dobry i zły

Pisemny: 27 listopad 2008
Czas podróży: 7 — 16 listopad 2008
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
8.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 9.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 8.0
Odpoczywaliś my z firmą od 7 do 15 listopada 2008.
Najlepsze i najważ niejsze: wielka rafa, duż o ryb. Duż y ponton, a trochę dalej wyczyszczony teren dla dzieci. Leż akó w jest duż o, ale nie moż na być w okolicy obok animatoró w: muzyka krzyczy non stop. Proszenie o ciszę jest bezuż yteczne. Usiedliś my wcześ nie rano i zostawiliś my rę czniki na cał y dzień . Nad morzem bar z napojami i niegrzeczny barman + niezrozumiał e buł ki i pł atna restauracja, ta sama przy basenie.
. Sam hotel jest pię kny, 5* nie cią gnie (ze wzglę du na jedzenie). Terytorium jest przyzwoite, zadbane, z designerskimi znaleziskami. Duż o zieleni i kwiató w. Dwa dobre baseny i basen dla dzieci.

Mieszkaliś my w budynku 5, z pokoju widać był o kawał ek morza, choć pokoje był y zwyczajne (chociaż wł oż yli do paszportu $20 i poprosili o dobre pokoje w pobliż u). Pokoje nie są zł e, z duż ymi balkonami (z dwoma ł ó ż kami). Przyzwoita ką piel, zestaw zwykle: ż el, szampon, czepek, serwetki. Woda o nieprzyjemnym zapachu, myta tylko butelkowana. I po raz pierwszy przynieś li do pokoju dwie butelki wody i trzy puszki coli, a potem trzeba był o iś ć do baru po wodę . Sprzą tane codziennie, poś ciel był a zmieniana w cią gu 8 dni kilka razy.
Dwie zwykł e restauracje + marokań ska + meksykań ska. Jedzenie jest monotonne, ale cał kiem przyzwoite. Narzekanie na „jeś ć się nie da” to bzdura. Smaż one na oczach Goś ci omlety z nadzieniem i jajecznica, pyszne naleś niki, oliwki, oliwki, ser, trzy rodzaje seró w, duż o wypiekó w na ś niadanie. Był y jeszcze dwa rodzaje jadalnej kieł basy i brudne kieł baski (choć ludzie jedli). Doś ć jadalne zupy, trochę niezrozumiał ych sał atek, bardzo smaczne ryby (tylko nie tuń czyk od kucharza, ale w rondelkach - nie pamię tam jak się nazywają ), mię so nie do ż ucia, ale zawsze ś wież e warzywa + duszone lub grillowane, znowu ciasta , ciasta, ciasta na obiad. Z drinkó w mniej wię cej piwo, takie sobie wino, reszty nie wypił em. Na obiad cał y czas brał am warzywa i grillowane kalmary. Dwukrotnie udaliś my się do restauracji hotelowych na mapie. Cał kiem smacznie. Mię so jest dobre, frytki itp. Ogó lnie moi rodzice postę pują sł usznie: zabierają ze sobą zestaw dż entelmenó w: koniak, kieł basę , kawior i kilka puszek swoich ulubionych konserw. A do Egiptu latają na 5 lat i zawsze na „all inclusive”.
W hotelu są przedstawiciele tourné e TEZ. Niezbyt pomocni ludzie, wprowadzają cię do hotelu i sprzedają wycieczki oraz dziewczynę Olyę w recepcji, któ ra pomogł a nam wyjaś nić , kiedy się zameldowaliś my. Animacja nie jest zł a, gł ó wnie dla mł odych ludzi.
Polecieliś my do Kairu. Nie podobał a mi się wycieczka: cał y czas w autobusie. Wł aś nie opuś ciliś my muzeum. Gł oś no, cię ż ko usł yszeć , jakoś nie pod wraż eniem. Nawet skarby Tutanchamona są ulokowane w taki sposó b, ż e przewodnik opowiada o nich na korytarzu. Znam dobrze historię i znam sztukę staroż ytnego Egiptu, wiele się nauczył am, a reszta grupy chodził a jak jeż e we mgle. Przewodnikiem jest fajny wujek Mohammed, choć mó wi dobrze, ale po 15 minutach przestajesz dostrzegać mowę z powodu akcentu. Po muzeum zjedliś my obiad w pł ywają cej restauracji na Nilu i udaliś my się do piramid. Wł aś ciwie o to mi chodził o. Wszystkie moje oczekiwania był y uzasadnione. Bardzo podobał y mi się piramidy, jazda na wielbł ą dach i dobrze zrobił em, ż eby nie wspinać się do piramidy. Każ dy, kto pluł . Nie ma tam nic poza wą skim przejś ciem (w któ rym utkną ł Amerykanin i nie dał o się go przepchną ć ) i mał ą pustą celą . Potem Sfinks. Najciekawsze dla ludzi jest robienie z nimi zdję ć . A potem z powrotem do autobusu i turystycznego razvodilovo: oleje i papirus. Swoją drogą ALERGIKI! ! ! Chodź bardzo ostroż nie po olejkach i nie pozwó l, aby pró bki był y nakł adane na skó rę . Wszyscy moi znajomi, sprowadzają c oleje z Egiptu, zadawali sobie wtedy pytanie „co do diabł a kupili? ”. W sumie strata czasu. Papirusy, dla tych, któ rzy nie wiedzą , jak są zrobione, mogą być ciekawe. Szkoda, ż e ​ ​ nie pozwolili mi iś ć ulicą handlową , nie wysadzili mnie do ż adnego meczetu ani innych zabytkó w...Dobrze, ż e przynajmniej nakarmili nas obiadem. Na lotnisku spotkaliś my grupę Pegazó w, wię c byli u nas gł odni do 12 w nocy. Swoją drogą , z grupą tych samych nieszczę snych Anglikó w. Zamiast 22.00 wyjechaliś my o 00.15. I do ostatniej chwili nie wiedział em, kiedy samolot bę dzie. Wyjaś nili nam, ż e nie przyleciał z innego lotu i tyle. Nawiasem mó wią c, karta wycieczki mó wi o wycieczce do Kairu 4.00 - 20.00 ! ! ! Kiedy zapytali chł opaka z TEZtour, dlaczego go nie ostrzegli, odpowiedział , ż e nie wiecie. Ogó lnie organizacja cał ej wycieczki 3!

Wycieczka na 1001 nocy nie był a specjalnie imponują ca. Ocena ogó lna: przeglą d amatorskich wystę pó w w obozie pionierskim „Woschod” III zmiany. Ale Egipcjanie bardzo się starali, nawet zrobili show po rosyjsku. Tak poza tym! Tam poż erał y nas komary. Taniec brzucha w wykonaniu chudego mę ż czyzny szybko się znudził , ale kolacja w restauracji (w cenie wycieczki) był a super! Szczegó lnie kuskus z mię sem i deserem, na któ ry wielu nie czekał o, ale na pró ż no!
Có ż , ostatni. Uparcie natrę tna propozycja masaż u. Roszczenia: rę czniki ś mierdzą , woda w jacuzzi jest brudna i zimna. Peeling z chipsami kokosowymi w programie Kleopatra: przykryj rę cznikiem, wł ó ż chipsy do rą k i zaoferuj się pocierać . Masaż jest dobrze wykonany. Zwł aszcza dziewczyna o imieniu Arzak. To fantastyczne, zapominasz nawet o nieś wież ych rę cznikach. Peł ny relaks. Radzę po prostu wzią ć masaż i zawzię cie się targować , jeś li weź miesz wię cej niż jeden zabieg. Standardowa wymó wka: mamy ceny w euro, ale liczono was w dolarach.
Po przeczytaniu nieprzyjemnych recenzji poszedł em z cię ż kim sercem, ale ogó lnie wszystko wyszł o cał kiem nieź le. Przygotuj się na pozytywne i wszystko bę dzie dobrze.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał