Прежде всего следует отметить, что дорога с аэропорта Марса-Алама занимает больше часа. Это уже первая причина, почему стоит выбрать другой отель. Почти единственным плюсом оказалось то, что заселили сразу по приезду, раньше 14:00. Номер тоже оказался неплохим, достаточно просторным (2104). У отеля есть такая фишка, как разделение гостей по национальности. Нетрудно заметить, что у всех европейцев браслеты одного цвета, а нам надели серые. Спустя какое-то время понимаешь, что это сделано для их же удобства-с европейцами персонал очень обходителен, а вот украинцев почти не замечают, официанты забывают подать ваш заказ, да и в общем улыбок особо от работников отеля не увидишь.
Отдельная история с рестораном, который у них всего один. Мало того, что еда уж очень бедная, однообразная и неаппетитная на вид (как для отеля 5*), так ты ещё должен чуть ли не выпрашивать её. Повар накладывает всё по кусочку, надеясь, что ты больше не попросишь. Очень унизительное зрелище. При всём этом, блюда часто пустые и подолгу не обновляют деко с едой. Из фруктов- только нарезанная дыня и небольшая корзинка с целыми апельсинами, яблоками и гуавой, так что сразу и не понять-это для декора или можно, снова-таки, просить. Одним словом, такого режима экономии я ещё не встречала. С напитками совсем беда: кофе насыпью в общаке, чересчур разбавленный юппи, какой-то вид алкоголя постоянно заканчивался. В один из дней даже кола - finished. В первый день заезда работал только один бар! Постепенно к концу отдыха открылись другие, в которых чего-то да и не было) Бармен бара на пляже вообще мог позволить себе ежедневно исчезать на час без подмены с объяснением, что ему нужно на ланч.
В целом, очень сомнительная система All inc. Алкоголь строго с 11:00, а между основными приёмами пищи- только пицца перед самим и после обеда. Ни второго завтрака, ни ресторана Аля карта, ни мороженого, ничего. Анимация также убогая. Если в течении дня ребята ещё хоть как-то пытаются занять отдыхающих, то вечером-скукота полнейшая, так как аниматоры заняты выбиванием денег на дискотеку, которая будет происходить там же на территории отеля в другом здании и с напитками, которые и так входят в наш Олл инклюзив, но всё это за 6$ с человека. А так- иди спать в 21:00. Вообщем, отель для тех- кому за 60, а то и за 70.
Казалось бы, хоть море то должно здесь радовать. Но нет. Ежедневно сильный ветер, иногда зелёный флаг. Наверное самое неудачное расположение кораллового рифа. Пирса нет, заход в море песчаный, но добраться до основной линии рифа, который идёт чертой по всему Красному морю, невозможно из-за глубины и расстояния. Можно плавать только по разбросанным кусочкам рифа, которые серые и очень бедные на морских жителей. Вокруг отеля- пустыня. Магазинчики только на территории отеля, всё значительно дороже, чем в Шарме или Хургаде. Аптеки и вовсе нет, можно заказывать у продавца магазина, через день-два он привезёт вам нужное втридорога.
Экскурсии тоже по бешеным ценам, стартуют от 40$, и готовьтесь, что её всё равно могут отменить из-за нехватки людей. А в сезон манго, его вы сможете приобрести здесь (исключительно на баре) от 3$ за штучку. Вот такое произошло неудачное знакомство с загадочным регионом Марса-Алам.
Przede wszystkim należ y zauważ yć , ż e droga z lotniska Marsa Alam zajmuje ponad godzinę . To pierwszy powó d, dla któ rego warto wybrać inny hotel. Prawie jedynym plusem był o to, ż e osiedlili się natychmiast po przyjeź dzie, przed 14:00. Pokó j był ró wnież dobry, doś ć przestronny (2104). Hotel posiada taką cechę jak rozdzielenie goś ci wedł ug narodowoś ci. Ł atwo zauważ yć , ż e wszyscy Europejczycy mają bransoletki tego samego koloru, podczas gdy my nosiliś my szare. Po pewnym czasie zdajesz sobie sprawę , ż e zrobili to dla wł asnej wygody - obsł uga jest bardzo uprzejma wobec Europejczykó w, ale Ukraiń có w prawie nie zauważ a się , kelnerzy zapominają zł oż yć zamó wienie, a generalnie nie zobaczysz uś miechó w od obsł uga hotelowa.
Osobna historia z restauracją , któ rą mają tylko jedną . Nie doś ć , ż e jedzenie jest bardzo kiepskie, monotonne i nieapetyczne z wyglą du (jak na hotel 5*), to jeszcze trzeba o nie bł agać.
Szef kuchni ukł ada wszystko na jednym kawał ku, mają c nadzieję , ż e nie bę dziecie prosić o wię cej. Bardzo upokarzają cy widok. Przy tym wszystkim naczynia są czę sto puste i przez dł ugi czas nie aktualizują deco z jedzeniem. Z owocó w tylko posiekany melon i mał y kosz z cał ymi pomarań czami, jabł kami i guawą , wię c nie od razu zrozumiesz, czy to jest do dekoracji, czy moż esz ponownie zapytać . Jednym sł owem nigdy nie widział em takiego trybu oszczę dzania. Z napojami to prawdziwa katastrofa: kawa w kasie zbiorczej, zbyt rozcień czony yuppies, jakiś alkohol cią gle się koń czył . Pewnego dnia nawet cola jest skoń czona. W pierwszym dniu przyjazdu otwarty był tylko jeden bar! Stopniowo, pod koniec wakacji otwierali się inni, w któ rych czegoś nawet nie był o) Barman z baru na plaż y mó gł generalnie pozwolić sobie na znikanie na godzinę każ dego dnia bez zastą pienia z wyjaś nieniem, czego potrzebuje na lunch .
Ogó lnie bardzo wą tpliwy system All inc. Alkohol jest ś ciś le od 11:00, a mię dzy gł ó wnymi posił kami tylko pizza przed i po kolacji.
Bez drugiego ś niadania, bez restauracji a la carte, bez lodó w, nic. Animacja też jest sł aba. Jeś li w cią gu dnia chł opaki nadal jakoś pró bują zają ć wczasowiczó w, to wieczorem jest to kompletna nuda, ponieważ animatorzy są zaję ci wybijaniem pienię dzy na dyskotekę , któ ra odbę dzie się tam na terenie hotelu w innym budynku i z napoje, któ re są już zawarte w naszym All inclusive, ale wszystko za 6 USD za osobę . Wię c idź spać o 21:00. Generalnie hotel dla osó b powyż ej 60. roku ż ycia, a nawet 70. roku ż ycia.
Wydawał oby się , ż e przynajmniej morze powinno się tu podobać . Ale nie. Codziennie silny wiatr, czasem zielona flaga. Prawdopodobnie najbardziej niefortunna lokalizacja rafy koralowej. Nie ma mola, wejś cie do morza jest piaszczyste, ale nie da się dostać do gł ó wnej linii rafy, któ ra biegnie wzdł uż cał ego Morza Czerwonego, ze wzglę du na gł ę bokoś ć i odległ oś ć . Pł ywać moż na tylko na porozrzucanych fragmentach rafy, któ re są szare i bardzo ubogie w ż ycie morskie. Hotel otoczony jest pustynią.
Sklepy tylko na miejscu, wszystko jest duż o droż sze niż w Sharm czy Hurghada. W ogó le nie ma apteki, moż esz zamó wić u sprzedawcy sklepu, za dzień lub dwa przyniesie ci to, czego potrzebujesz w wygó rowanych cenach.
Wycieczki są ró wnież w szalonych cenach, zaczynają c od 40 USD i przygotuj się , ż e nadal moż na je anulować z powodu braku ludzi. A w sezonie mango moż na go kupić tutaj (wył ą cznie w barze) od 3 USD za sztukę . Tak doszł o do nieudanej znajomoś ci z tajemniczym regionem Marsa Alam.