
Przybyliś my o 2 noce, szybko osiedliliś my się w 2 standardach, przeprowadziliś my się nastę pnego dnia do wygodniejszego poł ą czenia ze wspó lnym przedsionkiem. Cał a praca, ale bardzo stara, wymaga napraw kosmetykó w. Klimatyzator dział a zadowalają co, jest gorą co pod kocem -koce są zimne, przyzwyczaił em się do chł odnego powietrza w nocy, czuł em się niekomfortowo. Czyszczenie-gł ó wne minus hotelowego pię tra i rę czniki został y zastą pione raz w 21 dni, woda nie zawsze pozostał a, puste dozowniki nie został y uzupeł nione, reat z wł osó w, z czego nikt nie usuną ł czyszczenia. Wskazó wki dotyczą ce 2 USD nie dają . Nawiasem mó wią c, personel restauracji ró wnież nie reaguje na taką samą liczbę wskazó wek.
Cherry na torcie był a plamami krwi na nowym ł ó ż ku, sprawdzonym nadtlenkiem, aby upewnić się , ż e natura plam. To jest poraż ka. Podczas eksmisji liczba został a przedł uż ona do 18.00, za 58 USD.
Personel jest bardzo przyjazny, proś by został y szybko speł nione.
Animacja i sprzedawcy usł ug są super wzmocnione, wzrok „zrzutu” nie rozumie, w hotelu nie ma koncepcji czerwonych flag.
Plaż a jest dobra, piaszczysta, ale czasami na dolnej niebezpiecznej rybie polecam specjalne buty. Podobno nie moż esz pł ywać po bojach, ale pł ywaliś my kilka razy dziennie.
Domowa rafa w wieku 4 lat, czę sto jest wilgotna, pł ywać do przezroczystej wody przez 30 minut, tylko ż ó ł wie są tylko ż ó ł wiami od rzadkich mieszkań có w, a nie nieś miał e, ze stokó w to tylko ogona, moradessy, nie moż na podziwiać . Wzdł uż linii brzegowej moż na przejś ć w 30 minut do Zatoki Mars Mubarak, widzieliś my tam Dugona 6 razy z 7 z okoł o 10.00 do 13.00. Ale musisz sprawdzić zatokę w cią gu 2 godzin, w przeciwnym razie nie ma mowy.
Kolejna droga do zatoki jest zabroniona i kontrolowana przez armię , po raz trzeci zł oż yli niegrzeczną uwagę .
Jedzenie w hotelu jest dobre, w cią gu 21 dni nie był o zaburzeń ż ywnoś ci, wszystko jest pyszne i w domu. W porze lunchu na plaż y organizuje się ró wnież dobre jedzenie.
Istnieją proste slajdy wodne dla dzieci.
Poszliś my na wycieczkę do domu delfinó w, bardzo mi się podobał o.
Polecam hotel tym, któ rzy chcą pł ywać z lochami i ż ó ł wiami, nadaje się dla nie -napę dowych turystó w, któ rzy wiedzą , dlaczego udają się do tego regionu.






O samym hotelu nic zł ego nie powiem, pokoje czyste, jedzenie pyszne, kelnerzy super, basen wydawał mi się trochę mał y i 300 metró w do plaż y, to chyba wszystkie komentarze.
Bardzo podobał o mi się samo Port Ghalib - malownicze miejsce, moż na do niego dotrzeć ł odzią lub spacerować okoł o 3 km wokó ł mariny.
Polecam hotel na relaksują ce wakacje nad morzem, z dzieć mi bę dzie tu nudno, ale w sam raz dla pary.









Samolot + 3 godziny autobusem.
***
Wiosł owanie na plaż ę zajmuje 10 minut, ale tutaj, o zgrozo, nie ma pontonu. . . Chcesz jechać nad morze? Ś miał o i nie pł acz - wspinaj się po kamieniach i tych bardzo nieszczę snych koralowcach, najpierw poszarpujesz sobie nogi i rę ce. Ale inna rzecz jest obraź liwa - woda jest zawsze mę tna. Sam hotel jest gł upi na molo, statki i ł odzie przemykają przez cał y dzień - cyna!
***
Woda wydawana jest 2 butelki po 0.5 dziennie, nie moż na jej zabrać ze sobą do jadalni.
***
Widział em diugonia raz na 5 wycieczek do zatoki Marsa Mubarak (bł ą kanie się po pustyni przez 25 minut, wzdł uż piaszczystych gó r, wzdł uż wybrzeż a, przez plaż e hoteli, z ochroniarzem (przynajmniej są wolno chodzić...)
Zatoka: miejsce, piaszczysty brzeg, z moż liwoś cią zejś cia do morza, jak dziki, wię c dugong (ptaki morskie) pł ywają tam, aby zjeś ć trawę , ale niestety wkró tce przestaną , bo budowany jest hotel, brzeg jest wbijany z peł ną prę dkoś cią dla pontonu. . . bardzo, bardzo smutno.
Dugong jest pię kny, to był mó j jedyny cel i wielka radoś ć .
Przyjrzał em się też ż ó ł wiowi z bliska, ma bardzo zabawne pazury.
PS Jedzenie jest ograniczone, pyszny deser jest zazwyczaj raz na trzy dni.





Rzeczywiś cie, morze robił o wraż enie: prawie codziennie widzieliś my ż ó ł wie. i krowa morska, ale wszystkie rodzaje koralowcó w i ryb są po prostu super. Do zatoki Marsa Mubarak wybieraliś my się , jak napisano poniż ej, dwa razy w tygodniu, za każ dym razem widzieliś my ż ó ł wie i mał ego rekina rafowego. Ż ó ł wie widziano też na naszej plaż y trzy razy, ale krowę (morze) widziano tylko wtedy, gdy pojechaliś my na wycieczce. Wię c z morzem wszystko w porzą dku. I jedyne, ż e na plaż y nie ma pontonu. Na począ tku osobiś cie przeszkadzał o mi to, ale potem kupiliś my korale i przyzwyczailiś my się .
Ale hotel jak na 4*, myś lę , ż e nie jest zł y. Jedzenie był o doskonał e, wszystko w pokoju dział ał o. Nie był o problemó w, wię c interakcja z obsł ugą był a minimalna. Tak, napoje w restauracji tylko na zamó wienie, a tylko rano kawa, herbata, woda i lemoniady bezpł atnie. Na obiad i kolację wszystko trzeba zamó wić (jak dla mnie to też nie jest zbyt wygodne).
Podobał a mi się ró wnież lokalizacja hotelu, ponieważ na Marsie tylko Port Ghalib ma przynajmniej jaką ś infrastrukturę , reszta hoteli znajduje się po prostu na pustyni. Jeś li wię c chcesz wybrać się na spacer gdzie indziej niż hotel, wybierz hotele w Porto. Oczywiś cie lepsze są te, któ re mają.5*, ale jeś li „finanse ś piewają romanse”, to ten hotel też jest moż liwy.
Ale w zasadzie wró ciliś my z wakacji w ś wietnych nastrojach, wybraliś my się na nowe doś wiadczenia i dostaliś my je.

. Odpoczywam w Egipcie nie pierwszy raz i zawsze czytam opinie.
Czytają c recenzje narysował am sobie zdję cie spokojnego, wygodnego hotelu, niezbyt pretensjonalnego, ale jednocześ nie wygodnego
A wię c w kolejnoś ci: - przyjechaliś my o ó smej, na recepcji trzymali nas do 12, wszyscy byli gł odni i spragnieni. Zgodnie z pakietem all inclusive dostaliś my wodę i jedzenie za pienią dze. Ale to już poł owa kł opotó w !
Na terenie praktycznie nie ma cienia (przyjechaliś my, gdy był o +50) W pobliż u basenó w nie ma osł ony (kilka parasoli), Stoliki przy barze w palą cym sł oń cu Nie ma klimatyzacji w recepcji i barze, jest ró j much krewnych wychodzisz stamtą d jak z ł aź ni parowej dodatkowo pogryzieni przez muchy i komary te same niehigieniczne warunki panują w jadalni chociaż klimatyzator dział a to jest to odczuwalne , bo woda kapie ci na gł owę , trzeba u kelnera bł agać , a potem odczekać.15-20 minut, mimo ż e w jadalni nie podaje się alkoholu (poza winem)
Jeszcze gorzej jest z plaż ą . Aby dostać się na plaż ę , trzeba iś ć przez pustynię , przez ś wiecą ce sł oń ce, któ re piecze o 7 rano przez okoł o 5 minut, wię c nie sł uchaj tego pó ł godziny spacer po pustyni w Marsa Mubarak (gdzie ż yją ż ó ł wie) nie jest mę czą cy. Po dotarciu na miejsce trzeba jeszcze dopł yną ć do ż ó ł wi, a potem przy tym samym sł oń cu wró cić do domu. Bar na plaż y to kolejna kpina. Stoł y przy barze stoją na betonowym podeś cie bez zadaszenia. trzeba idź wzdł uż pokrywy rafy, aby dostać się do koralowcó w. Niewygodne, ale znoś ne.
Morze jest pię kne, jeś li statki nie mieszają z wodą , a ż e jest to port, statki pł yną bez przerwy, a morze bardzo czę sto jest zabł ocone, wię c nie zawsze moż na zobaczyć to pię kno. urodziny mojego syna) 109 USD został o skradzione z mojego pokoju (sejf w pokoju nie dział ał ). Kiedy zgł osił em to administratorowi, on i nasz przewodnik zaproponowali mi, abym wzią ł taksó wkę za moje pienią dze i udał się na policję , któ ra znajduje się.80 km od hotelu. A jeś li fakt kradzież y nie zostanie udowodniony, bę dę odpowiedzialny przed ich prawem za pomó wienie!!! ! Niestety jesteś my tam bezbronni! Mam wraż enie, ż e ci, któ rzy pisali pozytywne opinie o tym hotelu, byli Zainteresowani w jakiś sposó b. Swoją drogą , o pó jś ciu do restauracji rybnej Divino. Zamó wiliś my talerz owocó w morza bez ryb, spodziewają c się , ż e się nim spodoba. Rezultatem jest kompletne rozczarowanie!
Homar jest mał y, suchy, (przede wszystkim mroż ony), krewetki trawiaste, mał ż e (3 szt. ) i kalmary okazał y się jadalne. Za ten talerz zapł aciliś my 32 USD. Nie smakował o nam!

Zacznijmy od lotó w. Doł ą cz, jak zawsze, czuł się dziwnie. Pierwotnie zarezerwował em od 10 do 17 maja. Tuż przed odlotem zadzwonił przedstawiciel biura podró ż y i powiedział , ż e w tych terminach nie bę dzie bezpoś redniego lotu (tylko przez Hurghadę ), zaoferował bezpoś redni lot 8 lub 12 dnia. Có ż , zamiast Zhulyana lot został przeniesiony z Boryspola. Ponieważ nie był em zwią zany z konkretnymi datami, wzią ł em go ó smego. Znają c reputację Join Up w tym wzglę dzie, był em gotowy na takie zwroty akcji. Lot powrotny zaplanowano na 6.30, potem przesunię to na 8.40, potem podobno na 14.40 i wreszcie na 16.30. Choć by nie wcześ niej. I tak okazuje się , ż e dali nam jeszcze pó ł dnia odpoczynku. Wylot na lotnisko był o godzinie 13.00. I chociaż wymeldowanie w tym hotelu jest o godzinie 12.00, bransoletki nie został y odcię te, wię c i tak udał o nam się zjeś ć lunch i skorzystać z baru.
Teraz o samym hotelu. Jeś li wcześ niej był o tu tylko kilku rodakó w, teraz ten hotel cieszy się coraz wię kszą popularnoś cią wś ró d naszych ludzi. Był o ze mną dwadzieś cia osó b. Powodem jest optymalny stosunek ceny do jakoś ci i oczywiś cie bezpoś rednie loty do Marsa Alam. Tak wię c pokó j dwuosobowy na 7 nocy moż na wzią ć za 1.000 hrywien, a pojedynczy za mniej niż.9 500 hrywien. (Teraz patrzę na stronę to był o 9200 UAH. ). Nie wiem, czy moż na kupić wycieczkę do normalnego hotelu w Marsa Alam w tej samej cenie, myś lę , ż e to mał o prawdopodobne. Wzią ł em wczesną rezerwację w marcu (myś lał em, ż e na majowe wakacje trzeba wzią ć wcześ niej, ż eby był o taniej, ale w rzeczywistoś ci popeł nił em bł ą d, przepł acił em znacznie). Dlatego wczesna rezerwacja jest kwestią niejednoznaczną .
Hotel jest prosty, bez dodatkó w, ale jest w nim jakaś swojskoś ć , o czym już pisali niektó rzy czł onkowie forum. W peł ni ich popieram. Cicha, spokojna okolica, czysta zadbana okolica, minimum ludzi, w sam raz na relaks. Personel jest przyjazny i dyskretny. Przychodzą , oferują wycieczki, masaż e itp. , a jeś li odmó wisz, już ci nie przeszkadzają .
Co do jedzenia: wybó r nie jest zbyt duż y, ale ponieważ nie jestem smakoszem i nie lubię się przejadać , wszystko był o smaczne i wystarczał o mi. Wszystkie dania są standardowe dla egipskich hoteli, tylko asortyment jest mniejszy.
Plaż a: koralowe kapcie nie są poż ą dane, ale obowią zkowe, jeś li chcesz czuć się komfortowo i nie wchodzić do wody jak pole minowe. Przy plaż y wszystko jest zadeptane i poł amane, wię c ż eby zobaczyć normalne koralowce, trzeba popł yną ć dalej na koniec zatoki, a jeś li nie ma wiatru, popł yną ć wzdł uż wybrzeż a. W zatoce spotyka się ciekawe okazy: widział em kiedyś mantę i dwa ż ó ł wie jednocześ nie. Chciał em dopł yną ć na przeciwległ y brzeg do Pał acu, ale straż nicy (bę karty) mnie nie wpuś cili, gwizdali i zawró cili.
Pogoda: pierwszego dnia wiał bardzo silny wiatr, nie dał o się pł ywać nawet w zatoce. Przez dwa dni stopniowo opadał o i moż na był o wygodnie pł ywać . Dlatego sezonowoś ć wiatró w na Marsie jest poję ciem wzglę dnym: zimą przez tydzień moż e być zupeł nie spokojnie, a latem moż e mocno wiać (tu nie domyś lasz się ).
Marsa Mubarak Bay (kolejny powó d popularnoś ci tego hotelu): wszystko bez zmian, przejdź przez Three Corners, przy wejś ciu i wyjś ciu, powiedz straż nikom, ż e jesteś z Marina Lodge i przejedź bez ż adnych problemó w. Ż ó ł wie nie zawsze się znajdują . Podczas moich czterech wizyt w zatoce widział em raz aż pię ć sztuk, w pozostał ych przypadkach ani jednego. Diugoń też nie widział em. Ale moi towarzysze podró ż y (chł opak i dziewczyna) mieli szczę ś cie: zobaczyli go z brzegu, od razu do wody i popł ynę li z nim. Inny mó j towarzysz podró ż y zobaczył to, gdy był na ł odzi wycieczkowej. Mó wią , ż e bardziej prawdopodobne jest spotkanie z nim wcześ nie rano lub wieczorem, ponieważ nie lubi upał ó w.
Co jeszcze: mię dzy hotelem Palace Port Ghalib a prywatną willą znajduje się mał a zatoczka - cywilizacja jeszcze tam nie dotarł a (luksusowe ogrody koralowe, duż o ryb, widział em nawet rekina rafowego). Ci, któ rzy lubią dł ugo nie siedzieć w bezruchu, mogą wzią ć taksó wkę wodną do Port Ghalib, pospacerować trochę i cieszyć się pię knem nietknię tego podwodnego ś wiata. Có ż , dla odmiany moż na pospacerować po samym Port Ghalib (był em tam dwa razy wzdł uż zatoki).
Wniosek: mił oś nicy relaksują cych wakacji, snorkelingu/nurkowania, któ rzy mają ograniczony budż et - mogą spokojnie udać się do tego hotelu.

Wifi w recepcji jest bardzo sł abe. Cią gle nokautuje.
W hotelu odpoczywają Europejczycy, któ rzy cał ymi dniami leż ą przy basenie wdychają c opary chloru. Taaak wielu Arabó w....
Hotel znajduje się na ogó ł oddzielony od wszelkich ś rodkó w komunikacji. W hotelu znajdują się mał e sklepy z pamią tkami. Do najbliż szego sklepu iś ć.30-40 minut na piechotę w upale.
Przed rynkiem naprzeciwko, na nasypie ten sam numer. Lub taksó wkę wodną za 2 dolary za osobę .
Komary są zatrute.
W jadalni nie ma duż ej ró ż norodnoś ci. Ale uczciwie chcę powiedzieć , ż e wszystko, co jedliś my, był o pyszne. Nigdy nie byliś my gł odni.
Cał y czas, gdy byliś my w hotelu, wiał najsilniejszy wiatr. Na plaż y z leż akami bez osł ony przed wiatrem piasek wsypywał się w oczy, do ust. Rę czniki cią gle zdmuchiwane. Wejś cie do morza nie jest zbyt wygodne. nie ma gdzie pł ywać . Nie ma Pantone.
Na lewo od plaż y znajduje się wejś cie do morza wzdł uż rafy. To nas trochę uratował o. Podobno pł ywał y tam ż ó ł wie. Ale nie widzieliś my. Ryby są normalne dla Morza Czerwonego. Ale nadal jest pię kny. Trochę przeraż ają cy, patrzą c w przepaś ć i zdają c sobie sprawę , ż e nie ma ratownikó w, jesteś sam. Kilka razy widzieliś my metrową rybę podobną do tuń czyka. Bardzo przestraszony.
Raz pojechaliś my do zatoki Marsa Mubarak. Spacer 45 minut. Znowu wiatr był tak silny, ż e zwalił o nas z nó g, nie dał o się wejś ć do wody. Z tego powodu nie widziano ani diugoń , ani ż ó ł wi.
Animacja w hotelu jest bardzo sł aba. W ogó le nie ma na co patrzeć .
Jedyną rozrywką stał się batyskaf. Bardzo fajnie, duż o pozytywnych emocji. Widzieliś my ż ó ł wia. Przed wypł ynię ciem podają wszystkim tabletki na chorobę lokomocyjną , choć nie wszystkich to uratował o. : )
Hotel bę dzie dobry dla nurkó w, któ rzy przyjadą na nocleg. Reszta melancholii jest zielona. Wcale tego nie polecam. Cztery to za duż o dla tego hotelu. Maksymalnie trzy. Uratował nas fakt, ż e był a firma z Ukrainy. spotkaliś my się w hotelu i zabawiliś my się , poszliś my na zakupy, bo to straszne. . .
Kolejną niemił ą niespodzianką był brak suchego. lutowanie z tobą . Dla Arabó w przygotowano duż o ciast. A dla nas, wyjeż dż ają cych o 4-30 rano, nie był o nic. Oznacza to brak ś niadania w dniu przyjazdu, brak ś niadania w dniu wyjazdu. Bardzo wygodny hotel. A ten ostatni dzień w ogó le nie istniał .
Kró tko mó wią c, za te same pienią dze moż na był o pojechać do najlepszego hotelu w ostatniej chwili. Ten hotel jest o niczym.









Sam hotel i pokoje nie są nowe, ale wszystko nam się udał o, dostaliś my ł adny cichy pokó j z widokiem na kawał ek ogrodu (i dojś cie do niego, 1 pię tro) i port z morzem przyję ty bez dodatkowych opł at. Personel jest na ogó ł bez skarg, nie nachalny wystarczają cy serwis.
Jedzenie - godne 4*, doś ć urozmaicone i smaczne, nie był o zbyt wielu przesadnie pikantnych potraw. Wadą jest to, ż e niektó re popularne dania nie został y zaktualizowane i był y dostę pne tylko dla tych, któ rzy przyszli na począ tku lunchu / kolacji.
Zamieszkiwał o ją.50% Niemcó w, 20% Wł ochó w, a reszta rosyjskoję zyczna.
Plaż a. Plusy: w zasię gu spaceru, dobrze ukryta przed wiatrami w zagł ę bieniu, a dzię ki pł otowi/ogrodzeniom mobilnym, ze wzglę du na poł oż enie w zatoce, nie ma fal i zawsze jest zieloną flagą . Koral przyjemnie się cieszy, pod wzglę dem zachowania jest lepszy niż wszystkie Sharmovsky, na poziomie Ras-Mohammed, bardzo zró ż nicowany - od pionowej ś ciany po wielopoziomowe tarasy z zatokami, tunelami i oknami, ż ywe stworzenia odpowiadają kompletny zestaw . Ł odzie wypł ywają z portu przed 9 rano i wracają po 15, nie przepł ywają blisko koralowca.
Minusy: nie ma pontonu, szczegó lnie nie jest wygodne schodzenie w odpł yw, bliż ej krawę dzi pokrywy znajduje się ż ywy i zł oż ony koral, trudno po nim chodzić . Przy normalnym poziomie wody swobodnie nad nią pł ywasz.
Od plaż y w gł ą b zatoki woda jest cieplejsza, ale moż e być trochę pochmurna, w kierunku wyjś cia jest przejrzysta, ale chł odniejsza.
Byliś my na Marsa Mubarak dwa razy, rzeczywiś cie nawet z ż oną i dzieć mi nie dł uż ej niż.30 minut, bardzo mi się podobał o: piaszczysta plaż a z wygodnym wejś ciem, a potem jak kto woli - albo na rafę od strony pó ł nocnej, albo na centrum zatoki - na ż ó ł wie i diugonie. Jest duż o ż ó ł wi, mogą podejś ć blisko plaż y. Rozmiar i temperament pozwalają im jeź dzić , wię kszoś ci nie spieszy się z wchodzeniem w gł ę biny ze wzmoż oną uwagą . Dugong był kiedyś widziany bliż ej ś rodka zatoki na gł ę bokoś ci 6-8 metró w (w sumie podję to tylko dwie takie pró by, nie wszyscy czł onkowie rodziny są doś ć aktywnymi pł ywakami), byli zachwyceni. Zwierzę jest niespieszne i nie pł ochliwe, moż na je ł atwo zobaczyć na dole i podczas wspinaczki do oddychania. Wadą zatoki jest tylko 1 - brak ochrony przed sł oń cem.
Osobliwoś cią kurortu są drogie wycieczki, cena za Luksor jest dwukrotnie wyż sza niż w Hurghadzie (i bliż ej). Wpł ywa na to brak konkurencji i „europejska” specjalizacja kurortu. Gorą co polecam wycieczkę do Sattaya - Dolphin House. Chociaż jest to dł uga podró ż , prawie gwarantowane duż e stada delfinó w i ich przyjazne zachowanie są absolutnie tego warte. Kamizelki ratunkowe nie są tutaj wymagane. Jest kró tsza wycieczka do innego Domu Delfinó w, ale tam bez gwarancji i tylko w kamizelkach ratunkowych - nurkowanie i pł ywanie z delfinami w sł upie wody nie zadział a.