„Pierwsza miłość w Pradze” z Accord Tour
Ponieważ nie opuszczał em Turpravdy przez kilka miesię cy przed dokonaniem wyboru, uważ am za swó j obowią zek dzielenie się wraż eniami.
Kupiliś my wycieczkę z Accordtour – First Love Prague.
Chociaż od marca, czytają c opinie o tym touroperatorze, był am pewna, ż e z kimś z kimś , a nie z nimi, trzymają turystó w z dala od deszczu, nie wpuszczają ich do autobusu, a takż e o stanie technicznym autobusy i hotele z pluskwami i odrapanymi meblami. Ale nadszedł czas, aby kupić wycieczkę , a na dzień , któ rego potrzebujemy i w kraju, któ rego potrzebujemy, ani Algol, ani Incomarthur (nie ma w nich zbyt wiele negatywnych opinii). Daty urlopu dla 3 pracownikó w nie mogą być już przeniesione, a nawet w dniu urodzin jej mę ż a zgadli. Tak uł oż ył a się karta, ż e musiał em jechać z „Accord-tour”. Strasznie się martwił am, ż eby za wł asne pienią dze nie zrujnować sobie wakacji i urodzin mę ż a. Ale mieliś my szczę ś cie z eskortą . Gdy otrzymaliś my kartę informacyjną z nazwiskiem opiekuna, oczywiś cie od razu go wygooglował am, nie widział em ż adnych negatywnych recenzji, a wrę cz przeciwnie kilka pozytywnych, ale nadal 2009, tj. Zdał em sobie sprawę , ż e osoba pracuje jako przewodnik od dł uż szego czasu, już wzbudził a nadzieję , jakoś poczuł a się lepiej przed podró ż ą .
Generalnie z Tarasem Khrapko nie mieliś my ż adnych niepowodzeń na trasie. Wszystko był o jasne, skoordynowane, zorganizowane. Udał o nam się dostać transfer z dworca kolejowego do Terminalu A, podjechaliś my, a Taras już do nas zadzwonił , wyjaś nił , gdzie jesteś my. Niemal cał ą drogę do Krakowa pierwszego dnia opowiedział historię dawnych i wspó ł czesnych miejsc, przez któ re przechodzimy. Wiedza encyklopedyczna, bardzo pię kna ukraiń ska mowa literacka, przemawia niestrudzenie godzinami. Byliś my zdumieni, jak wiele moż esz zapamię tać . Bardzo dobrze orientuje się w infrastrukturze krajó w, w któ rych był , robił przystanki sanitarne, gdzie są darmowe toalety, mó wi gdzie lepiej wymienić pienią dze, gdzie zjeś ć , w Pradze jak, jakim transportem się dostać . Opró cz waloró w zawodowych widać , ż e jest to przyzwoity inteligentny czł owiek, czuje się odpowiedzialny za każ dego turystę (był y takie ekstremalne momenty, kiedy to się objawił o, nie chcę wchodzić w niuanse)
Szczerze mó wią c, nie zamierzał em kupować od nich wycieczek fakultatywnych. Jeszcze przed wyjazdem przyglą dał em się wycieczkom, ceny są o rzą d wielkoś ci niż sze niż wedł ug programu Accord Tour. No na przykł ad Drezno tutaj to 24 euro, Accord -38, Karlowe Wary - tutaj 23 euro, Accord -30. A jeś li weź miesz pakiet 3 wycieczek, to jeszcze mniej. A dla 3 osó b to nawet 100 euro oszczę dnoś ci dla rodziny na podró ż . Ale Taras tak do siebie nastawiony. Nie był o natrę tnoś ci, jak pisali w recenzjach o osobach towarzyszą cych, „najważ niejsze jest sprzedawanie wycieczek fakultatywnych”. Rozdawał ulotki z listą wycieczek, kto chciał się wybrać na jakie wycieczki, zaznaczył . Nikogo nie mę czył em ani nie przekonywał em, po prostu szczegó ł owo opowiedział em o każ dym. Pierwszego dnia nigdzie się nie zapisaliś my, sami to zaplanowaliś my, ale potem pomyś leliś my, pomyś leliś my: nasz przewodnik nam odpowiada, autobus nam pasuje, firma w autobusie też . Nie wiadomo, jak bę dzie w innym miejscu i wzię li aż.4 obieralne: Drezno, Karlowe Wary, Cesky Krumlov, Saską Szwajcarię . Tak wię c zysk, któ ry firma od nas zarobił a, jest zasł ugą tylko eskorty.
Teraz o hotelach. Na pewno nie był o pluskiew.
