Święta w Finlandii
*Uś miechną ł się . Coś mnie ostatnio cią gnie do kró tkich form odpoczynku. Bez wzglę du na to, jak się do tego przyzwyczaisz))
Tak. Postanowił em pojechać do Finlandii na trzy dni, podczas gdy firma Finair rozpieszcza nas bezpoś rednim lotem z naszego miasta. Zrobił em to, w paź dzierniku ustają loty i koń czy się moja wiza. Wygodny lot bezpoś redni - przylot o 6.40, a wylot o 23.55. Prawie wakacje przez trzy peł ne dni))))
Uż ywane. Wzią ł em bilet na zwykł y (przez agencję , nie wiem jak, po prostu się stał o). Hotel Cumulus Kallio Helsinki 3* (pojedynczy, ś niadanie). Jest to linia hoteli wybieranych przez Kalio ze wzglę du na warunkową bliskoś ć centrum. Wszę dzie szukał informacji. Nawet tutaj pró bował em rzucić pytanie o tramwaje do hotelu. Czekał em i czekał em trochę , po czym ponownie zgł ę bił em tajniki Internetu. . . pomogł em mi. Praktycznie panoramiczna wersja wszystkiego, co widział em i dowiedział em się . A potem otrzymał em odpowiedź w Turpravda, przynajmniej jedną - w każ dym razie dzię ki.
Przyleciał em, dostał em się na dworzec autobusem z Finair (6.30 euro, ale moż na też pojechać autobusem 615 - duż o taniej; nie chciał em dł ugo czekać ). Przy okazji kontrola graniczna poprosił a mnie o bon turystyczny na hotel i bilet powrotny. Dlaczego jestem nimi tak zainteresowany? ))
W koń cu przyjazd wcześ nie - zameldowanie w hotelu nie zadział a, wię c rozejrzał em się po centrum, znalazł em wyjś cie do agencji informacyjnej na rynku (na Esplanadzie), podziwiał em zatokę , mewy (takie grube).....Dobrze)) ) W centrum informacyjnym (budynek naroż ny) jest jeden pracownik, któ ry mó wi dobrze po rosyjsku (siedzi przy oknie). Rabaty, promocje, kupa ksią ż eczek. . . Wpisał em do dalszych wyjaś nień i hotelu. Spokojnie podjechał em pod jego drzwi (przy samym wejś ciu - przystanek tramwajowy Urheilutato, nr 3). Zameldowaliś my się wcześ niej niż.14. 00, niż był em zadowolony. Pokó j jest mał y (nawet bardzo mał y), ale wszystko był o minimalne na 3-dniowy pobyt (jest recenzja hotelu na Turpravdzie). I z powrotem do centrum). Zrobił em wycieczkę krajoznawczą pię trowym autobusem (hop on - hop off) + rejs statkiem po archipelagu helsiń skim) - 35 euro za 24 godziny. Przejechał am cał ą trasę autobusem, wyszł o prawie non stop, odką d był am ostatnim goś ciem i był am „jak kró lowa” na przejaż dż kę , sł uchawki z tł umaczeniem na 10 ję zykó w „patrz w lewo, patrz w prawo ")). Przynieś li go w to samo miejsce. I od razu poszedł em na molo. Miał em praktycznie szczę ś cie, bo wyjazd o 18.00 nie trwał.1, 5 godziny, a 2.5 - ze wzglę du na lunch. Nie chciał o mi się już jeś ć , wię c usiadł em na gó rnym pokł adzie z kocami i kontemplował em otoczenie w promieniach zachodzą cego sł oń ca. Wiele, wiele wysp. Praktycznie na każ dym są domy, z każ dego jest zejś cie do wody. . . Gdzieś ł ó dki, gdzieś hydroplany, gdzieś wyspy są poł ą czone mostami zwodzonymi (w cią gu dnia most odchodzi od wybrzeż a są siedniej wyspy). . . Dobrze)))
Rano po ś niadaniu (bufet zresztą doś ć obfity - nie ś niadanie kontynentalne, już jest do czego poró wnywać ) poszł am na plac na piechotę . A od godziny 10 wró cił em do autobusu - jedziesz na nastę pny przystanek, wysiadasz, idziesz, potem do nastę pnego autobusu. Najważ niejsze, ż eby nie zgubić biletu (należ y go przedstawić ))) Plac Senacki, Katedra, Koś ció ł w skale, pomnik Sibeliusa itp. Pamię tam trochę informacji z ostatniej podró ż y (w kwietniu przejeż dż ał em przez Finlandię z Petersburga na prom do Sztokholmu i z powrotem, jest tu recenzja na Turpravdzie), wczoraj coś widział em. Ogó lnie chodził em po mieś cie. Poszedł em na Stadion Olimpijski i (dzię ki przechodniom) dotarł em do wesoł ego miasteczka Linnanmä ki. Już z daleka był em pod wraż eniem moich obcych wież , darmowego wstę pu, pysznych lodó w i zabawnych horroró w, ponieważ z atrakcji nie wybrał em niczego dla siebie))) Ale zajrzał em do akwarium SeaLife, zgodnie z ksią ż ką , cena to 16.50 euro, zgodnie z rabatami w centrum informacyjnym - 10 ("jeż eli weź miesz to, tamto i tamto jeszcze. . . "), a facet przy kasie powiedział mi - specjalny dzień i zabrał tylko 8 euro) . W ten sposó b)) Poszedł em na spacer i spojrzał em. Był em pod wraż eniem wypukł o-wklę sł ych wejś ć do basenó w, gdy woda jest na prawym-lewym szczycie, to tak, jakbyś wchodził do wody))
Tego dnia w koń cu był am bez nó g. . Musiał am tyle chodzić ) przyjemne zmę czenie.
