Ехали в Шарм эль Шейх с туроператором Join up, вылет назначенный на 13-00 перенесли на 19-00, в результате приехали в отель в 24-00. При заселении нас уговаривали доплатить за номер, мы не согласились и поселились в стандартном. Номер хороший, мебель не новая, но нормальная, кроме разваливающихся кресел на балконе. Гид заказал нам поздний ужин в номер, на рецепшене предложили выбрать меню, мы выбрали сэндвич с курицей, салат и фрукты - в результате получили булку с сыром(!! ! ), нарезанный огурец, помидор и салат "айсберг" без соли , перца и соуса, кусочек пирога и апельсин с грушей. В номере 2 бутылки воды, 2 пакетика чая, 4 сахара и 2 сливок каждый день, но если осталась даже открытая бутылка воды, поставят только одну. От чаевых уборка в номере не зависит, поразило то, что полотенца дают на двоих то два, то одно. Постель меняется только при условии оставления на ней специальной карточки. Особенно восхитило - при заселении было 2 рулона туалетной бумаги, потом один забрали))) Пакеты для прачечной тоже забрали)))
Самое печальное на входе в отель - это запах... ужассс....
Клумбы поливают переработанной водой и все амбре держится практически целый день. Наш корпус находился рядом со станцией переработки воды - гул целые сутки, дверь на балкон лучше не открывать. Территория отеля когда-то была красивой, сейчас это "остатки былой роскоши". Фуникулер к бассейнам и морю работает через раз. Поразило размещение ресторана в холле, проход через него к фуникулеру.
Море: 2 понтона, один затопленный и скользкий, второй - пластиковый и маленький, покупаться можно только утром, пока все спят, потом - очередь и плавать особо негде. С берега не покупаешься - воды по щиколотку. Рыбки разные, красивые. Спасатели работают только днем, дежурного на пляже нет.
Бассейны: с обычной водой и морской, ГРЯЗНЫЕ... Насекомые в бассейне постоянно, пленка от масел, в которых все арабы - постоянно...Фильтры в бассейне с морской водой не включают...
Уборка бассейнов и территории не раньше 7-30 и целый день.
Понравилась табличка при выходе к бассейнам: Купайтесь на свой риск, спасателей у бассейнов нет. То есть спасение утопающих - дело рук самих утопающих)))
Но самое печальное - это питание, кости с мясом, угольки из печени 2мм толщиной на мангале, рыбные блинчики на мангале(!!! ! ), сэндвич с овощами и печенью, вареные овощи в ассортименте, курица безвкусная и вареная вне зависимости от способа приготовления, рыба невкусная. Для тех, кто не кушает рис, макароны, картошку(пюре в советских столовых, по сравнению с египетским - вершина кулинарного искусства), а ест мясо и рыбу здесь делать нечего. В общем повар ресторана может испортить любые продукты, когда он опрашивал посетителей и ему говорили, что еда невкусная - он улыбался...(а говорили ему и мы, и немцы, и англичане, и чехи) и обещал сделать обед специально для ВАС -на следующий день "специально для нас" и всех посетителей ресторана была жареная индейка... безвкусная... как обычно. Меню однообразное, что недоели сегодня - завтра перетушено с другим соусом... Фрукты: груша, апельсины, осыпь винограда, кусочки дыни и арбуза в сиропе. Десерты: утренняя выпечка вкусная, но десерты - гадость, вариации бисквита со сливками из баллончика. Печально для 5-ти звездного отеля. .
В 2014 мы были в Mirage Aqua Park & Spa 5 в Хургаде, так там питание было просто супер.
В общем, мы пожалели, что выбрали этот отель для отдыха. Очень много отдыхающих местных, из Сирии, Индии и других арабских стран, отношение к ним лучше, чем к европейцам.
Интернет… Wi-Fi бесплатный на рецепшене, но подключаться надо по-новому каждые сутки. Скорость интернета 54mbps, при большом количестве народа – только Viber, на большее не хватает. Стоимость интернета в номере 14у. е. в сутки.
Ни нормально поплавать в море, ни получить удовольствие от отдыха не получилось.
Pojechaliś my do Sharm El Sheikh z touroperatorem Doł ą cz, wyjazd zaplanowany na 13-00 został przeniesiony na 19-00, w wyniku czego dotarliś my do hotelu o 24-00. Przy meldowaniu nas namó wiono do dopł aty do pokoju, nie zgodziliś my się i zamieszkaliś my w pokoju standardowym. Pokó j jest dobry, meble nie są nowe, ale normalne, z wyją tkiem spadają cych krzeseł na balkonie. Przewodnik zamó wił nam pó ź ną kolację w pokoju, w recepcji zaproponowali wybó r menu, wybraliś my kanapkę z kurczakiem, sał atkę i owoce - w efekcie dostaliś my buł kę z serem (!! ! ), pokrojony ogó rek , sał ata lodowo-pomidorowa bez soli, pieprzu i sosu, kawał ek ciasta i pomarań cza z gruszką . W pokoju są.2 butelki wody, 2 torebki herbaty, 4 cukier i 2 ś mietanki dziennie, ale jeś li zostanie chociaż otwarta butelka wody, tylko jedna zostanie dostarczona. Sprzą tanie w pokoju nie zależ y od napiwkó w, uderzył o mnie to, ż e rę czniki podaje się za dwa, potem dwa, potem jeden. Ł ó ż ko zmienia się tylko wtedy, gdy zostanie na nim specjalna karta. Był em szczegó lnie zachwycony - przy odprawie był y 2 rolki papieru toaletowego, potem jedną zabrano))) Zabrano też worki na bieliznę )))
Najsmutniejszą rzeczą przy wejś ciu do hotelu jest zapach. . . okropny.
Klomby są podlewane wodą z recyklingu, a cał y bursztyn starcza na prawie cał y dzień . Nasz budynek znajdował się obok stacji uzdatniania wody - huk cał y dzień , lepiej nie otwierać drzwi na balkon. Teren hotelu był kiedyś pię kny, teraz jest „pozostał oś cią dawnego luksusu”. Kolejka na baseny i morze kursuje co drugi raz. Uderzył o mnie poł oż enie restauracji w holu, przejś cie przez nią do kolejki linowej.
Morze: 2 pontony, jeden zalany i ś liski, drugi plastikowy i mał y, moż na pł ywać tylko rano, gdy wszyscy ś pią , potem kolejka i nie ma gdzie pł ywać . Nie da się pł ywać z brzegu - woda po kostki. Ryby są ró ż ne i pię kne. Ratownicy pracują tylko w dzień , na plaż y nie ma dyż uru.
Baseny: ze zwykł ą wodą i wodą morską , BRUDNE. . . Owady w basenie stale, film olejkó w, w któ rym cał y czas są wszyscy Arabowie. . . Filtry w basenie z wodą morską nie wł ą czają się...
Czyszczenie basenó w i terenu nie wcześ niej niż.7-30 i przez cał y dzień .
Podobał mi się napis przy wyjś ciu na baseny: Pł ywaj na wł asne ryzyko, przy basenach nie ma ratownikó w. Oznacza to, ż e zbawienie toną cych jest dzieł em samych toną cych)))
Ale najsmutniejsze jest jedzenie, koś ci z mię sem, wę gle z wą tró bki gruboś ci 2mm na grillu, naleś niki rybne na grillu (!!! ! ), kanapka z warzywami i wą tró bką , warzywa gotowane w asortymencie, bez smaku i gotowane kurczak, niezależ nie od metody gotowania, ryba bez smaku. Dla tych, któ rzy nie jedzą ryż u, makaronu, ziemniakó w (tł uczone ziemniaki w stoł ó wkach sowieckich, w poró wnaniu z egipskimi to szczyt sztuki kulinarnej), ale jedzą mię so i ryby, nie ma tu nic do roboty. Ogó lnie rzecz biorą c, szef kuchni restauracji moż e zepsuć każ de jedzenie, kiedy przeprowadza wywiady z goś ć mi i mó wi mu, ż e jedzenie jest bez smaku - uś miechną ł się...(i powiedzieliś my mu, Niemcom, Brytyjczykom i Czechom) i obiecał zrobić kolację specjalnie dla WAS - nastę pnego dnia "specjalnie dla nas" i wszyscy bywalcy restauracji mieli pieczonego indyka. . . bez smaku. . . jak zwykle. Menu jest monotonne, czego nie zjedliś my dzisiaj - jutro rozgotowane innym sosem. . . Owoce: gruszka, pomarań cze, piargi winogron, plastry melona i arbuza w syropie. Desery: poranne wypieki są pyszne, ale desery obrzydliwe, wariacje biszkoptu z kremem z puszki. Smutny jak na 5-gwiazdkowy hotel. .
W 2014 roku byliś my w Mirage Aqua Park & Spa 5 w Hurghadzie, wię c jedzenie był o po prostu rewelacyjne.
Ogó lnie ż ał owaliś my, ż e wybraliś my ten hotel na nasze wakacje. Jest duż o lokalnych wczasowiczó w z Syrii, Indii i innych krajó w arabskich, stosunek do nich jest lepszy niż do Europejczykó w.
Internet...Wi-Fi jest bezpł atny w recepcji, ale każ dego dnia trzeba się ł ą czyć w nowy sposó b. Prę dkoś ć internetu 54 Mb/s, przy duż ej liczbie osó b - tylko Viber, wię cej to za mał o. Koszt internetu w pokoju to 14 USD. na dzień .
Nie moż na był o normalnie pł ywać w morzu ani cieszyć się odpoczynkiem.