O swoich wraż eniach opowiem z potwierdzeniem zdję ć z „Petrosa”.
Przede wszystkim niezwykle brudno, nieporzą dnie, nieestetycznie. W pokoju jest mnó stwo pił , czarne plafony na suficie z trupami much. Wszę dzie wisi czarna sieć . Ł ó ż ko z szarej ziemi z otworami. Kanalizacja jest tak zardzewiał a, ż e w cią gu 3 dni moja rodzina nie odważ ył a się wzią ć prysznica w pokoju. Musieliś my poszukać innych opcji, co był o niezwykle stresują ce podczas dł ugo wyczekiwanych wakacji. Kafelki pod prysznicem są zepsute, dywan na podł odze jest po prostu kiepsko. Pię kne zasł ony w oknach są brudne, nieszczę ś liwe i podarte. Przez dziury w ś cianach. Na nasze pytania dotyczą ce detergentó w przynieś li 4 kostki mydł a z napisem „Ukrzaliznytsia”.
W pokojach nie ma podstawowej izolacji akustycznej: wyraź nie sł ychać rozmowy są siadó w, szum pojazdó w, nie da się spać w nocy, bo wiał y silne wiatry, w wyniku czego drzwi frontowe grzechotał y, wiatr był cią gle dmuchanie mię dzy boazerią.
Nie ma warunkó w do suszenia sprzę tu narciarskiego, co też nie jest zbyt przyjemne.
Obsł uga w chacie też potrzebuje lepszej. Ukrzaliznytsia serwuje ró wnież sł odką i sł odką herbatę w filiż ankach przed daniem gł ó wnym. Dodatki są podgrzewane kilka razy, a nie ś wież o ugotowane. A w chanach szkicuje się wszystko, co nie jest realizowane w cią gu dnia. Có ż , po prostu HORROR!
Personel reagował na nasze uwagi, począ tkowo mó wią c, ż e muchy nie mogą umrzeć w plafonach, ż eby posprzą tać , ż e pają ki są w pokoju, bo tu jest ciepł o i tak dalej, ale potem pod naszą nieobecnoś ć to był nadal czyszczony.
A dyrektor był zdziwiony w rozmowie, mó wią , ż e znamy nasze problemy, ale nie został eś tu wezwany, mamy wł asne grono klientó w, a pokó j zarezerwował eś przez Internet, abyś my mogli dać pienią dze i poszukać lepszego losu w zima z dzieć mi. (ale wszystko jest delikatne i przyjazne, muszę powiedzieć ). Wię c pomyś l dwa razy, kiedy odważ ysz się tam pojechać .
Miej drogie sumienie! ! ! Jeś li odwiedzamy turystó w, nie oznacza to, ż e moż na nas karmić jak ś winie!....
Teren jest czysty, chociaż tuż obok domkó w powstaje coś innego. Ale to nie dodaje ś mieci. Polana, kwiaty, huś tawki dla dzieci, ł aweczki, altany - to wszystko.
Sauna w hotelu jest mał a, ale jest. Na opał . są ach-och-bardzo marne. Zamó wiliś my ką piel dwa razy. Za pierwszym razem zamó wiliś my z ich miotł ą (eukaliptus-40 UAH). Ale ja jestem zagorzał ym stewardesem, wię c kiedy zobaczył em ten "bicz" : -), a potem spró bował em odpalić...: -(((
W ogó le mi się nie udał o, wię c pojechaliś my z mę ż em do Jaremczy, kupiliś my dwie miotł y brzozowe, zwią zaliś my je w jedną , kupiliś my czapkę do ką pieli i rę kawiczki w sklepie z narzę dziami (kto kocha ką piel, mnie zrozumie) , a nawet wtedy-a-. . .
Tak, przy okazji, weź ze sobą czapkę i rę kawiczki Rozmawialiś my z administratorką Natalią , dlaczego nie ma czapek i rę kawiczek? Ze wzglę dó w higienicznych. Ró wnież dobrze!
Osobno o chacie. Personel jakby się starał , ale nie ma wystarczają cej wiedzy. Jak był em studentem i trochę pó ź niej (ogó ł em 5 lat), pracował em najpierw jako kelner, potem jako administrator w restauracji, wię c mam coś do poró wnania z. Zostaliś my bezlitoś nie wierceni.
Ale jeś li nie zapomnisz, ż e nie jesteś w Bukowelu, ale we wsi Tatarowo, wszystkie czarują ce kł opoty znikają same.
