Świetny niedrogi hotel dla zakochanych w morzu?

Pisemny: 30 kwiecień 2016
Czas podróży: 19 — 26 kwiecień 2016
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 9.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 9.0
Infrastruktura: 7.0
Byliś my w tym hotelu w kwietniu 2016 roku, przed majowymi ś wię tami. Na wakacjach z mamą . Oczywiś cie sezon, ze wzglę du na zakaz lotó w, jest bardzo osobliwy. Moż esz nazwać to pustym lub moż esz to nazwać ekskluzywnym, jak wyglą dać . Oczywiste jest, ż e biznes jest w trudnej sytuacji i nie należ y oczekiwać , ż e ś wiadczenie usł ug bę dzie miał o ten sam wolumen. Zamiast tego są bezpł atne plaż e oraz brak kolejek i tł umó w. Musimy oddać hoł d, generalnie Coral Beach Montazah doskonale trzyma się w czasie kryzysu, hotel ż yje, a zakres ś wiadczonych usł ug w peł ni odpowiada deklarowanemu poziomowi usł ug. Wię c jeś li szukasz opcji tanich wakacji, z pię knym morzem i akceptowalnymi warunkami ż ycia, spó jrz na ten hotel. Kto szuka patosu, szyku, luksusu i najwyż szej obsł ugi - nie ma Cię tutaj.
Wię cej szczegó ł ó w. Lot był wcześ nie, dotarliś my do hotelu okoł o 8 rano. Byliś my sami w transferze do naszego hotelu. W recepcji zaproponowano nam natychmiastowe zameldowanie za dodatkową opł atą , uzgodniliś my. Usiedli na pó ł godziny, zgodnie z oczekiwaniami zał oż yli bransoletki po 14 i nie jedli ś niadania. My w zasadzie byliś my gotowi na taką sytuację i jedliś my jedzenie przywiezione z domu. Przy wyjeź dzie zaproponowali też przedł uż enie pokoju i dopł atę do obiadu, ale nie zrobiliś my tego, transfer był już o 13, przedł uż anie go nie był o sensu. Gdzieś w recenzjach przeczytał em, ż e ta sieć hoteli nie ma bransoletek dla stał ych klientó w, to nieprawda. Spotkał em facetó w, któ rzy są w tym hotelu 11 razy, mają srebrne bransoletki, wymeldowanie z pokoju o 16.00 i lunch są wliczone w wycieczkę .
Nie ma ż adnych skarg na pokó j, doś ć przestronny. Duż o już tu napisano, ż e hotel nie jest nowy i meble już trochę „widział y”, ale wszystko dział ał o. Sejf był doś ć duż y i wygodny, myś lę , ż e zmieś cił by się nawet mał y laptop.

Hotel poł oż ony jest na wzgó rzu, kaskadowe zakwaterowanie. Na pię trze recepcja, duż y basen, duż y dwupię trowy budynek, restauracja, bar, dyskoteka, ogó lnie cał a infrastruktura. Umieszczono nas na drugim pię trze, w pobliż u recepcji. Dalej znajdują się parterowe budynki, na kilku poziomach. Na najniż szym poziomie - pokoje z dostę pem do morza. Naprzeciw nich jest kolejny mał y basen. Teraz faktycznie osiedlają się albo obok recepcji, albo w pobliż u morza. W zasadzie, jak chcesz, musisz iś ć pod gó rę , w każ dym razie z gó ry, tylko jeś li mieszkasz na gó rze - nad morzem, a jeś li blisko morza - to do restauracji, baru, Internetu itp. Architektonicznie hotel jest doś ć prosty, budynki są trochę ciasno sklejone, nie ma specjalnego pię kna, na przykł ad do robienia zdję ć . Ale wszystko jest kompaktowe. Zieleń . Moż esz o niej powiedzieć , ż e jest. Hotelu nie moż na nazwać zielonym, ale nie kamienną dż unglą . Kwitną ce krzewy, trawa, palmy, wszystko tam jest. Najważ niejszą cechą hotelu pod wzglę dem lokalizacji jest naprawdę strome wzgó rze do morza-od morza. Musisz iś ć albo po schodach i przez przejś cie dla pieszych, albo wzdł uż drogi, po któ rej jeź dzi samochó d elektryczny. Muszę powiedzieć , ż e ten segment jest bardzo mał y, pokonanie go zajmuje okoł o pię ciu minut. Nie mogę powiedzieć , ż e jeś li masz problemy ze stawami, nie jedź do tego hotelu. Mamy je i zejś cie-podejś cie był o cał kiem moż liwe. Ale tutaj każ dy sam decyduje.
