inni turyś ci. Chciał abym ró wnież wspomnieć o kuchni, ponieważ mają bardzo smaczne ś niadania.
Nie czytaj starych recenzji, hotel jest teraz znacznie lepszy.
Plusy-duż y obszar, duż y bezpł atny parking, ł atwy do znalezienia hotel.
Minusy - cał kowity brak izolacji akustycznej, brud (paję czyny, pił y), nieprzyjemny zapach ś ciekó w, któ ry sł ychać nawet w pomieszczeniu. Posił ki w hotelowej restauracji są przecię tne, nie bę dziesz gł odny, ale nie smaczny. Ceny są dzikie, jak we wszystkich Karpatach - kaszka ryż owa gotowana w wodzie i malowana mlekiem - 50 UAH. Kelner w restauracji szedł wcześ nie w marynarce mię dzy stolikami.
Nie wiem, jak wybrać normalny hotel na wakacje, chyba lub już na miejscu, czy przeczytać opinie przed wyjazdem.
Nie pojedziemy ponownie do tego hotelu.
Co moż na powiedzieć o tym kompleksie. . .
Mogę jednoznacznie powiedzieć , ż e NIE POLECAM tego miejsca na odpoczynek moim znajomym!!!!!!!!!!! !
Zacznę od pozytywó w. . . ponieważ nie ma tego zbyt wiele. . .
1 dobry, wygodny parking
2 na terenie kompleksu jest pię kne
Minusy....
1 W domkach w ogó le nie ma izolacji akustycznej. . . 0%...mieszkań cy pokoju 4 w domku mogą porozumiewać się bez telefonu i bez wychodzenia z pokoju!! ! Niewygodnie. . . jest. . .
2 Brudne ł ó ż ko
3 Nie każ dy miał cał y czas ciepł ą wodę
4 Wł aś ciciele to bardzo mocni wieś niacy i chamowie. . . Nigdy nie spotkał em takich ludzi w Karpatach
5 Same domki to nie pierwsza ś wież oś ć...
6 Nieprzyjemny zapach w toalecie we wszystkich pokojach
I sam decydujesz… jechać tutaj, czy nie!
Odpoczywaliś my w styczniu w towarzystwie 7 osó b. Wynajmowano jeden mniejszy apartament w gł ó wnym budynku i dwa apartamenty w osobnym domku.
Już podczas rozliczenia natknę liś my się na „tajemnicę ” tego hotelu. Po zapł aceniu peł nej kwoty za nocleg staliś my przed faktem, ż e musieliś my zostawić dokumenty lub pienią dze u administratora jako zabezpieczenie na wypadek ewentualnej kradzież y. Jednocześ nie brak odbioru.
Pokoje: Na pierwszy rzut oka przytulne. Ale im dalej, tym bardziej tajemnicza jest kreatywnoś ć projektantó w wnę trz. Jeden z apartamentó w posiada nieruchomą ś cianę . Wydaje się , ż e wszyscy wczasowicze przyjeż dż ają tu z zestawami i wazonami, a nie z nartami i deskami snowboardowymi, a garderoby nie ma. W innym zestawie - meble moduł owe, ale nie wszystko jest tak, jak powinno. Jest szafa, ale bez pó ł ek.
Wieszak jest przybity do rogu za szafą.
Ale na szczegó lną uwagę w tym pokoju zasł uguje ł azienka, w któ rej lustro znajduje się na rogu ś ciany i sufitu, w lustro moż na patrzeć tylko z podniesioną gł ową . W junior suite wieszak w zasadzie nie był zapewniony, cał a odzież wierzchnia musiał a toczyć się na krześ le.
W pokojach nie ma izolacji akustycznej, 100% sł yszalnoś ć są siadó w. W dniu naszego przyjazdu są siedzi na dole ś wię towali zakoń czenie wakacji, wię c miał am wraż enie, ż e siedzę przy ich stole i biorę udział w każ dym toaś cie. Mieliś my szczę ś cie, jeś li hotel był w poł owie pusty i nie mieliś my są siadó w.
Zamó wione ś niadanie. Do tej pory myś lał em, ż e nie da się zepsuć omletu. Naiwny. Zepsuty omlet, usmaż ony na gorzkim maś le. Nie jedliś my już w hotelu.
Obsł uga: nie zauważ yliś my usł ugi. Pokoje nie był y sprzą tane, rę czniki i poś ciel nie był y zmieniane. Argument administratora: „Wszelkich kosztownoś ci, któ rych ci brakuje”.
Przez ostatnie dwa dni naszych wakacji był o duż o ś niegu. Ś nieg został oczyszczony na terenie, a ze schodó w chaty, a takż e ze schodó w prowadzą cych na drugie pię tro do innego pokoju, pozostał w ś niegu. Ponieważ dzień wcześ niej padał deszcz, schody pod ś niegiem był y cał kowicie pokryte lodem, któ ry był nie tylko trudny do zejś cia, ale takż e bardzo niebezpieczny. Ale wcześ niej nikogo to nie obchodził o.
A wszystko był oby niczym, gdyby „nie ostatnia kropla” w dniu wyjazdu. Podczas przeliczania pozostawionego przez nas zastawu nie zapł aciliś my 50 hrywien. Administrator wyjaś nił , ż e zostaliś my ukarani grzywną za niegaszenie ś wiatł a w domku. Na nasze pytania: „Dlaczego nie zapoznaliś my się z systemem kar w trakcie ugody, dlaczego nie poinformowano nas o naruszeniu w dniu jego wykrycia i dlaczego karę w ten sposó b ś cią gnię to? ». Administrator zaczą ł otwarcie być niegrzeczny, prowokują c eskalację konfliktu. Nigdy nie spotkaliś my się z taką bezczelnoś cią.
I nie chodzi o 50 hrywien, ale o zuchwał oś ć , chamstwo i niekompetencję personelu hotelowego. To niesamowite, jak taka „Tajemnica Karpat” moż e istnieć w tak urokliwym miejscu, w któ rym ż yją przyjaź ni i goś cinni ludzie.
Ł azienka to osobna rozmowa. Brud, pleś ń , zapach - to nadal bzdury. Najbardziej obrzydliwe jest to, ż e nie ma gdzie umieś cić /umieś cić nawet tubki pasty do zę bó w. Tutaj też znalazł em wyjś cie - wycią gną ł em krzesł o z korytarza i przykrył em je torbą , bo. Nie odważ ył am się poł oż yć na nim akcesorió w do golenia - siedzisko ma dziwny kolor. Po takiej modernizacji ł azienki zabrakł o w niej miejsca, a do toalety musiał em podejś ć wykorzystują c umieję tnoś ci z gimnastyki. Brakował o stoł u do pisania/jadalni/kuchni, zamiast tego był mał y niski stolik kawowy, któ ry bardziej przypomina dziecię cy stoł ek. Ogromna sztuczna doniczka, pokryta kurzem sprzed roku, bardzo wymownie dopeł niał a cał y ten dom wariató w. W zasadzie znalazł em wspó lny ję zyk z administratorką Tamarą , co nie był o dla mnie ł atwe (musiał em wykorzystać cał e moje oratorium, zdobyte na dwó ch uniwersytetach, aby nie popaś ć w chamstwo) - nie chciał em zepsuć mojego nastroju, bo normalnie by się nie skoń czył o.
To samo moż na powiedzieć o „restauracji”, ale nie chcę pogł ę biać stresu. Wię c nie polecam i tyle. W odległ oś ci dziesię ciu minut spacerem znajduje się ś wietna kawiarnia.
Ką piel zasł uguje na osobną historię . Nie ma gdzie się rozebrać /ubrać , podczas tego zabiegu trzeba trzymać rzeczy w zę bach. Nie ma gdzie się poł oż yć , ż eby wzią ć ką piel parową - miejsca tylko do siedzenia. na ś rodku ł aź ni parowej znajduje się gorą ca rura obramowana siatką z ł ań cuszka - podobno dla ochrony przed poparzeniem. Co trzecia nasza firma spł onę ł a. Sześ ciu z nich ledwo się tam mieś cił o. Na2.71bali z ceną . Zamiast sanitariusza - sanitariusza.
Są siad z chaty polecił przejś ć przez ulicę , ż eby zobaczyć tam ł aź nię . Poszedł em nastę pnego dnia. Oszoł omiony. Pię kno, czystoś ć , przestronnoś ć , trochę olejkó w aromatycznych, herbata, kadzie! ! Cena wynosi 40 UAH/godz. wobec 60, któ re zapł aciliś my.
Z plusó w - doś ć wygodny przestronny parking na podwó rku.
Przyjechaliś my na Nowy Rok! Zostaliś my ź le przywitani, obsł uga bardzo nieprzyjazna iw stanie nietrzeź wym. Ulokowano nas w zimnym i nieporzą dnym pokoju, poś ciel ś mierdział a jakimś niezrozumiał ym zapachem, wszę dzie kurz, wszę dzie jakaś tablica, ś mierdział a kanalizacją , a nawet pokó j ś mierdział toaletą , to tylko cyna! Był o też bardzo zimno baterie w pokoju, brudne dywaniki, któ rych nikt od otwarcia hotelu nie sprzą tał ! Rę czniki nie był y prane, czuł o się , ż e przed nami mieszkali jacyś bezdomni, telewizor wyś wietlał bardzo sł abo, dział ał tylko jeden kanał , opis hotel powiedział , ż e Wi-Fi jest wszę dzie, ale okazał o się , ż e Wi-Fi jest tylko w recepcji, z daleka sł ychać są siadó w, któ rzy gł oś no „wypatroszyli”! luster nie umyto w pokoju, a nie był o lustra w sypialni, nie był o nawet papieru toaletowego, umywalki był y bardzo brudne, jakby nie był y czyszczone od roku, nie był o gdzie wieszać rzeczy. Projekt nas zaskoczył , bo - zł y gust, projektantka na pewno tam nie dział ał a.
Kuchnia okropna, wszę dzie brudne naczynia, szklanki poł amane palcami. Najgorsze jest to, ż e widzieliś my coś , czego nie mogliś my sobie wyobrazić , obok nas biegł ogromny szczur, bardzo się przestraszyliś my i uciekliś my, od razu zwró ciliś my się do administratorka, któ rej szukaliś my przez pó ł godziny, przyszł a i zaczę ł a nas obraż ać , krzyczą c, ż e jesteś my kł amcami, niezró wnoważ onymi i ś mierdział a wó dką . A nastę pnego dnia zachorowaliś my! Có ż moż emy powiedzieć o tym miejscu: kelnerzy są nieprzyjemni, zaniedbani, gł upi i wś ciekli. Serwis - na zero; jedzenie jest bez smaku i nieś wież e.
Dobrzy ludzie, apeluję do Was z proś bą : jeś li nie chcecie duż o pienię dzy i chcecie aby wasze zdrowie nie został o skrzywdzone, nie jedź cie na wakacje do hotelu Tajemnica Karpat