Pobyt w hotelu daje wiele wraż eń . Być moż e przyda się opis niektó rych funkcji hotelu, ponieważ w Internecie jest niewiele rosyjskoję zycznych opinii o hotelu. Oczywistym jest jednak, ż e rosyjscy turyś ci nie są grupą docelową hotelu.
Tak wię c hotel pozycjonuje się jako hotel rodzinny, ludzie przyjeż dż ają tu z mał ymi dzieć mi. W restauracji nie ma jednak lekarza, ochrony obwodowej, ratownika na plaż y, menu dla dzieci i strefy dla dzieci. Chociaż należ y zauważ yć doskonał ą pracę animacji dziecię cej. Nawiasem mó wią c, animatorka dzieci Anna jest JEDYNĄ osobą w hotelu, któ ra mó wi i rozumie ję zyk rosyjski. Nikt inny z personelu nie rozumie ję zyka rosyjskiego, przedstawiciel naszego biura podró ż y też bywał w hotelu sporadycznie. Ską d się wzią ł cudowny Benjamin z recenzji z 2017 roku i wcześ niejszych, pozostaje tajemnicą . Hotel koncentruje się na krajach bał kań skich, gł ó wnie Rumunó w, Buł garó w, Serbó w, Chorwató w, wielu Ukraiń có w. Praktycznie nie ma Rosjan.
Najbardziej negatywnym momentem cał ego naszego pobytu był o zameldowanie się w hotelu (przyjechaliś my z dwó jką dzieci o szó stej rano), ale bransoletkę zał oż yli nam dopiero o dwunastej, wię c nie mogliś my mieć ś niadanie lub po prostu wypić kawę w barze, a oni też nie zameldowali się w pokoju, chociaż oczywiś cie pokó j jest bezpł atny. Podobnie przy wymeldowaniu, o 12, w tym dzieci, obcinaliś my sobie bransoletki i do sió dmej wieczorem, dopó ki autobus nas nie podwió zł , spę dziliś my bez dostę pu do restauracji, co nie jest waż ne, ale bardzo nieprzyjemne. Có ż , przynajmniej nie zabrali mnie z hotelu w drogę ))
Pomimo tego, ż e w ramach systemu all inclusive wyrzuca się znacznie wię cej jedzenia niż moglibyś my potencjalnie zjeś ć ) Pod nami kilka rodzin walczył o o prawo do karmienia dzieci od administracji. A czy jest to hotel rodzinny i 4 gwiazdki? Podczas meldowania się w pokoju pierwszą rzeczą , jaką zobaczyliś my na stole, był cennik mandató w za rozbicie mebli i wyposaż enia.
Terytorium: mał e, w zależ noś ci od zestawu i stanu roś lin, jasne jest, ż e nie ma stał ego ogrodnika i specjalnej opieki nad ogrodem. Tylko trawnik i drzewa oliwne. Mał y plac zabaw dla dzieci do lat trzech, bez huś tawek. Hotel poł oż ony jest w bardzo ustronnym miejscu, w pobliż u jest tylko kilka domó w lokalnych mieszkań có w i aparthoteli, w pobliż u jest też duż y hotel Blue Dolphin (gdzie idą na spacer i oglą dają przedstawienie, jednak tak był o doskonale sł yszalny z naszego pokoju).
Dalej biwak, bardziej przypominają cy obó z cygań ski, potem obó z dla dzieci i pó ł godzinny spacer – wieś na trzech ulicach Metamorfosi, gdzie na przykł ad jest apteka (któ ra nie rozumie jak to dział a, sjesta). Nie ma doką d wyjś ć i nie ma nic specjalnego do zrobienia, jeś li nie wiesz, jak się bawić . Nasi są siedzi z Chorwacji bawili się np. siedzą c na balkonie do trzeciej nad ranem, piją c, palą c i ś mieją c się , nie moż na był o spać . Ogó lnie rzecz biorą c, turyś ci z krajó w bał kań skich duż o palą , zwł aszcza dziewczę ta, wszę dzie i nie zwracają c uwagi na innych, w tym dzieci.
