Ездил с ребенком 10 лет на 22 дня, второй раз, потому что в первый понравилось. Теперь всё стало хуже. Они в прошлом году получили "пальмовую ветвь" до 17 года, и, видимо, расслабились, им наплевать на гостей. Пожалуй, с нами случилось всё, что можно представить. Корал запросил за трансфер u$d 300, поэтому поехали сами из порта в отель на такси за 65 в оба конца. Летели через Цюрих, так как аэрофлот запросил космическую сумму, а турко-кавказский "азур" поставил в самолет несколько лишних рядов, даже убрав перегородку бизнес класса, сместив баланс фюзеляжа, и их самолеты аварийно садятся, но в океане посадочных полос нет, поэтому был отметён решительно. (Некоторые люди эти самолеты называют скотовозниками). Порт в Цюрихе выше всяких похвал, пожалел, что на трансфер отвел только пару часов, не хватило времени все осмотреть и купить. Приехали ночью на такси в отель, дали нам номер на 2 этаже, и застряли в лифте, так как лестницы не нашли. Нажали в лифте на кнопку помощи, взвыла сирена. Никто не пришел. Сиренили несколько раз, прошло 30 минут, и нас вызвал вниз турист в пижаме, которому мы мешали спать, никто из обслуги не пришел!!!! Вернулись на рецепшн, потребовали другой номер, без лифтов, на первом этаже. Через 10 минут дали, поплелись в другой номер, открыли его, но там спал другой человек! Как мы своим ключом открыли — это повод задуматься... Вернулись, потребовали третий номер. Мы с ребенком устали, хотим умыться, хотим есть, спать, а должны болтаться по огромной территории туда-сюда. Пришли, вроде номер пустой, но вещи наши унесли на тот второй этаж, пришлось в четвертый раз идти на рецепшн, и выяснять, где багаж. Номер оказался рядом с театром и дискотекой, до двух ночи музыка с доминиканским акцентом, независимо от того, кто ее написал. В театре мест на всех не хватает, поэтому, когда цирк, или шоу майкла джексона, то граждане союзных республик занимают все места шапочками, бутылочками, сумочками, полотенцами за пару часов до начала. Вай фая нет, только за u$d 4 за 30 минут, и то, только на рецепшене. Сейф платный, минимум u$d 50, и почти сразу заблокировался, а там деньги, телефоны, планшеты, днем просили открыть, но мастер был на обеде, потом он был на другом объекте, потом ужинал, потом уехал домой, и нам пообещали открыть сейф только на след. день. Климат сырой, ничего не сохнет, хотите высушить что-нибудь, несите на пляж. Полно комаров в номере. Укусы размером с пять рублей, и какой комар с ZIKA, неизвестно. Дорожная сумка, одежда, зубные щетки, бейсболки покрылись плесенью, обросли грибком. Приходилось регулярно стирать. В ресторане вино, пиво, чай, кофе сам взять не можешь, носят официанты, но могут и не принести, тогда надо выйти из ресторана, идти в бар, там ждать, пока нальют, и вернуться за столик. В а-ля-карт ходили 8 раз, тоже стало хуже, в итальянском исчезли лобстеры, в японском не стало семги, в мексиканском исчезли сочные такосы, в стейках вместо нежной молодой кукурузы появилась старая, полувареная, невкусная. После соков и коктейлей губы окрашиваются в химические цвета. На рецепшн хамят, официанты хамят, горничные пользуются ядреной хлоркой, так как борятся с плесенью, запах ужасный, а двери не открыть, налетит еще больше ZIKA комаров. Водные механические развлечения бесплатны, но требуют u$d 20 за первый инструктаж. На теннисных кортах тоже за первую тренировку берут двадцадку, потом бесплатно. При выезде тоже требуют деньги за половину дня. Пляж подтопило. Раньше был огромный, чистый, пологий, сейчас стали строить соседние отели, выкорчевали прибрежные пальмы, на которых мы рвали кокосы бесплатно, остров погружается под воду постепенно. Полно стало русских с громоздкими золотыми ошейниками, у которых интеллект, сами понимаете, какой, они научили персонал русским "словам", и теперь у них изысканным обращением стало "братан" вместо "сэр". Да, еще, если поедете, берите с собой подушку. Там все с комками, приходилось подушку мастерить из покрывала, чтобы выспаться. В розетках 110 вольт, айпед за ночь полностью не заряжается. Холодильник не морозит, просто, как ящик стоит. Персонал любит громко болтать между собой на тарабарском, стоя друг от друга метров на двадцать, рано утром. Звукоизоляции в номерах нет, весь корпус переживал за девушку, которая никак не могла кончить. Стены в номерах покрыты пятнами крови от комаров, в трещинах, двери ободраны, ванна без штор, поэтому на полу стоит вода, пока ее не застелишь двумя-тремя полотенцами, кафель в грибке, от затхлого запаха которого болит голова. Я сделал несколько снимков "моха" на вещах и укусов комаров. У ребенка было до пяти огромных укусов за ночь. Привезли мы ZIKA в москву, или нет, не знаю, но самочувствие плохое... Да, еще предвижу ответы "защитников" отеля, которые будут утверждать, что лично с ними у них этого не было. Я рад за вас. Но с нами это было, иначе бы не взялся написать!
Сиренис пунта кана ризот казино и аквагейм, 1-23 июня 2016 года.
Pojechał am z dzieckiem 10 lat na 22 dni, drugi raz, bo za pierwszym razem mi się podobał o. Teraz sytuacja się pogorszył a. W zeszł ym roku otrzymali „gał ą zkę palmową ” poniż ej 17 roku ż ycia i najwyraź niej zrelaksowani, nie dbają o goś ci. Być moż e przydarzył o nam się wszystko, co moż na sobie wyobrazić . Coral poprosił o transfer 300 zł , wię c sami pojechaliś my z portu do hotelu taksó wką na 65 w obie strony. Przelecieli przez Zurych, gdy Aeroflot zaż ą dał kosmicznej kwoty, a turkokaukaskie Azur umieś cił o kilka dodatkowych rzę dó w w samolocie, nawet usuwają c przegrodę klasy biznes, zmieniają c ró wnowagę kadł uba i lą dowanie awaryjne, ale tam nie ma pasó w startowych w oceanie, wię c nie był o zdecydowanie oznakowane. (Niektó rzy nazywają te samoloty hodowcami bydł a. ) Port w Zurychu jest nie do pochwał y, ż ał ował , ż e zaję ł o mu tylko kilka godzin na transfer, zabrakł o czasu, aby wszystko obejrzeć i kupić . Przyjechaliś my w nocy taksó wką do hotelu, dali nam pokó j na 2. pię trze i utknę liś my w windzie, ponieważ nie znaleziono schodó w.
Nacisnę li przycisk pomocy w windzie, wył a syrena. Nikt nie przyszedł . Kilka razy liliowali, minę ł o 30 minut, a nas zawoł ał turysta w piż amie, któ remu uniemoż liwiliś my spanie, ż aden ze sł uż ą cych nie przyszedł!!! ! Wró ciliś my do recepcji, zaż ą daliś my innego pokoju, bez wind, na pierwszym pię trze. Po 10 minutach dali, pomaszerowali do innego pokoju, otworzyli go, ale tam spał a kolejna osoba! Jak otworzyliś my go naszym kluczem - to jest powó d do myś lenia...Wró cili, zaż ą dali trzeciego numeru. Dziecko i ja jesteś my zmę czeni, chcemy się umyć , jeś ć , spać , ale musimy wł ó czyć się po rozległ ym terenie tam iz powrotem. Przyszli, jakby pokó j był pusty, ale nasze rzeczy został y zabrane na to drugie pię tro, musieliś my po raz czwarty iś ć do recepcji i dowiedzieć się , gdzie jest bagaż . Sala znajdował a się obok teatru i dyskoteki, aż do drugiej w nocy muzyka z dominikań skim akcentem, niezależ nie od tego, kto ją napisał.
