4-gwiazdkowy hotel?

Pisemny: 25 sierpień 2021
Czas podróży: 6 lipiec 2021
Komu autor poleca hotel?: Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
4.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 4.0
Usługa: 4.0
Czystość: 4.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 8.0
Pierwszy raz byliś my na wakacjach w Egipcie.
Przyjechaliś my wieczorem o 20.30, poszliś my do recepcji, staliś my w kolejce, kazali nam zostawić walizki przed drzwiami hotelu, zabrali nam paszporty i kazali czekać . Czekał em 20 minut.
Nastę pnie zebrali cał ą linię i poprowadzili formację do osiedlenia się w naszych pokojach.
Widzą c twó j numer, poczuł em dyskomfort. Umieś cili mnie i dziecko w jednopokojowym domku z jednym ł ó ż kiem. Dziecko ma 15 lat. . . Pokó j jest zmę czony. Meble pokryte kurzem, na podł odze piasek. Po 15 minutach przyniesiono nasze rzeczy.
Nikt nas nie zaprosił na obiad, sami poszli szukać gdzie zjeś ć obiad. Restauracja wyglą da dobrze. Jedzenie był o inne: mię so, ryby, sał atki. . . Personel w jadalni stara się , biegają regularnie.
Bungalow znajdował się obok basenu i plaż y.

Drugi dzień przynió sł nam szok!!! !
Przybywają c nad morze zobaczyliś my martwe rafy, woda w zasadzie cofnę ł a się na kilometr, na pontonie był a czerwona flaga - dojechaliś my nad morze. Czytał em o odpł ywach, ale co tam. . .
W porze obiadowej morze zaczę ł o wznosić się na gł ę bokoś ć mniejszą niż metr. Ciekawie był o obserwować , jak doroś li mę ż czyź ni i kobiety w maskach, kapł ani na szczycie, patrzą na martwe koralowce i dno morza w pł ytkiej wodzie. Nie był o wyjś cia. czerwona flaga - bez pontonu.
Bliż ej 13 flaga został a zmieniona na ż ó ł tą . Był o to pierwsze 5 dni, potem sytuacja zmienił a się na odwró t - od rana do 13 morze był o po kolana o 13 pozostał a woda.
Cał y hotel poszedł popł ywać z pontonu, na któ rym waż y dł uga lina, ludzie w maskach nurkowali, patrzą c na podwodny ś wiat i trzymają c się liny. Daleko nie moż na był o pł yną ć , natychmiast gwizdnę li.
W czasie odpł ywu chodzenie po martwych koralach do morza był o zabronione. Mó wili, ż e tam od razu zaczyna się.30 m. Gł ę bokoś ć i silny prą d mogą wcią gną ć na gł ę bokoś ć .
W pierwszym rzę dzie wyboru mieliś my morze, co jest najwię kszym rozczarowaniem. Podró ż uj tak wiele kilometró w, aby obserwować puste wybrzeż e z martwymi koralowcami.
Teren hotelu jest pię kny, zadbany, zawsze podlewany, sprzą tany, starają cy się . Pię kne strumienie z mostami. Wszystkie zielone tereny robią wraż enie. 5 gwiazdek za wyglą d. Był y imprezy z pianką , fajne.

Alkohol i napoje są trucizną . Cał a chemia sztynitu pró bował a biał ego wina - jakoś . Czerwony jest zł y. Napoje skł adają się z saszetek z wodą i yupi.
zabrali duszka - truciznę , ś mierdzi chlorem i jodem, wydaje się , ż e napoje są rozcień czane odsoloną wodą z morza. Piwo jest jak bezalkoholowe. Lody
znoś ny.
Przewodnik drugiego dnia zwoł ał spotkanie w sprawie wycieczki. Cię ż ko przekonywali. Zgodził się na nurkowanie na jachcie „Rusalka”.
Na jacht przywieziono nas jako ostatni, wszyscy z innych hoteli już siedzieli, zasiadają c przy oknach. Dostaliś my miejsca poś rodku na ogonie jachtu (((. Reszta okazał a się niczym. Byliś my nakarmieni. Fotografowie zaczynają strzelać do nurkó w bez pytania i pozwolenia. Nastę pnie pokazują te zdję cia i filmy z presją moralną i dla 30 dolcó w, któ re oferują , ż e wyś lą to wszystko pocztą lub viberem.
Ró wnież przewodnik na spotkaniu, jako bonus, zaoferował nam zwiedzanie miasta, nic ciekawego. Przybywają c na tę wycieczkę - okazał o się , ż e to zakupy.
Pojechaliś my do cukierni, pojechaliś my do olejarni, gdzie za 50 dolcó w kupiliś my wodę koloń ską , któ rą sami mieszają z nami olej + aromaty i rozlewają do butelek. Ze sł ó w sprzedawcó w pocią g. Generalnie po pierwszym rozpyleniu ta wybuchowa mieszanka sama wspina się pod ciś nieniem z tej butelki, butelka jest cał a tł usta, a stó ł , na któ rym stoi, jest ró wnież pokryty tą mieszanką .

W rezultacie po powrocie do domu pozostał a mniej niż poł owa. W ogó le nie ma mowy o zasiewie tej mieszanki. Ogó lnie strata pienię dzy. Nie moż na był o niczego kupić . po przywiezieniu do fabryki. Mó wią ci, ż e wypuś cili cię do sali handlowej, a cał y personel patrzy na ciebie z przygnę biają cym spojrzeniem - to nie jest wygodne w twojej duszy, a nawet wstydzi się niczego nie kupować .
Sprzą tanie o 3. Drugiego dnia weszliś my do pokoju, sprzą taczka wł aś nie skoń czył a sprzą tanie. Zaczą ł się chwalić , ż e wywiną ł kaczkę z biednego rę cznika. Wyraź nie wskazuje na dolara. Podzię kowaliś my i pospieszyliś my, aby zabrać rzeczy i iś ć na plaż ę . Bez dawania dolara. W ś lad za nami rzucił o się zupeł ne naduż ycie. Są dzą c po jego tonie.
Przewodnik powiedział nam, ż e ludzie w jadalni, sprzą taczki, kierowcy autobusó w, nie mają wykształ cenia i mają najniż szą pensję - 200 dolcó w))))) - zrozumieją mnie, wię c poprosił em wszystkich o pozostawienie dolara. Duż o dzieci. Nie moż na siedzieć w budynku recepcji jak wentylator, jest bardzo gł oś no, rodzice odpoczywają - dzieci biegają . A podł ogi są ś liskie. Internet moż na zł apać z wielkim trudem w tym samym budynku, no có ż , moż na też kupić kartę .
Generalnie jest to osobiś cie moje i dla mnie – do Egiptu już nie pojedziemy. Najwię kszą frustracją jest brak morza.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał