jak nauczyłem się windsurfingu na Cyprze
Niedawno postanowił em rozpoczą ć nowe ż ycie. Sytuacja był a nieodzowna. Jak zaczą ć budować nowy ś wiat? Zgadza się , od zniszczenia starego)) Zniszczenie i oddzielenie od starego jest ł atwiejsze w ś rodowisku, w któ rym nikt cię nie zna i nie ma nikogo, kto mó gł by pł akać w twoją kamizelkę .
W biurze podró ż y poprosił em o coś szybszego i wylą dował em na Cyprze, Larnace, Dhekelii.
Naprawdę chciał em się w peł ni nał adować . Musiał am być tak zmę czona, ż e nie miał am sił y myś leć , ż ał ować tego, co się nie speł nił o.
Dziewczyny, mam to na Cyprze. Jest tam jedno miejsce, stacja windsurfingowa, gdzie klienci bawią się od rana do pó ź nej nocy. Có ż , musiał em zostać klientem, czyli staną ć na tablicy))) Pierwsze 3 dni był y trudne, ale tego potrzebował em. Wieczorem spotkania na dworcu, grill, rano znowu na odprawie i na wodzie. Pod koniec tygodnia sama fizycznie się wyczerpywał am. Pomó gł oczywiś cie instruktor Maxim.
Wynik po 10 dniach: zwię kszona samoocena, pię kna opalenizna, lepsza sylwetka, nowi znajomi surferzy-jeź dź cy i ! ! ! nowe hobby - windsurfing)))
Wró cił am do Moskwy tak przepeł niona wiatrem, sł oń cem, falami ; -))) i tak wielu chę tnych pojawił o się na wolne miejsce !! !
Wyjś cie. Najlepszym lekarstwem na nieszczę ś liwą mił oś ć jest windsurfing!
Ż yczę wszystkim, wszystkim, wszystkim radoś ci w ż yciu i dzię ki moim „zbawicielom” - Maximowi Glebovowi i jego ż onie Nastyi, któ rzy toczyli się , stwardnieli, oskarż yli mnie o surfowanie w moim ż yciu)))