Jeden dzień w Danii
Przybywają c o ś wicie do szwedzkiego portu Ishtad, szybko pokonujemy szwedzkie pola z wiatrakami autobusem i zbliż amy się do delikatnej koronki 16-kilometrowego mostu Erisonnbryn ł ą czą cego Szwecję (Malmö ) z Danią . To jedna z bram do kró lestwa duń skiego. Granica biegnie ś rodkiem mostu i jest oznaczona jedynie okrą gł ą tarczą z gwiazdami Unii Europejskiej na niebieskim tle oraz napisem „Dania”. Tak, a samą Danię moż na poró wnać do mostu rzuconego z Europy na Pó ł wysep Skandynawski.
Mał y kraj o bogatej historii
Po drodze nasz przewodnik rozpoczyna historię tego mał ego kró lestwa, zauważ ają c, ż e Dania jest tak mał e, ale tak bogata w historię i zabytki, ż e moż na ją cał kowicie przekroczyć od koń ca do koń ca bez koń czenia opowieś ci o tym . Fakt, ż e w Danii nikt nie mieszka dalej niż.54 km od morza, mó wi wymownie o wielkoś ci terytorium i osobliwoś ciach konfiguracji granic kraju.
Dania znajduje się na Pó ł wyspie Jutlandzkim (z Niemcami istnieje tylko 68-kilometrowa granica lą dowa) i 500 rne. mi. Jutlandię zasiedlił o plemię duń skie, któ re przeniosł o się z terenó w wspó ł czesnej Szwecji. Do 105.406 wysp, z któ rych 100 jest zamieszkanych. To jeden z najbardziej nisko poł oż onych i pł askich krajó w na ś wiecie. W przybliż eniu w mieś cie istniał a jedna społ ecznoś ć skandynawska, po któ rej rozpadzie utworzył o się wiele ludó w skandynawskich (w szczegó lnoś ci Duń czykó w) i powstał o pań stwo duń skie (X wiek).
Zjednoczenie kraju został o ostatecznie zakoń czone za panowania Harolda I (987). Ś wiadczą o tym ró wnież inskrypcje na kamieniu runicznym w Jelling, gdzie po raz pierwszy pojawia się sł owo „Dania”. Kamienie Jelling są uważ ane za „akt urodzenia” Danii.
W 1397 r. w wyniku unii kalmarskiej powstał a unia trzech pań stw - Danii, Norwegii i Szwecji pod rzą dami duń skiej kró lowej Mał gorzaty I (Margrete I). Unia trwał a do secesji Szwecji pod przewodnictwem kró la Gustawa I w 1523 r. Dania i Norwegia pozostał y zjednoczone do 1814 r. , kiedy Dania wyrzekł a się Norwegii na rzecz Szwecji w pokoju w Kilonii. Dawne posiadł oś ci Norwegii na pó ł nocnym Atlantyku: Grenlandia, Islandia i Wyspy Owcze pozostał y czę ś cią Kró lestwa Danii, z wyją tkiem Islandii, któ ra ogł osił a niepodległ oś ć w 1944 roku. Pó ź niej Wyspy Owcze i Grenlandia otrzymał y samorzą d lokalny.
Przez doś ć dł ugi czas wszystkie te ludy mó wił y dialektami ję zyka duń skiego (jeden ze wspó ł czesnych ję zykó w norweskich, bokmå l, jest dialektem ję zyka duń skiego).
Dania od dawna uważ ana jest za najlepiej prosperują cy kraj na ś wiecie. Zadowoleni Duń czycy ż yją tu w obfitoś ci, czczą c swoją kró lową i cał kowicie ufają c jednoizbowemu parlamentowi, zwanemu Folketing.
W Danii, podobnie jak we wszystkich innych krajach skandynawskich, gł ó wną religią jest protestantyzm (Koś ció ł Ewangelicko-Luterań ski).
Wspó ł czesna Dania jest przykł adem kraju z wysoko rozwinię tą technologią , wysokiej jakoś ci bezpł atnymi lekarstwami, przyzwoitą edukacją , przyzwoitymi emeryturami, wysoką ś rednią dł ugoś cią ż ycia (76 lat dla mę ż czyzn i 81 lat dla kobiet). W kraju prawie nie ma bezrobocia. PKB per capita – 5.130 USD (przykł adowo: na Ukrainie – 3 210 USD, w USA – 4.580 USD, w Norwegii – 8.070 USD) wedł ug Banku Ś wiatowego za 2008 rok
W mał ej Danii znajduje się ponad 700 muzeó w, dobrze zachowane staroż ytne zamki i twierdze. W samej Kopenhadze jest ich ponad 60. Jest też sł ynne muzeum figur woskowych Madame Tussauds, Muzeum Rekordó w Guinnessa, Muzeum Poczty i Telewizji oraz Muzeum Cudó w z ciekawostkami z cał ego ś wiata i bardzo nietypowym nazwę „Wierzcie lub nie”, a nawet Muzeum Erotyki, pierwsze na ś wiecie, któ re w swojej ekspozycji ukazuje historię erotyki, skł adają cej się z pocztó wek, fotografii, filmó w, rzeź b i innych rzeczy. Podró ż nik nie bę dzie się nudził , odwiedzają c Muzeum Powozó w, Muzeum Historii Teatru, Okrą gł ą Wież ę , Muzeum Pracy.
Dla koneseró w sztuki otwarte są drzwi Glyptothek i Thorvaldsen Museum (kolekcja kolekcji obrazó w i rzeź b). A ktoś chce po prostu przespacerować się po Christianii – „kraju wolnych artystó w”. Wielowiekowa duń ska historia, liczne zabytki przeszł oś ci i niewielkie odległ oś ci mię dzy atrakcjami czę sto sprawiają , ż e zwiedzają cy wykrzykują : „To nie jest kraj – to bajka się speł nił a! ”.
Jedną z gł ó wnych atrakcji Danii są sami Duń czycy, ich ż yczliwoś ć , goś cinnoś ć i humor. Duń czycy ż yją na skrzyż owaniu kultur skandynawskich, europejskich i bał tyckich. Pomogł o im to otworzyć się zaró wno na granice, jak i na wpł ywy zewnę trzne. Kluczem do duń skiego serca jest sł owo „hygge”, któ re oznacza poł ą czenie ciepł a, dobrego samopoczucia i intymnoś ci.
O kró lach, kró lowych i ksią ż ę tach Danii
Dania to najstarsze kró lestwo na ś wiecie, potę ga kró ló w nie ustał a ani na jeden dzień w cał ej historii kró lestwa. Zauważ am, ż e wszyscy kró lowie dynastii oldenburskiej i glü cksburgskiej (od 1442 r. do chwili obecnej) nie byli oryginalni: wszyscy kró lowie nazywali się albo chrześ cijanami, albo Fryderykami.
Oto jeden fakt z historii, któ ry charakteryzuje prawdziwą troskę kró la o swoich poddanych. 9 kwietnia 1940 Wojska niemieckie wkraczają do Danii i zdobywają kraj w cią gu 2 godzin. Wedł ug legendy, po zaję ciu Danii przez nazistó w, Chrystian X, któ rego mottem był o zdanie: „Mó j Boż e, mó j kraj, mó j honor”, dowiedziawszy się o nakazie, ż e duń scy Ż ydzi muszą nosić ż ó ł tą Gwiazdę Dawida prosi kró lową Aleksandrinę , aby na jego ubraniu przymocował a gwiazdę Dawida na znak solidarnoś ci z Ż ydami, mó wią c, ż e wszyscy Duń czycy są ró wni. Z gwiazdą Dawida na piersi jeź dzi konno po Kopenhadze. Za przykł adem kró la idą zwykli Duń czycy, przyczepiają c do ubrań , budynkó w i samochodó w ż ó ł te gwiazdki. Nastę pnie zamó wienie został o anulowane. . .
Pomimo faktu, ż e ta historia jest czę sto opowiadana w mediach, tak naprawdę nigdy się nie wydarzył a. W szczegó lnoś ci wł adze okupacyjne nigdy nie wydał y nakazu noszenia takich znakó w przez Ż ydó w duń skich. Wywodzi się z rozmowy kró la z jego ministrem finansó w Wilhelmem Buhlem, podczas któ rej Christian X zauważ ył , ż e gdyby niemiecka administracja pró bował a wprowadzić w Danii noszenie gwiazdy Dawida, „być moż e wszyscy powinniś my ją nosić ”. Ale na znak wdzię cznoś ci w izraelskim pomniku Yad Vashem w Alei Sprawiedliwych drzewo numer 25 jest poś wię cone narodowi duń skiemu, a numer 26 kró lowi Christianowi X.
