Appolis 3

Pisemny: 12 sierpień 2012
Czas podróży: 16 czerwiec — 4 lipiec 2012
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
10.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 10.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 10.0
Infrastruktura: 10.0
Cześ ć ! Niedawno przyjechaliś my z Buł garii. Tam jest po prostu magicznie! To był nasz pierwszy wyjazd za granicę i wiesz, byliś my bardzo szczę ś liwi. Podró ż ował em z mę ż em i dwó jką dzieci. Odką d wybraliś my się po raz pierwszy, przeszliś my przez agencję turystyczną . Wybrano 1001 wycieczek. Biuro podró ż y Dasha pomogł o nam w wyborze hotelu, wiz i biletó w. Tyle emocji, ile dostaliś my w Buł garii – nie da się niczym opisać . Pojechaliś my specjalnie do Sozopola, a przy okazji pocią giem. Baliś my się samolotu, nigdy nie wiadomo. Pocią giem do Buł garii, a konkretnie do Burgas, podró ż trwa dwa dni. W tym samym czasie przeszliś my przez cał kiem sporo odpraw celnych i granic. Po Ukrainie zmienił em koł a. Widok jest niesamowity, ale stanie na sł oń cu nie jest fajne. Chcę cię teraz ostrzec. Ze wzglę du na mał ą liczbę toró w w Buł garii nasz pocią g spó ź nił się sześ ć godzin. Oznacza to, ż e mieli przybyć o dziesią tej rano, ale przybyli po poł udniu. Powró t do Moskwy ró wnież spó ź nił się o 3-4 godziny. Podró ż owaliś my od 16 czerwca do 4 lipca. Pogoda był a po prostu cudowna. Plaż a jest czysta i zadbana. Na plaż y był o mał o ludzi, ale bliż ej począ tku sezonu zrobił o się trochę wię cej. Rozrywka pojawił a się ró wnież pod koniec czerwca (wraz ze wzrostem liczby turystó w). Kilka razy był a burza, ale burze zdarzają się na każ dym morzu. Po burzy dogonił o sporo mał ych glonó w, ale to tylko w pobliż u wybrzeż a. Nieco dalej - woda jest przejrzysta i czysta! Na począ tek sezon – morze jest zaskakują co ciepł e, po obiedzie – jak ś wież e mleko! Gdy jechaliś my w drogę , baliś my się , ż e bę dą problemy z bagaż em i lekami. Ale celnicy niczego nie sprawdzali, tylko paszporty. Dlatego nie musisz się bać , ale na wszelki wypadek - upewnij się , ż e nigdy nie wiadomo. Pomogli nam wybrać hotel, a wybó r okazał się bardzo udany. Hotel nazywa się Appolis 3. Przed wyjazdem przeczytaliś my setki recenzji. Oboje byli dobrzy i nie tak dobrzy. Ale chcę rozwiać wszystkie Twoje wą tpliwoś ci. To bardzo ł adny, czysty i wygodny hotel. Morze jest w pobliż u, jest duż o sklepó w, restauracji i kawiarni - kuucha ! ! Do centrum Sozopolu i Starego Sozopola nie jest daleko, 15-20 minut spacerkiem.
Teraz opowiem trochę o naszym hotelu. Mó wił em już , ż e znajduje się niedaleko centrum Sozopola, 5-7 metró w od morza. Na wybrzeż u są trzy plaż e! Są one rozmieszczone na cał ym obwodzie. W chwili, gdy przyjechaliś my, był a jedna pł atna plaż a. Leż aki i parasol kosztują.6 lew za sztukę . Pozostał e dwie był y wolne. Ale pod koniec naszych wakacji parasole został y umieszczone na ś rodkowej plaż y, a jeś li weź miesz leż ak, to ró wnież jest pł atny. Trzecia plaż a był a cał kowicie darmowa! Wchodzą c do morza wcale nie jest gł ę boka. Nieco dalej w pasie, bardzo wygodny podczas wypoczynku z dzieć mi.
Po przyjeź dzie pocią gu na stację zostaliś my powitani, ponieważ zapł aciliś my za transfer. Po przyjeź dzie nie napotkaliś my ż adnych problemó w ani niedogodnoś ci. Buł garzy są bardzo uprzejmi i przyjaź ni. My Rosjanie jesteś my traktowani z mił oś cią i szacunkiem. W hotelu zostaliś my bardzo ciepł o przyję ci. Senior manager Ekaterina bardzo dobrze rozumie i mó wi po rosyjsku. Bardzo przyzwoita, przyjazna i sympatyczna kobieta. Pozostali dwaj administratorzy są mł odsi i nie mó wią zbyt dobrze po rosyjsku, ale zawsze reagują i mogą pomó c w każ dej sytuacji. Teraz trochę o pokoju. Zamieszkaliś my w studio. Niezbyt duż y, ale bardzo wygodny pokó j, z dwoma pokojami! Z dwoma balkonami i wszystkimi innymi udogodnieniami. Pokó j jest bardzo czysty i wygodny! Pokó j był codziennie sprzą tany, a poś ciel zmieniana co trzy dni. Palenie dozwolone był o tylko na balkonie. W cenę wycieczki wliczone jest tylko ś niadanie. To był a koniecznoś ć . Ś niadania był y bez pikli, ale jedli do sytoś ci (bufet). Hotel miał ró wnież wł asny basen - bardzo przydatny podczas burzy. Bardzo czysto, schludnie i przyjazny dzieciom - jest brodzik. Nie braliś my obiadó w i kolacji, ponieważ z wcześ niej przeczytanych recenzji dowiedzieliś my się , ż e wzdł uż wybrzeż a jest wiele kawiarni i restauracji z menu na każ dy gust. Jedzenie jest tanie, ale porcje są bardzo duż e. Odwiedziliś my wiele kawiarni-restauracji, ale zdecydowaliś my się na jedną - Buena Vista. Pracują tam bardzo sympatyczni i mili ludzie. Wł aś ciciel - Slava sam eskortuje i wita goś ci. Bardzo mił y i goś cinny czł owiek. Bardzo uprzejmi i przyjaź ni kelnerzy. Podają szybko i sprawnie (swoją drogą znają rosyjski).

Ceny są rozsą dne, w poró wnaniu do Moskwy - bardzo mał e. Na obiad zjedliś my 23-29 lewó w. Za nasze pienią dze to 500-600 rubli. Ale jedli duż o (na cztery)! Kolacja z deserami, wodą i obfitymi posił kami kosztuje 50-60 lew. Lew to banknot w Buł garii. 1 lew to 20 rubli. Wiele sklepó w z ubraniami na każ dy gust i kolor. Pamią tki, mydł a, kremy, okulary, zegarki, torby i portfele są tam po prostu kupą . Kiedy wyszli, ś miali się i powiedzieli, ż e kupili poł owę Buł garii. Po obiedzie pojechaliś my do starego Sozopola. To 20-15 minut spacerem od duż ego rynku. Na starym mieś cie znaleź li koś ció ł Cyryla i Metodego, w któ rym spoczywają relikwie ś w. Mikoł aja. Ale nigdy tam nie dotarliś my, bo wstydziliś my się wejś ć z goł ymi nogami, ramionami i odkrytą gł ową . Stare miasto swoją architekturą przypomina ś redniowieczne miasto. Ceny na Starym Mieś cie są wyż sze! ! Duż o straganó w z owocami, kukurydzą , lodami. Miasto zawsze pachniał o pą czkami - aromat jest szykowny. Mogę szczerze powiedzieć . Wielu pisał o o restauracji Barakuda. Byliś my tam kiedyś i szczerze mó wią c nie podobał o nam się tam. Wszyscy kelnerzy gdzieś się spieszą i zachowują tak, jakby prosili nas o jak najszybsze wyjś cie. Tak, jest tam duż o ludzi! Ale w Buena jedzenie był o znacznie smaczniejsze i nie trzeba był o nigdzie się spieszyć , siedzi się dla wł asnej przyjemnoś ci. W czasie podró ż y tam iz powrotem: mogę doradzić tym, któ rzy lubią jeś ć w trasie. Zabierz owoce, jagody i ryby w Konotop, bo dalsze postoje są albo za kró tkie, albo bardzo pó ź ne, a babć już nie ma. W Kijowie moż na wzią ć lody i ciasto kijowskie (przy okazji pyszne). Co wię cej, jeś li spotkasz babcie, moż esz kupić mł ode gotowane ziemniaki i ogó rki za 15 hrywien (mm, pycha). W Sozopolu był duż y sklep Bolero (coś jak nasz supermarket). Moż na tam kupić artykuł y spoż ywcze w niskich cenach. To tylko 10-15 minut spacerem od Apppolis do tego sklepu. Naprawdę nam się tam podobał o. Zdaliś my sobie sprawę , ż e Buł garia to nasz kraj! Są wspaniali ludzie, sympatyczni i ż yczliwi, a co najważ niejsze - goś cinni! W przyszł ym roku znowu do Buł garii, znowu do Sozopola!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał