Вернувшись из поездки на Кубу делюсь впечатлениями. Перелет аэрофлотом прошел в штатном режиме- задержек не было, кормили , алкоголь на борту теперь отменили, мониторы работают не у всех, кресла откидываются максимум на 5 см, правда, расстояние между рядами чуть шире обычного. Вывод делайте сами, на мой взгляд, завышенная перелета у Аэрофлота ничем себя не оправдала. После 12 часов лета, загрузились в автобус и в отель (спасибо случаю было не много туристов, развозили не очень долго). При заселении шоколадка "Аленка" решила вопрос с выбором номера в нашу пользу ( после вручения сладкого презента, менеджер зачеркнул уже отмеченный номер и дал нам другой). В последствии мы смогли оценить сей жест, так как часть корпусов расположена возле "промзоны" отеля и ароматы таковы, что люди не могли открыть балкон. Оставив вещи в номере пошли в ресторан покушать. Ужин в ресторане заканчивается в 22 часа. Мы пришли в 21.30- есть уже практически было нечего, столики после уборки грязной посуды не сервированы. Сил ругаться не было, пошли спать. Утром смогли рассмотреть весь отель, который я так долго выбирала. Я всегда очень тщательно выбираю отели для отдыха, дабы не омрачать отпуск разочарованием. Люблю комфортный отдых и , прекрасно понимая, что наивно рассчитывать на него в бюджетных отелях, выбираю отели высокого уровня. Сандалс моих надежд не оправдал. Постараюсь по порядку:
- хорошие большие номера, есть сейф, кондиционер, потолочный вентилятор, кофеварка, зонт, халаты, плазменный телевизор ( без русских каналов), холодильник (пустой), большая ванна.
- территория отеля очень большая, чистая , правда без особого дизайна.
- пляж большой с белым мелким песком ( душа с пресной водой нет, поэтому весь песок приносится в номер)
- в барах спиртное не жалеют и не разводят , хотя коктейли делать то же не умеют или не хотят ( настоящую пино-каладу попробовали только в Гаване и на экскурсии в деревню аборигенов)
-в основном ресторане есть возможность взять готовые блюда, а так же заказать, чтоб приготовили на гриле, продуктов много, всем хватает( если не приходить к закрытию), но готовят не вкусно. Сильно надоели завтраки, которые состояли из разных видов яйца, колбасы, сыра, фруктов, выпечки. С ностальгией вспоминала выпечку в Турции, Египте, Греции- на Кубе такого нет.
Кубинцы народ достаточно бедный и не притязательный, что проявляется во всем, и в сервисе то же. Они легки в общении, все большие оптимисты, пьют ром и живут одним днем.
Не понравилось, что в ресторане напитки подаются официантами, которые подходят к столику, когда ты уже взял себе еду, потом уходят с заказом и возвращаются, когда либо все съедено, либо остыло. К концу второй недели отдыха чаевые сделали свое дело, нас стали встречать у дверей ресторана и сразу приносить спиртное, но для этого понадобилось время и деньги.
Не понравилось, что бар на пляже открывается в 11 часов, в это время уже жарко, а за элементарной водой нужно бежать в лобби-бар, что достаточно далеко.
Муж ходил в тренажерный зал- обслуживающий персонал был только 1 раз за 2 недели пребывания. Полотенец нет, большая часть тренажеров не исправна.
В номере система слива в унитазе была собрана на канцелярскую скрепку, которая соскакивала после 2-3 смываний. Обращение на ресепшен привело к тому, что пришел слесарь, который прицепил эту же скрепку, что мы и сами делали регулярно до отъезда из отеля( и это уровень 5 звездного отеля).
Впечатления о Гаване и кубинцах тема отдельного разговора, но отель , который заявлен одним из лучших (соответственно и одним из самых дорогих) не соответствует своей цене-качеству.
Po powrocie z podró ż y na Kubę dzielę się wraż eniami. Lot Aeroflotem odbył się jak zwykle - nie był o opó ź nień , jedzenie, alkohol na pokł adzie został y już odwoł ane, monitory nie dział ają dla wszystkich, fotele rozkł adają się maksymalnie o 5 cm, jednak odległ oś ć mię dzy rzę dami jest lekko szerszy niż zwykle. Wycią gnij wł asny wniosek, moim zdaniem zawyż ony lot w Aeroflocie nie usprawiedliwiał się . Latem po godzinie 12 zał adowaliś my się do autobusu i do hotelu (dzię ki tej okazji nie był o zbyt wielu turystó w, nie woż ono ich zbyt dł ugo). Podczas odprawy czekoladowa "Alenka" rozstrzygnę ł a sprawę z wyborem pokoju na naszą korzyś ć (po wrę czeniu sł odkiego prezentu kierownik skreś lił już zaznaczony numer i dał nam kolejny). Pó ź niej udał o nam się docenić ten gest, ponieważ czę ś ć budynkó w znajduje się w pobliż u „strefy przemysł owej” hotelu, a aromaty są takie, ż e ludzie nie mogą otworzyć balkonu. Zostawiają c rzeczy w pokoju, poszliś my do restauracji na posił ek. Obiad w restauracji koń czy się o godzinie 22:00. Przyjechaliś my o 21.30 - praktycznie nie był o nic do jedzenia, stoł y nie został y obsł uż one po umyciu brudnych naczyń , nie mieliś my sił y przeklinać , poszliś my spać . Rano udał o nam się obejrzeć cał y hotel, któ ry tak dł ugo wybierał am. Zawsze bardzo starannie wybieram hotele na wakacje, aby nie przyć mić urlopu rozczarowaniem. Uwielbiam komfortowy pobyt i doskonale wiedzą c, ż e naiwnoś cią jest liczyć na to w tanich hotelach, wybieram hotele na wysokim poziomie. Sandał y nie speł nił y moich oczekiwań . Spró buję w kolejnoś ci:
- dobre duż e pokoje, jest sejf, klimatyzacja, wentylator sufitowy, ekspres do kawy, parasol, szlafroki, telewizor plazmowy (brak rosyjskich kanał ó w), lodó wka (pusta), duż a wanna.
- Terytorium hotelu jest bardzo duż e, czyste, choć bez wię kszego designu.
- plaż a jest duż a z biał ym drobnym piaskiem (nie ma prysznica ze sł odką wodą , wię c cał y piasek jest wnoszony do pokoju)
- w barach nie oszczę dzają alkoholu i nie rozmnaż ają się , chociaż nie wiedzą , jak zrobić to samo lub nie chcą tego samego (prawdziwą kaladę pinot pró bowano tylko w Hawanie i na wycieczce do aborygeń ska wioska)
-w restauracji gł ó wnej istnieje moż liwoś ć wzię cia gotowych dań , a takż e zamó wienia ich do ugotowania na grillu, produktó w jest duż o, starczy dla wszystkich (jeś li nie podejdziecie blisko) , ale jedzenie nie jest smaczne. Bardzo zmę czone ś niadania, któ re skł adał y się z ró ż nych rodzajó w jajek, kieł basek, seró w, owocó w, ciastek. Z nostalgią wspominał em wypieki w Turcji, Egipcie, Grecji – na Kubie nie ma czegoś takiego.
Kubań czycy to doś ć biedni i niepretensjonalni ludzie, co przejawia się we wszystkim, a tym samym w sł uż bie. Ł atwo się porozumiewają , wszyscy są wielkimi optymistami, piją rum i ż yją dzień po dniu.
Nie podobał o mi się , ż e w restauracji drinki podają kelnerzy, któ rzy przychodzą do stolika, gdy już zabrał eś jedzenie, a potem wychodzą z zamó wieniem i wracają , gdy wszystko jest zjedzone lub zimne. Pod koniec drugiego tygodnia odpoczynku napiwki speł nił y swoje zadanie, zaczę li spotykać nas pod drzwiami restauracji i od razu przynosić alkohol, ale to wymagał o czasu i pienię dzy.
Nie podobał o mi się , ż e bar na plaż y otwiera się o godzinie 11, w tym czasie jest już gorą co, a po ż ywioł ową wodę trzeba biec do baru w holu, któ ry jest doś ć daleko.
Mó j mą ż poszedł na sił ownię - obsł uga był a tylko 1 raz w cią gu 2 tygodni pobytu. Brak rę cznikó w, wię kszoś ć symulatoró w nie dział a.
W pokoju system spł ukiwania toalet został zmontowany na spinaczu do papieru, któ ry wyskakiwał po 2-3 spł uczkach. Apel do recepcji doprowadził do tego, ż e przyszedł ś lusarz, któ ry przyczepił ten sam spinacz do papieru, co my sami regularnie robiliś my przed wyjś ciem z hotelu (a to jest poziom 5-gwiazdkowego hotelu).
Wraż enia z Hawany i Kubań czykó w to temat na osobną dyskusję , ale hotel, któ ry uznawany jest za jeden z najlepszych (odpowiednio jeden z najdroż szych) nie doró wnuje ceną i jakoś cią .