To musi być mój raj

Pisemny: 3 listopad 2010
Czas podróży: 9 — 23 październik 2010
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
10.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 10.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 10.0
Odpoczywał em z przyjacielem od 9 paź dziernika do 23 paź dziernika 2010 r. Muszę od razu powiedzieć , ż e hotel bardzo mi się podobał , ale teraz wszystko jest w porzą dku.
Lot tam był.12, 5 godziny, z powrotem 10 godzin - lot w obie strony zniosł em spokojnie, nadspodziewanie ł atwo, choć w drodze powrotnej przez okoł o godzinę nad Atlantykiem samolot był mocno rzucany. Lecieliś my w klasie ekonomicznej, ale duż ym ludziom nadal radzę jechać klasą biznesową , ponieważ odległ oś ć mię dzy fotelami w klasie ekonomicznej jest bardzo mał a. Karmiliś my 2 razy i wszystko co zabraliś my ze sobą na samolot (kanapki, czekoladki) nie został o zjedzone, karmią się cał kiem przyzwoicie, mieliś my doś ć w cał oś ci, chociaż mę ż czyź ni mogą nie mieć doś ć , przekonajcie się sami ile zazwyczaj jecie, jeś li duż o, to musisz zabrać jedzenie do samolotu.
Odprawa na lotnisku był a szybka i pojechaliś my do hotelu, droga zaję ł a gdzieś.20 minut, szybko się zadomowiliś my, porozmawialiś my z recepcją z dominikaninem, ale kilka zwrotó w po hiszpań sku i dobry poziom angielskiego zrobił y swoje praca i do wyboru kilka pokoi, wybraliś my wyremontowany pokó j z jacuzzi nad samym oceanem (046), choć pierwsze pię tro, ale i tak blisko oceanu))) , pod tym wzglę dem doskonał y.

I tak otrzymaliś my umił owaną mapę hotelu i klucze poszł y do ​ ​ pokoju, postanowiliś my nie jechać pocią giem, ale chodzić , wcale nie ż ał owaliś my, nigdzie się nie zgubiliś my, dzię ki poprzednim recenzjom i zdję ciom dotarliś my do ocean przez okoł o 7 minut i tutaj jest dł ugo wyczekiwany pokó j. Pokó j bardzo nam się podobał , nie pachniał wilgocią , co dziwne, wszystko dział ał o i cał kowicie nam odpowiadał o, zostaliś my.
Walizki przywieziono bardzo szybko, dali dolara za dostawę i zaczę li je rozpakowywać , potem szybko przebrali się i poszli na plaż ę , czas był gdzieś okoł o 17:00 czasu lokalnego i 1 w nocy czasu moskiewskiego, ale postanowiliś my wytrzymać i nie spać , ż eby pó ź niej o 2 nie obudzić się w nocy. Wyjś cie na plaż ę (nieopisane pię kno, nieporó wnywalne z niczym) i jak tylko zobaczyliś my to wszystko i popł ynę liś my, zmę czenie i sen zniknę ł y))) W tym dniu zostaliś my do godziny 11 i po przedstawieniu poszliś my spać i bardzo dobrze, ż e byliś my tak udrę czeni, ż e nastę pnego dnia obudziliś my się o 6 rano, a nie o 3, jak wielu, któ rzy przyszli z nami i nie mogli się wtedy przyzwyczaić . A wię c rada: na hak lub na oszusta (pij kawę , idź na spacer), ale po prostu nie idź spać przynajmniej do 22:00, a od nastę pnego dnia od razu zaczniesz klimatyzować.
Przelecieliś my przez Krzyż Poł udnia, przewodnik nie bardzo nam się podobał , wszystko był o jej oboję tne.
Jedyny problem mieliś my w pokoju z kapią cą ż aró wką nad jacuzzi, gdy na 2 pię trze ktoś poszedł pod prysznic, zidentyfikowaliś my ten problem, ale ona w ż aden sposó b nie zareagował a, chociaż powiedział a, ż e ​ ​ powie i dopiero potem, kiedy już powiedzieliś my sprzą taczce, wszystko stał o się OK. A takż e gdzieś w ś rodku reszty ukradł nam 1 rę cznik na plaż y, chociaż specjalnie ją o to zapytał em na drugi dzień , ale odpowiedział a, ż e ​ ​ moż esz to spokojnie zostawić , nic nie bę dzie na ciebie, chociaż obok rę cznika był y kapcie, wię c uważ aj, nadal tam się dzieje, poł ó ż coś na rę czniku, aby ktoś go przez pomył kę nie wzią ł . A potem grzywna w wysokoś ci 15 dolcó w.

Jedzenie był o naprawdę wyś mienite, a rano koktajle, zapomniał am nawet, co to jest kawa (choć w Moskwie nie mogę się bez niej obudzić rano), choć zawsze wierci się mię so, któ re jest gotowane na oczach lub na grilla, a nie w pospolitych daniach, bo tam wszystko jest bardzo trudne.
Rzeczywiś cie restauracja El Gaucho jest na plaż y, choć wybó r dań jest mniejszy, ale mię so jest wyś mienite i jest wię kszy wybó r niż w restauracji gł ó wnej i to, ż e jecie, a za oknem turkus ocean, wydaje się , ż e patrzysz na fototapety, uczucie nie do opisania, wię c prawie zawsze tam jedliś my. Poszliś my też do restauracji a la carte „Pescador” i „Tanuki”, Tanuki ma ś wietny show, warto obejrzeć i Pescador też się podobał o, wszystko jest bardzo smaczne, ale niewiele, mę ż czyź ni nie powinni chodzić do takich restauracji na pusty ż oł ą dek. Jedzenie jest 24/7, zawsze moż na znaleź ć coś do jedzenia. Có ż , duż o powiedziano o jedzeniu.
Plaż a jest nieporó wnywalna, piasek był ró ż owy, bardzo przyjemnie się po nim chodzić , ocean zawsze fale, ale są delikatne, nie powalają , chociaż na 2 tydzień odpoczynku trzeba był o wstać wcześ nie zają ć miejsce pod grzybem, bo.
sezon już się rozpoczą ł , a obł oż enie hotelu stał o się.100%, ale jeś li lubisz leż eć na sł oń cu, to przyjdź przynajmniej o 12, zawsze jest leż ak. Miał am też duż o szczę ś cia z pogodą , ż aden z 15 dni nie był przyć miony deszczem, jeź dzili gdzieś rano, ale codziennie gdzieś okoł o 6 rano i tyle, potem cał y dzień sł oń ce.

Teren jest cał y zielony, bardzo duż y, wiele ró ż nych zwierzą t, wł asny rezerwat, gadają ce papugi, fajnie był o po prostu po nim spacerować . Na terenie (w nocy) są karaluchy (są to tropikalne latają ce karaluchy), duż e, czasami moż na je zobaczyć w nocy w pokoju (choć na 1 pię trze), też kilka razy biegaliś my, pierwszy raz jest obrzydliwe, ale potem się do tego przyzwyczajasz, to tropiki, no có ż , jak tam jest natura, to widać je biegną ce po ś cież ce.
Wycieczki zaję ł y 3: Santo Domingo, pł ywał em z delfinami, Catalinita + Saona.
Santo Domingo: jechaliś my standardem (duż y autobus, 40 osó b, lepiej wzią ć VIPa, jest mniej osó b, szybciej wracają do hotelu, wró ciliś my o 21:00, a ci, któ rzy byli na VIP-ie przyjechali o 7) , zszedł em do jaskini, spojrzał em na 3 jeziora (zabierają też do VIPa na 4, mó wią najpię kniejsze), oczywiś cie sklepy (swoją drogą najtań sze ze wszystkich wycieczek, wię c kup tutaj), wycieczkę jest ciekawa, pouczają ca, ale uznaliś my, ż e po Kolumbie nic innego tam nie zbudowano)))))) Popatrzcie na pię kną katolicką katedrę , sł ynną latarnię morską , jak ż yją ludzie (biedni są wszę dzie), droga jest mę czą ca, zwł aszcza z powrotem .
Delfiny: wzię liś my najdroż szy program (exelence) za 169 dolcó w na osobę , ale warto, idź do parku Dolphin Explorer, ró b zdję cia z ró ż nymi papugami, zobacz wystę p fok, powitalny buziak))) Nastę pnie idź do delfinó w, w grupie od 5 do 6 osó b (a zwykł a grupa za 120 dolcó w skł ada się z 15 osó b i mniej czasu na komunikację ), zapoznają Cię z 3 delfinami, najpierw wykonujesz ró ż ne akrobatyczne sztuczki z 2 (i gwiazdka, a oni wycią gają cię z wody i jeż dż ą na krę gosł upie i pł etwach piersiowych i przeskakują nad tobą ), potem idziesz do innego basenu i tam poznajesz jeszcze 1 delfina, tań czysz z nim, ś piewasz Ty jesteś trenerem - wydaj komendę , a on skacze obok Ciebie, cał uje delfina, karmi go, no i oczywiś cie duż o gł askań i podczas cał ego programu faktycznie bę dzie bardzo emocjonują co zaró wno dla dorosł ych, jak i dla dzieci.

Podczas tego wszystkiego krę ci się wideo (kosztuje 60 dolcó w za sztukę , ale pamię ć jest doż ywotnia), zdję cia kosztują po 15 USD, im wię cej, tym taniej. Moż na samemu fotografować i robić zdję cia, ale wtedy ktoś musi kupić bilet i nie pł ywać , bo wszyscy razem wchodzą do wody i tam zostają . Ta wycieczka sprawił a nam ogromną przyjemnoś ć , tak przy okazji, ten park znajduje się na otwartym oceanie, a nie w jakimś basenie, co dodaje mu atrakcyjnoś ci.
Catalinita + Saona: Podobał o mi się tylko czę ś ciowo. Najpierw przenoszą się do miasteczka artystó w (Altros de Chavon), któ re jest bardzo pię kne, choć został o zbudowane nie tak dawno, ale w systemie kolonialnym zobaczą koś ció ł , w któ rym Michael Jackson poś lubił swoją pierwszą ż onę.
Nastę pnie szybkimi ł odziami popł yniesz wzdł uż rzeki Chavon (fajnie) do Morza Karaibskiego, gdzie zrobisz kilka przystankó w: magros, zobacz ptaki z „fregat” (pię kne); potem postó j w naturalnej lagunie zamieszkanej przez rozgwiazdy, potem postó j na mieliź nie, gdzie krę cono III czę ś ć „Piraci z Karaibó w”; poza tym sama wyspa Catalinita jest nijaka, tylko rafa, ale dzieli Ocean Atlantycki z Morzem Karaibskim (niesamowite, bo z jednej strony Atlantyk z jego falami, a z drugiej spokojne Morze Karaibskie, umysł nie moż e zrozumieć , jak w jednym akwenie są fale, a po kilku metrach już ich nie ma), na tej wyspie bę dzie obiad (pamię taj, ż e to okoł o 2 dni, a na tej niezamieszkanej wyspie nie ma baldachimu, wię c zaopatrz się w rę czniki, bę dzie bardzo gorą co, zjecie na poduszkach w spartań skich warunkach, pyszny obiad - kilka rodzajó w mię sa, homary itp.
); potem wyspa Saona - już nie tak egzotycznie, już wyposaż one, namioty z pamią tkami, leż aki, siatka do siatkó wki, wię c ta wyspa od dawna się zadomowił a, wydał a nam się mał o atrakcyjna, mieliś my lepszą roś linnoś ć na plaż y. Ale ogó lnie ciekawa wycieczka, warto poś wię cić na nią czas.

Animacja w hotelu: po prostu ś wietna (pokaz da szanse każ dej Turcji, chociaż plaż a jest trochę ocię ż ał a), skł ada się z 3 czę ś ci - ludzi bawią cych się na plaż y, profesjonalnych tancerzy (robią niesamowite wystę py wieczorem, super kostiumy, musicale) oraz profesjonalną muzykę na ż ywo i ś piewakó w. Tak, wszyscy skł adają się z tubylcó w, nie mó wią po rosyjsku, trochę wolno, niespiesznie, ale taka jest mentalnoś ć , ale ogó lna ocena jest taka, ż e ​ ​ są niesamowici i każ dy tań czy i uczy innych, a wieczorem moż na pokazać to, co nauczylismy sie))) Wielkie dzieki im , nie pozwolily nam sie znudzic ani sekundy.
Są też profesjonalni fotografowie, zdję cia są rewelacyjne (znajomy zamó wił sesję zdję ciową ), ale za 10 dolcó w za sztukę jest drogo, tym bardziej oczywiś cie taniej, ale warto, bardzo profesjonalnie.
Polecam ten hotel mł odym ludziom, nawet nie spodziewali się , ż e bę dzie tam tak tł oczno, znajdziecie towarzystwo, któ re przypadnie wam do gustu.
Wylot (((Na lotnisku bę dziesz musiał stracić duż o czasu, wszystko jest bardzo dł ugie, bardzo się mę czysz. W bezcł owym wszystko jest znacznie droż sze (na przykł ad kawa Santo Domingo kosztuje 2 dolce za paczkę , a cł o gratis 7 itd. wszystko jest duż o droż sze) , ale jest problem, kto lata Transaeto, wtedy dozwolone jest 20 kg na osobę , a jeś li co najmniej 1 kg wię cej, pł acimy za nadwagę.14 dolcó w za kg. jest tań szy, kup bezcł owy lub zapł ać za nadwagę.

PS Dominikana to kraj raju, biał ego piasku, dł ugich plaż , ciepł ego oceanu i relaksują cego ś rodowiska, w któ rym zapomina się o wszystkim. Z przyjemnoś cią wró cę ponownie na Dominikanę i nie dotyczy tego hotelu.
Jeś li masz jakieś pytania, z przyjemnoś cią odpowiem, ż yczę wszystkim dobrego wypoczynku i nie zapomnij o dobrym nastroju z tobą ))))))))))
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał