Сразу скажу, в этом отеле я не впервые, отдыхал тут ровно год назад, было все отлично, на самом деле отдых удался в тот раз.
Сейчас все изменилось, полностью, мое мнение что если хотите платную экскурсию в ад, то вам стоит присмотреться к этому месту.
Персонал поменялся практически весь, знакомых лиц пару тройку не больше.
Номера тоже без изменений, состояние нормальное, жить можно, но ремонта требуют точно, и уже давно. Во всех номерах есть какие то нюансы, то холодильник не работает, то горячая вода отсутствует, бывает только горячая, утюгов, чайников нету. Уборка практически отсутствует, пол не моют, постель не меняют. Воду должны давать, а по факту приходится требовать, делают вид что не понимают, хотят денег. Если вдруг вас поселили на первом этаже, то хрен вы поспите, так как орать они начинают как безумные с 6.30, пофиг на вас всем. Двери входные старые сухие, шумки от них никакой.
Это все не касается вас, если вдруг вы приехали из Британии, тогда вас поселят в хорошем номере и питаться вы будете в другом ресторане.
О ресторане(ах) - и близко нет, это просто жесть какая-то, готовить они не умеют и не хотят. Та еда, которая будет в наличии, вас совсем не порадует, это просто дно. Если вы не видели салат из макарон с рисом, то вы не видели ничего. Зелени там бывает немного, но только в начале, если вдруг вы решили придти на обед/ужин попозже, что бы не стоять в очередях за мясом, то ничего страшного, просто пойдете кушать в город, т. к людей приучили, что нужно приходить к началу, что бы что то урвать, главное найти тарелку и место, чего тоже не хватает всегда в начале. И даже если вы очень везучий человек, и вам удалось найти место+тарелку+что-то съедобное, то ещё рано раслабляться, вас могут в любой момент прогнать со стола, если вдруг его забронировала компания не из славян (немцы, бриты и и т. д. , вы там вообще не в статусе человека).
О детском меню забудьте сразу, там нет ничего нормального, изредка кладут макароны (те же что и на общем столе=с соусом острым) и сосиски из сои, есть их отказываются не только дети, но и собаки на пляже. Такой гадкой и мерзкой по вкусу и запаху еды не встречал ни разу в жизни, на вокзале готовят уровень Бог по сравнению с ними. На все замечания, предложения , жалобы вас будут просто посылать нахрен, что бы вы ни делали, куда бы вы не писали результат будет ровно НОЛЬ. Всему персоналу, начиная от ресепшн, заканчивая управляющим на вас насрать, просто похер. Они будут ржать вам в лицо и в спину, отворачиваться и делать вид что вас не существует, игнорировать практически все просьбы чуть сложнее достать рулон туалетной бумаги, ее кстати тоже есть не всегда.
Есть конечно и исключения, есть хорошие люди и там, садовник например, охранник на входе, один официант норм парень, но все хорошее растворяется в безумии остальных. Каждый день своего "отдыха" вы будете сталкиваться с хамством и ненавистью со стороны персонала. В этих словах нет никакой двухсмысленности, если вы из России, Беларуси, Украины - готовьтесь.
Отель переполнен на 130%, лежаков не хватает, люди лежат на пляже на полотенцах, на песке где придется, там же живут собаки, смотрите под ноги и за детьми, что бы ничего не случилось. Есть ещё чувак со свистком, все нельзя, сразу свистит, туда не ходи, туда не смотри, туда не плыви. Я вполне адекватный человек, я за безопасность, но там перебор шкалит. Лежаки все старые и убитые , полотенца процентов на 80 старые тоже. На пляже воруют полотенца, у нас украли, на наше обращение на ресепшн с жалобой прямым текстом нам сказали - либо плати 10$ либо иди сам у кого возьми.
Вход в море хороший, песчаный, изредка есть камни под ногами но в целом хорошо. Есть и глубина, и детям поиграть. Есть кораллы и рыбки.
Локально расположение хорошее, 10 мин. на маршрутке до старого города (5 фунт с человека, с детей не нужно), и рядом прогулочная улица Наама, короче в этом плане все отлично я считаю.
Итог - выкинули деньги.
Muszę od razu powiedzieć , ż e to nie pierwszy raz jestem w tym hotelu, odpoczywał em tu dokł adnie rok temu, wszystko był o w porzą dku, wł aś ciwie reszta był a wtedy udana.
Teraz wszystko się zmienił o, cał kowicie, moim zdaniem, jeś li chcesz pł atnej wycieczki do piekł a, to powinieneś bliż ej przyjrzeć się temu miejscu.
Prawie cał y personel się zmienił , nie ma wię cej niż kilka znajomych twarzy.
Pokoje też bez zmian, stan normalny, moż na ż yć , ale na pewno wymagają remontu i to na dł ugo. Wszystkie pokoje mają jakieś niuanse, lodó wka nie dział a, nie ma ciepł ej wody, jest tylko ciepł a, nie ma ż elazek, czajnikó w. Praktycznie nie ma sprzą tania, podł oga nie jest myta, ł ó ż ko nie jest zmieniane. Wodę trzeba dawać , ale tak naprawdę muszą ż ą dać , udają , ż e nie rozumieją , chcą pienię dzy. Jeś li nagle usadowił eś się na parterze, to do diabł a ś pisz, bo zaczynają krzyczeć jak szaleni od 6.30, nie przejmuj się wszystkimi. Drzwi wejś ciowe są stare suche, nie ma z nich hał asu.
To wszystko nie dotyczy ciebie, jeś li nagle przyjedziesz z Wielkiej Brytanii, to zostaniesz zakwaterowany w dobrym pokoju i zjesz w innej restauracji.
O restauracji (restauracjach) - i nie blisko, to tylko jakaś puszka, nie umieją gotować i nie chcą . Jedzenie, któ re bę dzie dostę pne, wcale cię nie zadowoli, to tylko dno. Jeś li nie widział eś sał atki makaronowej z ryż em, to nic nie widział eś . Zieleni jest tam niewiele, ale tylko na począ tku, jeś li nagle zdecydujesz się przyjś ć na obiad/kolację pó ź niej, ż eby nie stać w kolejkach po mię so, to w porzą dku, po prostu idź na miasto, bo ludzie mają Nauczono się , ż e na począ tku trzeba przyjś ć , ż eby coś zł apać , najważ niejsze jest znalezienie talerza i miejsca, któ rego też na począ tku zawsze brakuje. I nawet jeś li jesteś bardzo szczę ś liwym czł owiekiem i udał o Ci się znaleź ć miejsce + talerz + coś jadalnego, to jest za wcześ nie na relaks, moż esz zostać wyrzucony ze stoł u w dowolnym momencie, jeś li nagle został o to zarezerwowane przez nie- Kompania sł owiań ska (Niemcy, Brytyjczycy itp. , nie macie tam w ogó le statusu osoby).
Zapomnijcie od razu o dziecię cym menu, nie ma nic normalnego, od czasu do czasu stawiają makaron (taki sam jak na wspó lnym stole = z pikantnym sosem) i kieł baski sojowe, nie tylko dzieci odmawiają ich jedzenia, ale i psy na plaż y. Nigdy w ż yciu nie widział em tak paskudnego i ohydnego smaku i zapachu jedzenia, na stacji gotują poziom Boga w poró wnaniu z nimi. Za wszystkie komentarze, sugestie, skargi po prostu wyś lą Cię do piekł a, bez wzglę du na to, co zrobisz, gdziekolwiek napiszesz, wynik bę dzie dokł adnie ZERO. Cał y personel, od recepcji po kierownika, nie obchodzi cię . Bę dą ś miać się ci w twarz i plecy, odwracają się i udają , ż e nie istniejesz, trochę trudniej jest zignorować prawie wszystkie proś by o rolkę papieru toaletowego, przy okazji, też nie zawsze jest dostę pna .
Oczywiś cie są wyją tki, są tam dobrzy ludzie, na przykł ad ogrodnik, ochroniarz przy wejś ciu, jeden kelner to normalny facet, ale wszystko co dobre rozpł ywa się w szaleń stwie reszty. Każ dego dnia swojego „odpoczynku” spotkasz się z chamstwem i nienawiś cią ze strony personelu. W tych sł owach nie ma dwuznacznoś ci, jeś li jesteś z Rosji, Biał orusi, Ukrainy - przygotuj się .
Hotel jest zapeł niony w 130%, za mał o leż akó w, ludzie leż ą na plaż y na rę cznikach, na piasku tam, gdzie muszą , mieszkają tam psy, patrzą pod nogi i dla dzieci, ż eby nic się nie stał o. Jest też koleś z gwizdkiem, wszystko niemoż liwe, od razu gwiż dż e, nie idź tam, nie patrz tam, nie pł ywaj. Jestem cał kiem odpowiednią osobą , jestem za bezpieczeń stwem, ale jest za duż o. Wszystkie leż aki są stare i martwe, rę czniki też mają.80 procent. Rę czniki są skradzione na plaż y, ukradli nam, na nasz apel do recepcji ze skargą , któ rą powiedzieli nam zwykł ym tekstem - albo zapł ać.10 USD, albo idź i zabierz to komuś .
Zejś cie do morza jest dobre, piaszczyste, czasami pod stopami są kamienie, ale ogó lnie jest dobrze. Jest gł ę bia, a dzieci mogą się bawić . Są korale i ryby.
Lokalna lokalizacja jest dobra, 10 min. minibusem do starego miasta (5 funtó w na osobę , dzieci nie są potrzebne) i pobliską ulicą spacerową Naama, w skró cie pod tym wzglę dem wszystko jest w porzą dku, myś lę .
Konkluzja - zmarnowane pienią dze.