Oto wady, któ re, jak mi się wydaje, nie odpowiadają liczbie gwiazdek tego hotelu:
1- Plaż a hotelu jest w strasznym stanie. W rzeczywistoś ci moż na go uznać za dziki. Oceń cie sami: na plaż y jest niecał e 30 leż akó w, jeszcze mniej parasoli, ż adnych materacy, jest trochę strasznie brudnych poduszek, na któ rych podobno też moż na się poł oż yć . Każ dy moż e wejś ć na plaż ę , co lokalni Turcy robią w weekendy, czasami straż nik ich wyrzuca. Ogromną wadą plaż y jest brak na niej baru. Aby napić się drinka, trzeba podejś ć do hotelowego baru, a to nie jest tak blisko: trzeba pokonać bardzo stromy podjazd. Dla tych, któ rzy lubią wę drować po dnie, a nie pł ywać , to zadanie nie jest tutaj wykonalne (wejś cie jest na gł ę bokoś ci, na któ rej jest wystarczają co duż o jeż owcó w). Co prawda do wody moż na wejś ć z pobliskiej plaż y, na któ rej nie ma jeż y. Nie przeszkadzał o nam to, ponieważ uwielbiamy pł ywać i nurkować .
2- Jeś li chodzi o infrastrukturę samego hotelu. Nie był o dla nas jasne, co myś lą w reklamie 4 baró w. W cią gu dnia na terenie czynny jest maksymalnie 1 bar: do 10 rano w gł ó wnej restauracji-jadalni, od 10-18 bar przy basenie, od 19-21 kolacja w restauracji jest bar, a od godz. 21-30 do 24 baró w na dachu restauracji. Tak wię c uważ ny czytelnik zauważ y, ż e są godziny, w któ rych ż aden bar nie jest w ogó le otwarty. Nie mogę nic powiedzieć o ł aź ni tureckiej - nie weszliś my. Sił ownia - 3 strasznie stare symulatory w ł aź ni (wioś larstwo, coś jak stepper, rower). Jest tenis stoł owy ze strasznymi rakietami i siatką (mieliś my wł asne rakiety (zawsze je bierzemy), wię c i tak udał o nam się pograć ), jest amerykań ski stó ł i karom (o ile się nie mylę to taka nazwa gry gdy stó ł jest bez ł uz) 2 kije (w kiepskim stanie) na 2 stoł y, jest też pił karzyki. Lubię grać po amerykań sku, ale stoliki zwykle zaję te są przez pracownikó w samego hotelu, wydaje się , ż e tam odpoczywają , szczegó lnie wieczorami. W tym hotelu jest w porzą dku. Nigdzie wcześ niej tego nie widział em. Są dwa malutkie baseny (gł ę boki i pł ytki), przy basenach peł no leż akó w i materacy, ale nie był o ochoty zanurzać się w tej wodzie. W hotelu nie ma rę cznikó w plaż owych. To prawda, wiele uż ywanych rę cznikó w z pokoi. Dlatego „biał e” rę czniki w pokojach są bliż sze szaroś ci.
3- Jak wielu mó wił o, ogó lnie mieliś my szczę ś cie z liczbą . Ale problemy opisane w innych recenzjach z prysznicem był y. Woda był a na podł odze po wzię ciu prysznica. Ale my mieliś my ostatnie pię tro i nikt nas nie zalał z gó ry.
4- Jedzenie nie był o dla nas szczegó lnie waż ne, ale nie mogę powiedzieć , ż e był o dobre. Sł aby wybó r jedzenia. Nigdy wcześ niej czegoś takiego nie widział em.
5 - W hotelu nie ma animacji, z wyją tkiem jednego animatora, któ ry każ dego wieczoru o 11 zabierał ją na dyskotekę w Gumbet, ao 3 w nocy dolmusz był zabierany i przynoszony do hotelu.
I chcę też powiedzieć : nie wierzcie w zdję cia zamieszczone na ró ż nych stronach - nie odpowiadają one prawdziwemu wyglą dowi, przynajmniej ja ich nie znalazł em. Oczywiś cie znaleź liś my się w dobrym towarzystwie i nadal dobrze wypoczę liś my, ale nie dzię ki hotelowi. Generalnie to Ty wybierasz gdzie odpoczą ć , ale kategorycznie nie polecam tego hotelu.
Jedyne, co nam się podobał o, to jakoś ć , smaczne jedzenie, choć mał o urozmaicone, z owocó w podawano tylko jabł ka, pomarań cze, czasem mał e zielone ś liwki. Miejsce jest pię kne, widoki wspaniał e, morze czyste, ale dno na gł ę bokoś ci jest zaś miecone butelkami i ś mieciami. Ale ustawiliś my się na odpoczynek i udał o nam się nim cieszyć . Nawiasem mó wią c, wokó ł jest wiele prawdziwych 4 gwiazdek. hotele!
Zacznijmy w kolejnoś ci.
1. Nie ma plaż y jako takiej, jest talerz w morzu z kilkunastoma i pó ł leż akami i kilkunastoma parasolami, nie ma ani jednej urny.
2. Animacja w hotelu to nie tylko tań ce kelneró w, któ re wznieciliś my 3 dnia przyjazdu pod wiecznie ją kają cym się magnetofonem.
3. Nie ma nic dla dzieci.
4. wszę dzie jest ś lisko wszę dzie marmur i kafelki przy okazji hotel to jedno wielkie wzgó rze recepcja jest na gó rze, a cał y hotel zszedł na dó ł szerokoś ć cał ego hotelu to tylko okoł o 3.35 metró w + pię kny widok na morze z dachó w wszystkich 5 budynkó w hotelu.
5. Kiedy udał o nam się uzyskać pozory dyskoteki na szczycie baru i ludzie zaczę li wybierać to miejsce na wieczorny odpoczynek, okazał o się , ż e nie mamy tam wystarczają co stoł ó w i krzeseł )))
6. O kanalizacji pisaliś my już w poprzednim przeglą dzie, ale klimatyzatory w poł owie planó w albo przeciekają , albo nie ma pilotó w lub nie dział ają )) aby coś osią gną ć , trzeba samemu zł apać rzemieś lnikó w na recepcji , zostaw wniosek, zgodnie z naszym gł ę bokim przekonaniem, bez poż ytku, uś miechają się , mó wią ok, zapisz i zapomnij ))
Có ż , to wszystko, jeś li ten hotel jest oferowany jako 4* to nie wierz w to. Jedynym, któ ry uzasadnił swoje 4 *, jest kucharz, któ ry dobrze ugotował , ale nie miał powodu, aby poszerzać asortyment.
Postscriptum: Pozdrowienia dla Olyi i Igora A takż e dla pary z Penzy, któ ra uprzyjemnił a te nieudane wakacje. Mił o nam Was poznać!! ! !
Pokoje są mał e, ale byliś my na to przygotowani. Woda z prysznica cał y czas spł ywa na podł ogę i to nie tylko w naszym pokoju - w sumie! ! ! Mają coś pomieszanego z przepł ywem wody. Pokoje sprzą tane są w ten sposó b: rę czniki został y zmienione, ś mieci został y wyrzucone z kosza - to wszystko! Nie pomó gł nawet dolar! Plaż a nie jest! Betonowa platforma na zdję ciach to ogó lnie publiczna plaż a za pienią dze! Poszliś my na plaż ę są siedniego hotelu, kiedy nie był o turystó w, a kiedy się pojawili, musieliś my iś ć na wł asną - dziką ! Zejś cie do wody - nie, moż na zeskoczyć , ale jeż owcó w jest sporo! Leż aki bez materacy, wł asne rę czniki.
Ale jedzenie był o doskonał e! Wię kszoś ć owocó w pojawił a się w drugim tygodniu, pod koniec wakacji spró bowaliś my nawet grilla! Robienie pizzy każ dego dnia! Brak animacji! Absolutnie nie! Po tym, jak nasi rodacy przez dwa dni wytę ż ali personel hotelowy do tań ca, zrobili dyskotekę . Ale sprzę t jest kiepski, wszystko syczy i poza Rosjanami prawie nikt nie tań czył . W hotelu mieszka 20% Rosjanie, 20% Kazachowie, 30% Brytyjczycy, 20% Turcy, 10% Niemcy. Byliś my na wycieczkach z BOTURU, wszystko bardzo mi się podobał o, wszę dzie byli obecni rosyjskoję zyczni przewodnicy! A takż e ucz się angielskiego, aby być zrozumianym i zrozumianym. Pozdrowienia dla "grupy w pasiastych kostiumach ką pielowych", mał ż eń stwa z Penzy i oczywiś cie chł opakó w z Rostowa nad Donem, mił o był o z wami odpoczą ć! ! !