyt reklamowy na etapie wprowadzania hotelu (tzw. preopening), to nam się podobał o. Ponieważ hotel jest cał kiem nowy i mał o znany wś ró d nas, zrobię mu kró tką recenzję.
O stylu/designie.
------------------
Proste przyjemnoś ci w duchu eleganckiego minimalizmu:
- eleganckie apartamenty z ogromnymi oknami i przestronnymi balkonami, z drzewem w przedpokoju (ż ywe, swobodnie rosną ce w gigantycznej przeszklonej kostce),
- Absolutnie zafascynowany wielkoś cią pokoi i wanien z widokiem na ocean.
Terytorium/przestrzeń.
------------------------
- liniowy i wyraź nie zaplanowany zwarty obszar, jakby otwarty na ocean.
Lustro dł ugiego basenu jest wycinane w trawniku, starannie „przycinane” przez ogrodnika, a odstawiane jest przez dom-teremok oś rodka Ajurwedy. Oś wietlone sł oń cem i odś wież one wiatrem lobby zdaje się wypł ywać z trawnika pod dachem hotelowego budynku – tyle przestrzeni. Jednocześ nie nie wydaje się ciasny ani estetycznie zimny, mimo dł ugich galerii i przejś ć zredukowanych do perspektywicznych prostoką tó w...
W tej pozornej prostocie ł atwo dostrzec dokł adną kalkulację architekta i projektanta krajobrazu. Przejrzystoś ć i gra ś wiatł a i cienia są w najlepszych tradycjach Maestro Deffrey Bawa, guru lankijskiej architektury XX wieku i twó rcy tropikalnego modernizmu.
Catering / kuchnia hotelowa
---------------------
Zdecydowanie, bez sprytu, moż na go nazwać autorskim. W każ dym z dań wyczuwa się umieję tnoś ć kucharza do ł ą czenia smakó w, podkreś lają c walory skł adnikó w.
Klasyczne przepisy gra szef kuchni, któ ry jest koneserem niuansó w orientalnych przypraw i owocó w tropikalnych, wię c goś cie lubią dania à la carte o wiele bardziej niż bufet, dla przecię tnego Europejczyka, któ ry z lę kiem oczekują c, wyglą da cał kiem harmonijnie. wysoki stopień ostroś ci we wszystkim, aż do deseró w.
Co zabrać : ś niadanie lub obiadokolacja?
Wokó ł hotelu nie znaleziono ż adnych godnych uwagi kawiarni / restauracji, wię c niepeł ne wyż ywienie jest zdecydowanie lepsze niż tylko ś niadanie.
Rzeczy do zrobienia?
-------------
Zrelaksuj się , popł ywaj w basenie, idź na masaż e i okł ady w centrum Ajurwedy, skacz po falach oceanu, spaceruj po niekoń czą cej się plaż y, czytaj ksią ż ki (zabierz ją ze sobą lub poczytaj online w Internecie (Wi Fi jest za darmo i „zabiera” nawet na leż akach pod magras, na samym skraju plaż y).
Jednocześ nie nikt nie zajmuje się twoją rozrywką jako taką - tylko ty sam.
Zdrowie / sport
----------------
Jest sala fitness z nowoczesnymi gadż etami, ale czy warto się rozgrzać , jeś li przyjemniej jest robić to na piaszczystej plaż y i w ciepł ych falach toczą cych się po pł ytkiej wodzie?
Był em pod mił ym wraż eniem zespoł u Centrum Ajurwedy: sumiennych terapeutó w i uważ nego lekarza, bez któ rego zabiegi nie są przepisywane. Ustali twoją „doszę ” - i dopiero potem wyznaczy zadanie swoim asystentom: jaki olej wzią ć , jaki rodzaj masaż u wybrać , w jakiej kolejnoś ci skomponować zestaw zabiegó w.
Obsł uga
-----------------------
Poruszyli mnie pracowici faceci, porzą dkują cy rzeczy w pokojach czysto i schludnie, a nawet misternymi ornamentami z kwiató w i pł atkó w. Herbata, kawa, woda uzupeł niane codziennie bez przypomnień . Ale jeś li coś wydaje się trochę , zadzwoń - poinformują.
Niezwykle uprzejmy, ale bardzo powolny personel restauracji. Jakby ich zadaniem był o nauczenie Cię rozcią gania przyjemnoś ci jedzenia przez pó ł torej godziny. Ale tak naprawdę , po co ten poś piech?
Delektuj się nim - i znajdź w nim odrę bną przyjemnoś ć!
Trochę zniechę cony przez zaspany personel za recepcją , jakby rozmyś lał nad twoim pytaniem lub proś bą . Jeś li jednak nie podniesiesz gł osu i nie bę dziesz przygotowany na spowolnienie w Azji Poł udniowej, problemy został y doś ć skutecznie rozwią zane.
Non-personel, ale też na poziomie - to grzeczni chł opcy z plaż y, któ rzy uprzejmie zorganizowali nam wycieczkę na Sri Lankę : w jednej z wiosek odbył się festiwal religijny na cześ ć boga Skandy. A wycieczka do starego holenderskiego fortu Galle wykonana przez nich był a na poziomie (na szczę ś cie każ dy uczestnik wycieczki miał szczegó ł owy tekst/mini-przewodnik z trasą po forcie od gospodarza).
PS
Po czterodniowym postoju w nowym kurorcie (zachodnie wybrzeż e wyspy) pod bł ogosł awionym niebem Sri Lanki, postawiliś my - razem z moją przyjació ł ką (doś ć surową biznesową damą ) - ten butikowy hotel trzy plusy za ciszę i spokó j z obsł uga na najwyż szym poziomie.
©tatiana grybova / lanka-lanochka – tekst, fotografia, 2013