W cał ej historii monarchii rzą dził y tylko dwie kró lowe, któ re ró wnież nosił y to samo imię : Mał gorzata I (1387-1412) i obecna Mał gorzata II (na tronie od 14 stycznia 1972 r. ). Ale czas ich panowania to jasna karta w historii kraju. Margrethe I na zawsze weszł a do historii Danii, ujarzmiają c cał ą Skandynawię (pamię taj o Unii Kalmarskiej).
Duń czycy uwielbiają swoją obecną cesarzową Margrethe II. Nie ma o niej plotek, podobnych do tych, któ re towarzyszą ż yciu Pał acu Buckingham. Jedyny przypadek dyskusji na temat zachowania kró lowej w ogó le nie dotkną ł jej ż ycia osobistego. Był to okres, kiedy parlament duń ski wprowadził wł aś nie zakaz palenia w samolotach. A Margrethe, nał ogowy palacz, albo z zapomnienia, albo z jakiegoś innego powodu, wzię ł a i zapalił a papierosa. Wszystkie omawiane gazety: czy moż na zrobić wyją tek dla osó b kró lewskich. Kró lowa nie podaje innych powodó w do dyskusji. Jest zapracowaną kobietą . Razem z mę ż em tł umaczy ksią ż ki i rysunki. Jako artystka zaprojektował a kilka ksią ż ek (w tym duń skie tł umaczenie Wł adcy Pierś cieni Tolkiena), wystę pował a jako projektantka kostiumó w w kilku produkcjach teatralnych, a nawet był a scenografem baletowym. Jeden z jej gł ó wnych obowią zkó w - wychowanie godnego nastę pcy tronu - ró wnież z powodzeniem speł nił a. Zgodnie z ogó lną opinią poddanych, ksią ż ę koronny Henryk okazał się tym, czego potrzebował . Margaret pozwolił a synowi oż enić się z mił oś ci, co jeszcze bardziej zdobył o mił oś ć jej poddanych. Jej urodziny w Danii to ś wię to narodowe z karnawał ami i fajerwerkami.
Kopenhaga - dusza Danii
Stolica Kopenhaga poł oż ona jest na jednej z najwię kszych wysp regionu - Zelandii, nad brzegiem Cieś niny Erison, drogi wodnej ł ą czą cej Morze Bał tyckie i Morze Pó ł nocne. Pię kne historyczne miasto zał oż one w 1167 przez biskupa Abasalon. Stał o się stolicą w 1443 roku.
Kopenhaga wita nas chł odem, silnymi przecią gami, ale ku naszej radoś ci bez deszczu, któ ry jest tam czę stym goś ciem. Mimowolnie poró wnujesz go z goś cinną osobą , któ ra goś cinnie otworzył a swoje bramy dla goś ci w mieś cie sł yną cym z licznych zabytkó w, iglic, wież i dzwonnic.
Zwiedzanie nabrzeż a Langelinje. . . W koś ciele ś w. Albana ciekawym obiektem jest duż a fontanna przedstawiają ca mitologiczną boginię pł odnoś ci Gefion o surowej twarzy i napompowanych bicepsach, gonią cą batem cztery wś ciekł e byki. Stworzył ją w 1908 roku Anders Bodgord, wykorzystują c legendę z mitologii skandynawskiej, wedł ug któ rej kró l szwedzki postawił warunek: ile ziemi zaora w nocy, tyle otrzyma. Gefion machnę ł a batem i byki orał y cał ą noc, oderwał y ogromny kawał ek ze Szwecji. Tak narodził a się Dania.
Idą c dalej mostem dochodzimy do pomnika Fryderyka IX, któ ry panował w latach 1947-1972 - ojca obecnej kró lowej. Niedaleko znajduje się kolejna kompozycja rzeź biarska Księ ż niczki Marii z dzieckiem.
Chodź my do pię knego parku kwiatowego, poś rodku któ rego znajduje się majestatyczny pomnik, u jego podnó ż a znajdują się kagań ce armat i kul armatnich, szczyt zdobi symbol zwycię stwa, bogini Nike. To Obelisk Chwał y poś wię cony pamię ci wojny pó ł nocnej z lat 1700-1721.
Nasza wycieczka trwa dalej i dochodzimy do miejsca, w któ rym znajduje się symbol Kopenhagi – Mał a Syrenka, ale jej tam nie ma… Przewodnik rozumie i spieszy się uspokoić : Mał a Syrenka jest w „wycieczce sł uż bowej” ”. W Pekinie na mię dzynarodowej wystawie.
Kompleks pał acowy Amalienborg – gł owa Danii
Wś ró d innych zabytkó w wyró ż nia się kompleks pał acowy Amalienborg, zbudowany w latach 50. XVIII wieku. Kompleks otrzymał swoją nazwę od imienia pani pał acu, któ ry tu stał , ale doszczę tnie spł oną ł - Sophie Amalienborg. Cztery identyczne budynki znajdują się naprzeciwko siebie na oś mioką tnym placu, poś rodku któ rego wznosi się elegancki pomnik konny Federico V. Budynki otoczone są ogrodem, któ ry oddziela je od portu.
Mieliś my szczę ś cie - byliś my ś wiadkami barwnej i uroczystej ceremonii zmiany warty honorowej. Dokł adnie w poł udnie, pod brawurowymi odgł osami marszu, kró lewscy straż nicy w granatowych mundurach i czapkach radoś nie przeszli obok nas i zaję li swoje stanowiska, zastę pują c tych samych dzielnych ludzi w mundurach, ale tylko w wysokich niedź wiedzich kapeluszach.
W pobliż u znajduje się sł ynna marmurowa katedra. Jej kopuł a o ś rednicy 30 m bardzo przypomina kopuł ę bazyliki ś w. Piotra w Watykanie. Wnę trze katedry jest tak samo uroczyś cie majestatyczne jak na zewną trz.
Niedaleko marmurowej katedry wznosi się ze zł otą kopuł ą rosyjska cerkiew prawosł awna Aleksandra Newskiego. Został zbudowany w 1864 roku specjalnie dla rodziny kró lewskiej, któ ra prawie co roku odwiedzał a Danię , oraz dla pracownikó w ambasady rosyjskiej.
Zamek Rosenborg i Ogró d Kró lewski - jeden z klejnotó w kró lewskiej korony
Danię moż na sł usznie nazwać krajem muzealnym. Jaki inny kraj moż e pochwalić się.800 zamkami i muzeami. A wszystko to znajduje się na terenie 44 tysię cy metró w kwadratowych. km. Mił oś nicy twierdz i zamkó w mają co zobaczyć . Na przykł ad zwracają c uwagę na zamek Rosenborg w Kopenhadze. Christian IV zbudował Rosenborg w latach 1606-34 jako zamek wakacyjny. Styl tego zamku – renesans holenderski, w duż ej mierze zdeterminowany był rysunkami wykonanymi rę ką samego Chrystiana IV. Kolejni kró lowie ró wnież korzystali z zamku, dopó ki Fryderyk IV nie zbudował Frederiksbergu w 1710 roku. Potem kró lowie odwiedzali Rosenborg tylko sporadycznie, gł ó wnie na oficjalne przyję cia i tym podobne. Ponadto był uż ywany jako spiż arnia na mają tek kró lewski, przechowywano w nim pamią tki, trony, regalia itp.
Jako muzeum Rosenborg ma dł ugą tradycję . Już w 1838 r. udostę pniono zwiedzają cym kró lewskie magazyny. Pokoje umeblowane dla Christiana IV i Fryderyka IV został y przywró cone do pierwotnego stanu. Ż ycie zamkowe kolejnych kró ló w prezentowane jest w salach, któ rych wyposaż enie wykazuje zmianę stylu i obejmuje wyposaż enie zamkó w kró lewskich. Celem tego był o ukazanie historii narodowej, któ ra w opinii tamtych czasó w był a silnie zwią zana z dynastią kró lewską . Tak uł oż ona chronologicznie ekspozycja był a nowym sł owem w muzealnictwie, ró ż nią cym się od tematycznych ekspozycji muzeó w z dawnych czasó w. Kiedy w latach 60-tych XIX wieku Rosenborg został odkryty w takiej formie, w jakiej w wię kszoś ci sprowadzał się do nas, przycią gną ł wię kszą uwagę opinii publicznej. Dynastia kró lewska był a w nim reprezentowana aż do ostatniego zmarł ego kró la, w zwią zku z czym Rosenborg stał się pierwszym muzeum w Europie poś wię conym swoim czasom.
Warto podkreś lić jego piwnicę i skarbiec. Jej ekspozycja przedstawia atrybuty ż ycia kró lewskiego: broń i wino, przedmioty z koś ci sł oniowej i bursztynu, stroje jeź dzieckie, biż uterię kró lewską , berł o, korony autokrató w itp.
Przez Zielony Most przechodzimy do Ogrodu Kró lewskiego, któ ry był przeznaczony do rozrywki kró la, a czę ś ciowo do uprawy owocó w i warzyw na kró lewski stó ł .
Ze wzglę dó w bezpieczeń stwa ogró d otoczony był fosą , przez któ rą przerzucono zwodzony most. Specjalnie zachowana został a najstarsza czę ś ć ogrodu w stylu holenderskiego renesansu, ponadto – spacerują c po ogrodzie, a takż e po pał acu moż na zobaczyć , jak zmieniał a się moda na wyglą d ogrodu, jego ukł ad i dekoracje ogrodowe . Każ dy architekt zamku wnió sł do ogrodó w coś wł asnego, dzię ki czemu uzyskano teren o powierzchni 12 hektaró w. Znajdują się tam pawilony w stylu neoklasycystycznym oraz szereg godnych uwagi rzeź b. Zielone galerie zastę pują zadbane trawniki, wszę dzie są wygodne ł awki. Wspaniał e miejsce na wypoczynek jest teraz nie tylko dla kró ló w – od począ tku XVIII wieku ogró d był otwarty dla wszystkich.
Plac Ratuszowy - serce Kopenhagi
Kontynuujemy pieszą wycieczkę po Placu Ratuszowym – duż ym placu, któ ry moż e jednocześ nie pomieś cić ponad 100 tysię cy osó b. Zdarzył o się to dwukrotnie w jej historii: pierwszy raz w 1945 roku po wyzwoleniu Danii z faszyzmu, drugi - w 1992 roku, kiedy druż yna tego kraju zdobył a mistrzostwo Europy w pił ce noż nej. Przede wszystkim naszą uwagę zwró cił Ratusz, zbudowany z ciemnoczerwonej cegł y, jak wiele budynkó w w Kopenhadze, m. in. dworzec kolejowy, Tivoli Park i Glyptothek. Na frontonie ratusza znajduje się zł ota pł askorzeź ba biskupa Abasalon. Kilka brzydkich smokó w siedzi przed ratuszem, jakby strzegł o wejś cia do niego.
W pobliż u ratusza znajduje się niezwykł a fontanna o nazwie „Byk rozrywają cy smoka”.
Na lewo od ratusza znajduje się wysoki czerwony postument, na któ rym stoją dwaj wikingowie trubadurzy, puszczają c przynę ty. Z tym cokoł em wią ż e się kilka legend. Wedł ug pierwszej legendy, jeś li kraj znajdzie się w niebezpieczeń stwie, Wikingowie naprawdę wysadzą swoje przynę ty, a bohater Holger z Danii, któ ry odpoczywa w lochach zamku Kronborg, stanie do obrony. Zgodnie z drugim, Wikingowie powinni zadą ć w trą by, jeś li przez plac przechodzi niewinna dziewczyna. Kopenhań czycy natomiast ż artują i zapewniają , ż e pokusy zabrzmią w momencie, gdy na placu pojawi się przynajmniej jedna osoba, któ ra zapł acił a wszystkie podatki. Po czyjej stronie bierzemy pod uwagę , ale fakt pozostaje faktem – do tej pory nikt nie sł yszał odgł osu fajek.
W rogu Placu Ratuszowego stoi pomnik Hansa Christiana Andersena z kolanami z polerowanego brą zu: wszyscy, mł odzi i starzy, chcą usią ś ć na kolanach wielkiego gawę dziarza. Andersen spoglą da w stronę sł ynnego Tivoli, co jest doś ć dziwne, ponieważ Andersen był zagorzał ym przeciwnikiem stworzenia wesoł ego miasteczka.
Na wież y przy Placu Ratuszowym znajduje się figurka dziewczynki na rowerze. To rodzaj prognozy pogody. Gdyby spodziewano się deszczu, dziewczyna pod parasolem wyszł aby.
Ulica – centralna arteria miasta
Nastę pnie idziemy najdł uż szym deptakiem w Europie Strø get, poł oż onym w samym centrum stolicy Danii, któ ry cią gnie się od gł oś nego Placu Ratuszowego do Nowego Placu Kró lewskiego – rozległ ej otwartej przestrzeni przed Pał acem Christianborg, w któ rym obecnie mieś ci się duń ski parlament. Jej dł ugoś ć wynosi 1800 m. Strø get obejmuje sieć kilku przecinają cych się ulic starego miasta, jednak przecinają ce je ulice nie są przeznaczone dla pieszych. Na skrzyż owaniu znajduje się kilka placó w, poś rodku któ rych znajduje się wspaniał a fontanna Caritas, fontanna na szczycie któ rej stoi kobieta z dzieć mi, a takż e pawilony z ró ż norodnym jedzeniem, lodami i napojami.
Centrum ulicy Strø get to plac Amagetovr, zrekonstruowany w 1993 roku. Znajdują ca się na nim fontanna bocianó w ma okoł o 100 lat. Ulica jest dosł ownie usiana wszelkiego rodzaju restauracjami, kawiarniami, sklepami z towarami na każ dy gust, w tym pamią tkami.
Przy wejś ciu do jednego z tych zakł adó w znajduje się rzeź ba najwyż szego czł owieka na ś wiecie (jest Duń czykiem) i nie omieszkaliś my zrobić z nim zdję cia. Strø get koń czy się Nowym Placem Kró lewskim z pomnikiem Chrystiana V w centrum. Najbardziej znanym budynkiem na placu jest Teatr Kró lewski. To siedlisko dla ulicznych muzykó w, artystó w, któ rzy tam peł nią dyż ur, czekają na klientó w i „pedicab”.
Dzielnica ł aciń ska to mó zg Danii
Skrę cają c w ulicę Strø get, wchodzimy i patrzymy na Katedrę Najś wię tszej Marii Panny. Wewną trz jest bardzo lekka, rzeź by są umieszczone po bokach.
Za katedrą znajduje się dzielnica uniwersytecka, zwana Dzielnicą Ł aciń ską . Swoją nazwę zawdzię cza Uniwersytetowi Kopenhaskiemu, jednemu z najstarszych na ś wiecie, zał oż onemu w 1479 roku. Przed jednym z budynkó w ustawił y się popiersia absolwentó w uczelni, przynoszą c Danii sł awę w ś rodowisku naukowym, wś ró d któ rych wyró ż niamy fizyk Niels Bohr.
Naszą wę dró wkę po Dzielnicy Ł aciń skiej koń czymy wizytą w kolejnej ciekawostce – Okrą gł ej Wież y, na któ rej fasadzie umocowany jest zł oty emblemat. Został zbudowany w 1642 roku jako obserwatorium astronomiczne staroż ytnego Uniwersytetu Kopenhaskiego. Wysokoś ć wież y to 36 metró w. Wewną trz budynku znajduje się spiralna ł agodna wzniesienie bez stopni, któ rej dł ugoś ć wynosi 209 metró w. Ciekawostka - wzdł uż tego wyją tkowego wzniesienia w 1716 roku wielki car cał ej Rusi, Piotr Wielki, wjechał konno na sam szczyt wież y! Tak i nie sam, ale w towarzystwie karety z carycą Katarzyną . Teraz na tym szczycie zamontowana jest obrotowa kopuł a, z któ rej platformy otwiera się niesamowita panorama Kopenhagi. Po zbadaniu wież y udajemy się do dzielnicy portowej Newhaven.
Przejaż dż ka ł odzią przez arterie krwi miasta
Koń czymy naszą pieszą wycieczkę w jednej z najbardziej malowniczych czę ś ci miasta Newhavn (New Harbor), któ ra rozcią ga się wzdł uż kanał u New Harbour ł ą czą cego centrum miasta z morzem. Kanał został wykopany w 1671 r. wedł ug projektu kró lewskiego inż yniera, a wię kszoś ć budynkó w wzniesionych wzdł uż niego ma ponad trzystuletnią historię . Jest niezwykle przystojny. Spokojnie koł yszą ce się na wodzie staroż ytne drewniane statki na tle schludnych, przylegają cych do siebie dwu-trzypię trowych wielokolorowych domó w - widok jest po prostu niezapomniany! Pod koniec XVIII i na począ tku XIX wieku okolice kanał u był y centrum handlu w Kopenhadze. W porcie wsiadamy do ł odzi otwartej na wszystkie wiatry i wyruszamy w rejs licznymi kanał ami i cieś niną , dzię ki czemu udał o nam się zobaczyć prawie wszystkie zabytki miasta. Pierwszą rzeczą , na któ rą zwraca uwagę przewodnik, jest dom, w któ rym ponad pó ł tora wieku temu mieszkał i pracował Hans Christian Andersen.
