Приехал я в отель и сразу же почувствовал подвох. Во первых, увидев надпись над входом и узнав что это лагерь сильно был удивлен т. к. про то что это будет лагерь речи и не шло. Во вторых, номера. Ну это долго рассказывать. Они чистые первые два дня, а потом когда их перестают убирать они превращаются в свалки мусора которые я выкидывал из окна чтобы хоть как-то убраться. Далее телевизор как и обещали стоял в номере но честно сказать у меня телефон показывает лучше чем этот телевизор, на просьбу починить телевизор, реакция есть но толка мала, как показывал, так и осталось. Ванная, в ней мой друг нечаянно разбил лампочку, так осколки наверное на полу так и лежат. Но это не всё, стоит постоять под душем 10 мин и у вас набрана полная ванная. Балкон, все ок, вот только подозрение вызывает загадочная лампа, выключателя, к которой наверное не существует. Еще в номере была такая необходимая вещь как ПОЖАРНЫЙ ИЗВЕЩАТЕЛЬ, который не боится огня до такой степени что просто не реагирует на него, что уже говорить про дым. Но номер это самое позитивное в поездке.
Далее еда и столовая. Начнём со столовой. Единственное кого там было больше чем людей это мух, такое ощущение, что шведский стол был для них, а не для нас. Столы были на столько грязные, ну это объяснимо т. к. скатерти меняли всего один раз когда все начали жаловаться. Очереди в столовую ну т. к. людей было гораздо больше чем мест очередь чем-то напоминала очередь в Короне на Новый Год, да и там наверное меньше. Еда. Ну я бы ее разогрел в ладонях сильнее, чем они на плите. Меню, про которое нам так красочно рассказывали, можно забыть. Соки были разбавлены до такой степени, что сразу и не скажешь, что это сок, вода была двух видов из под крана, с привычным вкусом железа, и питьевая, первая была в бойлере, а вторая в автомате для соков. И так автомат для кофе, иногда какао (ну разбавленный естественно), а иногда просто кипяток.
Далее бассейн. Ну маленькие дети которым все ровно где беситься не обращали внимания, но если присмотреться на самой мелкой части бассейна можно увидеть мелкие просвет дна, на котором лежит что-то зеленое, как водоросли. Никакого приспособления для чистки бассейна не было, кроме сачка. Лежаки- это тоже интересно, они до такой степени грязные и разломанные, что отдельными кусками можно резать бумагу. Игровая площадка, говорили для волейбола и баскетбола но на этой площадке даже в сокс (набивание вязанного мячика в узком кругу)нормально не поиграешь. Вернёмся немного назад к рисепшину, на нем сидят прям выпускники Гарвардского университета, люди которые потеряв мой ключ спрашивали у меня, не спутал ли я ключ с картой. Я был знаком с девчонками из одного номера, так вот им дали карту, которая не работала и по этому им приходилось каждый раз спускаться на рисепшен, чтобы им открыли номер.
В конце я хочу сказать что нам сказали что отель находится на Золотых Песках, но это откровенное вранье, отель находится на курорте "Чайка", а до З. П. больше 4 км ходьбы, для взрослых это не так уж и много, но дети туда почти не ходили.
Плюсы отеля для меня это только номер.
Для детей, конечно это анимация, бассейн, различные (дорогие) развлечения, но я бы всё ровно не отправлял бы туда своего ребёнка.