Chciał am oczywiś cie zwykł ą kawę . Przy dobrej kawie mają duż o napię cia. Pstrą g z grilla jest nie do pochwał y, dania mię sne, twisty i loci. Serniki, pierogi i naleś niki też są bardzo dobre.
Polecam wszystkim zwró cić uwagę na to, ż e pierwsze dania są dobrze rozgrzane, podawane są trochę na ciepł o, a generalnie o kolejnoś ci, w jakiej chcesz zobaczyć dania na swoim stole, od razu skonsultuj się z kelnerem.
Ż yczę wszystkim udanych wakacji. Uciekam, ż eby napić się karpackiej herbaty z karpackim miodem. : -)
P. S. Drogi Jurij Iwanowiczu, speł niliś my naszą obietnicę , w przeciwień stwie do Ciebie.
W zasadzie podró ż nam się podobał a. Chociaż są wady. Najbardziej ucieszył o Cię to, ż e w tej instytucji nie jesteś traktowany jak ostatni frajer na ś wiecie. W tym roku mieszkaliś my w Paljancji - pł aciliś my trzy razy (!!! ) razy wię cej za tę samą usł ugę . Po pierwsze, 150 UAH za pokó j ze wszystkimi udogodnieniami to najlepsze poł ą czenie ceny i jakoś ci. (Nawet takie ceny był yby w zimie !!! ). Po drugie bezpł atne wsparcie w gó rach (Mount Hamster). Po trzecie, chata (restauracja) zapewnił a wszystko, czego potrzeba na piknik na terenie, a nawet pomogł a w przygotowaniu grilla (Vadim, bardzo dzię kuję ). Po czwarte, sauna otrzymał a duż y rabat. (15 UAH za osobę ). Po pią te, jesteś my wdzię czni reprezentantom (dwó m Nataliom) za opiekę i uwagę . Dziewczyny są naprawdę dobre. Nie dokonano ż adnych dopł at ani nadpł at.
Ś niadanie serwowane był o dokł adnie zgodnie z harmonogramem, schludnie i gustownie. Fajnie, ż e w Karpatach jest dobry serwis. (Chociaż oś widzę z recenzji, ż e niektó rzy mieli pecha w zimie). Bardzo duż ym plusem tej instytucji jest blisko Prut. (przez ulicę ). Mam nadzieję , ż e ponownie odwiedzę Petros z nadzieją na dobry odpoczynek.
Najlepsze ż yczenia ze Lwowa.
Obsł uga nas zaskoczył a. Szczerze, myś lał em, ż e bę dzie gorzej. Wszystkie nasze proś by został y wysł uchane i speł nione.
Robot restauracji zasł uguje na solidne 4+. Podobał o mi się , ż e dział ał o poł ą czenie restauracja-hotel, czyli restauracja i hotel dobrze ze sobą wspó ł grał y. Dla nas np. ś niadanie podano o 7.20, abyś my mogli szybko wybrać się w gó ry na spacer. Pokoje był y czyste i ciepł e. Pogoda był a dobra. Odpocznij dobrze!
PS Specjalne podzię kowania dla personelu recepcji i administratora restauracji za speł nienie naszych prywatnych ż yczeń . Nawiasem mó wią c, nasz Zhenya znalazł wtedy swoją mił oś ć . Specjalne podzię kowania od niego.
I jeszcze jedno: dla tych, któ rzy chcą odpoczą ć w Petros: radzimy targować się z menedż erem do koń ca.
Dzię ki personelowi - responsywnoś ć pomogł a w walce z tym koszmarem?
1. Brak infrastruktury rozrywkowej.
2. Brak krajobrazu.
3. Personel restauracji (to prawda).
Do plusó w:
1. Znoś nie utoną ł . W pokojach był o bardzo ciepł o.
2. Obecnoś ć gorą cej wody.
3. Pyszna kuchnia.
Pod innymi wzglę dami ten hotel nie jest gorszy od innych hoteli, ale nie lepszy w swojej kategorii cenowej.
Ponieważ jestem narciarzem, a harmonogram restauracji i hotelu pozwolił mi na szybkie transfery do Bukowela (to bardzo duż y plus), wakacje mi się podobał y. Specjalne podzię kowania dla administratoró w za speł nienie naszych pró ś b.
