Z lotniska jechaliś my doś ć dł ugo, prawie 2 godziny, bo byliś my w najdalszym hotelu, a w autobusie był o z nami okoł o 20 osó b, dopó ki wszyscy nie zostali przywiezieni. . . Ale to chyba jedyny minus.
Natychmiast osiedliliś my się w pokoju i byliś my zaskoczeni nowym remontem, nowymi meblami, cał y hotel wydawał się zbudowany wczoraj, super nowy remont. Wzię liś my pokó j z widokiem na morze, polecamy wszystkim, jest bardzo pię kny. (mieliś my 3208)
Jedzenie smakował o nam oczywiś cie nie dla wyrafinowanych smakoszy, ale nikt nie bę dzie gł odny, na obiad zawsze jest do wyboru mię so z 4-5 dań , trochę ryb. Obiady są nieco mniej urozmaicone. Dla szczegó lnie leniwych na plaż y w porze lunchu moż na coś przeką sić w barze, tylko jedna rzecz jest zł a od alkoholu na plaż y, tylko piwo, mocne alkohole przy basenie…
Hotel przeznaczony wył ą cznie dla par z dzieć mi a dla par powyż ej 35 roku ż ycia mł odzi ludzie bę dą się tam szczerze nudzić , jest to hotel do biernego wypoczynku.
No i co jeszcze. . . Morze. . . Morze SUPER! ! ! Plaż a jest 3 minuty od hotelu, trzeba przejś ć przez ś cież kę i zejś ć po schodach (69 stopni), jest duż o leż akó w. Samo morze jest rewelacyjnie czyste....Po prostu krystalicznie czysta woda z mnó stwem ryb, ogromną iloś cią kamiennych gł azó w na dnie, kto lubi pł ywać z maską - polecam, jest bardzo pię kny. Tak, kto z dzieć mi nie zapomina po ś niadaniu zabrać ze sobą buł kę na plaż ę i choć rano mał o ludzi karmi rybki, to dzieci bę dą się cieszyć nieopisaną przyjemnoś cią , ogromne stada ryb po prostu rzucają się na kawał ki chleba....
W spa dostę pne są rę czniki plaż owe, któ re zmieniane są co drugi dzień .
Koniecznie wypoż yczcie samochó d! ! ! Wzię liś my go na 2 dni i w zasadzie to wystarczy, jeź dziliś my po cał ej wyspie i oglą daliś my wszystko, na wyspie nie ma tak wielu zabytkó w, nie powiem, sam to znajdziesz, ale natura to po prostu SZYK, mał e gó ry i pię kne Morze Egejskie.
Tak wię c Grecja, a konkretnie Rodos, był a bardzo zadowolona!
Pozostał y kontyngent skł adał się w okoł o 30% z Rosjan, 30% Wł ochó w i 30% Francuzó w, któ rych po 5 dniach zastą pili Niemcy. Wszyscy zachowywaliś my się kulturalnie. Na plaż y jest duż o leż akó w - zawsze moż na znaleź ć darmowe. Na plaż y nasi są zawsze pierwsi, o 8 rano, potem przychodzą obcokrajowcy. Ale to prawdopodobnie ze wzglę du na strefy czasowe. Ja mam ró ż nicę czasu + 3 godziny do miejscowego, wię c na 7 miejscu jesteś my na nogach, a obcokrajowcy chyba minus godzinę , wię c bę dą wię cej spać . Mó wię o micie Rosjan ł akomych na leż aki. Swoją drogą zabawnie był o patrzeć , jak para niemieckich emerytó w, zaró wno w stringach, jak i topless, co 20 minut zmieniał a stringi na nowe, wł aś nie tam, przy leż akach. Na plaż y Anglik zajmuje się atrakcjami wodnymi, zawsze niezadowolony, gdy nie rozumie dobrze angielskiego i ż yczliwie uś miecha się do obcokrajowcó w, chociaż to gł ó wnie Rosjanie brali od niego narty wodne i ł ó dki. Moż na ró wnież zjeś ć w barze na plaż y, pić tylko bezalkoholowe koktajle i piwo.
Podejś cie z plaż y do hotelu jest strome. Na począ tku jest cię ż ko, potem się do tego przyzwyczajasz. Animacja - Dobra robota Wł osi. Cał y dzień na plaż y, w barze, przy basenie zajmują chę tni, wieczorami są pokazy. Uł oż one w cał oś ci. Przedostatnim dniem był a dwudziesta rocznica istnienia hotelu. Pomyś lał em, ż e to bę dzie coś wyją tkowego. Wszyscy turyś ci zebrani wieczorem przy basenie zajmują miejsca przy barze. W oś rodku obsł uga z ż onami i dzieć mi. Czekamy 2 godziny. Potem przyjechał kierownik, szef kuchni wycią gną ł ogromny tort, pokroili go dla sł uż by, nalali im szampana pod nasze oczy. Potem fajerwerki. Kurtyna...Poszliś my do baru. . Wycieczki był y oprowadzane tylko na wyspę Symi, dla chrześ cijan. Wycieczki po wyspie nie radzą , wszystko jest drogie. Lepiej wynają ć samochó d. Wypoż yczenie Volkswagena Polo na 4 dni kosztował o 180 euro + 50 euro benzyny. A każ da wycieczka kosztuje od 55 do 80 euro za osobę , nawet do Lindos, któ re znajduje się.20 km od nas. I nie musisz czekać , aż wszyscy zostaną zabrani i zabrani. Przerwane 700 km, był y wszę dzie.
Co wię cej, wyszli po ś niadaniu i przybyli na godzinę przed koń cem obiadu. Jedziesz, gdzie chcesz, dojeż dż asz, aż robi się gorą co i nie ma napł ywu turystó w z autobusó w. Znaki na drogach są wyblakł e i moż na pominą ć zakrę t, wię c nie spiesz się , chociaż drugiego dnia wszystko był o już znajome. Nie radzę aquaparku, zjeż dż alni jest bardzo mał o, ogó lnie z dzieć mi kilkanaś cie. Co wię cej, jeś li dziecko kupił o bilet dla dziecka do 12 roku ż ycia, zawiesza mu na rę ce bransoletkę i wpuszcza je tylko tam, gdzie jest dziecko. Na zjeż dż alniach z tratwami ratownicy nie opiekują się ludź mi – czekasz w kolejce do zjazdu, pytasz? Ratownik grzebie w telefonie i macha sam Wali, jak chcesz. Kiedyś udał o mi się uratować dziecko przed kolizją , kiedy pod koniec utknę ł a na tratwie, a jej mama poleciał a za nią . Wycią gną ł em dziewczynę , nogą powstrzymywał em cios z lotu matki, a wszystko to przy cał kowitej bezczynnoś ci ratownikó w, któ rych nie był o pod koniec zejś cia. Dolina Motyli jest z począ tku interesują ca.
Wspinanie się pod gó rę po ś cież ce i wokó ł motyla, choć niezbyt pię kne i takie same, a moż na je zobaczyć przed wejś ciem do koł owrotu za darmo. Ludzie wznoszą się wyż ej, marnieją ze zmę czenia, myś lą o zobaczeniu nowych motyli za swoje pienią dze, ale wokó ł nic się nie zmienia i po pó ł godzinnym spacerze bę dzie tak samo. Prasonisi oczywiś cie trzeba jechać , ale po przeczytaniu recenzji czekasz na coś wspaniał ego. A potem wiatr, fale, ludzie na spadochronach na deskach na falach. Tutaj po raz kolejny rozumiesz, jak dobrze jest, ż e patrzył eś na samochó d, wyglą dał jak on, a potem jedziesz lub wracasz do domu.
Ogó lnie wakacje zakoń czył y się sukcesem. Nawiasem mó wią c, wł aś ciciel hoteli „Księ ż niczki Rodos”, księ ż niczki Lindos i księ ż niczki Adrian jest taki sam, a jakoś ć usł ug jest prawie taka sama, a cena księ ż niczek Rodos jest najniż sza. Tak, i nie tylko, fani Metaxy kupują lepiej na Rodos w sklepach niż w sklepach bezcł owych. cena jest prawie taka sama, ale smak jest zupeł nie inny.
Dla siebie robią smaczniejsze i ś mierdzą ce, nawet 3-latka, a biorą c 7-latka i 5-latka na Rodos bezcł owo, poczuł em smak zwykł ego alkoholu, jak nasz „koniak” za 300 rubli. Ogó lnie dobrze wypoczę liś my, hotel jest przyzwoity.
Kuchnia jest zró ż nicowana (wieprzowina, jagnię cina, kurczak, woł owina, ryby, mał ż e i owoce (arbuz, melon, winogrona, jabł ka, gruszki + gruszki konserwowe, brzoskwinie) oraz ciasta i pizza (ostatni dzień przed wyjazdem i doszli do tego, no i oczywiś cie tradycyjne greckie faszerowane warzywa (pomidory, bakł aż any)…
Basen z 3 zjeż dż alniami, jedna dla dzieci, 2.3 dla dorosł ych.
Plaż a – nazwał abym ją bardzo gruboziarnistym piaskiem (lub kamykami o ś rednicy 2.5 mm), są też kamyki. Przy brzegu jest miejsce gł ę biej (gdzie już pł ywają ) - są duż e kamienie i gromada ryb (moż na nakarmić ). Na statku z przezroczystym dnem nie zobaczysz bogatszego dna dla ż ywych stworzeń ! Parasole, leż aki, rę czniki - bezpł atnie. Plaż e na Rodos są bezpł atne i miejskie, wię c lepiej zabrać materace na noc (mieliś my 2 noce, a trzeciego zniknę liś my…). Na plaż y bar (napoje, lody, owoce, pizza). Trzeba przejś ć przez ulicę na plaż ę (samochodó w jest niewiele, sł ychać tylko jak jedzie po niej turystyczny samochó d elektryczny) i zejś ć po schodach (jest to niewygodne z wó zkiem bez taty. . . )
Jest wiele dzieci. Jest miniklub, ale Animatorzy dla dzieci mó wią po wł osku, niemiecku, francusku, wię c nie zabierają bardzo mł odych (4 lata) przez dł ugi czas...Byliś my przy basenie, a dziecko był o w klub (to 3m).
Wieczorem animacje na scenie otwartej, najpierw dla dzieci 20-21.00. Potem dorosł y. Wł oscy animatorzy, goś cie z wł asnym programem, zaplanowanym na dni tygodnia – rozł oż yli 200%%. A potem pracują też w dyskotece (zamknię tej). . .
Ogó lnie każ dy pracuje na swoim miejscu na 150%. Nie moż na wymyś lić lepszego hotelu, zwł aszcza dla rodzin z dzieć mi.
Polecam wypoż yczenie samochodu, gdzie jechać pisać , nie bę dę miał wystarczają co duż o informacji.
Mieliś my szczę ś cie z naszymi wspó ł towarzyszami podró ż y, opró cz nas do tego hotelu przyszł y jeszcze dwie osoby (matka i có rka). Moja có rka (19 lat) doskonale zna angielski, wię c wszystko dla nas przetł umaczył a. Nawet w drodze do naszego pokoju zaczę liś my się bardzo denerwować , biegliś my korytarzem, gdzie wył wiatr, gdzieniegdzie nie był o kafelkó w pod nogami, był zmierzch i nie był o okien wokó ł - czuł em jak byliś my w piwnicy. Pokó j był standardowy, dziesię ć krokó w po trawie przed naszą werandą był y okna innego budynku. Ten pokó j został nam sprzedany jako pokó j z widokiem na ogró d! Zostawiają c rzeczy, my, z tym samym tragarzem i są siadami w nieszczę ś ciu, pospieszyliś my na obiad, byliś my tam jedyni, zaoferowano nam schł odzony tł usty makaron z tymi samymi kotletami i plastry suszonej pizzy, kelner któ ry tam był dał nam z talerza z jakiegoś powodu, na cztery osoby, 3 ś liwki, po czym wyją ł ten talerz z przedpokoju.
Po kę sie pizzy cał a nasza czwó rka wraz z innymi podró ż nikami udał a się do recepcji z proś bą o zmianę pokoju, ale uś miechnię ty wujek odesł ał nas do ł ó ż ka i poradził , abyś my wymyś lili ten problem rano. Nastę pnego dnia, po wcześ niejszym uzgodnieniu z są siadami, byliś my już na recepcji o 9.30, gdzie uś miechnię te sympatyczne kobiety przyszł y zastą pić wujka, poprosiliś my przez naszego „tł umacza” o zmianę pokoju, poznawszy przyczynę naszego niezadowolenia ( piwnica, okna do okien) , powiedział a nam, ż e nasi rosyjscy touroperatorzy zarezerwowali dokł adnie te pokoje, chociaż inne był y oferowane. Doszliś my do wniosku, ż e dla nas (Rosjan) najtań sze pokoje rezerwują nasi touroperatorzy, a nam one sprzedają , już nie tak tanio. Nawiasem mó wią c, cał e skrzydł o faktycznie zamieszkiwali tylko Rosjanie. Potem dostaliś my dwa klucze do innych pokoi, w dodatkowym budynku po drugiej stronie ulicy.
Bardzo podobał y nam się pokoje, z balkonami na drugim pię trze, z prywatnym basenem, z widokiem na morze, są siedzi to Niemcy, Wł osi i Francuzi. Nastę pnie podzię kowaliś my cioci z recepcji naszą rosyjską czekoladą , któ rą otworzył a przed nami i zaczę ł a jeś ć i uś miechać się . Na tym skoń czył y się wszystkie zł e rzeczy na naszych wakacjach i zaczę ł a się bajka. Po rozpakowaniu poszliś my zapoznać się z hotelem i jego terenem. Cał e ż ycie koncentruje się w centrum, na 3 pię trze recepcja i hol gł ó wny, na 2 pię trze gł ó wna restauracja i bar, któ ry cią gnie się dalej na 1 pię tro na ulicy, na 0 pię trze są baseny, snack bar, lody, baseny (odkryty i kryty), bar przy basenie, scena na wieczorne przedstawienia i droga do morza. Idź nad morze na okoł o 5 minut, a nastę pnie zejdź po schodach do morza. Plaż a wł asna, kamyki, leż aki, parasole i rę czniki plaż owe - bezpł atnie. Na plaż y znajduje się ró wnież bar. Wszę dzie wszystko za darmo (WSZYSTKO) oraz w nieograniczonej iloś ci i dobrej jakoś ci.
Na ś niadanie, obiad i kolację (dress code) poszliś my do gł ó wnej restauracji, jak tam wszystko był o pię knie i smacznie (specjalne podzię kowania dla szefó w kuchni) - nie da się opisać sł owami. Był am zadowolona z wyboru dań : mię so, kurczak, ryby, sał atki, owoce morza, warzywa, owoce, sł odycze, wina do obiadu i kolacji, sympatyczni kelnerzy. Do baru z przeką skami poszliś my tylko raz. Postanowiliś my wybrać się do restauracji a la carte, umó wić się na dzień z są siadami, przebrać i wylą dować … w tym nielubianym barze z przeką skami.
Stó ł w tej knajpce był nakryty biał ym obrusem (wszyscy bez niego), a sztuć ce dla 4 osó b. Kiedy dowiedzieliś my się , ż e restauracja bę dzie w barze z przeką skami, byliś my bardzo zdenerwowani, ale postanowiliś my to zrobić.
Absurd polegał na tym, ż e jeden stó ł był dla nas zastawiony, siedzieliś my tam przed wszystkimi, ubrani jak w restauracji, a wszyscy przechodzili obok nas w strojach ką pielowych i ką pieló wkach na przeką skę , zaproponowano nam, ż e pó jdziemy sami na to samo jedzenie co do wszystkich na bufet (sał atki, pizze), po czym przynieś li wszystkim rybę pieczoną na grillu, nalali wino...i wł aś ciwie A la carte (ryby, nie ma innej) skoń czył o się na ten. Wykoń czył o nas to, ż e koń czyliś my rybę , patrzą c na sprzą taczy, któ rzy wymachiwali wokó ł nas szmatami. Mamy poczucie humoru, a takż e apetyt. Oczywiś cie duż o się z tej sytuacji ś mialiś my, ale wyszliś my tam gł odni, wię c postanowiliś my pó jś ć do gł ó wnej restauracji i zjeś ć normalnie. Czego wybó r ryb i owocó w morza (był y tego dnia bardzo smaczne mule) był wię kszy niż w rybnej restauracji A la carte! Zwró ciliś my na to uwagę w ż yczeniach hotelu. Byliś my też zadowoleni z animatoró w, bawili się wszę dzie, wszyscy i zawsze.
Niestety nie mó wili po rosyjsku, ale mimo to doskonale się rozumieliś my. Ciekawe był y zawsze wieczorne wystę py, po któ rych mieli jeszcze doś ć energii na dyskotekę w barze. Niesamowite chł opaki! Jedynym rosyjskim mó wcą w tym hotelu (z wyją tkiem przewodnikó w) byli mę ż czyź ni z baru Kamelia (woo), w barze przy basenie. Bardzo przyjazna kobieta, zrobił a niesamowite koktajle na bazie moich ulubionych Baileys. )))) Codziennie sprzą tali i zmieniali poś ciel w pokoju, pokojó wka, sympatyczny Albań czyk, codziennie zbudowany z mojej koszuli nocnej albo kwiatu, albo motyla.
Napiwki zostawialiś my co drugi dzień , ale nie wpł ynę ł o to na jakoś ć . Chodzi o hotel. Teraz opowiem Wam o naszych wycieczkach po wyspie. W hotelu wykupiliś my 2 wycieczki: do Doliny Motyli (50 euro) i Rodos (50 euro). Niezależ nie udał się do Lindos i Prasonisi.
Do Doliny Motyli pojechaliś my minibusem z Tez Tour, jest to bardzo pię kne miejsce z duż ym nagromadzeniem motyli tego samego gatunku, latają tu od czerwca do wrześ nia rozmnaż ać się . Potem odwiedziliś my farmę strusi, coś w rodzaju mini-zoo z ró ż nymi zwierzę tami, kupiliś my strusie jajko i zjedliś my strusiego kotleta (smakował o nam - pyszne). Trzecim miejscem tej wycieczki był a wizyta w 7 ź ró dł ach, spacer wzdł uż strumienia z tych siedmiu ź ró deł , a jest bardzo zimno i pod ziemią , jesteś oczyszczony ze wszystkiego zł ego (tak powiedział nam przewodnik). Dzień pó ź niej postanowiliś my pojechać sami do Lindos, na Akropol. Pojechaliś my tam zwykł ym autobusem za 2.5 euro. Chodziliś my po samym Lindos, jest bardzo pię kna podł oga wył oż ona pię knymi kamieniami, kamienie są gł adkie, jakby był y polerowane, wę drowaliś my po sklepach z pamią tkami, a potem wspię liś my się na gó rę na Akropol (116 m n. p. m. ) .
Trudno się wspinać , zwł aszcza gdy na zewną trz jest +40 stopni, ale warto, widok stamtą d otwiera się fantastycznie pię kny! Moż na był o też tam dojechać na osioł ku (5 euro), ale był o nam ż al tych uroczych zwierzą tek i był o to trochę przeraż ają ce! )))) Wró ciliś my taksó wką (20 euro). Nasza kolejna wycieczka był a na Prasonisi (zbieg dwó ch mó rz: Ś ró dziemnomorskiego i Egejskiego), widok jest niesamowity - Morze Egejskie jest zawsze z falami, a Morze Ś ró dziemne to spokojna powierzchnia! Pł ywaliś my w dwó ch morzach, podziwialiś my surferó w i pojechaliś my do hotelu. Nawiasem mó wią c, tam w kawiarni Grecy, dowiedziawszy się , ż e jesteś my z Petersburga, zaczę li ś piewać „Zenit”! )))) Pojechaliś my taksó wką , był a droga (50 euro w jedną stronę ), ale wraż enia był y tego warte. Có ż , nasza ostatnia wycieczka po wyspie był a do miasta Rodos.
Zwiedziliś my Akropol (trzy i pó ł kolumny)))), jak mó wił przewodnik), nabrzeż e i stare miasto z zamkiem rycerskim, przewodnikiem był Grek, doskonale mó wią cy Rosjanin, wszystko opowiedział tak ekscytują co i ciekawe, ż e wszyscy go sł uchali, nawet dzieci! Z Belion Tour wzię liś my bilet do miasta Rodos (przedstawiciel nazywa się Igor - bardzo inteligentny i przyjazny mł ody czł owiek) i byliś my bardzo zadowoleni. Nasz przedstawiciel z Tez Tour był zawsze zmę czony i ospał y.
Ró wnież na plaż y kupiliś my bilety na przejaż dż kę ł odzią motorową z przezroczystym dnem (25 euro). Wycieczka był a w kierunku Lindos i w obcych ję zykach (niemiecki / angielski) prowadził kapitan, ale widoki są niesamowite i bez sł ó w. Uderzony wiatrem, nakupalis i zyskał garś ć pozytywnych emocji! Ogó lnie jesteś my zachwyceni wyjazdem! Mó j mą ż mó wi teraz wszystkim, ż e był w niebie! )))))) Odlecieliś my airbusem z Ural Airlines z 1 godzinnym opó ź nieniem.
Zaskoczył a mnie obecnoś ć wina w asortymencie wody i sokó w na pokł adzie samolotu.
Wakacje był y wspaniał e!
+ kilku Rosjan (odpoczywaliś my od naszych rodakó w)
Napisz, odpowiem na Twoje pytania.
Ż yczę mił ego pobytu.
Teraz o hotelu. Przyjechaliś my okoł o 17.00, od razu umieś ciliś my nas w standardowym ł adnym pokoju z duż ą loggią i widokiem na morze i basen. Tych. mieszkaliś my w centrum) dobrze sprzą taliś my pokó j, zmienialiś my rę czniki i codziennie poś ciliś my. Bielizna. Teren jest czysty, zadbany, basen jest duż y, plaż a znajduje się po drugiej stronie ulicy po schodach, ale moż na też pojechać autobusem. Osobiś cie nigdy z niego nie korzystaliś my, ponieważ spacer zajmuje 5 minut, a po obfitym ś niadaniu lub obiedzie nie jest ź le. Morze jest czyste, plaż a jest drobnymi kamykami, stopy w niej toną , nie moż na naprawdę chodzić wzdł uż wybrzeż a, ale i tak poszliś my na spacer po warkoczach. Zawsze był o wystarczają co duż o leż akó w i parasoli dla wszystkich, zaró wno na plaż y, jak i przy basenie. Jedzenie jest bardzo dobre i urozmaicone, od rana do wieczora. Nawet o 23:00 czasami jedliś my ś wież o zrobioną pizzę w barze. Napoje na każ dy gust. Ś wietna obsł uga, uwielbialiś my siedzieć w barze przy basenie, dzię ki barmanom Tomowi i Janis, zabawnym fajnym facetom. Teraz o animatorach. Po prostu się w nich zakochaliś my! Nie da się o nich zapomnieć , jacy wesoł o pozytywni ludzie, niezwykł e poczucie humoru! wysoki kunszt, niekwestionowany lider Johnny'ego, takż e Marcia i Monica, tak, wszyscy są znakomici, Gros, Francesco, Luca i tak dalej! bawili nas od rana do wieczora, wieczorne przedstawienia był y pię knie wyreż yserowane. Szczegó lnie podobał y mi się "Koty" i "Fire Show".
Ogó lnie reszta zakoń czył a się sukcesem, a 11 dni minę ł o niezauważ enie.
Brak dyskoteki moż e być minusem, bo ludzie chcieli przenieś ć się do muzyki. A odległ e poł oż enie hotelu też moż e być minusem, jeś li wybieracie się na wycieczki, to my byliś my pierwsi i zebraliś my wszystkich innych. Ale za oknem są takie pię kne widoki, ż e aż mił o jechać !
Wielu wczasowiczó w z mał ymi dzieć mi, zwł aszcza Wł ochó w, wielu starszych Niemcó w. Jest niewielu mł odych ludzi, najprawdopodobniej hotel dla osó b w ś rednim i starszym wieku, na relaksują ce wakacje.
Bardzo mi się wszystko podobał o, jestem wdzię czna wszystkim pracownikom hotelu za wspaniał y pobyt.