Когда выбирали отель на Тенерифе, в одном из отзывов прочитали что-то типа "не заморачивайтесь с выбором отеля на Канарах, они там все хорошие". Не верьте: по меньшей мере, один есть, мягко говоря, нехороший. И нам не повезло выбрать именно его. Конечно, у всех свои критерии оценки, но вот конкретно нам - молодой семье с 3-х летним ребенком, отель Jardines del Teide не понравился абсолютно. Про досадные мелочи типа дырявого постельного белья и отвалившуюся от стен штукатурку писать не хочется (хотя они радости тоже не добавляли), напишу только об основном.
Еда - в этом отеле просто не умеют готовить. Всё очень разнообразно, но абсолютно невкусно. В течение недели горе-повара издевались то над итальянской, то над мексиканской, то над местной кухней. Ситуацию спасали только свежие фрукты - их, к счастью, трудно испортить. Обслуживание в ресторане, правда, очень пристойное. Если для кого-то это важнее, чем качество самой еды, то рекомендую.
Расположение - мы заранее знали, что до пляжа идти неблизко и были к этому морально и физически готовы. Сюрпризом стал антураж - полпути (10 минут) идете вдоль дороги, дышите выхлопами проезжающих машин, с одной стороны у вас оживленная стройка с шумом и пылью, с другой - пустырь со свалкой посередине. Красота! Именно так и представляли себе Канары : ) Обещанный шатл до пляжа - полумифическое существо. За неделю мы его так ни разу и не увидели.
Номер - большой, бестолковый, неуютный. Пустые белые стены, кафельный пол. Кровати на колесиках, постоянно разъезжались. Ванна пошарпанная и так по-советски местами подкрашена кисточкой. Короче "бедненько, но чистенько". В номере нет утюга. Единственный способ погладить одежду - сдать её в прачечную (5-7 евро за вещь).
Развлечения - анимации никакой, детской площадки нет, в тренажерном зале почти все тренажеры сломаны. Есть 1 теннисный стол, зал для игры в сквош, детская комната. По вечерам были шоу уровня худ. самодеятельности.
Персонал - в основном, равнодушный и какой-то вялый (впечатление, что им мало платят и за работу эту они особо не держатся). Исключение - распорядители и официанты в ресторане. Видимо, стараются компенсировать отсутствие хороших поваров. На ресепшене, учитывая большое количество наших отдыхающих, не помешал бы хоть один русскоговорящий человек.
Вот, вкратце, те причины, по которым я бы не стал никому рекомендовать отель Melia Jardines del Teide на Тенерифе. Испортите себе всё впечатление об этом замечательном острове.
Wybierają c hotel na Teneryfie, w jednej z recenzji czytamy coś w stylu „nie zawracaj sobie gł owy wyborem hotelu na Wyspach Kanaryjskich, wszystkie tam są dobre”. Nie wierz w to: przynajmniej jeden jest, delikatnie mó wią c, niedobry. I nie mieliś my szczę ś cia, ż eby go wybrać . Oczywiś cie każ dy ma wł asne kryteria oceny, ale nam, a konkretnie, mł odej rodzinie z 3-letnim dzieckiem, Jardines del Teide absolutnie nie polubił tego hotelu. Nie chcę pisać o irytują cych drobiazgach, jak przeciekają ca poś ciel i odpadają cy od ś cian tynk (choć też nie dodawał y radoś ci), napiszę tylko o najważ niejszym.
Jedzenie - ten hotel po prostu nie umie gotować . Wszystko jest bardzo ró ż norodne, ale absolutnie bez smaku. W cią gu tygodnia niedoszli kucharze szydzili z wł oskiej, potem z meksykań skiej, a potem z lokalnej kuchni. Sytuację uratował y tylko ś wież e owoce - na szczę ś cie trudno je zepsuć . Obsł uga w restauracji jest jednak bardzo przyzwoita. Jeś li dla kogoś jest to waż niejsze niż jakoś ć samego jedzenia, to polecam.
Lokalizacja - z gó ry wiedzieliś my, ż e nie jest blisko plaż y i byliś my na to przygotowani psychicznie i fizycznie. Niespodzianką był o otoczenie - w poł owie drogi (10 minut) spacerkiem wzdł uż drogi, oddychanie spalinami przejeż dż ają cych samochodó w, z jednej strony ruchliwy plac budowy z hał asem i kurzem, z drugiej - nieuż ytki z wysypiskiem poś rodku. Pię kno! Dokł adnie tak wyobraż ali sobie Kanaryjczycy : ) Obiecany transport na plaż ę to na wpó ł mityczny stwó r. Nie widzieliś my go od tygodnia.
Pokó j - duż y, gł upi, niewygodny. Puste biał e ś ciany, podł oga wył oż ona kafelkami. Ł ó ż ka są na kó ł kach i poruszają się dalej. Wanna jest sfatygowana, miejscami przyciemniona pę dzlem na sowiecki sposó b. Kró tko mó wią c, „ubogi, ale czysty”. W pokoju nie ma ż elaza. Jedynym sposobem na wyprasowanie ubrań jest zabranie ich do pralni (5-7 euro za sztukę ).
Rozrywka - bez animacji, bez placu zabaw, prawie wszystkie symulatory na sił owni są zepsute. Jest 1 stó ł do tenisa, sala do squasha, pokó j dla dzieci.
Wieczorami odbywał y się cienkie pokazy. wystę py amatorskie.
Personel jest w wię kszoś ci oboję tny i nieco ospał y (wraż enie jest takie, ż e nie są wystarczają co opł acani i niespecjalnie trzymają się tej pracy). Wyją tkiem są menedż erowie i kelnerzy w restauracji. Podobno starają się zrekompensować brak dobrych kucharzy. W recepcji, biorą c pod uwagę duż ą liczbę naszych urlopowiczó w, nie zaszkodził aby co najmniej jedna osoba rosyjskoję zyczna.
Oto w skró cie powody, dla któ rych nie polecił abym nikomu Melii Jardines del Teide na Teneryfie. Zepsuj cał e wraż enie tej wspaniał ej wyspy.