Animacja: już pisał am o ż ł obku, animatorzy są spokojni i przyjaź ni, program animacyjny dla dzieci jest bardzo dyskretny, mini-dyskoteka trzy razy w tygodniu, otwarte o 10, zamykane o 21.00. Rysują , tań czą , gry i konkursy w basenie, kolorowanie, malowanie twarzy. Są też dwa stoł y do bilarda i cymbergaja, malutki supermarket (wszystkie sklepy w Metamorfosi). W hotelu nie ma animacji dla dorosł ych. Raz w tygodniu, coś jak wieczó r grecki, tań czą dwie pary. Nasze okna wychodzą na Blue Dolphin, gdzie zabawa nie ustał a aż do jedenastej. W pokoju są dwa telewizory, jeden pokazywał wszystko na zielono, ale z drugiej strony znaleziono na nim trzy rosyjskie kanał y i zł ą cze do pendrive'a))
Basen: jedna osoba dorosł a (gł ę bokoś ć.160 cm), jedna okrą gł a o gł ę bokoś ci okoł o metra i duż y brodzik do kolan. Hotel nie zapewnia rę cznikó w. Miejsca przy basenie był y zaję te z gó ry, ale w zasadzie zawsze był o wystarczają co duż o miejsc. Znudzony ratownik spaceruje po basenie)
Pokoje: mieliś my pokó j rodzinny z antresolą Maisonette A, w rzeczywistoś ci jest to jeden duż y pokó j (z jedną ł azienką ! ), Pod dachem jest podwieszana podł oga na ł ó ż ko rodzicó w, ale nie bę dziecie mogli przejś ć na emeryturę tam). A pod dachem jest bardzo gorą co, drugi klimatyzator bardzo gł oś no brzę czy. Sprzą tanie codziennie, zmiana poś cieli i rę cznikó w co trzy dni, brak skarg na sprzą tanie. Był am bardzo zadowolona z obecnoś ci suszarki z spinaczami do bielizny w każ dym pokoju.
Plaż a: piasek i mał e kamienie, kilka duż ych gł azó w w morzu. Pod któ rymi kamienie znajdują się jeż owce i inne ż ywe stworzenia. Ale przeważ nie dno jest piaszczyste, wejś cie ł agodne, idealne dla dzieci. Praktycznie nie ma fal, ponieważ . plaż a w mał ej zatoczce otoczonej sosnami. Droga na plaż ę zajmuje okoł o pię ciu minut polną drogą krajową . Plaż a jest mał a, zawsze jest wystarczają co duż o leż akó w, opł ata rano to trzy euro za dwa leż aki i parasol. Na plaż y jest prysznic na drzewie)) i brak toalety, zgadnij, doką d idzie każ dy, kto pilnie tego potrzebuje? Trzeciego dnia moja có rka nadepnę ł a na oś miornicę i zł apał ją za nogę ). W wodzie są krewetki i kraby pustelniki. Morze jest czyste i bardzo ciepł e, pł ywanie to czysta przyjemnoś ć .
Restauracja: nie był o narzekań na kuchnię dla dorosł ych, ale brak samoobsł ugi w zakresie napojó w, a takż e brak bojlera spowodował ogromną niedogodnoś ć . Aby poprosić o szklankę wody w restauracji, należ y zadzwonić do kelnera. Kelnerzy są bardzo zaję ci i czasami nie mają czasu, aby obsł uż yć wszystkich. Kawa jest rzadkim gnojem, po raz pierwszy pró bowano takich ś mieci, podczas gdy nie ma bojlera do samodzielnego robienia zwykł ej kawy. Trochę bardziej przyzwoicie zamó wić kawę mono w barze i restauracji w ekspresie za 2.5 euro/kubek, ale zaraz po naszym przyjeź dzie zepsuł się ekspres w restauracji ((co ludzie tu karmią mał e dzieci to zagadka dla mnie nigdy nie widział em tutaj owsianki, na przykł ad wszystko smaż one i sł one dla dzieci.
Wię cej o okolicy do informacji: Aby nie umrzeć z nudó w wzię liś my samochó d na trzy dni, pojechaliś my do ź ró deł termalnych Loutra Pozar prawie na granicy z Macedonią , do wodospadó w Edessy, do Salonik, do jaskini Petralony, a takż e na wycieczce do Meteory. Wypoż yczenie auta z peł nym ubezpieczeniem kosztuje okoł o 70 euro dziennie bez benzyny (mechanika bę dzie trochę tań sza), litr oleju napę dowego na drogę.1, 6 euro.
Generalnie nie wró cimy do hotelu i nie bę dziemy polecać znajomym.
2. Jedzenie: menu jest doś ć zró ż nicowane. Owoce: arbuz, cytryna, pomarań cza, jabł ko, gruszka, banan, kiwi, brzoskwinia, morela. Owoce morza: krewetki (gotowane iw naleś nikach), oś miornice (w ryż u), ryby. Zawsze jest mię so (kurczak, wieprzowina, ozorek woł owy, jagnię cina i to wszystko w ró ż nych wersjach). Duż o warzyw, zaró wno surowych, jak i grillowanych, pieczonych, w sosach. Napoje: w jadalni 3 rodzaje „soku” – pomarań czowy, wiś niowy i jabł kowy (tu sok nie pachnie). Na ś niadanie moż na zamó wić kawę z automatu (o ile IT moż na nazwać „kawa”). Wypił em kawę w barze przy basenie, ale barman powinien zamawiać kawę nie z ekspresu Jacobs, ale z ekspresu. Po tygodniu wakacji (po przybyciu Rosjan do hotelu) napoje w barze zaczę ł y mocno się rozcień czać . Kolor - sok, smak - woda. W jadalni zwró ć uwagę na „czystoś ć ” szklanek.
3. Liczba: poszł o nas trzech
(ja, mą ż i 7 letnia có rka). Zarezerwowaliś my pokó j DUBL, ale zostaliś my przeniesieni do pokoju typu superior (bungalow). Przy okazji, #312. Hotel był w poł owie pusty i mieliś my szczę ś cie… A teraz o pokoju: kanalizacja jest stara, krany się ł uszczą . Nie ma prysznica ani wanny. Na podł odze był a zasł ona i bok o wysokoś ci 10 cm, bez wzglę du na to, jak ją zasł onisz, po wzię ciu prysznica cał a podł oga był a mokra. Woda są czył a się nawet na korytarz. Odpł yw, do któ rego powinna odbierać pozostał a woda, wykonany jest bez skosu, a woda w ł azience pozostaje do wyschnię cia. I ź le wysycha, ponieważ . w ł azience nie ma wentylacji. Zamiast tego otwiera się mał e okienko, któ re w ogó le nie przewietrza pomieszczenia. Woda pod prysznicem jest zimna, ale jeś li bę dziesz ją spuszczać przez 5 minut (bez przesady), zrobi się gorą ca. Po takiej ką pieli zapach wilgoci jest szczegó lnie dokuczliwy. W ł azience peł zają ró wnież wszy. Spektakl - atas! ! ! Zapomniał em powiedzieć , ż e ten pokó j to koja. Na dole jest ł azienka, sypialnia dziecię ca-pokó j dzienny. Z mebli tutaj: szafa, toaletka z pufą , ł ó ż ko pię trowe (dla dzieci), sofa, mini lodó wka, stolik kawowy. Na podł odze pł ytki ceramiczne. Z salonu jest wyjś cie na podwó rko, gdzie znajdują się wiklinowe meble. Na drugim poziomie: komoda, toaletka i podwó jne ł ó ż ko. Na podł odze dywan. Teraz o meblach: wszystkie stare, rozpadają ce się (bez przesady). Na dziecię cym ł ó ż ku zamiast listew znajdują się deski, na któ rych leż y materac. Schody na drugi poziom strasznie trzeszczą . Pewnie dlatego, ż e jest z drewna. Podł okietniki na sofie po prostu odpadają . Tak, zupeł nie zapomniał em, ż e w pokoju są.2 telewizory, ale pilot jest tylko jeden… jeś li wył ą czysz telewizor na drugim poziomie, wł ą czy się na pierwszym. Zabawa! Swoją drogą , o zabawie: nie ma animatoró w, nawet dla dzieci, tak jak nie ma placó w zabaw. Jest jedno wyblakł e wzgó rze i nawet wtedy tł um dzieciakó w zrujnował je w naszej obecnoś ci. Na drzewie wiszą.2 huś tawki dla rocznych dzieci. I to wszystko! Kró tko mó wią c, reszta tutaj nie zapewnia dzieci.
4. Terytorium: zielone. Są fontanny, ale nie dział ają . Wieczorami w basenach moż na zobaczyć ś mieci "produkcji" warzyw, a takż e ptaszek. Basen nie jest sprzą tany, ao 18.30 mę ż czyzna przychodzi z wiadrem wybielacza. I wlewa do basenu.
