Flamingo Club i prezentacja timeshare

Pisemny: 15 lipiec 2012
Czas podróży: 8 — 21 czerwiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
3.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 4.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 4.0
Jesteś my mał ż eń stwem z duż ym doś wiadczeniem Andrey i Elena. Odpoczywaliś my w apart-hotelu "Flamingo Club" od 08 do 21 czerwca 2012 roku firmy "Alfa-Travel" z Petersburga. Przyjazd o 9 rano czasu lokalnego, transfer - minibus, szybki, wygodny. Od razu pojawił a się mał a niedogodnoś ć - brak nie tylko parkingu (tak naprawdę jest - pł atny - na minusowym pię trze), ale i elementarnego wjazdu dla samochodó w i autobusó w do hotelu. Dlatego rozł adowujemy się w są siednim hotelu „La Pinta” i idziemy 2 minuty w przeciwnym kierunku. Od razu nas usadowili, marynowali na recepcji dopiero o godzinie 12, dzię ki za to, choć dla nas to nic dziwnego. Spotkaliś my naszą przewodniczkę Natalię Almyashevę , energiczną dziewczynę , któ ra najwyraź niej uznał a, ż e ​ ​ zawody przewodnika i poś rednika w handlu nieruchomoś ciami to jedno i to samo. Tak, sprzedawanie wakacji w mieszkaniach ró wnież należ ał o do jej obowią zkó w, czego znakomicie nie wywią zywał a się , ale o tym pó ź niej. Po ucieczce do biura, na to samo minus pierwsze pię tro, Natalia wró cił a, niosą c butelkę wina, litrową paczkę soku i pudeł ko torebek herbaty i ze sł owami: „To dla ciebie z firmy, ja owoce pó ź niej przyniosę ” – wrę czył nam wszystko. Dzię kuję oczywiś cie, ale czy przynajmniej czasami patrzysz na siebie z zewną trz? ? ? Drodzy pracownicy Premier Holiday! ! ! Niestety sł owa o owocach pozostał y tylko sł owami. . . )))
Dostaliś my pokó j (apartament T1) na parterze, stary, nie wyremontowany, ale z widokiem na ocean (nr 106), a nawet ogró dek na tarasie, jednym sł owem widok na ocean zrekompensował nam odrapany pokó j, nie jesteś my wybrednymi ludź mi i rozumiemy, ż e naprawy podobno zostaną zrobione zaraz po naszym wyjeź dzie. Ale na szczegó lną uwagę zasł uguje ł ó ż ko, a wł aś ciwie dwie cię ż aró wki, przesunię te razem. Był o poza naszym zrozumieniem, jak w apartamentach, w któ rych jeź dzimy z rodzinami, a takż e oferujemy znajomym (rodzinnym i nierodzinnym) takie nę dzne ł ó ż ko moż e się znaleź ć ! ! ! Po rozł oż eniu (z wielkim trudem!! ! ) sofy w salonie przeraziliś my się jeszcze bardziej - na "tym" nie dał o się spać . To prawda, wyjaś nili nam, ż e jest to cecha mieszkań . Wysuwane ł ó ż ka i rozkł adana sofa są potrzebne, aby pomieś cić jak najwię cej osó b, aby zrekompensować sobie koszty. Był y mró wki, ale to nie jest krytyczne, najważ niejsze jest, aby nie zostawiać jedzenia na dł ugi czas w kuchni (wszystko jest w lodó wce). Bardziej przeraż ają ce są duż e chrzą szcze palmowe - cucaraches. Trudno zł apać je ż ywcem, aby wydostać się z pokoju, a nieprzyjemnie jest znosić ich w pobliż u, wię c moż na odgadną ć ich los. Pozostaje tylko ż ał ować - nie moż na winić kukarachi, któ re bardzo przypominają karaluchy.
Ogó lnie rzecz biorą c, o sprzą taniu nie ma nic do powiedzenia, to tak, jak w przypadku zagorzał ego ucznia klasy C. Rę czniki są szare i stare, zmieniają się na ż yczenie, poś ciel nie był a wymieniana ani razu (przez 2 tygodnie !! ! ), pokojó wki wydawał y się biegać ze szmatą , a rogi są stare sieć . Wpadają do pokoju z uporem godnym lepszego wykorzystania, jakby zostali rozstrzelani, gdyby ich teraz nie usunę li, podczas gdy trudno jest coś wytł umaczyć po angielsku, bo po prostu nie rozumieją niczego poza hiszpań skim. Ale wszystko z uś miechem, przyjacielsko, no, na pewno - studentka C. . . Jeś li nie daj Boż e, spó ź nisz się z pó jś ciem spać , to rano przygotuj się na przebudzenie z ryku wozó w pokojó wek, któ re jeź dzić po ró ż nych krań cach hotelu, a stamtą d krzyczeć do siebie, informują c o ekonomicznych i politycznych wiadomoś ciach Las Americas. Muszę od razu powiedzieć , ż e te wszystkie niezbyt przyjemne chwile nie decydował y o naszych udanych wakacjach tutaj.

Duż o napisano o lokalizacji hotelu, nie bę dę się powtarzał , tylko potwierdzę - tak, jest dobrze, plaż a jest czysta, pię kna, po prawej - uwaga - w wodzie są kamienie . Kupiliś my jedzenie w Mercadonie, 7 minut na piechotę . Ryby smaż yli sami, pyszna dorada, dayton, bardzo smaczny ł yk (choć zdarza się to rzadko), rewelacyjne krewetki. Wybierasz rybę , jest ona dla Ciebie waż ona i natychmiast czyszczona. Sery, jamon, Sangria, wino Torres, piwo Dorada, kupili tylko tutaj - wysokiej jakoś ci, niedrogie i bardzo smaczne. Przewodnik Natalia po powitalnym spotkaniu zabrał nas i kolejną rodzinę do Mercadony i wyraź nie pokazał i powiedział nam, co kupić - niestety w przyszł oś ci Natalia nie był a tak chę tna do dzielenia się informacjami.
Nastę pnego dnia był tzw. „Spotkanie powitalne”. Zebraliś my wszystkich rodakó w, któ rzy przybyli do hotelu w cią gu ostatnich 2 dni, przedstawiliś my przewodnikom wł asne brawa, a teraz ją zobaczyliś my - dyrektor sprzedaż y Flamingo Club - Svetlana Klevno. Nasze podejrzenia co do nieszczeroś ci tej osoby (wszystko był o bardzo uś miechnię te i udawane) pó ź niej w peł ni się potwierdził o (wię cej na ten temat w dziale "Prezentacja"). Po powitalnym przemó wieniu dostaliś my ulotki z planem wycieczek, wię c wybraliś my i od razu przekazaliś my pienią dze tutaj. Przewodnicy hojnie dodali nam sangrię , ale ku ich zaskoczeniu zostaliś my zaszczyceni jedynie ankietą , któ ra kosztował a 78 euro. To dobra wycieczka edukacyjna, któ ra stał a się podstawą naszych podró ż y samochodem. Odwiedziliś my mirador z widokiem na Garachico, spacerowaliś my po Icod de los Vinos, degustowaliś my tam wina i likiery kanaryjskie, zjedliś my obiad w pię knej restauracji w dawnym klasztorze i przejechaliś my wyspę przez wulkan Teide. Inne wycieczki do Loro Park, Flamenco, ok. La Gomerę i inne moż na zorganizować samodzielnie z pomocą agencji turystycznych i znacznie taniej. Korzystaliś my z agencji, któ ra znajduje się po drugiej stronie ulicy od La Pinta, 5 minut spacerem od Flamingo. Czarują ca Hiszpanka przy pomocy dobrego angielskiego, gestó w i komputerowego tł umacza (tak nas uderzył a!! ! ) wyjaś nił a nam WSZYSTKO! ! ! Np. za „Flamenco” w „Piramides de Arona” dla dwojga zapł aciliś my 84 euro, wobec 156 euro za przewodnikó w. Co prawda zjedli tam kolację i transfer, ale my sami mieliś my ś wietny spacer wzdł uż wybrzeż a (40-50 minut w jedną stronę ), ale o jedzeniu pisał am już powyż ej.
Dopó ki nie wzię liś my samochodu, chodziliś my po okolicy, bardzo pię kną promenadą wzdł uż oceanu, poszliś my do Jungle Park. Koniecznie odwiedź pokaz orł ó w, papug, zjedź szybkim zjeż dż alnią unikalnego toru. Jest bezpł atny autobus (20 minut). Wedł ug niego wszystkie informacje otrzymaliś my w punkcie informacji turystycznej, nasz przewodnik nie był w stanie nam jasno wytł umaczyć , gdzie i o któ rej jedzie.
Na nastę pny dzień po przeglą dzie, dokł adnie tydzień po naszym przybyciu, był a zaplanowana prezentacja. Nie chciał em w ogó le tracić dnia, ale takie są warunki umowy, jesteś my odpowiedzialnymi ludź mi i wierzymy, ż e każ da ze stron musi wywią zać się ze swoich zobowią zań . Nasza przewodniczka Natalia zamó wił a kawę i w drogę ! Okoł o godziny tzw. „nasz profil”: gdzie pracujemy, doką d pojechaliś my na wakacje, ile wydaliś my, doką d planujemy jechać itp. itd. Potem „widocznie” zaczę li nam tł umaczyć , gdzie okradają nas biura podró ż y. Postanowiliś my, ż e wszystkiego wysł uchamy spokojnie i nie bę dziemy wdawać się w polemiki. Ale potem stał o się nieoczekiwane, gdzieś zadzwoniono do Natalii i po 5 minutach powiedział a nam, ż e koń czymy, wszyscy przewodnicy zbierają się w centrali i bę dziemy kontynuować prezentację innego dnia. Powodu takiego poś piechu nigdy nam nie powiedziano, podobno wielka tajemnica! Nie zamierzaliś my już tracić czasu na prezentację , wię c nastę pnego dnia wynaję liś my samochó d i jeź dziliś my po wyspie przez 5 dni (WV Polo 1.4 mech. , 115 EUR na 5 dni, przejechaliś my 700 km, benzyna - 60 EUR) . Mał ym problemem jest parkowanie. Miejsca moż na znaleź ć okoł o 15 minut spacerem w kierunku Adeje i do autostrady - cał kiem normalnie. Jeś li chodzi o parkowanie mię dzy hotelami Flamingo i La Pinta (zejś cie na plaż ę ), nie bę dzie moż na uzgodnić w recepcji, bo to teren miejski, a nie hotel, chociaż mogliby spotkać swoich goś ci wynajmują cych samochody, nawet jeś li nie w hotelu.

Przez wszystkie 5 dni wieczorem Natasha dzwonił a do nas, był a zainteresowana naszymi wakacjami, pró bował a wyznaczyć czas na kontynuację prezentacji, ale daliś my jasno do zrozumienia, ż e ​ ​ nie kupimy wakacji klubowych i nie powinieneś tracić na nas czasu . W koń cu umó wiliś my się na spotkanie 2 dni przed naszym wyjazdem. Ponownie kró tko powtó rzyliś my „przeszł o” i Natasza zaczę ł a matematycznie obliczać opł acalnoś ć wakacji klubowych, nie wymieniają c konkretnych kwot, ile i za co bę dzie musiał a zapł acić . Okazał o się , ż e wcią ż mamy punkt kulminacyjny - spotkanie z Swietł aną Klevno, gdzie ogł osi nam wszystko, w przeciwnym razie Natalia nie zna nawet kolejnoś ci liczb! Drodzy pracownicy Premier Holiday, czy w ogó le wiecie, co to jest prezentacja? Tak, za to są wydalani z pracy, nazywa się to niekompetencją ! Dobra, przejdź my dalej. Po tym, jak przez trzy i pó ł godziny zostaliś my oszukani, nie rozmawiają c o niczym, opowiadają c nam kilka niepotrzebnych historii, Natalia zabrał a nas do ś nież nobiał ego biura w piwnicy - „pokoju rozwodu frajeró w”, gdzie doł ą czył a do nas Swietł ana . Muszę od razu powiedzieć , ż e coś zmienił o się dramatycznie w tę tnią cej ż yciem Natalii w obecnoś ci reż ysera, zwię dł a, siedział a bez sł owa i patrzył a na szefa jak kró lik na boa dusiciela, prawdopodobnie telepatycznie nam jej stan)) ). Swietł ana wzię ł a byka za rogi wyć wiczonymi zwrotami, informują c nas, ż e to ostatnia szansa w ż yciu, aby zostać wł aś cicielem klubowego ś wię ta, zaproponował a nam „najlepszą ” ofertę - zrzucić.14 000 euro (zamiast 2.000 euro!! ! ) ) za nieruchomoś ć w cią gu 1.5 roku mieszkania, uiś cić roczną opł atę od 370 do 420 EUR i cieszyć się wakacjami 1 tydzień w roku w dowolnym miejscu na ś wiecie, oczywiś cie przeloty i posił ki na nasz koszt, do innego aparthotelu - czyli kolejny plus 100 EUR za wymianę . Grzecznie odmó wiliś my, po czym nastą pił o mordercze zdanie „Nie wyglą dasz jak biedni ludzie! ” Tak, wiemy o tym, ale nikt nie prosi Cię o ocenę ! Potem Swietł ana przetrzą snę ł a swoje kosze i wycią gnę ł a z krzakó w pianino: „Aby nie stracić z tobą kontaktu, bę dziemy goś cić cię przez tydzień w klubie za 3000 euro przez trzy lata, podczas gdy ty myś lisz i podejmujesz pozytywną decyzję . Ta oferta skierowana jest do mł odych par, ale dla Was to wyją tek. ” Zdał em sobie sprawę , ż e nadszedł czas, aby zakoń czyć show, był o już ciemno i powiedział em: „Wymień my numery telefonó w, aby nie stracić kontaktu, ale na razie nie bę dziemy pł acić za odpoczynek w klubie”. Powinieneś był zobaczyć Swietł anę , zgarnę ł a wszystkie papiery leż ą ce na stole, wypowiadają c zdanie, któ re zdradzał o jej stan irytacji, có ż , wykształ cenie, jeś li lubisz: „Czy myś lisz, ż e potrzebujemy twoich telefonó w? ” i wyszedł z biura, Natalia szybko pobiegł a z tył u. Jesteś my trochę zaskoczeni taką niegrzecznoś cią , któ ra wró cił a do pokoju.
Prawdopodobnie nie zostaliś my przeniesieni do Los Gigantes, tak jak druga para, któ ra napisał a recenzję , ponieważ minę ł o pó ł tora dnia przed naszym wyjazdem. Nasza przewodniczka Natalia po tzw. prezentacja już się nie pojawił a i zadzwonił a tylko pó ł godziny przed transferem na lotnisko, ale już sami dowiedzieliś my się kiedy, gdzie i ile, skoro doś wiadczenie jest obecne. Ale wszystko się tak nie skoń czył o, przewodnik Natalia miał a rozsą dek (przepraszam! ), aby dać nam kwestionariusz na temat pracy przewodnika, to znaczy zaproponował a nam ocenę swojej pracy ! ! ! (Prawdopodobnie boa dusiciel Swietł ana zahipnotyzował jednak kró lika Natalię ). Nie mogę nie zauważ yć dowcipu mojej ż ony, na pytanie „Co radził byś zmienić przewodnika w jego pracy”, napisał a „Zmień pracę ” - do rzeczy!
Praca przewodnikó w pozostawił a negatywne wraż enie, choć jestem pewien, ż e na wakacjach są normalni przewodnicy-asystentki. Przewodniczka Irina miał a ś wietną wycieczkę krajoznawczą , za któ rą wiele dzię ki niej!
Przewodnicy-poś rednicy nie są zainteresowani tobą tak szybko, jak to moż liwe, aby dostosować się do nowego ś rodowiska, potrzebują cię , aby być zależ nym, wtedy ł atwiej bę dzie ci sprzedać drogie wakacje klubowe. Decydują c się na rozstanie z duż ą kwotą zastanó w się , dlaczego nie masz czasu do namysł u, dlaczego biorą doś ć duż ą kaucję w wysokoś ci 500 EUR i od razu proponują ją jako zapł atę za mieszkanie. Kiedy zdecydował eś się dać pienią dze na zakup mieszkania lub samochodu, po 5 minutach poznał eś jego zalety i wady wraz z ceną?? ?

Przewodnicy-poś rednicy proponują wykupienie zaplanowanego wcześ niej urlopu, co w zasadzie nie zdarza się , jeś li jesteś trzykrotnym darmowym emerytem, ​ ​ bezinteresownie zakochanym w aparthotelu Flamingo Club i jego personelu.
Szczerze mó wią c nie chciał em pisać dł ugiej recenzji i nie są dził em, ż e tak wyjdzie. Chciał em, ż eby pomó gł naszym rodakom lepiej zaplanować wakacje, uchronić ich przed niepotrzebnymi niepokojami. A jeś li drę czy Was pytanie, czy jechać czy nie na Teneryfę , zdecydowanie udajcie się do apartamentó w. W koń cu klimat, przyroda, krajobrazy, ocean nie zależ ą od kompetencji przewodnika. Wyż ywienie we wł asnym zakresie to duż y plus. Jeś li chodzi o zakupy, to cał kiem przyzwoite, choć np. w Tajlandii nie jest gorzej. Có ż , w trosce o Loro Park, Jungle Park, Monkey Park, Mount Teide, plaż ę La Arena, Siam Park i wiele innych pię knych miejsc na wyspie, bez wahania moż na tu kupić bilet lotniczy.
Podsumowują c powiem, ż e nasze wakacje był y udane, 2000 zdję ć i 5 godzin wideo to mił e wspomnienie Teneryfy, na pewno tu wró cimy!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał