„Praski Romans” w sierpniu 2009 r.

10 Czerwiec 2010 Czas podróży: z 08 Sierpień 2009 na 16 Sierpień 2009
Reputacja: +10.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

W dniach 8-16 sierpnia wybrał em się na wycieczkę Prague Romance. Moim zdaniem ta wycieczka jest idealna dla tych, któ rzy po raz pierwszy wybierają się do Europy Ś rodkowo-Wschodniej: w 9 dni udaje się duż o zobaczyć . I ż adnych nocnych zmian!

8 sierpnia. 8:20. Do Lwowa przyjeż dż a pocią g „Dniepropietrowsk-Truskawiec”. Na peronie spotykamy przedstawiciela firmy Accord Tour i eskortujemy na przystanek. Wyjazd był zaplanowany na 9:00, ale grupa przygotował a się wcześ niej i wyjechaliś my okoł o 8:50.

Liderka grupy Lianna Hayrapetyan wrę czył a nam paszporty z czeskimi wizami. W drodze do granicy udzielił a kró tkiej „instrukcji”: jak zachowywać się na granicy, jak rozmawiać z celnikami.


Przejś cie graniczne trwał o okoł o trzech godzin (ale generalnie procedura ta moż e się opó ź nić – na granicy moż e się zdarzyć wszystko). Przez cał y dzień i wieczó r jeź dziliś my po terenie Polski, okoł o godziny 20:00 przekroczyliś my granicę polsko-czeską (jest to czysto symboliczne, bez ż adnych obyczajó w). Okoł o godziny 22 dotarliś my do miasteczka Prerow i zatrzymaliś my się w Hotelu Fit***.

9 sierpnia. Rano jedziemy do Oł omuń ca, stolicy Moraw. Mimo, ż e miasto jest mał e, to jest bardzo pię kne, mi osobiś cie bardzo podobał się centralny plac z kolumną Tró jcy Ś wię tej. Niestety w Oł omuń cu był o mał o czasu wolnego (nieco ponad godzinę ), ponieważ wieczorem musieliś my przyjechać do Pragi.

I oto jesteś my w stolicy Czech. Osiedliliś my się w hotelu Emmy Rezidence **** - to najlepszy hotel, w jakim kiedykolwiek mieszkaliś my. I jedyny, któ ry miał windę : ) Wieczorem wybraliś my się na zwiedzanie Pragi. Do centrum zawieziono nas autobusem, a potem spacer po mieś cie.

Achtung! W Pradze jest duż o kantoró w, ale lepiej wymienić walutę tam, gdzie mó wi przewodnik lub lider grupy. Wielu wymieniaczy pracuje nieuczciwie, w duż ych iloś ciach piszą jedną stawkę , a wymieniają wedł ug tej, któ ra jest napisana gdzieś w ich rę kopisach. Ponadto w Pradze jest duż o mafii z krajó w WNP, wię c jeś li nieznajomy zwraca się do ciebie po rosyjsku, uciekaj jak najszybciej.

Od pierwszych wraż eń stolicy Czech - ogromnej iloś ci turystó w w centrum - na Przykopie i na Moś cie Karola.

10 sierpnia Rano znowu ruszamy na zwiedzanie. Ze wszystkich atrakcji najbardziej podobał mi się Pał ac Wallensteina i oczywiś cie Zamek Praski - rezydencja Prezydenta Republiki Czeskiej.

Dalej zgodnie z planem – rejs statkiem po Weł tawie. Wł aś ciwie jest to kurs opcjonalny, ale bardzo go polecam: ze statku otwiera się oszał amiają cy widok na Pragę : moż na zobaczyć wiele zabytkó w architektury: Wyszehrad, Ministerstwo Przemysł u, Tań czą cy Dom...i oczywiś cie mosty przez Weł tawę ze statku wyglą dają zupeł nie inaczej!

Po wycieczce statkiem zgodnie z planem „Praskie Drogi Piwne”, ale postanowił em nie wę drować nimi, tylko lepiej poznać centrum miasta. Wejdź do ratusza, ską d otwiera się pię kny widok na Pragę . To wł aś nie z ratusza najlepiej sfotografować koś ció ł Tyn – znak rozpoznawczy stolicy.


Komunikacja miejska dział a bardzo dobrze: jeż dż ą tramwaje, autobusy (kursują wedł ug ś cisł ego rozkł adu jazdy) oraz trzy linie metra. Aby podró ż ować , musisz kupić "Jizdenkę " - kartę podró ż ną waż ną przez okreś lony czas. Zł apany z nieważ ną kartą podró ż ną - pł acimy grzywnę !

11 sierpnia. Wycieczka fakultatywna do Drezna - stolicy Saksonii. W Dreź nie wszystko jest bardzo zwarte: cał e historyczne centrum miasta moż na obejś ć w godzinę . Przewodnikiem po Galerii Drezdeń skiej był Gerold Jan, ś wietnie mó wił po rosyjsku, a nawet nauczył się kilku zwrotó w po ukraiń sku, co nas bardzo ucieszył o : ) W Niemczech uderza niezwykł a czystoś ć ulic - nigdy czegoś takiego nie widział em ! A Niemcy są bardzo przyjaź ni i goś cinni.

W wolnym czasie w Dreź nie (a wystarczył o - okoł o pię ciu godzin) moż na spacerować bulwarem nad Ł abą , przejś ć mostem na drugą stronę , do pomnika Augusta II Mocnego.

12 sierpnia. Wycieczka fakultatywna do Karlowych Waró w. Po drodze zatrzymaliś my się w browarze Kruš ovice, ale mnie osobiś cie to nie zrobił o. Nie jestem fanem alkoholu i wszystkiego, co z nim zwią zane. Samo miasto Karlowe Wary jest cał kiem niezł e, ale jest tam niewiele zabytkó w. Wjechaliś my kolejką linową na gó rę i mieliś my malowniczy widok na miasto.

13 sierpnia. Ż egnaj Pradze! Wymeldowujemy się z hotelu i jedziemy do Cesky Krumlov. Po drodze zwiedziliś my też pię kny zamek Hluboka, ale nie zawsze jest on uwzglę dniony w programie wycieczki, moż na go zmienić na Konopiste lub coś innego. Cesky Krumlov to mał e ł adne miasto w poł udniowych Czechach z populacją.14 tysię cy osó b. Zostaliś my zakwaterowani w hotelu Vltava ***, jest bardzo prosty, ale przytulny. Wieczorna wycieczka po Krumlovie jest opcjonalna, ale wysoce zalecana. Przewodnik Dasha w starym stroju iz pochodnią prowadził nas ciemnymi ulicami i zauł kami i opowiadał stare legendy. Nocą miasto jeszcze bardziej przypomina ś redniowiecze niż w dzień .


14 sierpnia. Wycieczka fakultatywna do Wiednia. Doś ć dł uga podró ż - a oto stolica Republiki Austrii! Muszę powiedzieć , ż e wycieczka był a bardzo kró tka, ale potem był czas wolny, moż na był o spacerować po mieś cie, zobaczyć Maria Theresien Platz, Ringstrasse, Pał ac Hofburg, pomniki Mozarta i Franciszka Jó zefa. Oczywiś cie jeden dzień w Wiedniu to za mał o, ale poznaliś my stolicę Austrii.

15 sierpnia. Wyjazd z hotelu i przejazd do Krakowa. W Krakowie widzieliś my Wawel, no có ż , centralny Rynek z Koś cioł em Mariackim. W Krakowie sprzedają wiele ró ż nego rodzaju pamią tek, z któ rych najbardziej niezwykł e są smoki - symbol Krakowa. Wieczorem tego samego dnia wsiadamy do autobusu, któ ry czeka na nas w samym centrum miasta i jedziemy do hotelu tranzytowego (niestety zapomniał am jego nazwy, ale hotel nie jest zł y).

16 sierpnia. Wyjazd z hotelu i przejazd do Lwowa. Granicę przekroczyliś my bardzo szybko, pó ł torej godziny. O 14:45 byliś my już w pobliż u lwowskiego dworca kolejowego. Gdy stanę liś my na granicy, otrzymaliś my ankiety, w któ rych pisaliś my o swoich wraż eniach i ocenialiś my wyjazd jako cał oś ć i poszczegó lne wycieczki.

Przed wyjazdem wydawał o mi się , ż e dł ugie podró ż e mię dzy miastami są mankamentem wycieczki, ale już pierwszego dnia zdał em sobie sprawę , ż e się mylił em. Podczas wycieczek Lianna opowiedział a nam o krajach i miastach, przez któ re przejeż dż aliś my, udzielił a nam wielu praktycznych informacji, a takż e nauczył a nas kilku zwrotó w po polsku i po czesku. Ró wnież podczas wyjazdó w pokazywano nam fajne filmy, na przykł ad Dzień Radia.

Podsumowują c, chcę powiedzieć , ż e wycieczka bardzo mi się podobał a, prawie wszyscy turyś ci byli zadowoleni. Wielkie podzię kowania dla Accord Tour za znakomitą organizację wyjazdu. Specjalne podzię kowania dla liderki zespoł u Lianny Hayrapetyan. Jest prawdziwym profesjonalistą , zna kilka ję zykó w obcych. Bardzo przyjemnie był o się komunikować z Lianną , jest bardzo ciekawą i przyjazną osobą ! Szkoda, ż e ​ ​ nie sposó b z gó ry wiedzieć , kto bę dzie liderem grupy, bo bardzo chciał abym znowu pojechać z Lianną !

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara