Czeskie zamki. Powieść w pięciu częściach z prologiem i epilogiem.
Czę ś ć.1. Zamki Moraw Poł udniowych
Prolog tutaj https://www.turpravda.com/cz/blog-324562.html">turpravda. com/cz/blog-324562.html
Zarezerwowaliś my samochó d z wyprzedzeniem i uzgodniliś my, ż e zawiezie go dla nas na stację . Wszystko potoczył o się ś wietnie, już czekaliś my. Faceci, któ rzy wypoż yczają samochody, mó wili po rosyjsku, wię c bez problemu zgadzaliś my się z nimi we wszystkich kwestiach. (Do kogo bę dzie ciekawie wynają ć napisz osobiś cie, podam ich wspó ł rzę dne). Został o nam kilka godzin na spacer po „ś redniowiecznym” Brnie.
Brno to drugie co do wielkoś ci miasto w Czechach. Miasto został o zał oż one w XI wieku przez pierwszą czeską dynastię kró lewską w celu ochrony wschodnich granic. Nazwa miasta pochodzi od czeskiego „brne” – zbroja. I rzeczywiś cie, w cał ej swojej dł ugiej historii miasto niejednokrotnie pró bował o zdobyć szturmem. Ale ani razu to ufortyfikowane miasto został o zaję te przez wrogó w.
Od koń ca XVIII wieku Brno rozwijał o się dynamicznie jako oś rodek przemysł owy. Podczas II wojny ś wiatowej wiele budynkó w został o zbombardowanych. Zabytkowe budynki został y po wojnie odrestaurowane i teraz mamy okazję je zobaczyć . Wszystkie gł ó wne atrakcje skoncentrowane są w centrum starego miasta.
Sercem Brna jest zadanie Ratusza Staromiejskiego. Budynek ten mieś cił radę miejską i są d, drukował pienią dze, przechowywał dokumenty i przyjmował goś ci honorowych. Ratusz w czasie swojego istnienia (a budowę rozpoczę to w 1240 r. ) był dobudowywany i wielokrotnie dobudowywany. Dlatego okazał o się , ż e taka mieszanka ró ż nych styló w od gotyku po barok.
Dziedziniec ratusza został zaprojektowany przez wł oskiego architekta pod koniec XVI wieku w stylu renesansowym.
Projekt portalu wejś ciowego jest bardzo nietypowy i zasł uguje na szczegó lną uwagę .
Pię ć wież wznosi się nad rzeź bami giermkó w i rajcó w miejskich. W centrum widzimy postać kobiecą z mieczem i ł uskami w dł oniach. Reprezentuje uczciwoś ć i sprawiedliwoś ć . Nad nim jest zakrzywiona wież a. Wedł ug legendy autor grupy rzeź biarskiej nie otrzymał zapł aty za pracę i tym samym wyraził swoje niezadowolenie.
Wewną trz portalu moż na zobaczyć dwie nieoficjalne maskotki Brna - smoka i koł o. Wedł ug legendy brneń ski smok dł ugo straszył mieszkań có w, aż znaleziono jednego ś miał ka. Wypchał kozią skó rę limonką i wsuną ł przynę tę . Smok zjadł ofiarę i pił wodę ze strumienia. Wapno nabrzmiewał o i smok umarł . A jego wizerunek do dziś zdobi budynek ratusza.
Rynek Kapusty to jeden z najstarszych placó w w mieś cie. A teraz sprzedaje owoce i warzywa. Dotarliś my na festiwal kuchni chiń skiej, któ ry odbywał się tutaj. Na ś rodku placu znajduje się kolumna morowa oraz fontanna „Parnassus”. Wokó ł rynku znajdują się trzy teatry i Pał ac Dietrichsteinó w, najwię kszy w Brnie.
Fontanna „Parnas” - wykonana w 1695 r. przez wiedeń skiego architekta J. Fischera. Zdobią go rzeź by bohateró w staroż ytnoś ci, któ re symbolizują staroż ytne imperia. Ciekawy jest kształ t fontanny - w formie jaskini.
Pał ac Dietrichsteinó w - został zbudowany w 1618 roku. Był wielokrotnie przebudowywany i zmieniał swó j wyglą d. Ostatnia przebudowa, wykonana w stylu barokowym, przetrwał a do dziś . Teraz odbywają się tu wystawy i znajduje się muzeum Kraju Morawskiego.
Drugim najstarszym placem w mieś cie jest Plac Wolnoś ci. Powstał na skrzyż owaniu szlakó w handlowych w XIII wieku. Odbywał y się tu jarmarki, koncerty i przedstawienia. I ta tradycja przetrwał a do dziś . Doszliś my do kolejnej akcji na placu. Wow...Lokomotywa ró wnież jeź dzi ...
Tylko bogaci obywatele mogli mieć wł asny dom na placu. Niemal każ dy budynek na placu ma bogatą historię .
Dom „Pod czterema gł owami” – cztery posą gi trzymają na ramionach balustradę domu. Wedł ug pomysł u autora posą gi miał y wyglą dać jak potę ż ni Atlantydzi. Ale co się stał o, stał o się . Gł upi wyraz twarzy nie pocią ga za sobą mocy : )
Pał ac Kleina był pierwszym budynkiem w mieś cie, któ ry został zbudowany z nowych (wó wczas) materiał ó w - szkł a i ż elaza.
Kolejnym charakterystycznym punktem orientacyjnym jest katedra ś w. Piotra i Pawł a.
Zbudowano go pod koniec XIII wieku na miejscu rzymskiej kaplicy. I w cał ej swojej historii odegrał waż ną rolę w ż yciu narodu czeskiego. Iglice jego wież są widoczne z każ dej czę ś ci miasta. Na monetach 10 koron wybity jest wizerunek katedry. Wedł ug legendy po dł ugim i trudnym oblę ż eniu Brna przez Szwedó w w 1645 r. doszł o do porozumienia mię dzy dowó dcami wojsk: jeś li Szwedzi nie zdobę dą miasta do poł udnia, ich wojska wycofają się . Kiedy w poł udnie zadzwonił dzwon katedralny, oblę ż enie został o zniesione. Ale sł uż ą cy dzwonnik popeł nił bł ą d i zadzwonił nie w poł udnie, ale o jedenastej.
Od tego czasu dzwony katedry biją codziennie o godzinie 11 na pamią tkę zwycię stwa.
Miasto rosł o i rozwijał o się wokó ł zamku Spielberg. W swojej dł ugiej historii zamek wytrzymał wię cej niż jedno oblę ż enie i do dziś gó ruje nad Brnem. Niestety nie zdą ż yliś my go odwiedzić . Nasza ś cież ka wiodł a dalej w mał e przytulne miasteczko Trebic.
Miasto uderzył a swoista, spokojna atmosfera i cał kowity brak turystó w.
Bardzo czyste i ł adne, dogodna lokalizacja w naszej trasie na wycieczki do zamkó w poł udniowych Moraw.
Zaledwie 50 km od Trebica znajduje się mał e, ale bardzo pię kne stare ś redniowieczne czeskie miasto Znojmo. I oczywiś cie jest tu też zamek.
Pierwsza wzmianka o Znojmie pochodzi z poł owy XI wieku. Ksią ż ę ta morawscy zbudowali zamek, aby chronić swoje poł udniowe granice przed Austriakami i Wę grami. Lubili go odwiedzać kró lowie czescy, aby negocjować z Austriakami. Zamek zmieniał wł aś cicieli i był wielokrotnie przebudowywany. Dlatego do dziś przetrwał a rotunda Marii Panny (XI w. ), namalowana wewną trz freskami z XII wieku.
oraz sam barokowy zamek z pię knym widokiem na dolinę rzeki Dyia z jego okien. Obecnie zamek jest muzeum Kraju Poł udniowomorawskiego.
Schodzą c nad rzekę zastaliś my wesoł e wiedź my i zdesperowanego rowerzystę : )
75-metrowa wież a ratusza, zbudowana w 1445 r.
Gotycki koś ció ł ś w. Mikoł aja – zbudowany w 1338 r.
Z dziedziń ca zamku otwierają się zapierają ce dech w piersiach widoki na miasto. Moż esz też posł uchać audioprzewodnika (dostę pnego w ję zyku rosyjskim) o zamku i mieś cie. To prawda, wymaga to trochę pracy : )). Przekrę casz gał kę , wytwarzasz prą d, a potem sł uchasz.
Znojmo jest centrum winiarstwa poł udniowoczeskiego, każ dego lata odbywa się tu wesoł y Festiwal Winogron. Nie trafiliś my w dzień ś wią t, wię c zorganizowaliś my ś wią teczną degustację w miejscowym barze. Pó ł dnia wystarczy na zwiedzanie miasta.
Ponadto zgodnie z planem mieliś my zamek Vranov nad Diji. Od Znojma w 25 km.
Na samej granicy z Austrią , na nie do zdobycia skale, wznosi się zamek Vranov. Pierwsza wzmianka o nim pojawia się w kronikach z począ tku XII wieku. Był to wó wczas zamek gotycki z dwiema potę ż nymi wież ami i wchodził w skł ad linii obrony terenó w przygranicznych. W XIV wieku zamek przeszedł z posiadł oś ci kró ló w czeskich w rę ce prywatne. Dalej zmieniali się wł aś ciciele zamku, aż w 1614 roku został kupiony przez przedstawiciela zamoż nego rodu Ał tanó w. Przez dł ugi czas go nie posiadał , został skonfiskowany przez wł adze (wł aś ciciel zamku przył ą czył się do kolejnego powstania). Potem wojna ze Szwedami i poż ar doszczę tnie zniszczył y zamek. W 1680 roku zamek kupił inny przedstawiciel tego rodu, Michał Jan II Altan. Postawił sobie za cel przekształ cenie na wpó ł zrujnowanego, na wpó ł gotycko – na wpó ł renesansowego zamku w nowoczesną , elegancką rezydencję .
W tym celu zaprosił mł odego wó wczas i obiecują cego wiedeń skiego architekta Jana Bernarda von Erlacha, któ ry pó ź niej zasł yną ł z budowy Pał acu Gallas w Pradze, koś cioł a Karola Boromeusza w Wiedniu, pał acó w w Salzburgu, a takż e powstania pierwszy projekt cesarskiej rezydencji w Schö nbrunn.
Odbudowa trwał a sto lat (po ś mierci Jana Michał a kontynuował ją jego syn Michał German, synowa Maria Anna Pignatelli, pię kna i inteligentna kochanka cesarza Karola, a nastę pnie wnuk generał Michał Antonina). Od 1945 roku czeski zamek Vranov nad Dyji został upań stwowiony i jest wł asnoś cią pań stwa czeskiego.
Perł ą zamku był a owalna Sala Przodkó w z posą gami ustawionymi na cał ym obwodzie, malowanym tynkiem i freskami sufitowymi czoł owych mistrzó w tamtych czasó w.
Odbyliś my wycieczkę po gł ó wnej trasie. System wycieczek (jak zobaczyliś my pó ź niej) we wszystkich czeskich zamkach wyglą da nastę pują co. Czas rozpoczę cia jest wskazany na bilecie. Zostaliś my wpuszczeni do zamku i otrzymaliś my wydruki w ję zyku rosyjskim z treś cią zwiedzania. Przewodnik mó wił po czesku, a my wł aś nie czytaliś my. Przewodnik otworzył kolejny pokó j, wypuś cił nas i zamkną ł za nami drzwi. Moż na tu oczywiś cie robić zdję cia bez lampy bł yskowej. Ogó lnie mi się podobał o. Pokoi jest niewiele, a był o z nami ok. 12. Zwiedzanie trwał o ok. 45 minut. Na zwiedzanie zamku wystarczą dwie lub trzy godziny.
Ł azienka. Woda pochodził a z dwó ch zbiornikó w z zimną i ciepł ą wodą przez ceglane kanał y.
Park zamkowy wykonany w formie tarasó w p>
Dalej nasza ś cież ka prowadził a przez zamek Zornstein (Cornstejn) do zamku Bitov. By, bo zamek jest zniszczony. Zatrzymaliś my się tylko, ż eby zrobić kilka zdję ć , poczytać historię zamku i podziwiać pię kne widoki.
Zamek Bytov spotkał nas z zamknię tymi bramami.
Nie braliś my pod uwagę , ż e czas otwarcia to 17. Szkoda, jest lato, jeszcze jasno i wszystko zamknię te.
Mieliś my nadzieję , ż e uda się po prostu pospacerować po dziedziń cu zamkowym, ale niestety „atak” na zamek nie powió dł się , a przy okazji nie tylko nas : ) Szwedzi nie mogli zabrać Bitowa w Trzydziestce Wojna lat.
A poza godzinami otwarcia od 9 do 17. Wszystkie zamki są zamknię te w poniedział ki. A jutro jest tylko poniedział ek. A w planach mieliś my pię kny zamek Jaromezice nad Rokytnou. Plan musiał zostać zmieniony.
W drodze powrotnej do Trebitsch zatrzymaliś my się w Jaromerzycach nad Rokytnou (i tak po drodze), wię c przypadkowo, ale nagle. I udał o się to zrobić jeszcze przed zamknię ciem parku zamkowego. A park nas nie zawió dł . Z wielką przyjemnoś cią podziwialiś my zaró wno zamek, jak i park w zachodzą cym sł oń cu. Usiedliś my na zamkowej ł awce i poczytaliś my historię zamku.
Obecny wyglą d zamku pojawił się dzię ki jego wł aś cicielowi Janowi Adamowi Questenbergowi (1678-1752), wielkiemu mił oś nikowi muzyki, malarstwa, rzeź by i innych sztuk pię knych. Duż o podró ż ował po Europie, dł ugo mieszkał w Paryż u, Londynie, Hadze. Splendor i luksus francuskiego dworu Ludwika XIV wywarł y na mł odym czł owieku tak silne wraż enie, ż e chciał zrobić coś podobnego w swoim rodzinnym mają tku. Do tego został zaproszony sł ynny wiedeń ski architekt Jakub Prandtauer. Wspaniał a konstrukcja trwał a 37 lat. Ciekawostka: Jan Adam czę sto kontaktował się z J. S. Bachem, a nawet pomagał mu w adaptacji oratorium na kaplicę swojego zamku. W zamkowym teatrze muzycznym dzieł o to z powodzeniem wykonywano przez cał y rok.
I wracają c do Trebitscha. Mieszkaliś my na tej ulicy.
Kontynuacja: czę ś ć.2 https://www.turpravda.com/cz/blog-327067.html