Приехали в отель с детьми и родителями, всего 8 человек, родители впервые, решили отметить годовщину. Сразу прозрели от ресепшена, всё старое , убитое, грязь просто по плитке размазана тряпкой, в туалете стоит стойкий запах нафталина, как в шифанере старой бабки, штукатурка везде повздувалась, кондиционер не работает.
7:00 , дал 10 долларов чтоб раньше заселиться, з боями заселили в 10:30, на завтрак не пустили. В бассейне постоянно куча мусора , так как в отеле довольно ветрянно, а уборка на территории просто не проводиться, по этому за ночь все в бассейне. В номере я не нашел хоть чего то не сломанного. Кондиционер старый и работает только в одном режиме - максимальном, пришлось занавесить полотенцем. Уборка в номерах начиналась с 13:00 ( как раз ты в номере) и просто обозначалась в лучшем случае рулоном туалетной бумаги, постель и полотенца не менялись ни разу, причем за доллар та же песня. Ершиков для унитаза просто не существует . В столовой ( рестораном это не назовешь) везде грязь, обувь прилипает к полу , столы не моют вообще, все тарелки надщербнуты, утром за пиалками для йогурта бойня, их просто не хватает.
Еда: каждый день одно и тоже , но вкусно. Кофе порошковый из кофемашины, если достоишся в очереди. Вечером возле бассейна видели крысу.
Моя жена сутки проплакала, причем каждый день при заселении новых туристов каждая вторая девушка в слезах. Замена номеров не даёт ни какого эффекта, там все номера убитые. Картина маслом : отель не соответствует описанию и рейтингу, 2 звезды - это потолок.
Из плюсов - один из самых шикарных рифов в Шарме, ( видели черепаху, кальмаров, крупных рыб) пляж хороший, песчаный, правда лежаки приходилось занимать, матрасики убитые, как и все в отеле. Ресторан на пляже не работает, на плавучем пантоне (147 метров) только одна лестничка и та очень короткая.
У нас вылет назад был в 19:00, выселении, как обычно в 12:00, обед сказали не положено.
Итог: за 400 долларов на двоих на 7 дней, и с настроем, что едите ради моря в спартанские условия, можно. Больше этот отель не стоит! !
Przyjechaliś my do hotelu z dzieć mi i rodzicami, tylko 8 osó b, rodzice po raz pierwszy postanowili uczcić jubileusz. Od razu ujrzeliś my ś wiatł o z recepcji, wszystko jest stare, martwe, brud rozmazany szmatą na kafelkach, w toalecie uporczywy zapach naftalenu, jak w szafie starej babci, wszę dzie spuchnię ty tynk , klimatyzator nie dział a.
7:00, dali 10 dolaró w na zameldowanie się wcześ niej, walki rozstrzygnię to o 10:30, nie mogli zjeś ć ś niadania. W basenie zawsze jest duż o ś mieci, ponieważ w hotelu jest doś ć wietrznie, a sprzą tanie na terenie po prostu nie jest przeprowadzane, wię c wszyscy są w basenie w nocy. W pokoju nie znalazł em niczego, co by nie był o zepsute. Klimatyzator jest stary i dział a tylko w jednym trybie - maksymalnie, musiał em go zasł onić rę cznikiem. Sprzą tanie w pokojach zaczę ł o się o 13:00 (tylko ty w pokoju) i był o po prostu wskazane w najlepszym razie rolką papieru toaletowego, poś ciel i rę czniki nigdy nie był y zmieniane, a ta sama piosenka za dolara. Szczotki toaletowe po prostu nie istnieją . W jadalni (nie moż na tego nazwać restauracją ) wszę dzie jest brud, buty przyklejają się do podł ogi, stoł y w ogó le nie są myte, wszystkie talerze są wyszczerbione, rano masakra za miskami na jogurt, jest ich po prostu za mał o.
Jedzenie: codziennie takie samo, ale smaczne. Kawa mielona z ekspresu, jeś li staniesz w kolejce. Wieczorem w pobliż u basenu widziano szczura.
Moja ż ona pł akał a przez jeden dzień , a każ dego dnia, gdy przyjeż dż ają nowi turyś ci, co druga dziewczyna jest we ł zach. Zamiana cyfr nie daje ż adnego efektu, wszystkie cyfry są tam zabijane. Obraz olejny: hotel nie pasuje do opisu i oceny, 2 gwiazdki to sufit.
Z plusó w - jedna z najpię kniejszych raf w Sharm (widzieliś my ż ó ł wia, kał amarnicę , duż ą rybę ), plaż a jest dobra, piaszczysta, choć trzeba był o wypoż yczyć leż aki, materace zabite, jak wszyscy w hotelu . Restauracja na plaż y nie dział a, na pł ywają cym pantone (147 metró w) jest tylko jedna drabina i jest bardzo kró tka.
Mieliś my lot powrotny o 19:00, wymeldowanie jak zwykle o 12:00, obiad nie był dozwolony.
Konkluzja: za 400 dolaró w za dwoje przez 7 dni i z nastawieniem, ż e jesz dla dobra morza w spartań skich warunkach, moż esz. Ten hotel nie jest już tego wart!