Ż ywnoś ć . W obliczu kryzysu spodziewał em się czegoś skromnego i bardzo prostego, ale potem czekał a mnie mił a niespodzianka. Tak, wydawał o się , ż e dania był y zaplanowane z bardzo ograniczonym budż etem, ale z tego budż etu, jako dobra gospodyni, szefom kuchni udał o się wycisną ć maksimum. Nie widział em nic podejrzanego. Na ś niadanie i obiad zawsze był a jedna lub dwie opcje zup, ś wież e i smaczne. Zupa jarzynowa, zupy puree, zupa mleczna itp. Zawsze był y warzywa, zaró wno ś wież e krojone (marchew, kapusta, ogó rki, papryka) jak i duszone (bakł aż any, marchewka), puree ziemniaczane i frytki. Po ukraiń skiej zimie, ubogiej w warzywa, się gnę ł am po bakł aż any, zawsze pod dostatkiem i w ró ż nych wersjach. Prawie codziennie pojawiał a się jakaś ryba. Mię sa nie był o pod dostatkiem, ale był o duszone i smaż one. Kurczak, przepió rka, woł owina, ugotowane pyszne, nie twarde, nie rozgotowane. Na ś niadanie moż na był o zamó wić jajecznicę z dodatkami do smaku (cebula, papryka itp. ), gotowana na oczach Goś ci, podobnie z makaronem. Owoce był y ró wnież dostę pne codziennie. Bardzo soczyste pomarań cze, daktyle, melon. Na szczegó lną uwagę zasł ugują oczywiś cie desery. Duż y wybó r buł ek, ptysió w, ciast, ró ż nych sufletó w itp. Wszystko przygotowane z wielką wyobraź nią . Ogó lnie byliś my zachwyceni szefem kuchni. Szacunek dla wyrafinowanego smaku i wyobraź ni. Szkoda, ż e ​ ​ nie wyszedł . Ostatniego dnia przekazał em swó j szacunek przez kierownika, mam nadzieję , ż e mu go przekazali.
Bar. Nie mogę nic powiedzieć o alkoholu, nie pró bował em. Mał a butelka martini kupiona w dutiku nie został a opanowana nawet z pysznym egipskim sokiem z mango. Bar pracował zaró wno na plaż y, jak i wieczorem na gó rnej platformie. Soki butelkowane, cola, sprite, woda, wszystkiego był o pod dostatkiem. Na plaż y znajduje się ekspres do kawy, w któ rym moż na zrobić sobie cappuccino. Doś ć napisane „nescafe”, ale cał kiem smaczne. Brakował o prawdziwej kawy. Ostatniego dnia okazał o się , ż e za dopł atą moż na zamó wić kawę parzoną po turecku. Aromatyczna, pachną ca przyprawami, prawdziwa kawa arabska. Z jakiegoś powodu nigdzie w opisach nawet usł ug dodatkowych kawa się nie pojawia. I na pró ż no warto. W ogó le to się nie liczy, teraz trzeba znowu jechać do Egiptu, ż eby pić duż o kawy z przyprawami i aromatem kardamonu, któ ry wedł ug Egipcjan to nie kawa z kardamonem, to tylko kawa po turecku.
Dodatkowe usł ugi. Wiele rzeczy jest zamknię tych, na przykł ad centrum nurkowe i restauracja na plaż y. Wszystkie sklepy na miejscu są zamknię te. Generalnie ze sklepami jest trochę problematycznie - trzeba podejś ć do najbliż szego supermarketu, najbliż sze dział ają ce sklepy znajdują się na terenie Barona, ale oczywiś cie jest tam doś ć drogo. Ogó lna zasada jest taka - jeś li czegoś potrzebujesz - zapytaj personel, jeś li to moż liwe, zorganizują wszystko. Bez problemu wypoż yczyliś my pł etwy i kamizelki, chociaż centrum nurkowe był o zamknię te. W recepcji jest darmowe WiFi, jednak jest sł abe i dział a tak, jak powinno, czasami w ogó le nie mogł em dostać się do Internetu, chociaż w recepcji nie był o ludzi. Ale generalnie udał o się napisać do domu.

Morze. Nie, nie tak, tutaj pozwolę sobie na emocje MORZA !!!!! ! ! Morze jest doskonał e. Wybrzeż e nie jest skaliste; Ale nawet mał e dzieci nie potrafią pł ywać w tej pł ytkiej wodzie, jest ona zbyt pł ytka. Oznacza to, ż e morze pochodzi tylko z Pantone. Panton, jak w wię kszoś ci hoteli, wykonany jest z plastikowych kostek. Kiedy po nim chodzisz, chwieje się . Pierwszego dnia mama szł a po nim i powiedział a, ż e ​ ​ już nie pojedzie, to był o bardzo przeraż ają ce. Ale potem wszystko w porzą dku. Osobiś cie podobał o mi się spacerowanie po pantone, taka dodatkowa mini-atrakcja. Zejś cie do morza po drabinie, też trzeba się przystosować . We wszystkich są siednich hotelach, nawet w pretensjonalnym „Baronie”, jest też taki pantone z kostek. Koral jest pię kny. Z pontonu w kierunku Melia Sinai od razu pię kny koral, a w kierunku Barona, zaraz za pontonem mał y obszar martwego i niezbyt pię knego korala, a potem pię kna. Dla tych, któ rzy lubią spę dzać czas na rafie domowej, jest coś do zobaczenia, pię kne korale tuż przy pontonie i mnó stwo ryb w pobliż u i pod nim. Dla tych, któ rzy pł ywają dł ugo i daleko w ogó lnej przestrzeni. Nawet nie wiem, któ ra droga jest ł adniejsza. W kierunku Melia Sinai są pię kne koralowce, doś ć ró ż norodne, gdzieś bardziej wielopoziomowe, gdzieś przypominają ce podwodne ogrody wyspiarskie. Poradzili nam pł yną ć w tym kierunku do laguny, gdzie codziennie jachty przywoż ą ludzi na snorkeling i nurkowanie. Naprawdę pię kna laguna, choć do ką pieli jest trochę daleko od naszej plaż y. W kierunku „Barona” jest też pię kny, czę ś ciowo ż ywy koral. Nie miał em czasu na zgł ę bianie tej czę ś ci. Jeś li idzie się w tamtą stronę , jest też dzika plaż a i moż na zejś ć z brzegu, ale są siedzi tam pł ywali, nie byli zachwyceni podwodnym ś wiatem. Woda był a doś ć ciepł a, normalnie godzinami pł ywaliś my bez pianki. Ogó lnie rzecz biorą c, jest coś do zobaczenia i gdzie pł ywać , na każ dy gust i każ dą okazję w pł ywaniu. Ryb jest mniej, wszyscy, któ rzy byli wcześ niej w Sharm, mó wią o tym. Prawdopodobnie ryby też mają kryzys. Ale jest co zobaczyć , chociaż chciał bym wię cej.
W zasadzie wszystkie hotele znajdują ce się w tej zatoce mają wspó lną promenadę i moż na spacerować wzdł uż wybrzeż a wzdł uż wszystkich hoteli. Jest to bardzo ciekawe, zwł aszcza jeś li pł ywanie jest problematyczne, nurkowanie z cudzego pontonu, na przykł ad z pontonu Baron lub Melia Sharm. Ale potem jakie szczę ś cie, bo pracownicy innych hoteli gonią za turystami innych ludzi. Tutaj, jako ratownik, zapanuje nastró j. Na przykł ad ratownik na Baronie powiedział mi wprost, ż e „dzisiaj to niemoż liwe, bo wł aś ciciel patrzy, a jutro przyjdzie, ale tylko z Daszą , a bez Daszy się nie obejdzie” (Egipcjanie, gdzie bez niego : )). Po prostu zostaliś my wypę dzeni z Melii Sharm, a miejscowi turyś ci zaczę li nas bronić , ale ratownik tylko krzyczał . Fajnie, gdy obcy, rodacy wstawiają się za tobą . Generalnie nie warto liczyć na to, ż e bę dzie moż na swobodnie oglą dać rafy innych hoteli, takie szczę ś cie. Ale jeś li pł ywasz w pł etwach i daleko, to cał e morze jest twoje, o ile starczy ci sił . Wieczorami spacerowaliś my po wszystkich hotelach, nawet weszliś my na terytorium Barona, nikt nas nie zatrzymał .
Najbardziej nieprzyjemnym momentem na morzu jest brak ratownika na pontonie. Na plaż y jest pracownik, któ ry sam odpowiada za rę czniki, teren i ponton. Ahmeda. Bardzo uś miechnię ty, przyjazny, z dobrym angielskim, ale jest tam sam. Nie mogę powiedzieć , ż e nie ś ledzi tego, co dzieje się w morzu, obserwuje, a nawet gwiż dż e, jeś li ktoś (ja na przykł ad : )) pł ywa zbyt ryzykownie. I jestem pewien, ż e zaoszczę dzi, jeś li bę dzie dział ać . Ale jest sam na plaż y i fizycznie nie moż e być cał y czas na pontonie, a ponton jest doś ć dł ugi. Pierwszego dnia był tam jeszcze jeden facet, któ rego zidentyfikował em jako ratownika. Pomó gł mi z maską , udzielił praktycznych rad, zapytał , czy ze mną wszystko w porzą dku (maska ​ ​ mocno przeciekał a), ale potem go tam nie widział em. Tam prą dy są silne i nie zawsze przewidywalne, pł yną w jednym kierunku, moż na czę ś ciowo pł yną ć z prą dem i swobodnie, a czę ś ciowo pod prą d i czuć się jak mucha w bursztynie, nawet w pł etwach, czują c wiosł owanie, ale stoją c nieruchomo. Mama raz został a tak przył apana, pł ywał a, ale nie mogł a dopł yną ć do pontonu. A wokó ł nie ma nikogo. Jak go stamtą d wycią gnę ł am to osobna piosenka, w momencie gdy w koń cu wdrapał em się na ponton, przez gł owę przemknę ł a mi myś l, ż e poł oż ę się tutaj i nie wstanę . Oczywiś cie dobrze był o pł yną ć w dó ł rzeki do nastę pnego pontonu, ale moja mama wcześ niej o tym nie pomyś lał a i ś miał o zdecydował em, ż e popł ynę do naszego. Dobrze, ż e wszystko się udał o. Jeś li kierownictwo hotelu przeczyta tę recenzję , zwró ć uwagę na ten punkt. Widać , ż e kryzys i hotel redukują personel, ż eby przetrwać , ale moż e ratownik nie do koń ca jest jednostką , na któ rej należ y ratować ? Wiele osó b pł ywa niezbyt pewnie, a nurt w pobliż u jest doś ć silny i zdradliwy.
Totalizator pił karski. Są dwa, jeden przy recepcji, drugi nad morzem. Gó rny basen przeznaczony jest na ró ż ne gł ę bokoś ci - jest gł ę bszy, jest "brodzik" dla dzieci. Aerobik wodny odbywał się w basenie przy morzu. W kwietniu woda w basenach jest już ciepł a w cią gu dnia.