5. I wreszcie plaż a. Powiedziano nam, ż e nasz bungalow, podobnie jak reszta hotelu, znajduje się na pierwszej linii. Tak, rzeczywiś cie nic nas nie oddzielał o od plaż y, poza odległ oś cią.150 metró w, któ rą trzeba pokonać polną drogą . Nastę pnie przechodzisz przez utwardzoną drogę i jesteś na plaż y. Po drodze natrafiliś my na bagno, na któ rym nocą rechotają ż aby. Owczarnia znajduje się.200 metró w od terenu. A pasterz czę sto wypasa tu swoje zwierzę ta. Ale z plaż y są prawie niewidoczne. O tak, plaż a tutaj jest miejska. Oznacza to, ż e parasole, leż aki są bezpł atne, ale nie sprzą tają plaż y. Suche glony, przepeł nione kosze na ś mieci… Nie ma szatni, nie mó wią c już o toaletach. Kolejnym utrapieniem są jeż owce. Gniazdują na skał ach i mię dzy nimi. Radzę kupić specjalne buty do pł ywania. Najbliż sza cywilizacja oddalona jest o 2 km. Nazywa się Metamorfoza. Dojś cie tam pieszo zaję ł o nam 40 minut. Ale zanim pó jdziesz tą ś cież ką , spó jrz na zegarek, aby zobaczyć , czy nie czeka Cię sjesta (rodzaj przerwy podczas upał u na picie kawy). Podczas sjesty wię kszoś ć sklepó w jest zamknię ta.
6. Wycieczki: pojechaliś my do Salonik, do Kastorii. W Salonikach towarzyszył a nam przewodniczka Wiktoria. Trochę o niej: w przemó wieniu Victorii pojawił y się pasoż ytnicze sł owa, któ re lekko „przecinają ” ucho. Podał niewiele informacji. A wszystko to moż na był o przeczytać w ksią ż eczce o Salonikach. Przeł ą czono z tematu na temat. Kró tko mó wią c, jesteś sę dzią . Pomarań cze kupiono na targu w Salonikach za 0.69 €/kg. Pyszne, dojrzał e. . . Nie mamy tego. Truskawki w cenie 1.5€/kg. Wybó r, dojrzał y. Odwiedziliś my koś ció ł ś w. Demetriusz. Bardzo dobrze. Odwiedziliś my taras widokowy pod murami Salonik. Nastę pnie udaliś my się do Biał ej Wież y.
Druga wycieczka to Kastoria… miasto prywatnych fabryk szycia futer, a to mó wi wszystko… Ogromne wraż enie zrobił a fabryka PKZ. Kiedy mó wisz konsultantowi, ż e to futro jest dla ciebie drogie, proponuje przymierzyć inny - znacznie droż szy. Uderzył mnie wł aś ciciel fabryki, signor Popadopolos. Stary czł owiek wcią ż jest taki sam! Wraz z konsultantem nie wypuś cił mnie z pokoju. Wszyscy rozmawiali i rozmawiali. Potem czekali, aż wyjdę z toalety, aby przymierzyć kolejne drogie futro (i to po tym, jak powiedział em, ż e nie znalazł em nic odpowiedniego dla siebie). Potem wyrzucił drogi pł aszcz z norek blackglama i zaczą ł go deptać (a jego buty kosztują , jak są dzę , nie mniej niż futro). Nastę pnie konsultant podnió sł futro z podł ogi i zademonstrował jego nienaganny wyglą d po zdeptaniu. Ale nigdy nie dał em się przekonać . Duż o jest wraż eń po Kastorii. Jedyną irytują cą rzeczą jest droga. Jedź tam 3 godziny. Kró tko mó wią c, nawet spó ź niony na obiad. Ale po drodze kierowca oddzwonił do hotelu i zamó wił obiad w pokoju. Przyniosł y. Tak, jeś li wybierasz się na wycieczkę , moż esz wzią ć ze sobą pakiet obiadowy. Przeką ska + woda. Pakiet obiadowy zamawiamy do godziny 20.00 w recepcji dzień przed wyjazdem. Rano po ś niadaniu powiedz kelnerowi, ż e chcesz wzią ć pakiet obiadowy, numer pokoju i go odbierz.
Koszt wycieczek: Saloniki – 35 €
Kastoria – 20 €
7. Obsł uga: zacznę od tablicy rejestracyjnej. Przy zmianie rę cznikó w są one zabierane i przynoszone nastę pnego dnia. Pokó j sprzą tany jest codziennie. Teraz bar: usł uga jest normalna, jeś li wiesz, z któ rym barmanem się skontaktować . Woleliś my Roberta. Bardzo przyjazny mał y facet. Był tam lokalny barman-klaun. Nie rozpoznał em nazwy. Mał y i peł ny. Zrobił gł upca i posuną ł się za daleko w swoich ż artach. W recepcji dwó ch mł odych pań tylko jedna mó wi po rosyjsku. Zaproponował a nam ró wnież bungalow zamiast zamó wionego standardu. Powiedział , ż e ta liczba był a lepsza. Zgadzamy się . Ale potem okazał o się , ż e zamieszkaliś my w bungalowie ze starym remontem, a zadeklarowany pokó j, od któ rego nas zniechę cono, był znacznie lepszym bungalowem (ostatnio wybudowany, z nowiutkim remontem i wię kszym). Widzieliś my to na wł asne oczy, poznawszy Niemcó w, któ rzy mieszkali w sztandarze. Naszym przewodnikiem był Rusł an. Chł opiec jest absolutnie fioletowy, co się z tobą dzieje. Jeś li zadasz pytanie, odczyta informacje z broszury. Jeś li pytanie nie dotyczy wycieczek, biegnie, aby dowiedzieć się w recepcji. Nie był o z niego doś ć rozsą dku. Po odpoczynku w drodze na lotnisko obsł uga dał a mi do wypeł nienia ankietę dotyczą cą czasu spę dzonego w Grecji. W kwestionariuszu jest wiele bł ę dó w gramatycznych. Ale to był a droga do domu, a bł ę dy tylko mnie pocieszył y. I chciał em iś ć do domu!
8. UWAGA! Ten hotel jest wymieniony jako hotel czterogwiazdkowy. Ale jest to zgodne z lokalnymi przepisami. W rzeczywistoś ci (wedł ug standardó w europejskich) jest to hotel trzygwiazdkowy.
Có ż , to wszystko, co chciał bym ci powiedzieć . Mił ych wakacji! ! !
Woda jest bardzo czysta, dookoł a peł no ryb i jeż owcó w ; ). Wejś cie do wody jest ż wirowe, wię c lepiej udać się do lokalnego sklepu i kupić kapcie.
Nie ma gdzie się bawić , nie ma na co patrzeć (nie mam na myś li wycieczek).
W telewizji pierwszy kanał Federacji Rosyjskiej w nagraniu „wybranych” oraz debata i ponownie debata Grekó w. Nie ma kanał u muzycznego jako takiego, ale cał y kanał poś wię cony jest reklamie prostytutek, chociaż jest tylko okoł o 5 filmó w dla dzieci, wię c oglą danie też jest nudne. Moż esz wypoż yczyć samochó d. Moż e motorower. Ale, jak nam zapewniano, nawet motorower potrzebuje prawa jazdy kat. A na wypadek spotkania z policją drogową , a kary są nie do zmierzenia.
O samym hotelu:
1. Woda w basenie nie był a u nas zmieniana (7 dni). Po prostu każ dego wieczoru wrzucali wiadro wybielacza. . . : (
2. Ś niadania (jajka, kieł baski, tosty, kawa) zmę czył y się trzecim dniem, ale tak jest prawie wszę dzie.
3. Kolacje w tym hotelu są po prostu niesamowite! Tych. przynajmniej upaś ć z gł odu. Dzię ki są siedniemu Hotelowi Blue Dolphin! Dzię kuję bardzo! Obiady są doskonał e, restauracja, bufet i za jedyne 250 rubli za osobę ! W Petersburgu taki obiad w kawiarni kosztuje od 1000 rubli do 1500 rubli!
4. Na obiad poszliś my na arbuza, a jedzenie nie był o zbytnio zainteresowane zdrowym jedzeniem po obfitym obiedzie. Czasami był o tak, ż e turyś ci nie jedli na lunch, czasami natrafili na coś jadalnego.
5. Hotel posiada stragan (pepsicol-papieros). Minimalny zestaw towaró w niepsują cych się . Cena 2l. Butelki Pepsi - 2.3 euro. Hotel Blue Dolphin posiada minimarket z dobrym asortymentem - wszystko, czego turysta potrzebuje na plaż y. Cena 2l. Butelki Pepsi - 1.8 Euro.
6. Pokó j nie jest zł y, ale ł ó ż ko z dwó ch materacy, z któ rych w nocy stale odkleja się duż e prześ cieradł o, przyklejają c się do ciał a i nie przyklejają c się do materaca, a któ ra czę ś ć , tworzą ca mię dzy wami przepaś ć , nie inspiruje tak. Sprzą tane w pokoju sł abo, powierzchownie.