Pierwsza noc w regionie krakowskim (15 km poza miastem). Hotel Ferro Ekspres 3* , ś wietny hotel , wedł ug naszej miary cią gnie ró wnież.4 *. Widać , ż e został niedawno wybudowany, najprawdopodobniej na Euro 2012 w Polsce.
Mieliś my apartament dwupokojowy dla 3 osó b, z dwiema ł azienkami, jednym ł ó ż kiem podwó jnym i 2 ł ó ż kami pojedynczymi w drugim. Telewizor plazmowy. Ś niadanie w formie bufetu, mniej wię cej normalne.
4 dni w Pradze mieszkaliś my w Hotelu Juno 3* tutaj oczywiś cie o rzą d wielkoś ci niż szy niż warunki, a 14-pię trowy budynek, prawdopodobnie zabudowa sowiecka, minimalny komfort, telewizor mał y, ale dział ał i od razu został ustawiony na rosyjskoję zyczny program, jest czysto, meble są nowe, rę czniki był y zmieniane codziennie i dla z jakiegoś powodu ł ó ż ka został y dla nas przerobione. Najważ niejsze tutaj jest to, ż e znajduje się blisko centrum, metrem jedź.15 minut (stacja metra Strashnitskaya) w dzielnicy mieszkalnej (gdzie ceny ż ywnoś ci w sklepach są znacznie niż sze niż w centrum , gdzie roją się turyś ci). Istnieją dwa duż e sklepy BILLA, otwarte do 21-00 oraz hipermarket Tesko, ten jest zazwyczaj do 2.00 (nie trzeba tracić cennego czasu w cią gu dnia). Ceny mile mnie zaskoczył y rabatami na ubrania.
Ale tylko w tym hotelu był negatyw, jedynym na cał ą podró ż był o jedzenie. Mi osobiś cie zepsuł o to wraż enie. Bufet taniego jedzenia niskiej jakoś ci. Duż y asortyment pię knie uł oż onych syntetycznych fast foodó w. . Tu zamiast masł a posmarować . Kieł basy o tym samym skł adzie. Typ zupy - mroż one warzywa napeł nione wrzą cą wodą , nawet nie ugotowane, ró wnież z pieprzem. Herbata, kawa też , jakiś burda z kadzi. Kiedy już.3 dnia zaczą ł em się krę cić , postanowił em nic nie jeś ć , tylko pić mleko, był a kawa w dzbankach. Tak, wię c okazał o się , ż e proszek rozpuszczony w wodzie nawet się nie zagotował . Bardziej by mi odpowiadał o, bo w niektó rych recenzjach krytykowano „jak w sowieckiej stoł ó wce” – owsianka jest bezpretensjonalna, ale naturalna, z naturalnym kawał kiem masł a i mię sa i bez dodatkó w. Ale 80% turystó w prawdopodobnie nie zgodził oby się z takim stwierdzeniem. Poza tym Niemcy, Polacy, Chiń czycy i Rosjanie jedli z nami w tym samym pokoju. Tak nie był o, bo w niektó rych recenzjach pisano: „Niemcy jedli w innej sali, serwowali im zupeł nie inne jedzenie, ale nie wolno nam był o tam iś ć ”. Ukraiń cy nie musieli zostawiać swoich toreb przy wejś ciu, ż eby nie daj Boż e nie wł oż yć do nich kanapki, jak pisali o hotelach w Budapeszcie. Znak przy wejś ciu brzmiał „nie wyjmuj z korytarza”, ale nikt tego nie ś ledził . Nie czuliś my się wię c jak przedstawiciele kraju trzeciego ś wiata.
W drodze powrotnej, ostatniej nocy zatrzymaliś my się w Hotelu Azalia 3*, ró wnież w okolicach Krakowa, tym samym nowym, eleganckim hotelu z jedzeniem dobrej jakoś ci.
Ogó lnie myś lę , ż e wyjazd nas nie zawió dł , otrzymaliś my wiele wraż eń , przewodnicy byli ciekawi, szczegó lnie wraż enie zrobił na mnie Herold w Dreź nie, osoba z pasją , widać , ż e lubi swoją pracę , a nie tylko zarabia pienią dze. Wyraż a swó j stosunek do przeszł oś ci i teraź niejszoś ci Niemiec, co jest interesują ce nie od politykó w, ale od zwykł ych obywateli. Był em zaskoczony, jak duż o wie o Ukrainie, nie tylko o miastach, ale takż e o znajdują cych się w nich zabytkach historycznych i kulturowych.
kawiarnia w Czeskim Krumlovie
Czeski Krumlow
Pijalnie w Karlowych Warach
Szwajcaria Saksoń ska
Praskie zoo
Karlovy Vary