W teatrze nie ma wystarczają cej iloś ci miejsc dla wszystkich, dlatego w przypadku cyrku lub przedstawienia Michaela Jacksona mieszkań cy republik zwią zkowych zajmują wszystkie miejsca z czapkami, butelkami, torbami, rę cznikami na kilka godzin przed rozpoczę ciem. Nie ma wi-fi, tylko za 4 USD za 30 minut, a potem tylko w recepcji. Sejf jest opł acony, co najmniej 50 USD i prawie od razu zablokowany, a tam był y pienią dze, telefony, tablety, prosili o otwarcie w cią gu dnia, ale kapitan był na lunchu, potem był w innym obiekcie, potem zjadł obiad, potem wró cił do domu, a oni obiecali otworzyć sejf tylko na szlaku. dzień . Klimat jest wilgotny, nic nie wysycha, jeś li chcesz coś wysuszyć , zabierz to na plaż ę . Peł en komaró w w pokoju. Gryzie wielkoś ci pię ciu rubli, a któ ry komar z ZIKA jest nieznany. Torba podró ż na, ubrania, szczoteczki do zę bó w, czapki z daszkiem pokryte pleś nią , poroś nię te grzybem. Musiał am regularnie się myć.
W restauracji nie moż na samemu wzią ć wina, piwa, herbaty, kawy, kelnerzy to noszą , ale mogą tego nie przynieś ć , wtedy trzeba wyjś ć z restauracji, iś ć do baru, tam czekać , aż się wyleje i wró ć do tabeli. Poszliś my na a la carte 8 razy, też był o gorzej, homary zniknę ł y po wł osku, ł osoś znikną ł po japoń sku, soczyste tacos zniknę ł o po meksykań sku, stara, na wpó ł ugotowana, pozbawiona smaku kukurydza pojawił a się w stekach zamiast delikatnej mł odej kukurydzy. Po sokach i koktajlach usta są pomalowane na chemiczne kolory. Recepcja jest niegrzeczna, kelnerzy niegrzeczni, pokojó wki uż ywają mocnego wybielacza, bo zwalczają pleś ń , zapach okropny, a drzwi nie moż na otworzyć , jeszcze wię cej komaró w ZIKA wleci. Zaję cia mechaniczne w wodzie są bezpł atne, ale wymagają d20 USD na pierwszą odprawę . Na kortach tenisowych biorą też dwadzieś cia na pierwszy trening, potem za darmo. Wyjeż dż ają c, domagają się też pienię dzy za pó ł dnia. Plaż a zalana.
Kiedyś był a ogromna, czysta, ł agodnie nachylona, teraz zaczę to budować są siednie hotele, wykorzenione nadmorskie palmy, na któ rych za darmo wyrywaliś my kokosy, wyspa stopniowo tonie pod wodą . Jest wielu Rosjan z masywnymi zł otymi koł nierzykami, któ rzy mają inteligencję , wiecie co, nauczyli personel rosyjskich „sł ó w”, a teraz mają wyrafinowany adres „brat” zamiast „sir”. Tak, jeś li pó jdziesz, weź ze sobą poduszkę . Tam wszystko jest nieró wne, ż eby spać musiał am zrobić poduszkę z narzuty. W gniazdkach 110 V iPad nie jest w peł ni nał adowany przez noc. Lodó wka nie zamarza, tak jak stoi pudeł ko. Personel lubi gł oś no rozmawiać mię dzy sobą w beł kocie, stoją c w odległ oś ci dwudziestu metró w, wczesnym rankiem. W pokojach nie ma izolacji akustycznej, cał y budynek martwił się o dziewczynę , któ ra nie mogł a dokoń czyć.
Ś ciany w pokojach poplamione krwią od komaró w, popę kane, drzwi oderwane, wanna bez firan, wię c na podł odze jest woda, dopó ki nie przykryjesz jej dwoma lub trzema rę cznikami, pł ytki są w grzybie, stę chł y zapach, któ ry powoduje bó l gł owy. Zrobił em kilka zdję ć "mchu" na przedmiotach i uką szeniach komaró w. Dziecko miał o do pię ciu ogromnych ugryzień na noc. Czy przywieź liś my ZIKĘ do Moskwy, czy nie, nie wiem, ale ź le się czuję … Tak, wcią ż przewiduję odpowiedzi „obroń có w” hotelu, któ rzy bę dą twierdzić , ż e osobiś cie tego przy sobie nie mieli. Cieszę się z twojego powodu. Ale to był o z nami, inaczej nie podją ł bym się pisania!
Kasyno i gra wodna Sirenis punta cana rizot, 1-23 czerwca 2016 r.