Teraz o kolybie. Nazywają to „restauracją ”. Jeś li jest to restauracja, to ich hotel jest hotelem 7-gwiazdkowym. Brak personelu.
Od pierwszego zamó wienia mieszali kawę (zamiast Espresso przynieś li zwykł ą instant), a kelner przeprosił za kolejne 2 metry przed dojś ciem do stolika, czyli z gó ry wiedział , ż e nie mają Espresso i zdecydował , ż e moż e to jest jazda, to jest jazda, ponieważ postanowiliś my mu wybaczyć , ale to był nasz bł ą d jeszcze gorszy. Nie mają wię cej niż poł owy ogromnego menu (tak, najprawdopodobniej nigdy nie mieli). Nowy Rok trzeba zobaczyć samemu, za 3 osoby zapł acili 1480 hrywien. Przed wyjazdem zarezerwowaliś my stolik - na któ ry dostaliś my chyba najgorszy stolik w cał ej kolibie - przed nim był wieszak - i wszystko, co recenzowaliś my przez cał y nowy rok - kurtki i czapki. Kiedy przyszli i zobaczyli, co jest na stole, byli po prostu przeraż eni. Z sał atek wypł ynę ł a nieprzyjemnie wyglą dają ca yushka, ś ledzia nie kł adli, tylko wrzucali z pię ciu metró w do talerza.
Jeś li widział eś mandarynki, któ re był y na stole - pó ł misek owocó w dla trzech osó b skł adał się z trzech nieszczę snych zgnił ych mandarynek, jednego jabł ka pokrojonego na mał e kawał ki i jednej mał ej gał ą zki winogron. W sumie był o jedzenie na pó ł torej osoby, o smaku i ś wież oś ci produktó w, z któ rych przygotowywano dania noworoczne, nic nie powiem. W menu był o mię so po kró lewsku i kró lika - widzieliś my tylko kró lika, któ ry prawdopodobnie umarł ś miercią naturalną i był ugotowany - mię so był o okropne, a mię so po kró lewsku był o prawdopodobnie "zjedzone" przez personel. Jedyne, co był o jadalne, to ś winia, któ rą zarż nię to dla wszystkich. Generalnie wyszliś my przed godziną.1. 00 znieważ eni do granic moż liwoś ci, a nastę pnego ranka zamawiają c ś niadanie (jest bezpł atne), powiedziano nam, ż e nie zapł aciliś my za rzekomo zamó wioną kawę . To prawda, pó ź niej okazał o się , jak nam powiedzieli, ż e ta kawa był a prawdopodobnie zamó wiona przez innych, ale z jakiegoś powodu skreś lili ją z naszego stoł u.
Po tym zdarzeniu stosunek kelneró w do nas stał się , delikatnie mó wią c, niczym - albo nas zignorowali, albo z oburzeniem zapytali, co się stał o, mimo ż e przez wszystkie dni naszego pobytu nie zł oż yliś my ani jednej reklamacji. Był taki stosunek do nas - nie jesteś my klientami tego hotelu - a wię c - jednorazowymi, któ rzy przypadkowo przejechali i zatrzymali się , aby coś przeką sić . I to pomimo tego, ż e na począ tku zostawialiś my nawet napiwek. Oburzeni takim podejś ciem do nas, przez resztę dni jedliś my w Bukowelu lub w restauracji hotelu „Tajemnica Karpat” - wprawdzie daleko, ale smacznie, uprzejmie i w rozsą dnych cenach - po ponownym odwiedzeniu tej restauracji dziewczyna kto nas obsł ugiwał , od razu zapytał , czy jesteś my z ich hotelu, to moż e zarezerwować dla nas stolik, abyś my przyszli bez problemó w i zawsze pytali, czy nam się podobał o - nawet bez napiwku.
To prawda, zauważ am, ż e ostatniego dnia w Petros cał y personel hotelu i super restauracji Petros zmienił się cał kowicie i nawet kelnerzy byli pomocni i uprzejmi, moż e po prostu mieliś my pecha z personelem tej restauracji, ale administrator super restauracja pozostał a taka sama, Vadim, bardzo uprzejmy facet i gł ó wny Zł odziej to delikatnie mó wią c, knajpki. Przed wyjazdem, kiedy rozgrzewał em samochó d, przeszedł obok i nawet się nie przywitał , a jego ukradkowe spojrzenie w moją stronę wskazywał o, ż e jego uprzejmoś ć został a przekazana cał ej obsł udze tej knajpy.