Nie wszystko złoto, co się świeci

Pisemny: 22 styczeń 2008
Czas podróży: 22 — 29 grudzień 2007
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Cześ ć wszystkim! Był em z rodziną (2 osoby dorosł e + 2 dzieci) w tym hotelu - wraż enia są dwojakie. Touroperator - Pegasus, przewodnik - Elena. Trudno nazwać ją przewodnikiem, sprzedawcą biletó w, niczym wię cej.
Sam hotel jest naprawdę ś wież y, czysty, obszar jest duż y, ale jeszcze nie w peł ni zagospodarowany. W pokoju jest sejf, 2 butelki wody 0.5 dziennie, sprzą tanie. Ale to samo - zapomną zgł osić rę cznik, potem wł oż ą już rozpoczę ty szampon / ż el...W samym hotelu jest kilka sklepó w, ale ceny są z helikoptera. W Hiltonie jest mał y rynek, ceny wyjś ciowe są znacznie niż sze. Radzę też skorzystać z kantoru w Hiltonie, bo w Movenpick przebiegł y arabski bankier nie daje 2-3 funtó w (prowizja! ).
Jedzenie w restauracji gł ó wnej jest monotonne, nie brakuje ryb, orientalnych i chiń skich. Najbardziej podobał o nam się po chiń sku. All inclusive od 11 do 23. Bary na plaż y i przy basenie - tak sobie, kelnerzy w brudnych, brudnych mundurach. . . Gł ó wna masa pracownikó w jest przyjazna, ale rodzina ma swoją czarną owcę , jak to mó wią . Sł owianie nie są w tym hotelu lubiani, co był o bardzo barwnie widziane w sylwestra. Jak powiedzieli nam animatorzy: hotel jest sprofilowany na Brytyjczykó w. Są biedni, pracują cał y rok i przyjeż dż ają tu odpoczą ć . A potem Rosjanie przyszpilili, jaki odpoczynek już tu jest.

Ale morze nas nie zawiodł o. Choć wiał o, pł ywaliś my prawie codziennie. Dla tych, któ rzy kochają ciepł o, jest podgrzewany kryty basen, ale woda jest tak chlorowana, ż e ​ ​ trudno ją potem zmyć .
Wybraliś my się na jednodniową wycieczkę do Jerozolimy. Wraż eń jest wiele, ale wszystkie biegną . Nawiasem mó wią c, nie spiesz się z zakupami towaró w w tych sklepach, do któ rych zabierze Cię przewodnik. W pobliż u sklepu wszystko moż e być tań sze.
Wyjeż dż ają c z Egiptu, jeś li turysta odwiedził Izrael, musi zapł acić.46 funtó w podatku. Dowiedzieliś my się o tym od naszej „Pię knej Eleny” w noc przed lotem. W porzą dku, jeś li uprzedził a o tym z wyprzedzeniem, tak jak robią to inni operatorzy. Jednym sł owem – nie radzę jeź dzić z Pegazem!
Resztę moż na wię c ocenić na 50/50.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał