Отель был выбран не читая отзывов исходя из того что первая линия и шикарный риф, что было в приоритете, я человек не привередливый.
Кака оказалось отзывы все же надо читать обязательно)
Из плюсов отеля- близость к морю, шикарный богатый риф, идеально для снорклинга, в принципе неплохое питание хотя и не вау, была рыба, кальмары, иногда креветки, курица, за говядиной надо было охотится, но в принципе норм.
Из минусов - как бы все остальное.
Изначально все было построено с размахом, охотно верю что лет 8-10 назад это был крутой отель, оправдывающий свое громкое звание.
Но сейчас увы все приходит в ужасный упадок, отваливающиеся дверные ручки, шатающиеся розетки, в душевую только в тапках, вот противно прям босиком.
Телевизоры странно что не черно-белые, но одни из первых моделей.
В номере за неделю НИ РАЗУ не убирали, даже мусор не выносили что уж там.
Поселение было каким то диким, мы должны были бежать (именно бежать) за человеком который повел заселять толпу народу и каждого заводил в номер, и то очень быстро, завел и убежал пока не опомнились) чемоданы сказали потом принесут, в итоге пришлось тащить самой, не хотелось пол дня ждать.
С питанием отдельная история, столов не хватает, персонал как сонные мухи, так мало того есть куча свободных столов, а людей держат по полчаса в очереди что вообще в голове не укладывается, за столовыми приборами надо еще поохотится) прием пищи превращается в настоящее испытание в итоге.
Развлекательной программы нет от слова совсем! Я не видела ни одного концерта, тупо орет музыка из колонки возле бара, бар тоже отдельная история, бармены с таким выражением лица вроде они шахтеры, а не бармены, персонал, не весь конечно, но в столовых и барах то точно хамоватый и вечно недовольный, в баре такое дерьмище наливают редкостное, и то в малюсенькие стограммовые стаканчики все наливается даже если ето фанта например.
Такой дичи я еще не встречала! Это не 5*, а 3* и то благодаря рифу и первой линии.
Лежаки тяжеленные деревянные ушатанные, матрасы порванные, и то лежаков мало, если ты его не занял в 6, то в 7 ты будешь лежать на песочке уже.
Больше у меня нет желания вернуться в этот отель. Но сам район мне нравится, риф повторюсь потрясающий.
Hotel został wybrany bez czytania recenzji ze wzglę du na fakt, ż e pierwsza linia i wspaniał a rafa, co był o priorytetem, nie jestem wybredną osobą .
Jak się okazał o, recenzje nadal trzeba przeczytać )
Z zalet hotelu, bliskoś ć morza, szykowna bogata rafa, idealna do snurkowania, w zasadzie dobre jedzenie, choć nie wow, był a ryba, kalmary, czasem krewetki, kurczak, na woł owinę trzeba był o polować , ale w zasadzie normy.
Z minusó w - jak wszystko inne.
Począ tkowo wszystko był o budowane z rozmachem, chę tnie wierzę , ż e 8-10 lat temu był to fajny hotel, któ ry uzasadnia jego gł oś ny tytuł .
Ale teraz niestety wszystko strasznie podupada, spadają klamki, chwiejne gniazdka, pod prysznicem tylko w kapciach, to obrzydliwe, tylko boso.
Telewizory są dziwne, ż e nie są czarno-biał e, ale jedne z pierwszych modeli.
Pokó j NIGDY nie był sprzą tany przez tydzień , nawet nie wynieś li ś mieci, któ re już tam są .
Osada był a jakoś dzika, trzeba był o biec (czyli biec) za osobą , któ ra poprowadził a tł um do osiedlenia się i wprowadził a wszystkich do pokoju, a potem bardzo szybko zaczą ł i uciekał , aż opamię tał się ) powiedzieli przynieś li walizki, w koń cu musiał em sam to cią gną ć , nie chciał em czekać pó ł dnia.
Jedzenie to inna historia, nie ma wystarczają cej liczby stolikó w, obsł uga jest jak ś pią ce muchy, wię c jest duż o wolnych stolikó w, a ludzie stoją w kolejce przez pó ł godziny, co w ogó le nie mieś ci się w gł owie, nadal musisz polować na sztuć ce) jedzenie staje się w rezultacie prawdziwym sprawdzianem.
W ogó le nie ma programu rozrywkowego ze ś wiata! Nie widział em ani jednego koncertu, gł upio wrzeszczą ca muzyka z kolumny koł o baru, bar to też osobna historia, barmani z takim wyrazem twarzy jak gó rnicy, nie barmani, obsł uga, oczywiś cie nie wszyscy, ale w kantynach i barach to zdecydowanie chamskie i zawsze niezadowolone, w barze nalewają takie rzadkie gó wno, a potem wszystko przelewa się do maleń kich stugramowych kubkó w, nawet jeś li to np. Fanta.
Nigdy nie widział em takiej bestii! To nie 5*, ale 3*, a potem dzię ki rafie i pierwszej linii.
Leż aki są cię ż kie, drewniane, sfatygowane, materace podarte, a potem jest kilka leż akó w, jak nie zabrał eś o 6, to o 7 bę dziesz już leż ał na piasku.
Nie mam ochoty wracać do tego hotelu. Ale podoba mi się sam obszar, rafa znowu jest niesamowita.