Personel. Tutaj też bardzo pozytywne wraż enia z jednym brudnym i podł ym miejscem, o nazwie przewodnik hotelowy Husam. W zasadzie nic specjalnego, chytrego i drania, jak wię kszoś ć przewodnikó w hotelowych, któ rzy ż yją ze sprzedaż y wycieczek turystom po wygó rowanych cenach, jednocześ nie onieś mielają c horrorami, ż e bez nich nie moż na wyjś ć z hotelu. Duż o czytał am o hotelowych przewodnikach, spotkanie z nim był o zaplanowane na godzinę.11, czyli najwię cej czasu na plaż y i nie pojechaliś my się z nim spotkać . Bo wiedział em, ż e nie ma się z nim spotykać . Zostawił nam list z pogró ż kami, zgodnie z najlepszą tradycją egipskich przewodnikó w hotelowych, dają c do zrozumienia, ż e ​ ​ teraz bę dziemy mieć problemy z lotem i policją . Nie obchodzi mnie to, ale moja mama był a poważ nie zaniepokojona, nie mogł a nawet zjeś ć normalnego obiadu, tak się martwił a. Musiał em zadzwonić do oficjalnego przedstawiciela naszego touroperatora w Egipcie, któ ry zapewnił , ż e wszystko bę dzie w porzą dku i rozwią ż e sprawę , dopiero po tym moja mama się uspokoił a. Wycieczki od niego, jak moż na by się spodziewać , są dwa razy droż sze niż w lokalnych agencjach. W efekcie pojechaliś my do Ras Mohammed za 25$ od osoby samochodem indywidualnie z lokalnej firmy, któ rą mam przez internet. Mieliś my ze sobą indywidualnego przewodnika, któ ry nas zawió zł , bawił się nami, gdy nie byliś my zbyt pewni pł ywania, pokazał nam cztery rafy, platformy widokowe, nigdzie nas nie popychał , odpowiadał na wszystkie nasze pytania zaró wno dotyczą ce wycieczki, jak i ż ycia w Egipcie. W rezultacie po prostu zakochaliś my się w Ras Mohammed. A zwiedzają cy z hotelowego przewodnika za 40$ od osoby za wycieczkę autobusem widzieli tylko jedną rafę , na któ rej odbywał się kró tki snorkeling (najbardziej nieciekawy jak dla mnie) i nie widzieli tarasu widokowego-obserwatorium. W ogó le rozumiem teraz, dlaczego jest tak wiele opinii o Ras Mohammed, ż e koralowiec nie jest pię kniejszy niż w hotelu. To tylko zależ y od tego, co pokazać . Nazywa się , poczuj ró ż nicę .
Ze strony personelu hotelu (zakł adamy, ż e przewodnik hotelowy nadal nie jest pracownikiem hotelu, ale pracownikiem biura podró ż y) wraż enia są jak najbardziej pozytywne. Od razu dokonam rezerwacji, ż e moje motto brzmi - uś miechaj się do ś wiata, a ś wiat uś miechnie się do Ciebie. Podejrzewam, ż e jeś li bę dą traktowani jak niewolnicy, któ rzy turystowi zawdzię czają wszystko na ś wiecie, a turysta jest kró lem i bogiem, to wraż enie bę dzie inne. Wszyscy byliś my serdeczni i przyjaź ni. Uś miechasz się do nich - w odpowiedzi rozmywają się w uś miechu. Mama zapomniał a leku w domu, zapytali, mamy to. Pomimo tego, ż e w kraju panuje kryzys, nie ma turystó w i niskie pensje, Egipcjanie nie tracą serca i cieszą się z tych turystó w, któ rzy jeszcze odważ yli się do nich przyjechać . Zaczą ł em uczyć się trochę arabskiego, nauczył em się kilku zwrotó w z lekcji wideo w domu. Prawie wszyscy miejscowi powiedzieli mi, jak poprawnie wymó wić to lub to zdanie. Ogó lnie rzecz biorą c, kiedy zwracasz się do nich po arabsku, już bł yszczą . Spró bował am tego z egipskimi turystami – w odpowiedzi na moje „asalam alaikum”, twarz nawet najsurowszej Arabki promienieje uś miechem. Egipcjanie są w rzeczywistoś ci bardzo przyjaź ni dla tych, któ rzy są dla nich przyjaź ni. W ogó le nie trafili do nas odmroż eni recepcjoniś ci, chciwi barmani, chamscy kelnerzy, brudni i leniwi sprzą tacze i inne postacie opisane w recenzjach turystó w. Recepcja był a responsywna, kelnerzy i barmani byli szczerzy, wszyscy się do nas uś miechali. I nawet nocny stró ż nauczył mnie, jak poprawnie powiedzieć „dzień dobry” po arabsku, kiedy przebiegł em obok niego o pią tej rano o ś wicie. Baksheesh nigdy nie został wył udzony. Kiedy daliś my dolara lub tabliczkę czekolady, braliś my go z radoś cią . Tak, „Alenka” jest tam nadal cytowana, co dziwne, jedna „Alenka” to pó ł dolara.
Animacja. Biorą c pod uwagę liczbę turystó w w hotelu, animacja jest po prostu super! Szczegó lnie duż e wraż enie zrobił a na mnie animatorka Natalie z Ukrainy. Prawdziwy zawodowiec bardzo wysokiej klasy, stale wchodzi w interakcję z turystami, przycią ga ich do ró ż nych aktywnoś ci i robi to nie nachalnie, ale w taki sposó b, ż e naprawdę chcą brać w nich udział . Podobał mi się stretching – ć wiczenia są dobrze dobrane, sensowne i delikatne. Aerobik w wodzie - ogó lnie zachwycał , z zapalają cą muzyką , z ekspresją i interakcją grupy ("okrą gł e tań ce", "gwiazdy" itp. ). Był y tań ce, kilka razy tań czyliś my "Bombę " w basenie, wspomnienia są super! Taniec brzucha z animatorką Anechką też robił wraż enie, a ona to widział a, mimo ż e na począ tku nie był o nikogo opró cz mnie. Zaprosili mnie na siatkó wkę i pił kę wodną , ​ ​ nie brał em udział u, ale byli. Wieczorem Natasha rozś wietlił a do tań ca strefę dyskotekową obok baru, najpierw dzieci, a potem dorosł ych. Poza tym tań czyliś my i Egipcjanie. Muzyka był a zaró wno arabska, jak i nasza. Wszystko był o bardzo zapalają ce i szczere. Aby w ten sposó b poruszyć tak mał ą liczbę osó b, trzeba mieć wysoki profesjonalizm. Natalie, gratulacje!! !
Czyszczenie. Nie jestem fanem zmieniania się w gospodarza Generalnego Inspektora, ale w pokoju był o widocznie czysto. Rę czniki był y zmieniane, codziennie zostawiano 1.5 litrową butelkę wody. Figurki z rę cznikó w posypane pł atkami miejscowych roś lin został y zakrę cone. Woź ny chwycił wyobraź nię , każ dego dnia postać był a inna. Był em szczegó lnie wzruszony, kiedy wszedł em do pokoju i znalazł em mę ż czyznę z pilotem do telewizora na moim ł ó ż ku. Każ dego dnia zostawiali dolara. Raz zostawili tabliczkę czekolady zamiast dolara, ale i tak przekrę cili figurki. W pokoju był o duż o komaró w, zwł aszcza w ł azience. Poprosili na recepcji o otrucie, od drugiego przypomnienia, któ re przekazali sprzą taczowi, otruł komary. Był drapież nik, ale poradził sobie z oceną C, nie zabrał wszystkich egipskich komaró w. Ogó lnie jesteś my bardzo zadowoleni ze sprzą tania.

Osobną przyjemnoś cią , któ ra był a dla mnie bardzo znaczą ca, są wschody sł oń ca. Magiczne egipskie wschody sł oń ca nad morzem, któ re odkrywają ci, któ rzy odważ yli się wstać wcześ nie. Sł oń ce na plaż y „Coral Beach Montazah” wschodzi z powodu wyspy Tiran. Pię kne, przepraszam, nie miał em szczę ś cia z chmurami, niebo był o czyste. I nawet o ś wicie uzyskuje się pię kne zdję cia sylwetki. Każ dego ranka chodził em o ś wicie. Magiczny czas, najpierw patrzysz, jak sł oń ce wychodzi zza gó ry, a potem moż esz spacerować po bezludnej plaż y, medytować , spacerować wzdł uż wybrzeż a (jeszcze nie jest gorą co). Ponownie ś wiatł o do fotografii jest doskonał e.
Ogó lny wniosek. Coral Beach Montazah jest warte odwiedzenia i zagł osowania z wł asnej kieszeni. Pozytywne poł ą czenie "ceny do jakoś ci", przyzwoitego jedzenia, doskonał ej animacji, przyjaznej obsł ugi i co najważ niejsze najpię kniejszego morza. Moje wakacje był y jasne i niezapomniane, dzię ki wszystkim, któ rzy mieli z tym do czynienia! ! ! Chciał bym, ż eby hotel wytrzymał kryzys i jeszcze bardziej się rozwijał !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał