НЕ хотелось на "майские" сидеть дома. Что подвернулось под руку в турагенстве-туда и поехали. 2+1(7 лет)-11(10 ночей)дней= 1920$. По приезду действительно были слегка разочарованы (в Египте 4-й раз). Вроде 5-ка, Continental, а грязь и беспорядок бросались в глаза. Оказывается-отель не работал некоторый период после первой "революции", пока не сменил хозяина. И теперь нужно заново поднимать репутацию.
Но числа так 9 мая обслуга притащила "пушку" кёрхер и день за днём драила стены, лестницы, дорожки. Отель преображался на глазах. Но грязные, мягко сказано, полы делали ресторан столовкой как минимум по 16.05 это точно.
Анимация-полный отстой, Из них нормальный парень-итальянец(нонейм), полное отсутсвие таковой, никого на мероприятия не приглашают, в костюмах перед ужином не встречают. У них одна забота-развести отдыхающих на деньги. Поясняю. Днём(жара) музыка возле бассейна "трудится" по расписанию. Приходит время вечерней программы- и тут всё хорошо складывается- детское диско и взрослое шоу(во время которого, один из аниматоров, извините гомосятинской наружности, ЗАЗЫВАЛ на диско в город) проходят под музыку "без сучка и задоринки". И как только нужно "врубить" музыку для дискотеки- вдруг.....БаЦ.....и усилитель и колонки ломаются!! ! (при этом ди-джэй никаких "мастеров"-знатоков-спецов из числа отдыхающих к технике не подпускал). Народ допивал, доедал в тихой надежде...Но неумолимый ди-джэй уносил аппаратуру типа на ремонт. А аниматоры, по предварительному сговору, уводили счастливчиков в автобус.
И так "ДЕНЬ СУРКА" на протяжении 11 дней.
Пляж, море-без комментариев.
Nie chciał em siedzieć w domu na majowe wakacje. Co znalazł o się pod pachą w biurze podró ż y i tam pojechał o. 2+1(7 lat)-11(10 nocy) dni = 1920$. Po przyjeź dzie byliś my naprawdę lekko rozczarowani (w Egipcie po raz czwarty). Jak 5-ka, Continental, a brud i bał agan był y widoczne. Okazuje się , ż e hotel nie dział ał przez jakiś czas po pierwszej „rewolucji”, dopó ki nie zmienił wł aś ciciela. A teraz musisz ponownie podnieś ć reputację.
Ale 9 maja sł uż ba cią gnę ł a „pistolet” Karchera i dzień po dniu szorował a ś ciany, schody, ś cież ki. Hotel zmieniał się na naszych oczach. Ale brudne, delikatnie mó wią c, podł ogi sprawił y, ż e restauracja stał a się stoł ó wką przynajmniej do 16.05, to na pewno.
Animacja-kompletna do bani, z czego normalny Wł och (noname), zupeł ny brak, na imprezy nikt nie jest zapraszany, nie spotykają się w garniturach przed kolacją . Mają jedną troskę - hodować wczasowiczó w za pienią dze. Wyjaś niam. Po poł udniu (ciepł o) muzyka przy basenie „dział a” zgodnie z harmonogramem.
Nadchodzi czas na wieczorny program - i tu wszystko idzie dobrze - przy muzyce odbywa się dyskoteka dla dzieci i pokaz dla dorosł ych (podczas któ rego jeden z animatoró w, przepraszam za homosyatin, WEZWANY na dyskotekę w mieś cie) bez przeszkó d". I jak tylko trzeba "wł ą czyć " muzykę na dyskotekę , nagle..... BAM..... i wzmacniacz i gł oś niki się psują! ! ! (Jednocześ nie DJ nie wpuś cił do techniki ż adnych „mistrzó w”-ekspertó w-specjalistó w spoś ró d wczasowiczó w). Ludzie skoń czyli pić , skoń czyli jeś ć w cichej nadziei...Ale nieubł agany DJ zabrał sprzę t tego typu do naprawy. A animatorzy po wcześ niejszym umó wieniu zabrali szczę ś liwcó w do autobusu.
I tak "Dzień Ś wistaka" przez 11 dni.
Plaż a, morze, bez komentarza.