Tydzień w raju!!!

Pisemny: 20 marta 2011
Czas podróży: 10 — 17 marta 2011
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 9.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 10.0
Odpoczywaliś my w tym hotelu od 10 marca do 17 marca z mę ż em, matką i có rką w wieku 6 lat.
Mieliś my ś wietny lot, transfer był wystarczają co szybki, nasz hotel był ostatnim.
Zapł aciliś my za najzwyklejszy standard, wię c cudó w nie spodziewaliś my się , wrzucili do paszportu w recepcji 20$ i chyba zrobili sł usznie - zaproponowano nam pokó j w budynku gł ó wnym i dla poró wnania , pokó j standardowy w IV budynku. Naturalnie wybraliś my tę pierwszą , ponieważ standard ma mniejszą powierzchnię i ma sł aby widok z okna.
Jak tylko się zameldowaliś my, na szczę ś cie dla nas, zadzwonili z recepcji i przeprosili, ż e coś się stał o z odpł ywem w naszym pokoju i wymienią pokó j na jeszcze lepszy.

Ludzie, to był tylko najbardziej luksusowy pokó j, drugi budynek, z pię knym widokiem na morze, z plazmą , doskonał ymi meblami i hydrauliką . Muszę od razu powiedzieć , ż e sprzą tali dobrze, rę czniki i poś ciel był y codziennie zmieniane, sprzą taczka był a bardzo mił ą i sympatyczną osobą , ł abę dzie cią gle wirował y. Napiwki w dolarach był y zostawiane co drugi dzień .
Terytorium hotelu jest oczywiś cie nie do pochwał y! Bardzo pię kny, zielony, zadbany, nigdzie nie był o drobinek. Kolejka dział ał a. Wieczorami każ de drzewo jest oś wietlone. Jest duż o podgrzewanych basenó w, naliczyliś my 4, woda jest bardzo ciepł a - nie moż na był o stamtą d wycią gną ć dziecka.
Nad morze poszliś my w sumie dwa razy, bo. pogoda nam nie poszczę ś cił a - przed naszym przyjazdem zrobił o się chł odniej, a morze wiał o, prawie codziennie wisiał a czerwona flaga.
Rafa w hotelu jest bardzo pię kna!! ! ! Wszelkiego rodzaju kolory ryb, wś ró d któ rych pł ywa się jak w akwarium.
Prawie zawsze jedliś my w gł ó wnej restauracji. Czytamy opinie, ż e jedzenie w hotelu jest zł e, wię c jechaliś my trochę ostroż nie. Ale na pró ż no. Jedzenie był o po prostu wspaniał ym wyborem! Dobre ś niadania, normalne obiady i po prostu eleganckie kolacje. Mię so, ryby był y codziennie w kilku postaciach, przepió rka z grilla co wieczó r, warzywa z mię sem. Był y mał ż e, krewetki, kalmary, kurczaki w ró ż nych postaciach, wą tró bka, do dziesię ciu rodzajó w ró ż nych kawał kó w mię sa. Wszystko jest ś wież e i bardzo smaczne! Z owocó w jabł ka, pomarań cze, grejpfruty, melony, daktyle, guawa, truskawki. Hotel ma niesamowicie pyszne soki - mango, guawa.
Z napojó w alkoholowych lubiliś my ró ż ne koktajle, mó j mą ż pił whisky - powiedział , ż e jest bardzo godny. Piwo butelkowe jest ró wnież dobre.

Z a la carte poszliś my do Beduinó w i Wł ochó w. Beduin to coś . . Kelner począ tkowo usilnie zmuszał nas do kupienia czegoś za pienią dze. Potem pomieszał zamó wienia i przynió sł coś zupeł nie innego niż to, o co proszono. A kiedy spró bowaliś my tego, co przynió sł , zdaliś my sobie sprawę , ż e musimy szybko iś ć zjeś ć w gł ó wnej restauracji - jedzenie praktycznie nie był o jadalne (((
Wł oski jest lepszy, ale też nie zrobił wię kszego wraż enia.
Wieczory spę dzano w barze Kalyan na ś wież ym powietrzu. Robią niesamowitą fajkę wodną , ​ ​ fajną muzykę grają , zostawili czł owieka z fajką wodną za dolara i zawsze spotykał nas jak krewnych.
Personel hotelu jest uprzejmy i pomocny. Cią gle pytają , czy wszystko jest w porzą dku, czy czegoś chcemy. 80 procent wczasowiczó w to Brytyjczycy, byli Niemcy, Francuzi, Polacy - wszyscy mili, mili, ż yczliwi ludzie. Był o bardzo niewielu Rosjan, niektó rzy zachowywali się tak, jakby byli przynajmniej czł onkami rodziny kró lewskiej, podró ż ują c incognito i wszyscy wokó ł byli im winni. Byliś my ś wiadkami sceny, w któ rej kilku Rosjan skakał o z jednego basenu do drugiego. Obsł uga poprawnie, niezwykle grzecznie zrobił a uwagę , ż e nie da się tego zrobić , za co został wysł any do f… pu (przepraszam, nie moż na wymazać sł ó w z piosenki) A potem zastanawiamy się , dlaczego nie t jak Rosjanie . .
Z tej strony zamó wiliś my wycieczki u Kariny Mango, cudownej, sł odkiej dziewczyny (swoją drogą wszystkiego najlepszego Karinochka! ) Pojechaliś my na motocyklowe safari i nurkowaliś my na wyspę Tiran. Podobał o mi się to i tamto. Dobra organizacja, bez zarzutó w, polecam wszystkim!

Ogó lnie reszta był a bardzo przyjemna! Hotel jest wspaniał y, dał by 10 punktó w, gdyby nie mał y incydent na koń cu. Przewodnik po Pegasusie Nina ostrzegł a, ż e ​ ​ na 15 minut przed odlotem należ y zadzwonić do recepcji, a po nasze bagaż e przyjdzie tragarz. Upewniliś my się i zadzwoniliś my za 25 minut. Minę ł o 15 minut - nikt, dzwonimy ponownie - mó wią , ż e już wyszedł . Kolejne 15 minut - nikt, już w lekkiej panice biegniemy do recepcji, zostawiają c mę ż a z walizkami, tam spotykamy przewodnika, któ ry już przyjechał z transferem. W recepcji mó wią , ż e wasze walizki już został y przyniesione! ! ! I pokazują zupeł nie inne walizki. Generalnie z grzechem na pó ł , mimo to bagaż owy przynió sł po 40 minutach oczekiwania (((Transfer był opó ź niony o 10 minut, za co skarcili nas nasi drodzy rodacy. Teraz nauczeni doś wiadczeniem, zamó wimy tragarz z co najmniej godzinnym wyprzedzeniem.
Ogó lnie reszta był a bardzo przyjemna! Doskonał a obsł uga, wspaniał e jedzenie, hotel odpowiedni dla par z dzieć mi.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał