Собрался в августе в Хургаду, до этого много раз был в Египте. Вчера вернулся, отдохнул, пришёл в себя от шока, и готов поделиться своими впечатлениями. Поехал по фортуне, заселили в Samaka. Ещё по приезду, до входа в отель встретил незнакомца, который посочувствовал мне и моему отдыху. Это первый отель, в котором чай наливают в пластиковые стаканчики. Из других напитков в столовой (так выглядит помещение, где питаются отдыхающие, и которое выглядит как заводская столовая СССР) иногда есть кофе. Выбора еды нет, только жёстое мясо, куриные кости с остатками мяса или рыбное желе. И то, кладёшь не сам, а кладут тебе, порции маленькие, надо выпрашивать ещё кусочек. И после каждого кусочка делают круглые глаза и говорят удивлённо - ЕЩЁ ? ? ? Очереди огромные в столовой. На гарнир рис и макароны. Тарелки все грязные, липкие, и их постоянно не хватает. Столы гряязные. Народ ждёт по 20 минут, и не редко разбирает их ещё на выносе. Салфеток и зубочисток на столах нет, надо ходить и брать если нужно.
Теперь про номер. Бельё грязное, в пятнах и дырках. Шкаф сломан, сейф и холодильник не работает. Из 3х лампочек горит одна. Вода из крана солёная. Ключ от номера 1 на всех. Кондёр тарахтит как дизель, стенки тонкие слышно как у соседа телек работает. Туалетной бумаги, мыла и шампуня нет.
Пляж. Худшего пляжа я не видел. Похож на лягушатник, в зависимости от отливов вода пожет быть по колено. На пляже постоянно присутствуют арабы, женщины которых сидят в воде в той одежде, в которой приходят, то есть полностью одетые, и человек по 10 с кучей детей. К слову, женщины плавать не умеют, а просто сидят там где по колено в воде часами и разговаривают. Вода в лягушатнике мутная, даже на 1 метр не видно ничего, плавает боььшое количество стаканчиков и другого мусора.
В бассейне тоже негде яблоку упасть, настолько высокая плотность из арабских детей, которые не вылазиют оттуда целый день.
Водных горок нет, территория отеля вся в мусоре и остатках стройматериала. Бар не круглосуточный, после 11 вечера негде даже где воды выпить.
WiFi на территории отеля отстутствует, это наверное специально чтобы туристы не выкладывали фотки этого убожества и не оставляли отзывы.
С первого дня хотел бы уехать и вообще пожалел что поехал, хорошо что хоть выжил.
Zgromadzony w sierpniu w Hurghadzie, wcześ niej wielokrotnie przebywał w Egipcie. Wczoraj wró cił am wypoczę ta, otrzą snę ł am się z szoku i jest gotowa podzielić się wraż eniami. Poszedł em zgodnie z fortuną , osiadł em w Samace. Już po przyjeź dzie, przed wejś ciem do hotelu, spotkał em nieznajomego, któ ry sympatyzował ze mną i moimi wakacjami. To pierwszy hotel, w któ rym herbatę podaje się w plastikowych kubkach. Z innych drinkó w w jadalni (tak jest pokó j, w któ rym jedzą wczasowicze, a któ ry wyglą da jak fabryczna stoł ó wka ZSRR) czasem jest kawa. Nie ma wyboru jedzenia, tylko twarde mię so, koś ci z kurczaka z resztkami mię sa lub galaretka rybna. A potem nie nakł adasz tego sam, ale oni to dla ciebie, porcje są mał e, musisz bł agać o kolejny kawał ek. A po każ dym kawał ku robią okrą gł e oczy i mó wią ze zdziwieniem - WIĘ CEJ ? ? ? W jadalni linie są ogromne. Podawany z ryż em i makaronem. Wszystkie talerze są brudne, lepkie i cią gle ich brakuje. Stoł y są brudne. Ludzie czekają.20 minut i nierzadko są zabierani. Na stoł ach nie ma serwetek i wykał aczek, musisz iś ć i je zabrać , jeś li potrzebujesz.
Teraz o numerze. Poś ciel jest brudna, z plamami i dziurami. Szafa jest zepsuta, sejf i lodó wka nie dział ają . Jedna z 3 lampek jest wł ą czona. Woda z kranu jest sł ona. Klucz do pokoju 1 dla wszystkich. Konder huczy jak diesel, ś ciany są cienkie, sł ychać jak dział a telewizor są siada. Papier toaletowy, mydł o i szampon nie są dostę pne.
Plaż a. Najgorsza plaż a, jaką kiedykolwiek widział em. Wyglą da jak brodzik, w zależ noś ci od odpł ywu woda moż e się gać kolan. Na plaż y zawsze są Arabowie, któ rych kobiety siedzą w wodzie w ciuchach jakie przychodzą , czyli w peł ni ubrane i 10 osó b z gromadką dzieci. Nawiasem mó wią c, kobiety nie umieją pł ywać , ale po prostu siedź godzinami w wodzie i rozmawiaj. Woda w brodziku jest mę tna, nic nie widać nawet z 1 metra, wokó ł pł ywają kubki i inne zanieczyszczenia.
W basenie też nie ma miejsca, ż eby spadł o jabł ko, tak gę ste zagę szczenie arabskich dzieci, któ re przez cał y dzień nie wychodzą stamtą d.
Nie ma zjeż dż alni wodnych, teren hotelu jest peł en ś mieci i resztek materiał ó w budowlanych. Bar nie jest cał odobowy, po 23:00 nie ma nawet gdzie napić się wody.
Na terenie hotelu nie ma WiFi, prawdopodobnie jest to celowe, aby turyś ci nie publikowali zdję ć tej nę dzy i nie zostawiali recenzji.
Od pierwszego dnia chciał abym wyjechać i ogó lnie ż ał ował am, ż e pojechał am, dobrze, ż e przynajmniej przeż ył am.