Ale nastę pnego (oj, ostatniego tutaj) poranka kupił am kartę tramwajową na dzień (8 euro) – jeden bilet w transporcie 3.2, ale nie kupił am karty Helsinki (mam tu kró tki pobyt), Obliczył em - to nawet nieopł acalne przy zniż kach i darmowym wstę pie do muzeó w. Transport idzie ś wietnie - szybko, czysto, czysto w ś rodku, przystanki (ten i nastę pny) są pokazane na tablicy wynikó w, na przystankach tablica wynikó w poprawnie informuje o czasie oczekiwania, nie trzeba wchodzić po schodach - wejś cie-wyjś cie jest na poziomie strefy zatrzymania. Mił o.
Rano dotarł em (ledwo na piechotę , ale okazuje się , ż e jest do niego tramwaj)) do terminalu Vikings i dowiedział em się , ż e naprawdę da się przepł yną ć promem do Tallina i z powrotem, ale ja miał em już zarejestrowany "ostatni dzień " (tutaj))) Po poł udniu przekazał em pokó j, zostawił em swoje rzeczy w pokoju w recepcji pod opieką (za darmo, co nie mogł o się podobać ) i poszedł em na spacer). Jeź dził em ró ż nymi trasami tramwajowymi (4.1 i 1a, 2) - ż eby zobaczyć miasto. Fajnie, ż e niektó re tramwaje zmieniają numery na koń cowych przystankach (3 skrę ca w 2 i odwrotnie), spacerował y po centralnych sklepach - Forum, Sokos, Kluvi, Stockmann. . . ach, wpadł a mi w oko bluzka, a to jest trochę ponad 200 euro . . wiem jak wybrać )))
Zjadł em przeką skę (smaczną i prawie niedrogą ) na rynku i targach - zupa rybna, smaż ona i gotowana ryba itp. Ryba bardzo smaczna (mił o to wspominać ))
Wieczorem dotarł em na lotnisko autobusem 615 z dworca/dworca tą samą kartą transportową (moż na ją kupić w centrum informacyjnym lub R-kioskach, te ostatnie to ciekawe bistro + kiosk z prasą ). Kontrola graniczna jest trudna. . . Mó j jogurt został rozł oż ony - 150 gramó w (moje nocne ś niadanie. . . ), snickersy sprawdzone, dezodorant w kulce wyję ty z torby. ale był o to bardziej obraź liwe dla konserw rybnych - rozł oż yli je, zł apali. Nie pomogł o nawet moje ż ał obne „Moja ryba…”… e….
Lotnisko jest ogromne..... nasza bramka 36k wedł ug znakó w był a w jakiejś negatywnej wersji - jedziesz, jedziesz......Ale był o Wi-Fi i gniazdka do ł adowania. A obok mnie puste miejsce w samolocie. I przyjechali za 2 godziny, a nie jak tam - za 2.40. I dobrze w domu, nawet jeś li leje deszcz i +10, a tam, na pó ł nocy kontynentu, +17 + 19 i ludzie opalali się i pł ywali w odkrytych basenach. Ciekawe, ile jest saun miejskich i bilety są zwykł e - 6-8 euro.
Tak. Poszedł em. Dobra robota.
Py. Sy. : Kocha się tu tylko rowerzystó w – dla nich asfalt, a dla wszystkich brukowana nawierzchnia. Chociaż moje buty był y wygodne, okazuje się , ż e są wygodne na asfalt i wygodne na bruk – to dwie duż e ró ż nice)))
Py Sy dwa: to moja pierwsza prawie cał kowicie niezależ na podró ż za granicę , nie oceniaj ś ciś le))
Rynek, ten sam chodnik
Dworzec kolejowy i Atlanta z lampami
Koś ció ł w Kallio
Rozpoczyna się rynek (i jabł ka za 5 euro kg) p>
Pole do minigolfa
Most przekierowany mię dzy wyspami
poł oż one lodoł amacze
wieczorny spacer po archipelagu
Już w drodze do wesoł ego miasteczka
nareszcie. . .