Przyjechał em do hotelu i od razu poczuł em haczyk. Po pierwsze, kiedy zobaczył em napis nad wejś ciem i dowiedział em się , ż e to obó z, bardzo się zdziwił em. o tym, ż e bę dzie to obó z mowy i nie pojechał em. Po drugie, liczby. Có ż , to dł uga historia. Są czyste przez pierwsze dwa dni, a kiedy przestają być czyszczone, zamieniają się w ś mietniki, któ re wyrzucił em przez okno, ż eby jakoś posprzą tać . Dalej telewizor zgodnie z obietnicą był w pokoju, ale szczerze mó wią c mó j telefon pokazuje lepiej niż ten telewizor, na proś bę o naprawę telewizora jest reakcja, ale to mał o sensu, jak to pokazał o pozostaje. Ł azienka, w któ rej koleż anka przypadkiem zepsuł a ż aró wkę , wię c fragmenty leż ą pewnie na podł odze. Ale to nie wszystko, warto stać pod prysznicem 10 minut i mieć peł ną ł azienkę . Balkon, wszystko ok, tylko tajemnicza lampka budzi podejrzenia, wł ą cznik, do któ rego chyba nie ma. Nawet w pomieszczeniu był a tak potrzebna rzecz jak CZUJKA POŻ AROWA, któ ra nie boi się ognia do tego stopnia, ż e po prostu na niego nie reaguje, nie mó wią c już o dymie. Ale pokó j jest najbardziej pozytywną rzeczą w podró ż y.
Nastę pne w kolejnoś ci jest jedzenie i wyż ywienie. Zacznijmy od jadalni. Jedyne, co był o tam wię cej niż ludzie, to muchy, wydawał o się , ż e bufet był dla nich, a nie dla nas. Stoł y był y tak brudne, có ż , to zrozumiał e. obrusy był y zmieniane tylko raz, kiedy wszyscy zaczę li narzekać . Kolejki do jadalni, no bo. osó b był o znacznie wię cej niż miejsc, kolejka trochę przypominał a kolejkę w Koronie na Nowy Rok, a tam chyba mniej. Ż ywnoś ć . Có ż , bardziej bym go rozgrzał w dł oniach niż na kuchence. O menu, o któ rym tak barwnie nam opowiadano, moż na zapomnieć . Soki był y rozcień czone do tego stopnia, ż e nie moż na od razu powiedzieć , ż e to był sok, był y dwa rodzaje wody kranowej, o zwykł ym smaku ż elaza, oraz woda pitna, pierwszy był w kotle, a drugi w bojlerze. Sokowiró wka. I tak ekspres do kawy, czasem kakao (no oczywiś cie rozcień czonego), a czasem po prostu wrzą tek.
Dalej jest basen. Có ż , mał e dzieci, któ re nie zwracał y uwagi na to, gdzie się wś ciekać , ale jeś li przyjrzymy się bliż ej najmniejszej czę ś ci basenu, widać mał ą szczelinę w dnie, na któ rej leż y coś zielonego, jak glony. Poza siatką nie był o urzą dzenia do czyszczenia basenu. Ciekawe są też leż aki, są tak brudne i poł amane, ż e moż na pocią ć papier na osobne kawał ki. Plac zabaw, mó wili, do siatkó wki i koszykó wki, ale na tej stronie nie moż na nawet grać w skarpetki (wpychanie dzianinowej pił ki w wą skie kó ł ko). Wró ć my trochę do recepcji, to siedzą na niej zwykli absolwenci Uniwersytetu Harvarda, ludzie, któ rzy zgubiwszy mó j klucz, pytali mnie, czy pomylił em klucz z kartą . Znał em dziewczyny z jednego pokoju, wię c dostał y kartę , któ ra nie dział ał a i dlatego musiał y za każ dym razem schodzić do recepcji, aby otworzyć im pokó j.
Na koniec chcę powiedzieć , ż e powiedziano nam, ż e hotel znajduje się w Zł otych Piaskach, ale to wprost kł amstwo, hotel znajduje się w kurorcie Czajka, a do Z. P. ponad 4 km spacerkiem, dla dorosł ych to nie tak duż o, ale dzieci prawie tam nie chodził y.
Plusy hotelu to dla mnie tylko pokó j.
Dla dzieci oczywiś cie jest to animacja, basen, ró ż ne (drogie) rozrywki, ale na pewno nie posył ał abym tam swojego dziecka.