Ostrzegamy, ż ebyś my się schylali: przechodzimy pod bardzo niskim mostem, jednym z wielu, któ re zobaczymy podczas ponad 2 godzin marszu. Ł ó dź dosł ownie manewruje wś ró d licznych jachtó w. Jachty są powszechnym krajobrazem w Kopenhadze. Na naszej drodze jest ich tak duż o, ż e wydaje się , ż e każ dy mieszkaniec ma swó j wł asny jacht. A myś leliś my, ż e rowery był y gł ó wnym i ulubionym ś rodkiem transportu dla Kopenhań czykó w. A moż e jacht, samochó d i rower to niezbę dne atrybuty ż ycia każ dego Duń czyka!
A ile mał ych kawiarenek i restauracji stoją cych na wodzie poznaliś my - po prostu nie da się ich zliczyć ! I wszę dzie spokojni, niespieszni, przyjaź ni ludzie. Pł yną c kanał ami zwracamy uwagę na to, aby nowoczesne budynki harmonijnie wspó ł istniał y z zabytkami.
Przepł ywamy wię c obok ultranowoczesnego budynku Biblioteki Kró lewskiej, zwanego „Czarnym Diamentem” ze wzglę du na lś nią cy czarny kolor, obok nowego wież owca z niebieskimi oknami – jakby mrugał y do nas setki niebieskich oczu.
Ł ó dź zbliż a się do wybrzeż a sł ynnego stanu hippisó w i wolnych artystó w, któ ry w 1971 roku został ogł oszony przez bezdomnych i studentó w „wolnym stanem Christiania”. „Pań stwo” znajdują ce się na terenie dawnych koszar wojskowych opiera się na zasadach kolektywizmu, samochody, narkotyki są tu zabronione, nie ma podatkó w, czynszu, ale jest ż ycie wolne i cyganerii. Z pewnym niepokojem i palą cą ciekawoś cią , niewyobraż alna liczba turystó w co roku odwiedza Christianię .
Pł yną c jednym z doś ć wą skich kanał ó w, zwracamy uwagę na kolejną ś wią tynię – Koś ció ł Zbawiciela, z wyją tkową iglicą , któ ra wbrew wszelkim tradycjom architektonicznym jest skrę cona w kierunku przeciwnym do ruchu wskazó wek zegara. Znajduje się w starej dzielnicy miasta, Christianhavn, gdzie bogaci kupcy i po prostu bogaci ludzie budowali swoje rezydencje.
Z zainteresowaniem przyglą damy się dzielnicy mieszkalnej na terenie dawnej bazy marynarki wojennej, gdzie doki został y przekształ cone w eleganckie, wyją tkowe domy, w któ rych mieszkają ludzie.
Spacer wzdł uż kanał ó w koń czy naszą znajomoś ć z Kopenhagą . O Kopenhadze moż na mó wić w nieskoń czonoś ć . To miasto wcale nie chce wyjeż dż ać , tak jak Ty nie chcesz dokoń czyć swojej opowieś ci o nim, bo każ dy zaką tek, każ da ulica przycią ga, zaskakuje i otwiera się za każ dym razem z nowej strony.
Rowery to wszechobecne nogi Duń czykó w
Kopenhaga ma dobrze rozwinię tą infrastrukturę transportową . Tak wię c metro, pocią g S, autobusy, taksó wki są do dyspozycji mieszkań có w i goś ci miasta. Ale ż ycie Duń czykó w jest spokojne i wyważ one, wielu jeź dzi do pracy lub nauki na rowerze. Mó wi się , ż e rodzą się z rowerem. Turyś ci mają pewnoś ć , ż e jest to ulubiony transport ministró w i parlamentarzystó w. Rowery wyraź nie przeważ ają nad samochodami, swobodnie stoją na ulicach i drogach. Drogi rowerowe to duma Duń czykó w, są wzorowe. W cał ym kraju wytyczono dziesię ć dró g o znaczeniu krajowym o dł ugoś ci 3300 kilometró w. Oczywiś cie istnieją ró wnież lokalne trasy rowerowe. Oznaczenia rowerowe na kopenhaskich drogach pojawił y się w 1901 roku - po raz pierwszy na ś wiecie, a ojcem roweru był Duń czyk Petersen. W Kopenhadze jest 120 stojakó w na rowery. Podchodzisz do parkingu, wrzucasz monetę.20 koron do specjalnego slotu - i rower jest do Twojej dyspozycji. Jeź dzisz na ł yż wach, podjeż dż asz do każ dego parkingu, wkł adasz rower do bagaż nika - i wypada 20 koron, czyli korzystasz z roweru za darmo. W centrum Kopenhagi moż na ró wnież znaleź ć riksze.
