В Египте уже не первый раз, но такого ужаса в 5* отеле за такую цену (1000$ на двоих) мы и представить не могли! Отель максимум на 3.5 звезды.
1. В отель приехали около 4 утра, попросили за "презент" заселить сразу т. к. были ужасно уставшие, помариновали нас словами о "системе" и к 7 заселили. Браслеты не надевают, чтобы не пускать на завтрак, хочешь есть - плати 8дол за человека. Увидев "шикарный" ассортимент еды и кучу арабов мы решили пойти спать и прийти уже на ланч. Заселили в номер, третий дом сбоку от моря, если честно сложновато после пляжа подниматься в верх, а т. к. дом находится сбоку, ехать на фуникулере бессмысленно. Номер "стандарт" был без преукрашиваний отвратительным. Первой бросается в глаза старая и ушатанная мебель, пропаленные и грязные шторы, стирать их никто и не думал видимо, проходим дальше - напротив кровати - ванная комната, очень маленькая, в ванной страшно мыться, шторку никто никогда не стирал, сама ванная желтая и грязная, вода с крана текла желтого цвета! дверь в нее такая убитая, что даже не двигалась, по номеру валялись волосы, грязь, куча пыли. . и все номера "стандарт" такие. Дали 20дол. на следующий день - нас переселили в номер рядом бассейном "люкс", ближе к морю, номер лучше по качеству не был, но хотя бы был больше прошлого, лучше кровать, большая ванная комната. Все остальные проблемы остались.
Ехали в Египет мы с хорошим настроением, и нет, я не придираюсь что все ужасно, но поехала бы я за 500дол на двоих - и слова не сказала. .
2. Территория. Гулять особо негде, цветы, пальмы, трава есть, но не в лучшем состоянии, особо портит впечатление мусор. Он был везде, возле дорожек, под фуникулером, возле номеров, на пляже. Утром приходишь на пляж, а там куча стаканчиков и салфеток валяется рядом с лежаками после немереного количества арабов. Пляж рядом с понтоном очень маленький, помещается лежаков 10 по бокам. . На втором пляже лежаков больше, но воды по колено, старый деревянный понтон, и очень много рыб хирургов, подплывают прямо к берегу(будьте осторожны).
3. Питание. Больше всего нам испортило отдых. Выбора еды нет, 10 основных блюд, в основном все для арабов, макароны были недоварены, с сосисками из сои, приходилось каждый вечер есть картошку, а иногда вообще пропускать ужин, т. к. есть нечего. Немного спасал ситуацию гриль, но мясо не мариновали, курица безвкусная была, а телятина вообще ужас, запах просто. . Салаты +-нормальные, бывали не вкусные через раз, арабы перегребают всю еду, садятся по 15 человек за стол, дети кричат, бегают, залезают на столы, после себя оставляют грязь, за стол не сядешь. Фруктов не дождешься, был 1 раз арбуз на вкус никакой, даже несладкий, апельсин, 1 раз давали инжир какой-то маринованный в соку. Вместо фруктов нарезанные фрукты в миске в сладкой воде, опять же все 100 раз перегребли, вид не очень аппетитный, в обед есть нечего, выставляют то , что не сьели вчера, особенно мясо - без специй, безвкусное совсем и уже жесткое. Выпечка была вкусной, единственный +.
3. Аниматоры стараются, зовут на всякие движения, но мы не ходили. Аэробика, волейбол, вечером в театре проводят развлекаловку.
4. Очень много арабов, конечно же в отеле все для них, и они в приоритете. Когда идешь на фуникулер там собирается очередь в 20 человек, уже лучше подниматься самому, вежливых единицы - один заговорил с нами, интересовался Украиной. В общем, по предыдущим отзывам это правда что здесь вы почувствуете себя черным среди белых... (я не расист). Ни разу мы не купались в бассейнах, они как приходят после завтрака, все лежаки занимают, бассейн превращается в лягушатник с большим шумом и криками.
До старого города 3 км, таксисты возле отеля ужасно приставучие, хотят чтобы вы туда и обратно ехали с ними, мол придете в магазин, скажете, друг позвонит и я приеду, а ты сиди и жди 20 минут его, еще тебе и в магазине докопаются купи статуэтку с наценкой в 10 раз! ! ! Не ведитесь. Звоните лучше в магазин "Джордж Клуни" бесплатный трансфер туда и обратно, и цены без наценки абсолютно (это не реклама, манго и все штучки Египта там по нормальным ценам). Скажут "спасибо приходите еще" нальют фреш из манго(бесплатно! ), и никто не цепляется к вам "купи, купи, сделаю скидку, ты сегодня первый покупатель".
To nie pierwszy raz w Egipcie, ale nie wyobraż amy sobie takiego horroru w hotelu 5* za taką cenę (1000 USD za dwoje)! Hotel ma maksymalnie 3.5 gwiazdki.
1. Przyjechaliś my do hotelu okoł o 4 rano, poprosiliś my o „prezent” do natychmiastowego zameldowania. byli strasznie zmę czeni, zamarynowali nas sł owami o "systemie" i osiedlili się o 7. Nie noszą bransoletek, ż eby nie wpuś cić ich na ś niadanie, jeś li chcecie zjeś ć - pł acicie 8 dolaró w od osoby. Widzą c „szykowny” asortyment jedzenia i grupę Arabó w, postanowiliś my iś ć spać i już przyjś ć na lunch. Osiedlili się w pokoju, w trzecim domu od strony morza, szczerze mó wią c, trudno się wspią ć po plaż y i dlatego. dom jest z boku, nie ma sensu jeź dzić kolejką . Standardowy pokó j był obrzydliwy bez ozdó b. Pierwsze co rzuca się w oczy to stare i odrapane meble, spalone i brudne zasł ony, podobno nikomu nie przyszł o do gł owy, ż eby je prać , idziemy dalej - naprzeciw ł ó ż ka - ł azienka bardzo mał a, w ł azience strasznie się myć , nikt kiedykolwiek prał a zasł onę , sama ł azienka jest ż ó ł ta i brudna, woda z kranu spł ywał a na ż ó ł to! drzwi do niego był y tak martwe, ż e nawet się nie poruszał y, wł osy, brud, duż o kurzu leż ał o wokó ł pokoju...i wszystkie „standardowe” pokoje są takie. Dał.20 dolaró w. nastę pnego dnia - przeniesiono nas do pokoju przy basenie "apartamentowym", bliż ej morza, pokó j nie lepszej jakoś ci, ale przynajmniej wię kszy niż w przeszł oś ci, lepsze ł ó ż ko, duż a ł azienka. Wszystkie inne problemy pozostają .
Pojechaliś my do Egiptu w dobrym nastroju i nie, nie mam nic do zarzucenia, ż e wszystko jest okropne, ale poszedł bym za 500 dolaró w za dwa - i nie powiedział em ani sł owa...
2. Terytorium. Nie ma gdzie chodzić , są kwiaty, palmy, trawa, ale nie w najlepszym stanie, wraż enie psują zwł aszcza ś mieci. Był wszę dzie, przy torach, pod kolejką , przy pokojach, na plaż y. Rano przychodzisz na plaż ę , a obok leż akó w leż y kilka kubkó w i serwetek po niezmierzonej liczbie Arabó w. Plaż a przy pontonie jest bardzo mał a, po bokach zmieś ci się.10 leż akó w, na drugiej plaż y jest wię cej, ale po kolana woda, stary drewniany ponton i mnó stwo ryb chirurgó w pł ynie prosto do brzegu (bą dź ostroż ny).
3. Odż ywianie. Co najbardziej zrujnował o nasze wakacje. Nie ma wyboru jedzenia, 10 dań gł ó wnych, w zasadzie wszystko dla Arabó w, makaron był niedogotowany, z kieł baskami sojowymi, co wieczó r musiał am jeś ć ziemniaki, a czasem zupeł nie pomijam kolację , bo. tam nic nie ma. Grill trochę uratował sytuację , ale mię so nie był o marynowane, kurczak był bez smaku, a cielę cina ogó lnie okropna, zapach po prostu. . Sał atki + - normalne, nie był y smaczne co drugi raz, Arabowie grabią wszystko jedzenie, usią dź przy stole 15 osó b, dzieci krzyczą , biegają , wspinają się na stoł y, zostawiają za sobą brud, przy stole nie moż na siedzieć . Nie moż na się doczekać owocó w, raz arbuz smakował nie, nawet niesł odzony, pomarań cza, raz dali jakieś figi marynowane w soku. Zamiast owocó w, pokrojone owoce w misce w sł odkiej wodzie, znowu wszystkie 100 razy grabione, widok niezbyt apetyczny, na obiad nie ma co jeś ć , wystawiają to, czego nie jedli wczoraj szczegó lnie mię so - bez przypraw, zupeł nie bez smaku i już twarde. Ciastka był y pyszne, jedyny +.
3. Animatorzy pró bują , wzywają do wszelkiego rodzaju ruchó w, ale nie poszliś my. Aerobik, siatkó wka, wieczorami w teatrze odbywają się wystę py rozrywkowe.
4. Arabó w jest oczywiś cie duż o, w hotelu wszystko jest dla nich i mają pierwszeń stwo. Jak idziesz na kolejkę to jest kolejka 20 osó b, lepiej iś ć samemu na gó rę , jest tylko kilka uprzejmych - jeden z nami rozmawiał , interesował się Ukrainą . Generalnie wedł ug poprzednich recenzji to prawda, ż e tutaj poczujesz się jak czarnoskó ry wś ró d biał ych. . . (nie jestem rasistą ). Nigdy nie pł ywaliś my w basenach, przychodzą po ś niadaniu, wszystkie leż aki są zaję te, basen zamienia się w brodzik z duż ą iloś cią hał asu i krzykó w.
Do starego miasta 3 km, taksó wkarze koł o hotelu strasznie denerwują , chcą , ż ebyś jeź dził z nimi tam iz powrotem, mó wią , przyjdź do sklepu, powiedz, zadzwoni znajomy, a ja przyjadę , a ty siedzisz i poczekaj na niego 20 minut, wykopią cię też w sklepie kupisz figurkę z dopł atą.10 razy! ! ! Nie daj się zwieś ć . Lepiej zadzwoń do sklepu "George Clooney" bezpł atny transport tam iz powrotem, a ceny są absolutnie bez dodatkowych opł at (to nie jest reklama, mango i wszystkie rzeczy z Egiptu są tam w normalnych cenach). Powiedzą „dzię kuję , przyjdź jeszcze raz” naleją ś wież e mango (za darmo! ), I nikt się do ciebie nie przylgnie „kup, kup, zrobię zniż kę , dziś jesteś pierwszym kupują cym”.