В отеле H TOP PINEDA PALACE мы отдыхали семьей с ребенком 12ти лет
две недели в июле 2013года. Отель был выбран по нескольким причинам:
1) В турагенстве сказали, что отели в сети H Top все хорошие.
2) Несколько лет назад мы отдыхали в соседней Санта Сусанне, (тоже в 4 звездах), и нам очень понравилось.
3) Рядом с Пинеда Пэлас – остановка электрички, - удобно ездить в Барселону и самостоятельно в Монсеррат.
4) Внушали доверие 4 звезды отеля.
В работе отеля были и плюсы, и минусы, но даже при высоком позитиве минусы перевешивали.
Персонал вежливый и улыбчивый, уборка каждый день.
Ресторан: Официанты в столовой трудятся изо всех сил, с них пот льет градом, но их очень мало на большой поток туристов. На обед, и особенно, на ужин лучше приходить вовремя, иначе минут 30 можно постоять в очереди у входа в ресторан. Скатерти на столах белые, однако качество еды просто недопустимо безобразное. Иллюстрирую наше мнение примером: На завтраке два дня подавалось большое блюдо с четвертинками лимонов, которые сгнили, покрылись зелено-голубой плесенью и местами превратились в бесформенную кашу. Люди, которые хотели попить чаю с лимоном, подходили, но, увидев это, отскакивали. Персонал не замечал, что предлагает гостям 4-звездочного отеля гнилое.
Номера: небольшие, задняя сторона выходит окнами на стену соседнего дома, но зато с этой стороны тихо, и могут спать дети. Подушки – толщиной в четверо сложенную пеленку, спать на них невозможно. Мы подходили на ресепшен пять раз в течение трех дней, с просьбой принести нам в номер дополнительные подушки. Нам улыбались, обещали, что сейчас принесут, и только через три дня мы их получили.
Матрасы жесткие, как голая фанера, с вылезающими из дыр кусками потемневшего старого параллона. Если и не болела спина, то она, скорее всего, от такого матраса заболит. Одеяла выглядят, как в советской больнице. По нормам отеля, одно одеяло выдается на двоих человек. Больше не положено.
Пыль на шторах, толстым слоем, как зимняя пороша, так и пролежала надо мной две недели. Если у кого аллергия, то это опасно.
Про «удобства» в номере: санузел не запирается вообще – нет задвижки на двери. Приходится договариваться со всеми, кто живет в номере. Неудобно, особенно, если с Вами дети.
На второй день нашего пребывания в отеле сломался лифт – перестал останавливаться на пятом этаже. За две недели его так и не починили. И хотя лифтов в отеле три, их не хватало, - очень много народу.
Дополнительные платные расходы:
Холодильник в номере заперт на ключ, цена за его использование – 3 евро в сутки, или 42 евро за 2 недели. Интернет в отеле только платный – 5 евро в сутки или 10 евро за 3 дня. Качество сигнала - ниже среднего. Сейф в номере стоит 56 евро на две недели. Мы его оплатили при заезде, но он в нашей комнате оказался неисправным. Починили его только на второй день. Стоимость за 1ый день не вернули. Улыбчивый работник ресепшена, с которым мы мило говорили только на английском, когда я сказала, что мы оплатили один день лишний за сейф, так как он не работал, неожиданно по русски крепко нахамил, и практически послал.
Пляж – через дорогу и железнодорожные пути. Пройти на пляж можно по подземному переходу. Это не проблема, электрички очень тихие. Море чистое, но в июле было холодным.
Нам очень понравилась Испания, Каталония, и сам городок Пинеда тоже очаровательный! Но после проведенных в этом отеле двух недель мы искренне были бы рады, если бы нас кто-то огтговорил от выбора этого отеля.
Пытаясь «пережить» этот четырехзвездочный европейский «развод» с юмором, мы для себя решили, что Пинеда Палас – это отель для аскетичного отдыха и осознания, что без еды, комфорта и интернета все равно можно жить и радоваться прекрасной Испании.
W hotelu H TOP PINEDA PALACE odpoczywaliś my jako rodzina z dzieckiem w wieku 12 lat
dwa tygodnie w lipcu 2013 r. Hotel został wybrany z kilku powodó w:
1) Biuro podró ż y stwierdził o, ż e wszystkie hotele w sieci H Top są dobre.
2) Kilka lat temu odpoczywaliś my w są siedniej Santa Susanna (ró wnież w 4 gwiazdkach) i bardzo nam się podobał o.
3) Obok Pał acu Pineda - przystanek kolejowy - wygodnie jest podró ż ować do Barcelony i na wł asną rę kę do Montserrat.
4.4-gwiazdkowy hotel wzbudzał zaufanie.
W pracy hotelu był y plusy i minusy, ale nawet przy wysokim pozytywie minusy przeważ ał y.
Personel jest uprzejmy i uś miechnię ty, codziennie sprzą ta.
Restauracja: Kelnerzy w jadalni cię ż ko pracują , pocą się grad, ale jest ich bardzo mał o dla duż ej liczby turystó w. Na obiad, a zwł aszcza na kolację , lepiej przybyć na czas, w przeciwnym razie moż na stać w kolejce przed wejś ciem do restauracji przez 30 minut. Obrusy są biał e, ale jakoś ć jedzenia jest po prostu niedopuszczalnie brzydka.
Pozwolę sobie zilustrować naszą opinię przykł adem: Przez dwa dni przy ś niadaniu podawano duż e danie z ć wiartkami cytryn, któ re zgnił y, pokryte zielono-niebieską pleś nią , a miejscami zamieniał y się w bezkształ tną owsiankę . Podchodzili ludzie, któ rzy chcieli napić się herbaty z cytryną , ale kiedy to zobaczyli, odskoczyli. Obsł uga nie zauważ ył a, ż e oferują goś ciom zgnił ego 4-gwiazdkowego hotelu.
Pokoje: mał e, tył wychodzi na ś cianę są siedniego domu, ale z tej strony jest cicho i dzieci mogą spać . Poduszki - gruboś ć pieluszki czterokrotnie zł oż onej, nie da się na nich spać . Podchodziliś my do recepcji pię ć razy w cią gu trzech dni, proszą c o przyniesienie dodatkowych poduszek do naszego pokoju. Uś miechnę li się do nas, obiecali, ż e teraz przyniosą , a już po trzech dniach otrzymaliś my je.
Materace są twarde jak goł a sklejka, z otworó w wystają kawał ki ciemnej starej pianki. Jeś li plecy nie bolał y, prawdopodobnie boli od takiego materaca.
Koce wyglą dają jak w sowieckim szpitalu. Zgodnie z normami hotelu jeden kocyk wydawany jest dla dwó ch osó b. Wię cej nie wolno.
Kurz na zasł onach, grubą warstwą , jak zimowy puder, leż ał na mnie przez dwa tygodnie. Jeś li ktoś ma alergię , to jest to niebezpieczne.
O "udogodnieniach" w pokoju: ł azienka wcale nie jest zamknię ta - nie ma zatrzasku w drzwiach. Musimy negocjować ze wszystkimi, któ rzy mieszkają w pokoju. Niewygodne, zwł aszcza jeś li masz ze sobą dzieci.
Drugiego dnia naszego pobytu w hotelu zepsuł a się winda - przestał a zatrzymywać się na pią tym pię trze. Przez dwa tygodnie nadal nie został naprawiony. I choć w hotelu są trzy windy, to nie wystarczył o - duż o ludzi.
Dodatkowe pł atne wydatki:
Lodó wka w pokoju jest zamknię ta, cena za jej uż ytkowanie to 3 euro dziennie, czyli 42 euro za 2 tygodnie. Internet w hotelu jest tylko pł atny - 5 euro dziennie lub 10 euro za 3 dni. Jakoś ć sygnał u jest poniż ej ś redniej. Sejf w pokoju kosztuje 56 euro za dwa tygodnie.
Zapł aciliś my za to po przyjeź dzie, ale okazał o się , ż e jest wadliwy w naszym pokoju. Naprawili to dopiero drugiego dnia. Koszt za 1 dzień nie został zwró cony. Uś miechnię ta recepcjonistka, z któ rą sł odko rozmawialiś my tylko po angielsku, gdy powiedział am, ż e zapł aciliś my jeden dodatkowy dzień za sejf, bo nie dział a, niespodziewanie zrobił a się paskudnie po rosyjsku i praktycznie wysł ana.
Plaż a znajduje się po drugiej stronie toró w drogowych i kolejowych. Na plaż ę moż na przejś ć przejś ciem podziemnym. To nie problem, pocią gi jeż dż ą bardzo cicho. Morze jest czyste, ale w lipcu był o zimno.
Bardzo podobał a nam się Hiszpania, Katalonia, a samo miasteczko Pineda też jest urocze! Ale po spę dzeniu dwó ch tygodni w tym hotelu szczerze bylibyś my zadowoleni, gdyby ktoś nas powstrzymał przed wyborem tego hotelu.
Pró bują c z humorem „przetrwać ” ten czterogwiazdkowy europejski „rozwó d”, sami postanowiliś my, ż e Pineda Palace to hotel na ascetyczny relaks i uś wiadomienie sobie, ż e bez jedzenia, wygody i Internetu moż na nadal ż yć i cieszyć się pię kną Hiszpanią .