Zamek Kronberg - brama Kró lestwa Danii
Opuszczają c miasto, któ re w tak kró tkim czasie po prostu nas zafascynował o, kierujemy się do miasta Helsingø r, poł oż onego czterdzieś ci kilometró w od Kopenhagi. W tym mieś cie stoi zamek Kronberg. W przeciwień stwie do poprzednich zamkó w, Kronberg ma niewiele do spokojnego snu na jawie - jest surowy i agresywnie ponury. Pł askorzeź by na bramach zamku przedstawiają kobiety z czaszkami w dł oniach, a cię ż kie drewniane drzwi zwień czone są przeraż ają co wyszczerzonymi kagań cami potworó w.
To wł aś nie w tym zamku, wedł ug Szekspira, nieszczę sny Hamlet drę czył się w poszukiwaniu odpowiedzi na odwieczne pytania i wł aś nie tam, gdzieś w lochach, cień jego ojca wcią ż się nie uspokaja. poszukiwanie drogi zemsty. Jednak ani kró lowie, ani sam Szekspir nigdy nie mieszkali w Kronbergu. Obecnie mieś ci się w nim Muzeum Ż eglugi i Handlu. Tutaj ż egnamy goś cinną Danię . Machają c rę ką na zamek wchodzimy na prom minutę przed odlotem o godzinie 18-00. Za 20 minut dopł yniemy promem do szwedzkiego miasta Helsingbor. Ale to bę dzie zupeł nie inna historia. . .
Wnioski i powody, dla któ rych warto odwiedzić Danię
Dania to marionetkowe kró lestwo, któ re pokazał o, ż e nie ma mał ych krajó w. Mał a, przytulna Dania jest ś wietna wizualnie, panuje w niej atmosfera spokoju, ciepł a i dobrej woli – wszystko to, co Duń czycy nazywają kró tkim sł owem „hygge”. Kró luje w nim jakiś baś niowy duch: być moż e nie przypadkiem dał a ś wiatu wielkiego gawę dziarza Hansa Christiana Andersena, na któ rego baś niach wyrosł o wię cej niż jedno pokolenie ludzi we wszystkich zaką tkach Ziemi. To wszystko wyglą da jak wspaniał y zamek z dobrym i ż yczliwym wł aś cicielem, któ remu udał o się zapewnić swoim poddanym wygodne ż ycie. A ci z kolei odpowiadają na niego mił oś cią , nieniewolniczym podejś ciem do pracy. Duń czycy dobrze pracują i chę tnie pł acą bardzo wysokie podatki. Nie narzekają na swó j los, rozumieją , ż e wró ci do nich stokrotnie i nie osią dzie w czyichś spuchnię tych kieszeniach. Mimowolnie poró wnujesz Danię ze swoją ojczyzną i zaczynasz rozumieć , dlaczego Duń czycy są bogaci i odnoszą sukcesy, podczas gdy Ukraiń cy są biedni i bezsilni, mimo bogactwa naturalnego, któ re dał nam Bó g. Jednym z powodó w jest brak przyzwoitego rzą du i zachę ty dla naszych ludzi do wysoce produktywnej pracy i wysokiej kultury zachowania.
Druga kwestia leż y w naszej historii i charakterze.
W jeden dzień , a raczej w jeden dzień roboczy, zobaczył em i nauczył em się wszystkiego, co opisał em w tym eseju. Duż o lub mał o - oceń sam. Chcę przyjeż dż ać do tego kraju na weekendy i ś wię ta, bo. ma wszystko do dobrego wypoczynku i ciekawej rozrywki. Są to liczne piaszczyste plaż e, rejsy ł odziami i jachtami, liczne zamki i muzea, pierwotny stan „hippisowskiej” Christianii, przytulne uliczki z domowymi przytulnymi restauracjami i kawiarniami oraz oczywiś cie sł ynny park rozrywki Tivoli.
Dania to kraj romantykó w. To takż e propozycja dla tych, któ rzy kochają ż ywioł wody, kalejdoskop krajobrazó w i niemal domową atmosferę ciepł ej goś cinnoś ci.